Familokowego ciąg dalszy
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Co pożera oślizgły brzydal ? Róże dopiero zbierają się do drugiego kwitnienia, Laguna wypuściła sporo długich pędów.Zdjecie z kropelkami super.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciąg dalszy
Masz Jadziu stalowe nerwy, skoro jeszcze ślimorowi cykasz fotki jak jakiejś pięknisi Ja od razu lecę po butelkę ze specyfikiem, żeby tylko mi nie zwiał
Deszcz musi Ci teraz dogadzać skoro tyle kropelkowych fotek pokazujesz, ogród opity będzie się odwdzięczał pięknymi kwitnieniami Crocosmię kiedyś miałam, ale jakoś się u mnie nie udawała, może Twój sukces tkwi w donicy? Ale również mieczyki czy też Acidanthera bardzo często są też są marne. Kwitnące różyczki cieszą oczy
Miłego tygodnia
Deszcz musi Ci teraz dogadzać skoro tyle kropelkowych fotek pokazujesz, ogród opity będzie się odwdzięczał pięknymi kwitnieniami Crocosmię kiedyś miałam, ale jakoś się u mnie nie udawała, może Twój sukces tkwi w donicy? Ale również mieczyki czy też Acidanthera bardzo często są też są marne. Kwitnące różyczki cieszą oczy
Miłego tygodnia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
IWONKO fajny to był widok ślimaczej gęby w jedzeniu Zuzi ,ale tylko fotkę mu cyknęłam i powiedziałam mu Adieu Jednak w tym miejscu roślinki mają od nich spokój ,wiec zastanawiam się, czy aby w newralgicznych miejscach nie podsypać im jedzenia ,żeby nie kusiły ich moje rośliny .Tak deszczu ostatnimi czasy mielismy sporo dlatego rośliny odżyły i szaleja a ja jestem bardzo zadowolona z tego.Acidanthery jeszcze u mnie nie kwitną a tez je mam.Jednak w innym miejscu Krokosmie też jeszcze nie kwitną tylko w tej jednej donicy sobie zaszalały ,a jedzenia miały jednakowo wiec nie wiem od czego to zależy
JOASIU ślimak przyszedł sobie na obiadek, a to jedzenie Zuzi [kotki], jednak tam nie mam poniszczonych roślin. Zastanawiam się czy to wynik tego ,że jest najedzony ,dlatego nie obgryza roślin, bo tam nawet chryzantemy żyją bez uszczerbku ,a jedzenie zawsze tam jest .U mnie już pełnia sezonu powtórek i wszystkie krzewy są ukwiecone aż chce się siedzieć w ogródku, tylko komary na to nie pozwalają, a w dzień słońce.Co znaczy dobrze nawodniona gleba za pochwałę fotek
ANDRZEJU u mnie wszystkie róże rozszalały sie po tych solidnych opadach .Niektóre poszybowały w górę niczym alpiniści tak zrobiła Angela ma przeszło 2m wysokości i to mi się nie podoba, ale cóż zrobić, chyba zbyt nisko je ścięłam po kwitnieniu wiesz ,ze kropelki to mój bzik nawet pająk wygląda w nich zjawiskowo
JOASIU ślimak przyszedł sobie na obiadek, a to jedzenie Zuzi [kotki], jednak tam nie mam poniszczonych roślin. Zastanawiam się czy to wynik tego ,że jest najedzony ,dlatego nie obgryza roślin, bo tam nawet chryzantemy żyją bez uszczerbku ,a jedzenie zawsze tam jest .U mnie już pełnia sezonu powtórek i wszystkie krzewy są ukwiecone aż chce się siedzieć w ogródku, tylko komary na to nie pozwalają, a w dzień słońce.Co znaczy dobrze nawodniona gleba za pochwałę fotek
ANDRZEJU u mnie wszystkie róże rozszalały sie po tych solidnych opadach .Niektóre poszybowały w górę niczym alpiniści tak zrobiła Angela ma przeszło 2m wysokości i to mi się nie podoba, ale cóż zrobić, chyba zbyt nisko je ścięłam po kwitnieniu wiesz ,ze kropelki to mój bzik nawet pająk wygląda w nich zjawiskowo
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego ciąg dalszy
https://www.fotosik.pl/zdjecie/c40a02f79be0d583JAKUCH pisze: nawet pająk wygląda w nich zjawiskowo
Tylko zjawiskowo?
