Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, a co tam niech, się diabły też zabawią, a że przy tym hałasują jakby się rusztowanie waliłoObrazek?
Jalitah to róża do zakochania ;:167 Kwiaty ma przecudnej urody, często mają uroczy rumieniec. Sprawiają wrażenie lekko woskowych i może dzięki temu rozwinięte kwiaty utrzymują się na krzaku niezwykle długoObrazek Zazwyczaj bardzo dobrze się sprawuje, jedynie w ubiegłym roku była w gorszej formie, dotyczyło to jednak nie tylko tej róży, ale ogólnie wszystkich.
Fajna sprawa takie święto róż, niestety w mojej okolicy takie imprezy się nie odbywają ;:218

Obrazek

Danusiu, dębolistna zrobiła się już stanowczo zbyt duża i chyba będę musiała wyciąć jej kilka gałęzi. Miałam ją dzisiaj zmierzyć z ciekawości, ale zapomniałamObrazek W obwodzie na pewno ma dobrych kilka metrówObrazek
Róż mam około pięćdziesięciu i nie każda mnie zachwyca, ale póki co, jeszcze mają u mnie swoje miejsce. Mam na oku kilka, a na pewno jedną, która jeżeli nie wykorzysta danej sobie szansy, to raczej się pożegnamy ;:108

Obrazek

Marysiu na brak deszczu absolutnie w tej chwili nie mogę narzekaćObrazek W niektórych miejscach ziemia jest bardzo mokra i tam musiałam się dzisiaj troszkę namęczyć, żeby otrzepać korzenie chwastów z ziemi. W pozostałych miejscach jest mokro, ale dzięki temu chwasty wychodzą jak z masła. Dwa dni były chłodniejsze, a dzisiaj znowu już było gorąco i do pielenia musiałam chować się pod parasolemObrazek
Kupując hortensję dębolistną, nie spodziewałam się, że będzie ona aż tak wielka i kilka razy ją przesadzałam zanim znalazłam dla niej odpowiednie miejsce. Rzeczywiście jest piękna, tylko czemu taka taka dużaObrazek

Obrazek

Małgosiu, burze bardzo lubię i wręcz nie mogę oderwać oczu od spektaklu jaki się przed nimi odbywaObrazek Lało rzeczywiście strasznie, ale na działce na szczęście nie ma żadnych szkód. Za to podlewanie mogę sobie odpuścić przez kilka dobrych dni, roślinki są napojone i tylko czekać, aż wszystko wybuchnie feerią barwObrazek
Pomidorki zmężniały od momentu wysadzenia do gruntu, ale pierwsze grona mają bardzo wysoko i nie wiem, co może być tego przyczyną. Najważniejsze jednak, że w ogóle mają owocki i jak na razie nie chorują :heja
Zapomniałam o tej szałwii, postaram się dzisiaj cyknąć jej fotkę. No, właśnie....i mi te liście nie pasowały ;:108

Obrazek

Ewuniu, na brak wody z nieba w tej chwili nie mogę narzekać, ale też już było straszliwie sucho. Dobrze chociaż, że w kranach płynie wartkim strumieniem, to podlewałam ile wlezie. Co prawda nie trzymam się zalecanych godzin podlewania, gdybym ich przestrzegała, to moja działeczka wyschłaby już na wiór ;:303
Pomidorki tak za mną chodziły już od jakiegoś czasu i w końcu wychodziłyObrazek Może lepsze warunki miałyby w szklarni, ale skoro jej nie mam, to będą musiały polubić mieszkanie pod chmurką.
Moja działeczka chyba bardzo łasa na pieszczoty, bo ją pieszczę i pieszczę, a jej ciągle małoObrazek

Obrazek

Jadziu, strasznie szybko ziemia wysycha ;:202 Przecież dopiero co, narzekaliśmy na nadmiar wody z nieba, a teraz mamy jej już za mało. U mnie podlało porządnie, jednak kilka takich ulewnych burz nawodniło ziemię jak trzeba.
Hortensja dębolistna jest moją chlubą, jednak jej rozmiary spędzają mi sen z powiek. Zajmuje potężny kawał rabaty i będę musiała wymyślić jakiś sposób, żeby ją troszkę ograniczyć. Niedługo zajmie ją całą, a na to nie mogę jej pozwolićObrazek
Różyczki w tym roku szaleją z kwitnieniem, nawet nie sądziłam, że moje panienki są zdolne do takiego wysiłku.
Ogórków na róży chyba jeszcze nikt nie miał, będziesz pionierem w tej materii ;:63 To dopiero będzie widok ;:oj

