Witaj

.Azalie japońskie posadziłem za namową znajomego u którego również sprawują się bez zarzutu.Jego azalie rosną nad niewielkim oczkiem wodnym i
w półcieniu.Moje z kolei posadzone są tak,że mają słońce gdzieś do godziny 16.00 i nie mam oczka.Ziemię wymieszałem z kwaśnym torfem.Często podlewam.
Znajomy na zimę okrywa lekko stroiszem albo włókniną.Za jego przykładem robię to samo chociaż ostatnio o jednym krzaczku zapomniałem i nic mu nie było.
Teraz zaczyna kwitnąć.Na zdjęciu jest orlik.Dostałem go z wymiany bez nazwy.
Starzec główkowaty