Słów nie mam Jadziu, by opisać to zdjęcie
Posyłaj je na konkursy, wyślij do National Geographic, a na pewno opublikują.
Brawo! Brawo Ty!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
U ciebie Jadziu nawet deszczowe pająki ciekawie i ładnie wyglądają .
Róże oczywiscie piekne I to wszystkie.
Dobrego poniedzialku.
Róże oczywiscie piekne I to wszystkie.
Dobrego poniedzialku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciąg dalszy
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
miło mi czytać tyle płynących pochlebstw z Waszych wpisów Nie miałam tego w planie chciałam tylko sfocić kropelkową pajęczynkę, a wyszło całkiem coś innego, o wiele ładniejszego. Nawet kropelki są przezroczyste z odbiciami . Jednak ważniejszy był ten gość ,który utkał te pajęcze sieci .Szkoda ,że nie mogłam go bardziej skadrować,bo wtedy nie byłoby tego efektu
IWONKO dziękuję za te komplementy szczególnie dumna jestem bo płyną z ust mistrza foto Musiałam Cię zwabić tą fotką
ANIU uwielbiam chadzać wśród kropelek padających lekko z nieba ale zauważyłam też ,że jak na wężu zrobię taką lekką mgiełkę też wychodzą cudne fotki.Tobie udanego tygodnia życzę
ANDRZEJU dziękuję za tyle ciepłych słów Udało się stworzyć cudna fotkę czasem tak mam Szkoda ,ze mnie nie widziałeś w jakich pozycjach je robiłam to warte było uwiecznienia Zanosiło sie na burzę ,ale tylko grzmoty było słychać ,ale ani jedna kropelka nie spadła Może nocą coś pokropi
IWONKO dziękuję za te komplementy szczególnie dumna jestem bo płyną z ust mistrza foto Musiałam Cię zwabić tą fotką
ANIU uwielbiam chadzać wśród kropelek padających lekko z nieba ale zauważyłam też ,że jak na wężu zrobię taką lekką mgiełkę też wychodzą cudne fotki.Tobie udanego tygodnia życzę
ANDRZEJU dziękuję za tyle ciepłych słów Udało się stworzyć cudna fotkę czasem tak mam Szkoda ,ze mnie nie widziałeś w jakich pozycjach je robiłam to warte było uwiecznienia Zanosiło sie na burzę ,ale tylko grzmoty było słychać ,ale ani jedna kropelka nie spadła Może nocą coś pokropi
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ale świetny ten kropelkowy pająk, Jadziu
Pomidorki Snow White niczym winogrona, super!
Piękny kwiat wydobyłaś z tej krokosmii,
Przepięknie się rozrasta u mnie Twoja róża Champagne, aż mnie zaskakuje z dnia na dzień.
Miłego dnia
Pomidorki Snow White niczym winogrona, super!
Piękny kwiat wydobyłaś z tej krokosmii,
Przepięknie się rozrasta u mnie Twoja róża Champagne, aż mnie zaskakuje z dnia na dzień.
Miłego dnia
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego ciąg dalszy
Mistrzowski ogród i zdjęcia Aż nie chce się wychodzić Kiedy zaczynasz podlewanie roż gnojówką z żywokostu aby zdrewniały? Czy scinasz je na zime? Pytam bo gdzieś czytałam że tak się robi a wiem że ty ekspert od roż masz również spore doswiadczenie i wiedzę co się sprawdza najlepiej w pielegnacji tych ślicznotek
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego ciąg dalszy
Piękne róże.I to bardzo.