Obrazek

Aniu, sama się dziwię, że komary do mnie nie przylatują ;:202 One bardzo lubią moją słodką krew i zawsze atakują mnie zażarcie. Od kilku lat mam spokój i wcale za nimi nie tęsknię.
Synuś skosił trawniki, to i zieleń zrobiła się eleganckaObrazek, a maczki zawsze są niezwykle fotogeniczne. Tych czerwonych nasiało mi się sporo i w kilku miejscach mam plamy takiej intensywnej czerwieni. Kolor maja cudny ;:63
Moja dębolistna ma już pewnie z dziesięć lat, a może i więcej i jest ogromna. Mogłaby już sobie darować rośnięcie, bo pomału zagarnia dla siebie całą rabatkę.

Obrazek

Martusiu, nie mamy wpływu na przemijanie czasu, ale jakie to szczęście, że możemy go sobie urozmaicać w różnoraki sposób. To miłe, że znajdują się ludzie o podobnych zainteresowaniach i chcą się ze sobą spotkać. Życie to nie tylko praca, zabawa daje nam radość i chęć do życia. Już czytałam, że wyjechaliście nie tylko z pełnymi bagażnikami, ale i brzuszkami :;230 Czyli z takich wilków, będziecie mieli małe wilczki, a z czasem wilczą watahę ;:306?

Obrazek

Zuziu, różyczki w tym roku dają niezwykły popis, sama jestem nimi zaskoczonaObrazek Ale już takie lilie, na pewno mnie zaskoczą. W maju zmarzły, kilka doszczętnie, wiele ma zdeformowane kwiaty i na pewno nie będą ozdoba ogrodu, a kilka nie wyszło zupełnie. To ostatnie bardzo mnie zaskoczyło, bo do tej pory nie miałam takiej sytuacji, a teraz moja główna rabata liliowa świeci pustkamiObrazek Na wiosnę będę musiała uzupełnić braki, bo lilie na rabatach muszą być. Oczywiście są i takie, które zakwitną cudnie jak zwykle, ale straty w tym temacie mam całkiem spore. Tak więc widzisz, że każdy nad czymś ubolewa. Tak się nie da, żeby wszystko zawsze było cacy.
O tak, umiarkowana pogoda bardzo by się przydałaObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na tę chwilę to wszystko, bo za chwilę jadę na działeczkę :wit
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Witaj Iwonko :D

Czytam, że nie masz komarów, szczęściara jesteś, mnie mało ostatnio nie zjadły na kolację ;:124 Nie dało się nic zrobić, muszę zakupić jakiś porządny odstraszacz ,bo uroki podziwiania działki idą w siną dal ;:303
Twoje róże cudne, Twoje zdjęcia roślin są bardzo ciekawe, ponieważ robisz je w różnych fazach rozwoju ;:215
Jalitah jest cudna, już mi się do nich tęskni.Ostatnio była już w rozchylonym lekko pąku.
Lady Emma to moja zachcianka, może kiedyś ją dorwę ;:224 Dieter Muller u mnie był już na wygnaniu ,ale niespodziewanie w tym roku zakwitł kilkoma cudnymi kwiatami.
Lilie no właśnie, u mnie to samo ,żółte pąki same odpadają, tak jakby uschły ;:145
Czyżbym w tym roku nie ujrzała w ogóle kwiatów?
Dojrzałam cynie ,sama wysiewałaś?

