Janku, dziękuję! Tak podejrzewałam, że to języczka, ale już takie duże i ten kolor
Poziomkówka przyniesiona przez ptaki, albo powodzie, rozrasta się u mnie w bardzo szybkim tempie i spod niej wiele roślin nie daje rady się wydobyć, za to ślimaczki mają się pod nią świetnie! Pięknie kwitnie i jeszcze piękniej wygląda obsypana owocami, ale ja widzę jak te wszystkie nasionka kiełkują i rozrastają się w wielkie , coraz większe placki
A właśnie, muszę ją wypróbować w cieście, może ją polubię?
Glebę mam brunatną do płowej, raczej dobrą, ale ponieważ działka przylega do rzeki, poziom wody zależy od ilości wody w rzece. W czasie suszy, im bliżej rzeki, tym mocniej trzeba ją rąbać
Kokorycz pusta już się rozsiewa, to złoć przesadzę tam gdzie ona.
Kilka raczej niewielkich skalniaków i skrzynki z warzywami. Choć ogrodem zaczęłam się tak naprawdę zajmować dopiero w zeszłym roku, więc pewnie powierzchnie uprawowe będą się systematycznie powiększać 
Nie zaczynałam od zera i roślin jako tako nawet całkiem sporo różnych mam, bo wcześniej zajmowała się tym moja mama, ale z braku czasu trochę to zaniedbywała. Niektóre są w dobrym stanie, niektóre w gorszym i te albo wymieniam na nowe, fajniejsze jak dla mnie lub ratuję jeśli szczególnie mi się podobają 
Za domem mam pagórek, na jego stoku są posadzone tylko krzewy czy jakieś drzewa i rośnie to to praktycznie bez ingerencji, czasem coś się przytnie 
To chyba mieszaniec i nasion nie zawiązuje????
Nie miałabym też absolutnie nic przeciwko łanom pięknych kokoryczy, takich jak Twoja Purple Bird 
