Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Kochani Moja Misia i ja sama życzymy Wam wspaniałego tygodnia.
A jutro przez furteczkę na działeczkę.
Będzie nudno, bo nawet ścieżki między rabatkami już uporządkowane.
Do miłego.
A jutro przez furteczkę na działeczkę.
Będzie nudno, bo nawet ścieżki między rabatkami już uporządkowane.
Do miłego.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16967
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Widzę Lucynko masz dużo gazanii .Pięknie wyglądają .Ale chyba co roku ich sporo masz ?
Ja ich w tym roku nie mam.
Fajniusuia ta twoja Misia .Nasze zwierzaczki wnoszą w nasze życie tyle radości, miłości.
I tobie życzę dobrego tygodnia.
Ja ich w tym roku nie mam.
Fajniusuia ta twoja Misia .Nasze zwierzaczki wnoszą w nasze życie tyle radości, miłości.
I tobie życzę dobrego tygodnia.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Cudny miszmasz Lucynko, mówisz, że coraz więcej bylin, mniej jednorocznych, u mnie to już praktycznie same byliny, jednoroczne sporadyczne, pięknie jest i kwieciście u Ciebie, Misia czuje się jak w raju, gołabeczki zresztą też, a zdjęcia poierzastych są cudne, uwielbiam kurki, prześliczny dzielżan, lubię je pozdrawiam Lucynko i życzę pięknego tygodnia
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witajcie!
Na razie noclegi na działce zawieszone. Żal, ale życie stawia nas od czasu do czasu przed wyborem. Nas postawiła kota.
Tak bardzo się obraziła wczoraj za całodzienne przebywanie w domu, że wyzłośliwiła się sikaniem na kable od tv, powodując zwarcie elektryczne i uszkodzenie jakiegoś elementu składowego przy telewizorze (tylko M się na tym zna, ja nie). Trzeba było dokupić to coś i M właśnie zajmuje się naprawą.
Nic mi się dzisiaj robić nie chciało, więc tylko przycięłam paskudne liście piwoniowe, podlałam doniczkowce i połaziłam ścieżkami, prowadząc pogawędkę z moimi kwiatuszkami. To nic, że one milczały, o nic ich nie pytałam.
W cieniu było 27 stopni, na słońcu, które wymieniało się z chmurami, znacznie więcej, a po nocnym deszczu powietrze ciężkie.
Na działce buszują karczowniki. Całkowicie zeżarły korzenie kilkuletniej uleny, która jest do wyrzucenia - cała sucha. Dobierają się do moich młodziutkich borówek amerykańskich, zniszczyły moją ulubioną hortensję ogrodową i czekam, co będzie następne.
M zastosował pułapki i czekamy. Może się pomylą i wlezą do nich.
U sąsiadki jeszcze bardziej zryte, aż buty wpadają do tych korytarzy, ale ona tylko ponarzekała i od trzech dni nie pokazuje się na działce.
Żeby nie było, że ja tylko ponarzekać przychodzę. Nie! Działka kwitnie, jest radość!
Śniedek Sandersa.
Kwitnie
i owocuje.[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c528aec43e14bdc][/url]
Pnąca 'Ethiuda' powtarza.
Bieluń surmikwiat 'Ballerina'.
Powtarzają pełniki:
Chiński
Europejski
Za chwilę zakwitną ostatnie lilijki.
Zawilec japoński 'The Admiral'
Pierwszym kwiatkiem chwali się nikandra.
Moja ulubienica - zawsze piękna dziewanna.
Hibiskus ma bardzo dużo pąków.
Wilczomlecz o ciemnych liściach długo nie zakwita.
Odętka variegata.
Chryzantemka.
Pierwszy kwiatek trójsklepki owłosionej.
Aniu - w tym roku gazanie mi się udały, co cieszy. Przed rokiem było ich tylko kilka i nie były takie ładne.
