Pierwsze koty za płoty V

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11285
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Odwiedziny poranne u Ciebie Iwonko z lekka poprawiły mi humor co prawda mam już kolorowo na swoich rabatach co uwieczniam na fotkach ale czyjeś to zawsze trochę inne . ;:138
U mnie pada ale ochłodziło się na tyle,że zabrałam pomidory z balkonu,które od kilku dni nawet nocowały. ;:131

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

U mnie dalej bez deszczu :(
Ależ Iwonko :wit masz ciekawe i piękne te tulipanki. ;:108 ;:108
I co roku ładnie ci kwitną ?
U mnie z wcześniejszych lat, bardzo słabo, a wręcz znikomo.
Te jesienią posadzone.To owszem, wszystkie pięknie.
Dobrej niedzieli życzę .
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Piękna ta serduszka Iwonko! ;:167
Oj z tą suszą... coś strasznego. Mam nadzieję, że jednak spadł deszczyk na Twoją piękną działeczkę.
U mnie na szczęście od nocy już pada na dobre, ale tak spokojnie i delikatnie, czyli tak jak lubi ziemia. Liczę że co najmniej do jutra tak będzie.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Piękne tulipany !!!!
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16576
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko, ciągle sucho? ;:174 U mnie dzisiaj leci z nieba mżaweczka, którą trudno nazwać deszczem, ale leci i moczy. :tan
Tego dźwigania wiader pełnych wody szczerze Ci współczuję ;:167 A synusia masz niezwykle pomysłowego ;:63 i w ogóle dobrze że masz Go pod ręką. ;:333 Należą mu się słowa uznania za gotowość do pomocy. ;:138
Bardzo ładną serduszkę sobie sprawiłaś, a tulipany na działeczce rozkręciły Ci się na cały gwizdek. Cudnie! ;:138 ;:138

Dobrego tygodnia, Iwonko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko masz rację dziećmi możemy dyrygować jak jeszcze z nami mieszkają. Dobrze, ze masz filipa jeszcze przy sobie, do tego pomysłowy chłopak wody nawiózł dużo.
Domek masz bardzo ładny, gratulacje dla męża.
Widziałam u Marysi hortensję od Ciebie, ładnie rośnie. Moja chyba zastrajkowała, górą całkowita cisza, dołem zaczęła puszczać listeczki.
U nas cały czas pada, dmucham chmury w Wasze strony, niech tam też podleje.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Czytam o problemach z wodą. To niedobrze ;:218 Ale coś czuję, że lato będzie upalne. U mnie też susza okropna. Te krople w ilości mikro nie zaliczam do deszczu. :shock:
Filipa rozumiem, bo chłopaki mają swój świat i matka jak nasadziła kfiotków to niech sobie sama radzi :;230
Pamiętam, jak mój syn marudził, że robię ciągle przy truskawkach, a na ryneczku są do kupienia za kilka złotych. Nie opłaca się, mówił. A jak przyłapałam go kiedyś jak zajadał ze smakiem z krzaczka pyszne truskaweczki, to mówię : Danielku, proszę sobie na ryneczek podjechać :lol: Takie to chłopy som ;:304
danuta z
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3366
Od: 26 cze 2011, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Chciałam tylko powiedzieć,że u nas pada.Ciekawe ile,gdzie i jak długo.

:wit
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Może lato nie będzie upalne, ale może być mało deszczowe
U mnie deszczu nie było od dwóch miesięcy. Dzisiaj trochę mżyło.
Współczuję tego braku wody
Czy naprawdę nie można popędzić tych całych właścicieli?
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Jadziu, do taczki wejdzie ponad 40 litrów i jest mu wygodniej ją ciągnąć niż dźwigać wiadra. Ktoś kiedyś powiedział, że jak chłopa wysłać do roboty, to zawsze coś wymyśli, żeby sobie ułatwić :;230 Starszego syna mam równie pomysłowego. Kiedyś zagoniłam go do mielenia twarogu na sernik. Pierwszy raz zmielił bez problemu, ale za drugim już ser nie był tak posłuszny, bo zrobił się mazisty. Podumał więc i zapakował masę serową do rękawa cukierniczego i wyciskał do maszynki. Trzecie mielenie odbyło się tak samo ;:306 Miał co prawda potem trochę więcej zmywania, ale coś za coś.
Niestety deszcz znowu mnie ominął. wczoraj cały dzień było pochmurno, ale kropla nie spadła ani jedna, a dzisiaj znowu od rana słońce przygrzewa. mam nadzieję, że jutro coś popłynie z kranów, bo jak nie to znowu czeka nas noszenie wody. Najgorzej, że już wszystkie rośliny są spragnione, a nie mam możliwości podlania całości.
Elusię będę obserwować i w razie czego dam znać ;:196 Teraz zostanie bez mojej opieki, ale Filip będzie zaglądał na działkę, to polecę ją jego opiece.
Serduszka, którą kupiłam jest miniaturką, dorasta maksymalnie do 30 cm wysokości. Tylko dlatego ją kupiłam, na te duże nie mam miejsca. Mam na oku jeszcze jedną, ale przyjemność jej zakupu zostawiłam sobie na następny sezon. Przecież wiadomo, że się bez tego nie obędzieObrazek