Buziaki ;:196
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko cudne czerwone maczki masz ;:oj , róże oczywiście królują ;:215 , na deszcz czekam, bo duchota straszna i wysiedzieć nawet w domu przy wiatraku nie idzie ;:185
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Jaka piękna ta OH!WOW.Pięćdziesiąt róż?Nie do wiary.
Iwonko przesyłka dotarła? Martwię się.
Ta Fighting Timeraine potem taka różowa Rosenfaszination,zresztą wszystkie inne piękne.A dlaczego nie które chcesz usunąć .Słabo kwitną?czy inny problem.?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42116
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko tak pięknie piszesz o różach, że mam ochotę się rzucić do szkółki i zakupić róże o woskowanych płatkach ;:306 ale nieee zdrowy rozsądek ponad wszystko dopóki nie wsadzę co stoi koło kompostu i na co tracę sporo czasu doglądając i podlewając nie kupię nic a nic. A nie sadzę bo ziemia jak beton w przeciwieństwie do Twojej, dzisiaj szmer deszczu od rana ale co to w porównaniu z zapotrzebowaniem.
mam prośbę przysyp jedną nadmiarowa gałąź z dębolistnej i może uda Ci się wyhodować sadzonkę do następnego lata małopolskiego ;:196 Pozdrawiam serdecznie ;:167
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, jak sprawuje się u Ciebie Jalitah? Bo w mojej sporo pączków padło... nie wiem czy jakaś choroba grzybowa je zaatakowała? ;:222
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko spektakl różany u Ciebie niesamowity ;:63 co jedna to ładniejsza, widać że im dobrze u Ciebie. Jalitah mnie zachwyciła, u mnie zawitała również i pierwsze miesiące już ma za sobą, też pokazała już swoje piękno. Ogródeczek dopieszczony to i Goście mile widziani :)
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Dzięki za nazwę rutewki ;:196 Czy ona pachnie? Nie przyszło mi do głowy powąchanie jej, ale słowo Perfume w nazwie chyba zobowiązuje, nie? :wink:
Paskudne choróbska na naszych roślinkach i mnie doprowadzają do szału, bo dbamy o nie, czekamy na kwiaty, a tu przywędruje jakieś żarłoczne dziadostwo i zniszczy wszystko :twisted: Na szczęście mimo wszelakiego paskudztwa panienki u ciebie pięknie kwitną i wywołują kolejne chciejstwa :D
Nowa roślinka cudna, szkoda, że nie znasz nazwy.
Zdjęcie ważki powalające ;:215 A jak zgrała się kolorystycznie ;:224
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko mokrej ziemi zazdroszczę, moje piaski obecnie wysuszone maksymalnie.
Zdjęcia i opisy róż przepiękne, chyba wszystkie do zakochania. Irenka ma dużo róż u siebie, prawie ze spotkaniem trafiliśmy na najobfitsze kwitnienie, jak zawsze było super ;:215 tylko ja gapa nie wzięłam aparatu ;:222
Kasia widziała Twój ogródek w realu, chwaliła bardzo.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Krysiu, Dieter Muller i mnie w tym roku zaskoczył. Już w tamtym roku kwitł bardzo przyzwoicie, ale tym razem było to prawdziwe szaleństwoObrazek Miał 65 pąków a ostatnio widziałam, że to jeszcze nie koniec. Szkoda tylko, że kwitnienie nie jest bardziej rozciągnięte w czasie, bo już za chwilę wszystko się skończy. Krótko trzyma kwiat, a już w takie upały sypią się jeszcze szybciej. Ale ma je za to zjawiskowe, coś za cośObrazek
Moja Boscobel jeszcze nie jest za duża i muszę się nieźle schylić, żeby wsadzić w nią nos. Ostatnio tak sobie wąchałam te swoje różyczki i muszę przyznać, że większość nie pachnie. A przynajmniej tak mi się wydaje. Chyba wezmę kajecik i któregoś dnia zrobię porządne rozeznanie.
Ciągle mam na działce coś do zrobienia, ale już ostatnio udało mi się nawet poleżeć na leżaczku i przeczytać kilkanaście stron książki, a nawet wypić dwie kawy. Jedną u sąsiadów, a to znaczy, że byłam jeszcze na plotkachObrazek

Obrazek

Aniu, jak komary się zawezmą na kogoś, to już koniec. Te krwiożercze bestie nie popuszczą aż do ostatniej kropelki ;:202 Na szczęście już od kilku lat się u mnie nie pokazują i mam z nimi spokój.
Jalitah uwielbiam, a jeszcze teraz tworzy taki cudny duet z Aleksandrą i ostnicą, że nie mogę się napatrzeć. Lady Emmę polecam Ci z całego ;:167 Ta to dopiero jest piękna. Zupełnie inna w charakterze niż Jalitah. Ta jest gorąca, obficie kapie starym złotem wśród purpury liści. Kolorek ma intensywny, ale ciepły i jeśli tylko takie lubisz, to za długo się nie zastanawiaj, tylko bierz i kochajObrazek
Z liliami to jakaś masakra. Właściwie to tylko drzewiaste wyszły z tego bez szwanku, a tak to albo mają zdeformowane kwiaty lub liście, albo nie będą kwitły wcale. Na pewno nie będzie liliowego szaleństwa, bo widzę, że kilka nie wyszło wcale.
Cynie siałam sama, chociaż akurat tę że zdjęcia kupiłam. Ona jest miniaturowa wzrostem, ale ma normalnej wielkości kwiaty. Już w tamtym roku miałam takie, ale gdzieś zapodziałam nasiona i musiałam kupić. Co prawda kupiłam nasiona cynii, która ma być właśnie taką, ale ze mnie niedowiarek i musiałam się zabezpieczyćObrazek

