Kocham ogród Cz.4
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kocham ogród Cz.4
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Kocham ogród Cz.4
Betusia u nas w sobotę było tak pięknie, że wspólnymi siłami zrobiliśmy więcej niż było zaplanowane.
Najważniejsze było zafoliowanie namiotu, M z pomocą syna uwinęli się z tym błyskawicznie.
I bardzo dobrze, bo dzisiaj rano wszystko śniegiem zasypane. Teraz czeka mnie uporządkowanie tego, co w namiocie od jesieni zadołowane, ale może dopiero we czwartek się to uda, gdy ziemia nieco przeschnie.
Jak to dobrze, że mamy dzieci do pomocy i w tych trudnych chwilach możemy na nie liczyć.
Widzę, że Twoja córcia bardzo się postarała, bo efekt jest rewelacyjny i więcej miejsca na kolejne roślinki.
A ta dekoracja na schodach to również córki dzieło, miłe powitanie odwiedzających gości. Tylko te zakazy w ochronie naszego zdrowia, psują nawet magię zbliżających się świąt.Trudno, lepiej przecierpieć w zdrowiu, niż potem wąchać kwiatki od spodu.
U nas kurierzy dostarczają paczki normalnie, natomiast nie wiem jak wywiązuje się poczta.A co będzie po świętach gdy epidemia się rozszerzy.
Dzisiaj zamknęli SOR w pobliskim Wadowickim szpitalu, bo mieli pacjenta z podejrzeniem. Ja dzwonię i dodzwonić się nie mogę, bo w przyszłym tygodniu mam mieć rezonans magnetyczny w Bielskim szpitalu. A wcześniej trzeba zrobić kreatyninę i tu klops bo nie wszystkie laboratoria działają. Chciałabym przenieść termin gdy już epidemia się uspokoi, ale nie można się skontaktować.
Kochana, trzymajcie się bezpiecznie i zamiast wesołych, to Zdrowych Świąt Wam życzę.
Najważniejsze było zafoliowanie namiotu, M z pomocą syna uwinęli się z tym błyskawicznie.
I bardzo dobrze, bo dzisiaj rano wszystko śniegiem zasypane. Teraz czeka mnie uporządkowanie tego, co w namiocie od jesieni zadołowane, ale może dopiero we czwartek się to uda, gdy ziemia nieco przeschnie.
Jak to dobrze, że mamy dzieci do pomocy i w tych trudnych chwilach możemy na nie liczyć.
Widzę, że Twoja córcia bardzo się postarała, bo efekt jest rewelacyjny i więcej miejsca na kolejne roślinki.
A ta dekoracja na schodach to również córki dzieło, miłe powitanie odwiedzających gości. Tylko te zakazy w ochronie naszego zdrowia, psują nawet magię zbliżających się świąt.Trudno, lepiej przecierpieć w zdrowiu, niż potem wąchać kwiatki od spodu.
U nas kurierzy dostarczają paczki normalnie, natomiast nie wiem jak wywiązuje się poczta.A co będzie po świętach gdy epidemia się rozszerzy.
Dzisiaj zamknęli SOR w pobliskim Wadowickim szpitalu, bo mieli pacjenta z podejrzeniem. Ja dzwonię i dodzwonić się nie mogę, bo w przyszłym tygodniu mam mieć rezonans magnetyczny w Bielskim szpitalu. A wcześniej trzeba zrobić kreatyninę i tu klops bo nie wszystkie laboratoria działają. Chciałabym przenieść termin gdy już epidemia się uspokoi, ale nie można się skontaktować.