Obrazek

Maryniu, ochłodzenie było jedynie jednodniowe, dzisiaj znowu jest gorąco ;:108 Dobrze, że piszesz o pomidorach, to i ja wystawię swoje, bo już porosły wielkie jak drzewa i mam problem z utrzymaniem ich na parapetach. Tam nie mają tyle światła, co będą miały na balkonie. Dzisiaj przesadzę je do większych doniczek, bo te zrobiły się za małe, a za rok będę musiała wysiać później. Nie mam szklarni i a jeszcze trochę czasu musi minąć, zanim wysadzę je do gruntu.

Obrazek

Aniu, to taka samą mamy niedolę ;:168 Deszczu nie ma i szczerze mówiąc nigdzie w pobliżu go nie widać. Aż strach myśleć, co będzie dalej. Jedyna nadzieje, że pierwszego puszczą wodę na działkach, to Filip będzie podlewał jak wyjadę.
Z tulipanami jest różnie. Najlepiej sprawują się wszelkiego rodzaju Parroty, chociaż wydawałoby się, że ona takie wymyślne, to będzie z nimi kicha. U mnie kwitną niezawodnie. Nie pamiętam teraz czy wszystkie co roku, ale w tym roku zakwitły prawie wszystkie. Któregoś roku wszystkie cebulki tulipanów wykopałam i zdawało mi się , że nie dało to żadnego rezultatu. Ale w tym roku jest lepiej, to może co jakiś czas należy tak robić? Niestety po wykopaniu nie podpisałam żadnych cebulek i tak stały się bezimienneObrazek Nie mam ich jakoś bardzo dużo, to wykopywanie nie jest takie uciążliwe, ale sadzić i tak nie lubię. Nie wyobrażam sobie posadzić ich 1000. Chyba bym się wypisała z tego interesu ;:306 Co innego sadzić wiosną, ciepełko, słoneczko- tak to ja mogę.

Obrazek

Basiu, właściwie to przy tym stoisku zatrzymały mnie czosnki. Ponieważ jednak sprzedawca był zajęty, to tak sobie stałam i zerkałam na wystawione roślinki. Przesuwałam wzrokiem od niechcenia, kiedy raptem w oko wpadła mi właśnie onaObrazek No i jakoś tak samo wyszło, że wylądowała w moim ogródkuObrazek
Deszczu niestety nie widziałam ani kropelki, wczoraj było chłodniej, to i pracowało się lepiej i rośliny dłużej miały korzyść z otrzymanej wody. Padało całkiem niedaleko nas, zaledwie trzydzieści kilometrów dzieliło nas od upragnionego deszczu, ale niestety dalej poszedł w innym kierunku. A dzisiaj znowu lato, niebo czyściutkie, bez jednej chmurki, to i skąd miałby wziąć się deszcz?