Obrazek

Iwonko, te mąki są baaaardzo czerwone i pięknie lśnią w słoneczku. W tym roku sporo się ich nasiało i mimo, iż zajmują dość dużo miejsca, to było mi żal część z nich usunąć. Na pewno po kwitnieniu tak zrobię, żeby inne roślinki mogły odetchnąć pełną piersią, bo teraz siedzą stłoczone i czekają na swoją kolejObrazek

Obrazek

Danusiu, jak już wiesz, awizo wyjęłam że skrzynki zbyt późno, żeby jeszcze zdążyć przesyłkę odebrać. Miejmy nadzieję, że nic im do piątku się nie stanie. Nawet nie pojadę na działkę, żeby się za długo nie męczyły. Ale to będzie niewielka strata, bo jutro idę na noc, to i tak pojechałabym tylko na krótko ;:108
Fighting Temeraide też jest warta grzechu, chociaż ma wady jak każdy. Jestem jednak tak nią zauroczona, że wybaczam jej wszystko. Ja nawet nie mam jej czego wybaczać, bo najzwyczajniej mam klapki na oczach i niczego poza jej urokiem, nie widzęObrazek
Już w ubiegłym roku wyrzuciłam kilka róż. Jedną, bo mimo iż była przepiękna, to niestety stała golusieńka już od maja, drugą z tego samego powodu, a trzecią bo przez cały sezon była w stanie wytworzyć jedynie ze dwa kwiaty. Każdej dałam trzy lata na poprawę, żadna nie skorzystała i musiałyśmy się rozstać. Teraz mam na widelcu Rosomane Janon, też już jej leci trzeci roczek, a dalej jest wzrostu siedzącego psa i bardzo na dodatek chorowita. Tak więc sama widzisz, że mam powodyObrazek

Obrazek

Marysiu, gałązkę przysypię, czemu nieObrazek Widziałam pod nią przynajmniej jedną małą odnogę, to spróbuję ją wykopać, może się uda. Już co prawda kiedyś próbowałam i nic z tego nie wyszło, ale może teraz będzie inaczej?
Skoro mówisz, że nie kupisz zanim nie posadzisz tego co masz, to ok. Ale pamiętaj, że już później to nie obowiązujeObrazek Pamiętaj również , że mam dla Ciebie ukorzenioną Fighting Temeraire. Włożyłam patyczek już w ubiegłym roku i wygląda, że bardzo chce u Ciebie zamieszkać. Na razie przesadziłam ją do doniczki, żeby później nie narażać jej na stres. Jest maleńka, ale ma ze dwa listki :heja
Całuski na weekendObrazek

Obrazek

Basiu, moja Jalitah jest cudna w tym roku. Ma kilkanaście pąków i zrobiła się rozłożysta jak każda kobitaObrazek W tamtym roku była słabowita, ale tak miały wszystkie. Skoro padły Ci wszystkie pączki, to może raczej to jakiś szkodnik ją zaatakował, tylko wtedy czemu tylko jedną? Nie, żebym Ci życzyła większych strat, ale szkodniki atakują zazwyczaj masowo...

Obrazek

Mariusz, różyczki w tym roku rzeczywiście popisują się jak mogą, chociaż moje i tak skromnie. Tak naprawdę zaszalała jedynie Bajazzo i Dieter Muller, ale pozostałe dopiero zaczynają, to może i o nich będę tak pisać? Muszę przyznać, że są wyjątkowo piękne, z przyjemnością na nie patrzę i bezustannie się zachwycamObrazek Byle by im tylko sodówka nie uderzyła do głowy, bo będzie biedaObrazek

Obrazek

Małgosiu, ze mnie to jednak prawdziwa blondynka, to "Parfum" niczego mi nie zasugerowałoObrazek Bruzdownica zebrała już swoje żniwo, potem poprawiła niszczylistka, czarna plamistość również zasiedziała się na dobre, jedynie mszyca nie mogąc doczekać się oprysku, poleciała dalej. Na szczęście plamistości nie ma tak bardzo dużo, ale to przecież dopiero początek sezonu,co się będzie działo później?
Taką niebieściuchną ważkę widziałam pierwszy raz. Następnego dnia przyleciała złota, ale nie miałam pod ręką aparatu i sobie poleciała. One mają niesamowite kolory i czasami ogromną cierpliwość. Tej prawie wlazłam na głowę, a ona nicObrazek

Obrazek

Dorotko, widziałam zdjęcie ze spotkania u Irenki i jej róże wprawiły mnie w osłupienieObrazek Natomiast Kasia trafiła na fatalna pogodę i głównie przesiedziałyśmy w domku. Pogoda była tego dnia dla nas niełaskawa, ale wpływu na to niestety nie mamy. Zawsze to lepiej, niżby miało padać cały czas i nie mogłybyśmy połazić po działce w ogóle. Tak więc nie ma co narzekać, tylko cieszyć się z tego, co nam było dane :tan
Na brak wody nie narzekam, dzisiaj znowu troszkę popadało. Czy doleciało aż do działek nie wiem, w końcu to dziesięć kilometrów ode mnie, a deszcz nie trwał bardzo długo. W każdym razie mnie zdążył zmoczyć, bo zdecydował się padać, jak wracałam z pracy. Było jednak tak ciepło, że nawet mi to nie przeszkadzało i jechało się całkiem przyjemnie.