Kochana, trzymajcie się bezpiecznie i zamiast wesołych, to Zdrowych Świąt Wam życzę.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kocham ogród Cz.4
stasia_ogrod Stasiu kochana ,w końcu dopadłam laptopa i mogę chociaż zdjęcia wstawić bo troszkę ich na cykałam .Pogoda cudowna jak do tej pory tylko strasznie sucho.Ja co 2-3 dzień latam z wężem .Teraz za wiele w ogródku nie robię bo jakoś fizycznie i psychicznie lichawo,do tego coś trzeba w domu ogarniać i szykować na te święta bo mimo,że nie będziemy się gościć to w domu jest nas troszkę i coś trzeba zjeść w te wolne dni.W sumie to człowiek codziennie ma jak by były wolne dni,wszystko w domu siedzi ani szkoły ani pracy.Co prawda te lekcje przez internet dają w kość ,córka matura ,ale dziś się określili,że odwołane na razie ,młodszy syn lekcje on line a starszy pracuje z domu,dostał kompa z firmy i jakoś mu leci.Jak już ci wspominałam ja mam ciężki czas ,bo mąż daleko ,na święta miał być ale niestety nic z tego i tak na prawdę to nie wiadomo kiedy wróci.Ja już jestem zmęczona tym wszystkim i jakoś nic mnie nie cieszy wręcz wyć mi się chce ,ale cóż ...Cieszę się,że chociaż ty jesteś zadowolona z prac na działce ,że syn pomaga a t dużo a co najważniejsze ,że zdrowi .
Kochani dla wszystkich odwiedzających (być może ktoś jeszcze oprócz Stasi zagląda ) życzę spokojnych i prze de wszystkim zdrowych świąt .
Nie są one takie same jak co roku ,ale mimo to wszystkiego dobrego kochani.Wytrwałości ,wyrozumiałości i oby to wszystko się jak najszybciej skończyło szczęśliwie dla nas.
Kochani dla wszystkich odwiedzających (być może ktoś jeszcze oprócz Stasi zagląda ) życzę spokojnych i prze de wszystkim zdrowych świąt .
Nie są one takie same jak co roku ,ale mimo to wszystkiego dobrego kochani.Wytrwałości ,wyrozumiałości i oby to wszystko się jak najszybciej skończyło szczęśliwie dla nas.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Kocham ogród Cz.4
Beatko kochana, Ty jak sypniesz foteczkami to cho, cho Ogródek wysprzątany na medal i pięknie udekorowane obejście.
W tak pięknym ogrodzie gości bywa mnóstwo, lecz nie każdy ujawnia swój pobyt, " Dziwny jest ten świat" i odwiedzającym Veny brak.
Nie zamartwiaj się kochana, dzieci masz przy sobie zdrowe, matury przesunięte to córka spokojniejsza a Bóg da mężuś wróci cały i zdrowy, ale bardzo stęskniony.
Przytulam całą rodzinkę zdrowia i spokoju życzę i niech Wam słoneczko umila Świąteczny rodzinny czas.
W tak pięknym ogrodzie gości bywa mnóstwo, lecz nie każdy ujawnia swój pobyt, " Dziwny jest ten świat" i odwiedzającym Veny brak.
Nie zamartwiaj się kochana, dzieci masz przy sobie zdrowe, matury przesunięte to córka spokojniejsza a Bóg da mężuś wróci cały i zdrowy, ale bardzo stęskniony.
Przytulam całą rodzinkę zdrowia i spokoju życzę i niech Wam słoneczko umila Świąteczny rodzinny czas.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Kocham ogród Cz.4
Piękne Świąteczne dekoracje, kurczaczki jak żywe, chciałyby z koszyczków wyskoczyć.
Dziękuję kochana dodam jeszcze ... Wiary i Nadziei na lepsze jutro.
Dziękuję kochana dodam jeszcze ... Wiary i Nadziei na lepsze jutro.