Misia fajniusia, gdy się nie wyzłośliwia. Dzisiaj dała nam popalić i fajniusia nie była.
Dziękuję za dobre fluidy na tydzień.
Iwonko0042 - u mnie ciągle jeszcze zbyt dużo jednorocznych, ale powoli się to zmienia na korzyść bylinek.
Dziękuję kochana za ciepłe słowa pod adresem mojego kwiecistego buszu.
Dobre życzenia przytulam i pięknie za nie dziękuję.
Dobrej nocki.
Na razie noclegi na działce zawieszone. Żal, ale życie stawia nas od czasu do czasu przed wyborem. Nas postawiła kota.
Tak bardzo się obraziła wczoraj za całodzienne przebywanie w domu, że wyzłośliwiła się sikaniem na kable od tv, powodując zwarcie elektryczne i uszkodzenie jakiegoś elementu składowego przy telewizorze (tylko M się na tym zna, ja nie). Trzeba było dokupić to coś i M właśnie zajmuje się naprawą.
Nic mi się dzisiaj robić nie chciało, więc tylko przycięłam paskudne liście piwoniowe, podlałam doniczkowce i połaziłam ścieżkami, prowadząc pogawędkę z moimi kwiatuszkami. To nic, że one milczały, o nic ich nie pytałam.
W cieniu było 27 stopni, na słońcu, które wymieniało się z chmurami, znacznie więcej, a po nocnym deszczu powietrze ciężkie.
Na działce buszują karczowniki. Całkowicie zeżarły korzenie kilkuletniej uleny, która jest do wyrzucenia - cała sucha. Dobierają się do moich młodziutkich borówek amerykańskich, zniszczyły moją ulubioną hortensję ogrodową i czekam, co będzie następne.
M zastosował pułapki i czekamy. Może się pomylą i wlezą do nich.
U sąsiadki jeszcze bardziej zryte, aż buty wpadają do tych korytarzy, ale ona tylko ponarzekała i od trzech dni nie pokazuje się na działce.
Żeby nie było, że ja tylko ponarzekać przychodzę. Nie! Działka kwitnie, jest radość!
Śniedek Sandersa.
Kwitnie
i owocuje.[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c528aec43e14bdc][/url]
Pnąca 'Ethiuda' powtarza.
Bieluń surmikwiat 'Ballerina'.
Powtarzają pełniki:
Chiński
Europejski
Za chwilę zakwitną ostatnie lilijki.
Zawilec japoński 'The Admiral'
Pierwszym kwiatkiem chwali się nikandra.
Moja ulubienica - zawsze piękna dziewanna.
Hibiskus ma bardzo dużo pąków.
Wilczomlecz o ciemnych liściach długo nie zakwita.
Odętka variegata.
Chryzantemka.
Pierwszy kwiatek trójsklepki owłosionej.
Aniu - w tym roku gazanie mi się udały, co cieszy. Przed rokiem było ich tylko kilka i nie były takie ładne.
Misia fajniusia, gdy się nie wyzłośliwia. Dzisiaj dała nam popalić i fajniusia nie była.
Dziękuję za dobre fluidy na tydzień.
Iwonko0042 - u mnie ciągle jeszcze zbyt dużo jednorocznych, ale powoli się to zmienia na korzyść bylinek.
Dziękuję kochana za ciepłe słowa pod adresem mojego kwiecistego buszu.
Dobre życzenia przytulam i pięknie za nie dziękuję.
Dobrej nocki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16967
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Ach wciąż Lucynko u ciebie jest szaleństwu kwiatowo- kolorowe
Nikandra piękna.Kiedyś ją miałom.Ale gdzieś przepadła.
Cudne te hibiskusy bylinowe.
ale i syryjskich masz dużo.Wszystkie twoje są piękne.
Co to jest na ostatnim zdjęciu ?
Wilczomlecz o ciemnych liściach ślicznie wygląda.Z samych liści jest dekoracyjny.