Obrazek

Zbyszku, szczególnie urzekają mnie Parroty. Moje kępki są niewielkie, bo ja wolę mieć więcej różnych odmian, niż tylko kilka w większej ilości. U innych bardzo mi się to podoba, ale w moim ogródeczku nie ma miejsca na takie ilości. Cieszę się, że i tobie się podobają :heja

Obrazek

Lucynko, niestety do mnie deszcz nie doszedł. Mam wrażenie, że padało wszędzie, tylko Olsztyn ominęło wielkim łukiem, żeby tylko ani jedna kropelka nie spadła. Na jeden dzień zrobiło się chłodniej, to chociaż umęczone rośliny nie musiały dodatkowo mdleć w upaleObrazek
Gdyby nie Filip moje rośliny wyschłyby chyba na wiór. Sama nie dałabym rady przydźwigać takiej ilości wody. W sobotę byłam około 9-10 razy i myślałam, że na nogach nie ustoję. Oczywiście właściwie nie zrobiłam już nic innego, nie tylko czasu mi zbrakło, ale i sił. W środę znowu pojadę przed nocą, to za dużo nie nafikam, ale zawsze trochę. Mam nadzieję, że wreszcie będzie woda, chociaż skoro jest to dzień wolny, to może do mnie nie dolecieć. Ale Filip jest już uprzedzony i w razie czego przyjedzie znowu. Aż mnie ściska jak sobie pomyślę, że kiedyś nie będzie go przy mnie, ale taka kolej rzeczy. Kiedyś przecież sama wyfrunęłam z gniazda, a niedługo przyjdzie kolej i na niego ;:108
Tulipany rozkwitły zupełnie niespodzianie. Jednego dnia większość była w ciasno zwiniętych pąkach, a za dwa dni już w pełnym rozkwicie. Na dodatek było bardzo ciepło, to w całej krasie odsłoniły swoje wdzięki, bo już w poniedziałek, przy zaledwie +10* nie były tak odważne. Miałam wrażenie, że patrzę na zupełnie inne tulipany. Serduszka śliczna i na dodatek miniaturowa, w sam raz do mojego ogródkaObrazek

Obrazek

Dorotko, to nawet nie dyrygowanie, ale umiejętność dogadania się. On wie, że ze mną można wiele, ale w zamian od czasu do czasu potrzebuję jego pomocy i wtedy jest do mojej dyspozycji. Ale i ogólnie to dobry dzieciak. W jednym mieście ma czworo dziadków i sam z siebie do nich jeździ, a i jak czegoś potrzebują, to również wsiada w autobus i jedzie. Ale żeby nie było, że on taki złoty. Zupełnie nie, zwyczajny młody człowiek i straszny bałaganiarzObrazek Do sprzątania zagonić go nie mogę, chętniej przyjedzie na działkę, niż uprzątnie pokój.
Na hortensję jeszcze poczekaj, moje też jeszcze nie puszczają listków. Jeśli wypuści na górze, to wtedy wszystkie dolne jej oberwij. Widać Dorotko, że jesteś przemęczona, bo żadne deszczowe chmurki do mnie nie doleciały. Ale za dobre chęci, pięknie dziękujęObrazek

Obrazek

Małgosiu, brak wody dokucza już wszystkim. Ja mam do ujęcia stosunkowo niedaleko, ale są tacy, i to w większości starsi ludzie, którzy maja spory kawałek. Zabierają ze sobą niewielkie wiadereczko, bo więcej nie dadzą rady przynieść, aż ;:167 się ściska.
Z Filipa całkiem niezły dzieciak, zawsze chwali moją działkę, mówi, że u nas najładniej. Zawsze wie, jak mnie podejść ;:306

Obrazek

Danusiu, z nadzieją wpatrywałam się w niebo, ale niestety nawet jedna kropla z niego nie spadła ;:222 Dzisiaj znowu jest gorąco, nie ma co spoglądać w górę.

Obrazek

Gosiu, popędzanie nic nie dało. Poza tym mamy kontakt tylko z głównym zarządem, a im chyba nie bardzo zależy na jakości wykonywanej pracy. Mam jednak nadzieję, że już w środę uda mi się przynajmniej nałapać wody do wiader i beczki i nie będę musiała dźwigać. Susza zrobiła się okropna, dawno tak nie było.

Obrazek

Na działkę tak właściwie to mam czas tylko przed nocnym dyżurem, albo po nim. Dlatego zazwyczaj jeżdżę na krótko, albo jestem zbyt zmęczona, żeby coś robić. Dlatego tez ciągnie wszystko się bez końca, działka ciągle zarośnięta, na dodatek brak wody też skutecznie odciąga mnie od pielenia.
Wczoraj rano było zdecydowanie zimno, dlatego też nie rwałam się do zbyt szybkiego wyjazdu na działkę. Oczywiście byłam po nocy, zostałam więc chwilę dłużej w pracy i w dobrym towarzystwie koleżanek napiłam się jeszcze kawy. Wyjechałam dopiero o ósmej, zawadziłam jednym rowerowym kołem o giełdę i o dziewiątej byłam już na miejscu. Kupiłam jeszcze tylko jednego pierwiosnka, bo bardzo miło mrugał do mnie oczkiem.