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kocham ogród Cz.4
stasia_ogrod Stasiu kochana dziękuję za wszystko
Kochani tak dla zabicia czasu w ten ponury i wietrzny dzień ,trochę moich fotek z przed wczoraj i wczoraj
Nie wiem jak wy ,ale ja siedzę w fotach z poprzednich lat ,wspominam i przypominam sobie wiele sytuacji bo cóż tu robić
Przepraszam za ilość jak zawsze
Kochani tak dla zabicia czasu w ten ponury i wietrzny dzień ,trochę moich fotek z przed wczoraj i wczoraj
Nie wiem jak wy ,ale ja siedzę w fotach z poprzednich lat ,wspominam i przypominam sobie wiele sytuacji bo cóż tu robić
Przepraszam za ilość jak zawsze
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2562
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kocham ogród Cz.4
Witam wieczorową porą
Na początku chciałam z opóźnieniem podziękować Stasi za roślinki .Dotarły całe i zdrowe i do tego gratisy Stasiu jesteś kochana
Teraz super się klimatyzują ,floksy rozkwitają i mam nadzieję,że będzie im u mnie równie dobrze jak u Ciebie
W dniu kiedy dotarła paczuszka(16.04.2020) od razu je posadziłam, troszkę po przesadzałam niektóre roślinki ,które prosiły się o zmiany i tak zleciało .
Kolejne dni porządki na podwórku ,w tylnej części zebrałam stertę gałęzi z tej ogromnej brzozy bo wiatr nie źle ją wytarmosił i troszkę ich pogubiła,Do tego zgrabiłam około 7 taczek liści ,które też już się prosiły do zgarnięcia i zaczęłam szykować psełdo skrzynki zrobione przeze mnie i moje dzieci na truskawki.Mąż nam tylko pociął deski zanim wyjechał a my pomalowaliśmy,zbiliśmy jak umieliśmy a najgorsze było je wkopać ,armagedon,ale udało się
Na razie powrzucałam z tej górki trochę obciętych traw,ziemię z zeszłego roku z kwiatów doniczkowych a od jutra mam zamiar dosypać ziemi z kompostu i w końcu posadzić truskawki,które już czekają na docelowe miejsce.Na tej górce położyłam z synem na razie czarną folię co by chwasty i trawa nie rosła a w maju rozłożymy specjalną agrowłókninę i posadzimy dynie .Mam w planach w przyszłym roku zrobić może tam skalniak ,ale to czas pokażę .
Nie wiem kiedy spadnie deszcz,ja staram się co 4-5 podlać roślinki bo susza straszna .Co najgorsze to ten rok nie dość ,że z epidemią to jeszcze ta
Na początku chciałam z opóźnieniem podziękować Stasi za roślinki .Dotarły całe i zdrowe i do tego gratisy Stasiu jesteś kochana
Teraz super się klimatyzują ,floksy rozkwitają i mam nadzieję,że będzie im u mnie równie dobrze jak u Ciebie
W dniu kiedy dotarła paczuszka(16.04.2020) od razu je posadziłam, troszkę po przesadzałam niektóre roślinki ,które prosiły się o zmiany i tak zleciało .
Kolejne dni porządki na podwórku ,w tylnej części zebrałam stertę gałęzi z tej ogromnej brzozy bo wiatr nie źle ją wytarmosił i troszkę ich pogubiła,Do tego zgrabiłam około 7 taczek liści ,które też już się prosiły do zgarnięcia i zaczęłam szykować psełdo skrzynki zrobione przeze mnie i moje dzieci na truskawki.Mąż nam tylko pociął deski zanim wyjechał a my pomalowaliśmy,zbiliśmy jak umieliśmy a najgorsze było je wkopać ,armagedon,ale udało się
Na razie powrzucałam z tej górki trochę obciętych traw,ziemię z zeszłego roku z kwiatów doniczkowych a od jutra mam zamiar dosypać ziemi z kompostu i w końcu posadzić truskawki,które już czekają na docelowe miejsce.Na tej górce położyłam z synem na razie czarną folię co by chwasty i trawa nie rosła a w maju rozłożymy specjalną agrowłókninę i posadzimy dynie .Mam w planach w przyszłym roku zrobić może tam skalniak ,ale to czas pokażę .
Nie wiem kiedy spadnie deszcz,ja staram się co 4-5 podlać roślinki bo susza straszna .Co najgorsze to ten rok nie dość ,że z epidemią to jeszcze ta