Chryzantemka taka sama mam.I też już mi kwitnie.
Ale trójsklepka jeszcze nie.
Kicia fochsiasta ??Jak to kobitka
Nikandra piękna.Kiedyś ją miałom.Ale gdzieś przepadła.
Cudne te hibiskusy bylinowe.
ale i syryjskich masz dużo.Wszystkie twoje są piękne.
Co to jest na ostatnim zdjęciu ?
Wilczomlecz o ciemnych liściach ślicznie wygląda.Z samych liści jest dekoracyjny.
Chryzantemka taka sama mam.I też już mi kwitnie.
Ale trójsklepka jeszcze nie.
Kicia fochsiasta ??Jak to kobitka
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Pięknie i kolorowo w Toim ogródku, tylko podziwiać .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witaj Lucynko ,no nic tylko się zachwycać Twoim kolorowym misz-maszem ale i podziwiać za pracę którą musisz wkładać w utrzymanie tego misz maszu .Kotka trochę nabroiła ale pewnie bardzo tego żałuje ,na mojej działce okociła sie kotka ,ma trzy kociaki i przynosi im pożywienie,chyba wyłapuje moje nornice i myszy, bo zauważyłam ,że jest ich mniej .Współczuje wizyt karczownika ,szkoda roślinek ale i wizyt nocnych też nie lubię ,przecież jakby przyszli i poprosili pewnie byś się podzieliła.
Pozdrawiam i miłego działkowania życzę
Pozdrawiam i miłego działkowania życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko nie chcę się już powtarzać, ale nieustającą chwalę Twoje kwiecie.
Wszystko bogate, kolorowe i wcześniej kwitnie! Nawet trójsklepka u mnie śpi w pączkach a u Ciebie w rozkwicie a przecież z tej samej rodziny. Miśka jak na kocim kalendarzu! pisałaś że nie chce pozować to ją obfotografowałaś jak odpoczywa Jeszcze kwitną Ci lelijki i piękny hibiskus, śniedek ...ruda chryzantemka jakaś mi znajoma Cudny ten czysto biały hibiskus, jak mam siewkę z nasion od Ciebie i ciekawa jestem jak zakwitnie Na razie walczy o byt z jeżynami, które zarosły mi wszystko
Współczuję karczownika, znam je te gady! Mam pełno pod ziemią różnych osobników i dzisiaj przychodzą kolejne trucizny sprawdzone przez Martę i innych forumowiczów. Jeden gryzoń potrafił u sąsiada wywalić kilkunastometrowy korytarz przez gliniane klepisko...oczywiście prosto do mnie bo u mnie raj korzonkowy
Miśka to wredna baba jednak jest!
Dzisiaj mi podlewa i dogrzewa aż nie mam chęci sprawdzić czy da się poruszać w tym tropiku
Życzę zdrówka i szybkiego pokonania trudności w drodze do łóżka działkowego
Wszystko bogate, kolorowe i wcześniej kwitnie! Nawet trójsklepka u mnie śpi w pączkach a u Ciebie w rozkwicie a przecież z tej samej rodziny. Miśka jak na kocim kalendarzu! pisałaś że nie chce pozować to ją obfotografowałaś jak odpoczywa Jeszcze kwitną Ci lelijki i piękny hibiskus, śniedek ...ruda chryzantemka jakaś mi znajoma Cudny ten czysto biały hibiskus, jak mam siewkę z nasion od Ciebie i ciekawa jestem jak zakwitnie Na razie walczy o byt z jeżynami, które zarosły mi wszystko
Współczuję karczownika, znam je te gady! Mam pełno pod ziemią różnych osobników i dzisiaj przychodzą kolejne trucizny sprawdzone przez Martę i innych forumowiczów. Jeden gryzoń potrafił u sąsiada wywalić kilkunastometrowy korytarz przez gliniane klepisko...oczywiście prosto do mnie bo u mnie raj korzonkowy
Miśka to wredna baba jednak jest!