Obrazek

Zjadłam śniadanko i od razu wzięłam się do roboty. Posadziłam większość przywiezionych przez eMa roślin i porządnie je podlałam. Dodatkowo wypieliłam trochę tu, a trochę tam i znowu musiałam wracać do domu. Byłam jakoś wyjątkowo zmęczona i nie miałam ochoty siedzieć w takim zimnie na działce. Latem w takie dni więcej przesiaduje na leżaczku, ale wczoraj się nie dało.
Mimo tak lekkiej zimy kilka roślin do tej pory się nie pokazało i chyba nie ma już na nie szans. Szczególnie szkoda mi żółtej naparstnicy, bo to była bardzo wdzięczna miniaturka. Zresztą nie widzę, żadnej naparstnicy, nie tylko tej miniaturowej. Sa tylko rdzawe od Marty i chwała im za to, bo są prześliczne, ale i ta inne lubię, to czemu mnie opuściły> A może jeszcze wyjdą? Mam je od kilku lat i nigdy nie zastrajkowały, skąd więc w tym roku taka przykra niespodzianka? Nareszcie wysiałam maki jednoroczne, wyjeżdżam do Krakowa, to mam nadzieję, że po powrocie będą już na tyle znaczne, że ich nie wypielęObrazek Posiałam również na wszelki wypadek również ostróżkę jednoroczną, proso włosowate i floksy Drummonda. Nie jestem pewna czy prosa nie wypielę, bo właściwie to czemu miałabym zostawić na rabatce kępy trawy ;:306 ? W tamtym roku posiałam do pojemniczków i to jest lepszy sposób, ale w tym po prostu zapomniałam. Nie tylko o tym zapomniałamObrazek Również nie posiałam cleome i jeśli się nie wysiała, to w tym roku nie będę jej miała, chyba, że dorwę gdzieś sadzonki.

Obrazek

Martwię się o swoje pomidory. Wyrosły wielkie jak las, za bardzo się wyciągnęły. Dzisiaj przesadzę je do większych doniczek i przynajmniej na dzień będę wystawiać na balkon. Muszą się hartować i mieć większy dostęp do światła. Właśnie Filip przyniósł mi ziemię z samochodu, to zmykam do sadzenia.

Obrazek

:wit
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko cleome mam więc mogę się podzielić, przyjeżdżaj.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

No widzisz Iwonko, a tak starałam sie zadmuchać do Ciebie te deszczowe chmurki i myślałam ,że już słonko się przebije, a ono mnie na złość schowało sie za chmury i dalej pada ;:222 .Nie jest to ulewny deszcz taki w sam raz podlewajacy ,ale co za dużo to niezdrowo.Na moja glebę mogłoby dziennie padać to byłoby tak w sam raz dla roslin .Nie mam nawet jak wytępić tych mszyc bo juz trzeci dzień mixturka czeka, a te zielone, brązowe wygodnie zrobiły sobie piknik na krzaczkach róż ;:222 Miller.s Crimson też mam ale czy zakwitnie nie wiem albo tylko zostały jego siewki.jestem ciekawa czy moja Cleome się wysiała bo na razie siewek nie widzę a specjalnie zostawiłam ,żeby sie wysiała.Iwonko czy zauważyłaś również ,że tegoroczny jagodowiec nie ma zamiaru bardziej otworzyć swoich kwiatków tylko jest jakiś taki przygaszony
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pierwsze koty za płoty V

Post »

Iwonko podziwiam Ciebie, że Ty po nocce jeszcze masz siłę na działkowanie, ja po 12 godzinach jestem padnięta, sił na nic nie mam, ale teraz w końcu pare dni wolnego i czekam aż M się zdecyduje na wyjazd na działkę, spore mam zaległości, nie wszystko wysiane i ciągle brak czasu albo chęci ze strony M niestety ;:145 Pomidorki masz wielkie, ja swoje tylko jak mam wolne to hartuję, a tam w domu siedzą na parapecie, a też wybujałe się porobiły ;:108 , pięknego równego deszczu życzę :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”