Obrazek

Środę i czwartek prawie w całości spędziłam na działce. Mimo spiekoty całkiem mi się dobrze pracowało i jakoś nie odczuwałam gorąca aż tak bardzo. W środę byłam krócej, bo byłam po nocy, za to wczoraj mój pobyt tam trwał dziesięć godzin. I szczerze powiedziawszy wcale nie chciało mi się wracać do domu. Zabrałam się za kawałek z podagrycznikiem i siewkami albo rozłogami pigwowca. Jakie to cholerstwo ma okropne korzenie Męczyłam się z nimi okropnie, od wideł i łopaty odpadały mi ręce, a tego dziadostwa właściwie nie ubywałoObrazek Nie wiem, czy za jakiś czas nie zacznie odrastać. Muszę przemyśleć, czy się jej zupełnie nie pozbyć, bo za dużo kosztuje mnie to zachodu. W porównaniu z pigwowcem, o podagrycznik okazał się być deserkiem :;230 Mam go jeszcze mnóstwo za pomidorami, ale tam będzie mi się trudno do niego dorwać, bo mało tam miejsca, a ja do szczuplaczków raczej nie należę ;:224
Obrazek

Trochę zbyt późno wzięłam się za podlewanie, a szkoda, bo sprawiało mi taką samą radochę, jak moim roślinkom. Raz za razem robiłam sobie prysznic i było mi bardzo przyjemnie. całe szczęście, że na jazdę rowerem zakładam kryte tenisówki, bo po tych kąpielach nogi miałam jak czarna ziemia. Co je sobie spłukałam, to zaraz wchodziłam na rabatki i taplałam się w błotku.

Obrazek

Jestem już po pierwszych postrzyżynach, pod sekator wpadły orliki, irysy i przekwitnięte róże. Dopiero co były pełne życia, a tak szybko skończyły w kompostowniku.
Pielenie robię na wyrywki, to znaczy tam, gdzie rano jest naturalny cień i tak sobie z nim wędruję, a potem już tam gdzie słonko, ale wtedy siedzę pod parasolem. A potem słyszę, że parasolem osłaniam rośliny. Ze mnie to jednak troskliwa ogrodniczkaObrazek
W domu byłam dopiero tuz przed dziewiętnastą i szczerze powiedziawszy to wróciłam już na ostatnich kołach.Na szybkiego coś zjadłam, umyłam się i spać, bo dzisiaj rano musiałam wstać do pracy.

Obrazek

Obrazek

Chciałam jeszcze wstawić jeszcze jedno zdjęcie, ale co nie wchodzi. Pokażę kiedy indziej. A teraz spać,spać, spać..... Do Was zajrzę jutro ;:196
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, może szkodnik? Albo jakiś grzyb? ...mam trzy sztuki Jalitah i tak naprawdę tylko jedna potraciła pączki ;:222 Swoją droga, to oczywiście są za gęsto, ale to już klasyka rodzaju ;:306 W przyszłym roku muszę im zafundować przenosiny.
Ale pięknie! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko superowa kropelkowa fota dobrze ,ze masz podlany ogródek j wciąż trenuję aerobic wężowy.Wszyscy w tym roku chwalą sie cudownym różanym kwitnieniem ja również jestem wniebowzięta tegorocznym kwitnieniem .Gdy jeszcze przestały ciać komary u Ciebie to prawdziwy raj w tym temacie.Dzisiaj chciałam obciąć przekwitnięte kwiaty i tak mnie obsiadły te bestie ,że musiałam zrezygnować z zajęcia i spadać do chałupy.Jest okazja ,zeby zajrzeć na forum ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6296
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Aż miło się to czyta, że od paru lat nie masz komarów ;:215
A ja mam miniaturową hortensję dębolistną ;:306 Mam ją w donicy więc rośnie baaaardzo powoli. Ale wygląda to bardzo skromnie, więc tylko się cieszyć, że u Ciebie tak szaleje.
Udanego weekendu ;:3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”