Dzisiaj mi podlewa i dogrzewa aż nie mam chęci sprawdzić czy da się poruszać w tym tropiku
Życzę zdrówka i szybkiego pokonania trudności w drodze do łóżka działkowego
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko pospacerowałam, pozachwycałam się znanymi i mniej znanymi roślinkami w twoim ogrodzie ... Miśka ma ode mnie drapanko bo to śliczna kicia, a ze ma humorki ... w końcu kotkom wolno
Lucynko ... Gaurę na zimę okryj to na pewno przezimuje mam już 3 rok swoją kępkę i dobrze sobie radzi, nawet w tym roku ma siewki.
Pozdrawiam cieplutko i niech te działkowe wczasy trwają jak najdłużej.
Lucynko ... Gaurę na zimę okryj to na pewno przezimuje mam już 3 rok swoją kępkę i dobrze sobie radzi, nawet w tym roku ma siewki.
Pozdrawiam cieplutko i niech te działkowe wczasy trwają jak najdłużej.
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko Misia ma taką śliczną mordeczkę , a tu taki charakterny kotek, wiedziała co obsikać
Twoja działeczka jest tak pięknie ukwiecona, kolorowa nie dziwię się, że Misia od 9 piętra w bloku woli co innego.
Piszesz, że masz działeczkę wyplewioną i czeka Cię nuda, przyjeżdżaj do mnie, chwastów dostatek, nie będzie nudy do tego zapewniam super towarzystwo nie tylko moje, ale i dwóch kotów i pieska.
Karczownika na szczęście nie znam, ale słyszałam, że to paskuda, mam nadzieję że uda się go wyprosić z ogrodu.
Twoja działeczka jest tak pięknie ukwiecona, kolorowa nie dziwię się, że Misia od 9 piętra w bloku woli co innego.
Piszesz, że masz działeczkę wyplewioną i czeka Cię nuda, przyjeżdżaj do mnie, chwastów dostatek, nie będzie nudy do tego zapewniam super towarzystwo nie tylko moje, ale i dwóch kotów i pieska.
Karczownika na szczęście nie znam, ale słyszałam, że to paskuda, mam nadzieję że uda się go wyprosić z ogrodu.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko współczuję karczownika. Poleciłabym Ci środek na niego, który u nas był skuteczny w sadzie, ale masz koty, psy i gołębie więc chyba takie trutki w granulkach odpadają.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Lucynko Miśka to jednak kobieta i humory swoje ma , a co do karczownika, to miałam i ja, czereśnie i kilka innych drzewek mnie pozbawił, ale wiesz co, nie wiem czy to pomogło, ale zrobiłam gnojówkę z wrotyczu, dośc mocną, całe wiadro, nie rozcieńczałam tego tylko jak leci ze wszystkim wlałam do jego dziury, potem jeszcze wrotyczu nakładłam do tej dziury i zasypałam to piaskiem, od tamtej pory nie widze skubańca, może spróbuj tak.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11
Witajcie!
Dzisiaj nie odwiedziłam działki. Powód poniżej.
Skończyłam, wypiłam kawusię, odsapnęłam i stwierdziłam, że już się z domu nie ruszam, trochę późno się zrobiło.
Zresztą wczoraj dużo roboty wykonałam, należy mi się więc trochę relaksu.
Aniu - i oby to szaleństwo trwało jak najdłużej. Właśnie przeczytałam, że wrzesień i październik będą ciepłe i suche, a zima nawiedzi nas w okolicach stycznia.
Nikandra sieje się u mnie bez opamiętania, mnóstwo siewek zawsze wyrzucam na kompost. Ta też nie rośnie tam, gdzie byłoby jej wygodniej, ale skoro tak sobie wybrała, to...
Dziękuję za pochwałę moich kwiatków.
Wilczomlecz o ciemnych listkach jest ozdobny właśnie z liści, ale gdy zakwitnie, to się też rozsieje, a mam zamówienie na jego siewki.
Na ostatnim zdjęciu jest smagliczka nadmorska, którą sieję głównie ze względu na gołębie, którym bardzo smakują jej kwiatki. Zdziobują, zjadają, a ona i tak non stop kwitnie. No i pachnie.
Już się boję, co będzie wyprawiała ta moja fochsiasta kota zimą.
Irenko - jak miło Cię widzieć! Tym bardziej, że z takimi miłymi słowami!
Tereniu - witaj. Pracą bym tego nie nazwała, dla mnie zajęcia na działce to rodzaj relaksu, odskoczni od codzienności, z którą muszę się zmagać w okresie zimowym.
Myślisz, że Miśka czegoś żałuje...Obawiam się, że nie i jeśli tylko coś będzie nie po jej myśli, znowu nabroi. Jakiś czas temu nasikała do eleganckiego bucika synowej, z tym że było to po odejściu Mikrusa i tłumaczyliśmy sobie, że tęsknota za towarzyszem życia spowodowała takie zachowanie. Teraz już nie jestem o tym przekonana.
No widzisz: kotka na Twojej działce przegania bądź wyłapuje gryzonie, a moja znosi je z sąsiednich działek.
Podejrzewam, że kradną tacy, którzy nigdy niczym się nie dzielą.
Od jutra znowu będę działkowała nieustająco, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Marysiu kochanie Ty moje - chwalić każdy może, więc i Tobie pozwalam, najserdeczniej za te pochwały dziękując. Moja kwitnąca chryzantemka wywodzi się z tej samej familii co Twoja, więc nic dziwnego, że taka wyrywna.
Karczownik jeszcze buszuje, jeszcze do pułapki nie wlazł, za to wpadł kret, którego M wyniósł do parowy za ogrodzenie ROD-u.
Prawdę pani głosi: Miśka wredna jest!
Moje włości podlało minionej nocy i podobno ładny delikatny deszczyk długo padał i głęboko w ziemię wniknął.
dzisiaj głównie słoneczko po niebie wędruje, jest dość ciepło, ale nie gorąco, dzięki czemu podczas gotowania pomidorów wylałam o co najmniej połowę mniej potu, niż przewidywałam.
Dziękuję za dobre życzenia , aczkolwiek wczoraj wdrapywałam się na domowe łóżeczko.
Ewuniu - dziękuję za radę w sprawie gaury. Tak zrobię, a jeśli i tak przepadnie, to sobie kupię nową, traktując ją jako jednoroczną. Bo podbiła moje
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie, zdrówka życząc.
Dorotko - będzie problem przez jakiś czas, gdy Miśka będzie zmuszona w czterech ścianach siedzieć, oj będzie! Już się boję.
Kochana, bardzo chętnie wyplewię Twój ogród, tylko przywieź go, proszę, do mnie.
Znam karczownika, bo kilka lat temu jednego M złapał w pułapkę, a teraz jakiś cwaniak, może nawet nie jeden, się trafił i pułapki omija z daleka.
Jagusiu - ano odpadają. Pieska wprawdzie już pożegnaliśmy, ale kotka i gołąbki spacerują po działce, byłyby więc zagrożone.
Iwonko0042 - dzięki kochana, poszukam wrotycza i taki kompocik karczownikom upichcę.
Miśka ma humorki, oj ma!
Dzisiaj nie odwiedziłam działki. Powód poniżej.
Skończyłam, wypiłam kawusię, odsapnęłam i stwierdziłam, że już się z domu nie ruszam, trochę późno się zrobiło.
Zresztą wczoraj dużo roboty wykonałam, należy mi się więc trochę relaksu.
Aniu - i oby to szaleństwo trwało jak najdłużej. Właśnie przeczytałam, że wrzesień i październik będą ciepłe i suche, a zima nawiedzi nas w okolicach stycznia.
Nikandra sieje się u mnie bez opamiętania, mnóstwo siewek zawsze wyrzucam na kompost. Ta też nie rośnie tam, gdzie byłoby jej wygodniej, ale skoro tak sobie wybrała, to...
Dziękuję za pochwałę moich kwiatków.
Wilczomlecz o ciemnych listkach jest ozdobny właśnie z liści, ale gdy zakwitnie, to się też rozsieje, a mam zamówienie na jego siewki.
Na ostatnim zdjęciu jest smagliczka nadmorska, którą sieję głównie ze względu na gołębie, którym bardzo smakują jej kwiatki. Zdziobują, zjadają, a ona i tak non stop kwitnie. No i pachnie.
Już się boję, co będzie wyprawiała ta moja fochsiasta kota zimą.
Irenko - jak miło Cię widzieć! Tym bardziej, że z takimi miłymi słowami!
Tereniu - witaj. Pracą bym tego nie nazwała, dla mnie zajęcia na działce to rodzaj relaksu, odskoczni od codzienności, z którą muszę się zmagać w okresie zimowym.
Myślisz, że Miśka czegoś żałuje...Obawiam się, że nie i jeśli tylko coś będzie nie po jej myśli, znowu nabroi. Jakiś czas temu nasikała do eleganckiego bucika synowej, z tym że było to po odejściu Mikrusa i tłumaczyliśmy sobie, że tęsknota za towarzyszem życia spowodowała takie zachowanie. Teraz już nie jestem o tym przekonana.
No widzisz: kotka na Twojej działce przegania bądź wyłapuje gryzonie, a moja znosi je z sąsiednich działek.
Podejrzewam, że kradną tacy, którzy nigdy niczym się nie dzielą.
Od jutra znowu będę działkowała nieustająco, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.
Marysiu kochanie Ty moje - chwalić każdy może, więc i Tobie pozwalam, najserdeczniej za te pochwały dziękując. Moja kwitnąca chryzantemka wywodzi się z tej samej familii co Twoja, więc nic dziwnego, że taka wyrywna.
Karczownik jeszcze buszuje, jeszcze do pułapki nie wlazł, za to wpadł kret, którego M wyniósł do parowy za ogrodzenie ROD-u.
Prawdę pani głosi: Miśka wredna jest!
Moje włości podlało minionej nocy i podobno ładny delikatny deszczyk długo padał i głęboko w ziemię wniknął.
dzisiaj głównie słoneczko po niebie wędruje, jest dość ciepło, ale nie gorąco, dzięki czemu podczas gotowania pomidorów wylałam o co najmniej połowę mniej potu, niż przewidywałam.
Dziękuję za dobre życzenia , aczkolwiek wczoraj wdrapywałam się na domowe łóżeczko.
Ewuniu - dziękuję za radę w sprawie gaury. Tak zrobię, a jeśli i tak przepadnie, to sobie kupię nową, traktując ją jako jednoroczną. Bo podbiła moje
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie, zdrówka życząc.
Dorotko - będzie problem przez jakiś czas, gdy Miśka będzie zmuszona w czterech ścianach siedzieć, oj będzie! Już się boję.
Kochana, bardzo chętnie wyplewię Twój ogród, tylko przywieź go, proszę, do mnie.
Znam karczownika, bo kilka lat temu jednego M złapał w pułapkę, a teraz jakiś cwaniak, może nawet nie jeden, się trafił i pułapki omija z daleka.
Jagusiu - ano odpadają. Pieska wprawdzie już pożegnaliśmy, ale kotka i gołąbki spacerują po działce, byłyby więc zagrożone.
Iwonko0042 - dzięki kochana, poszukam wrotycza i taki kompocik karczownikom upichcę.
Miśka ma humorki, oj ma!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.