A deszczowe , kroplekowe zdjecia to juz całkiem rewelacja.
Oczywiście,że chcę tą siewkę różowego ostrogowca
Zazdraszczam podlania z nieba.U mnie sucho. i nic nie padało.Od 14 sierpnia.
A deszczowe , kroplekowe zdjecia to juz całkiem rewelacja.
Oczywiście,że chcę tą siewkę różowego ostrogowca
Zazdraszczam podlania z nieba.U mnie sucho. i nic nie padało.Od 14 sierpnia.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciąg dalszy
Upał ,wiec ręce do roboty raczej się nie garną, jednak trzeba wężowy aerobik uprawiać, bo szkoda roślin .Róże szybko przekwitają niektóre płatki popalone od słońca ,szkoda, bo zapowiadało się cudne kwitnienie.Jednak i tak nie narzekam, bo co mają powiedzieć rolnicy jak im popaliło całe zbiory Do ogródka idę dopiero o 16 jak już się ochłodzi. Wczoraj spadło 5 kropel i to wszystko i dobrze ,że podlałam ogródek ,a zapowiadało sie na oberwanie chmury ,jednak wiatr je przegonił
ANIU oczywiście zaklepane masz i Ostrogowca tylko już teraz muszę dać go do doniczki ,bo ona ma korzeń palowy, a takie rośliny źle znoszą przesadzanie .Najlepiej gdy od młodości są w danym miejscu .Dzięki za pochwałę moich ogrodowych roślinek i fotek
IGUŚ tyle komplementów chyba niezasłużenie nie mniej cieszą i to bardzo ,ale zarazem motywują . Ja tam nie jestem żadnym różanym ekspertem częściowo ścinam róże na zimę ,żeby nie były zbyt wysokie a i robię też sadzonki [patyczkuję]. Ubiegłej jesieni ścięłam większość róż i nie ucierpiały z tego powodu, wiosną tylko je docięłam. Nawet pnącą LO ścięłam calutką na jedno oczko jej młode przyrosty na koronie .Natomiast żywokostu użyłam pierwszy raz miałam go zmieszany z drożdżami, ale rozcieńczyłam pół na pół ,a czytałam ,żeby nawet 1:10 czy czy 1:5 rozcieńczać .Jednak nie miałam odmierzonej gramatury żywokostu tylko tak na oko, wiec i na oko rozcieńczałam bo wydawało mi sie ,że jest wiecej wody niż wsadu Czytałam ,ze ma dużo azotu ,więc chyba teraz już nim nie podleję a łodyżki powolutku zaczynają drewnieć, więc jest dobrze
BEATKO kochanie wróciłaś z zasłużonego urlopu Wiesz ,ze kropelki to mój bzik wiec wciąż je pstrykam na czymkolwiek .Dzisiaj ten biedny pająk uciekał przed kropelkami zraszacza i dzisiaj jest bez kropelek .Cieszę ,sie ,że moje biedoty nabywają u Ciebie ciałka i cieszą kwiatami Twoje oczy czyli poszły w dobre ręce . Z krokosmii jestem bardzo zadowolona szkoda ,ze jeszcze Acidanthera nie zakwitła, a tak uwielbiam jej kwiaty .Chyba za mało je dokarmiłam
życzę wszystkim potrzebującym zbawiennego deszczyku
ANIU oczywiście zaklepane masz i Ostrogowca tylko już teraz muszę dać go do doniczki ,bo ona ma korzeń palowy, a takie rośliny źle znoszą przesadzanie .Najlepiej gdy od młodości są w danym miejscu .Dzięki za pochwałę moich ogrodowych roślinek i fotek
IGUŚ tyle komplementów chyba niezasłużenie nie mniej cieszą i to bardzo ,ale zarazem motywują . Ja tam nie jestem żadnym różanym ekspertem częściowo ścinam róże na zimę ,żeby nie były zbyt wysokie a i robię też sadzonki [patyczkuję]. Ubiegłej jesieni ścięłam większość róż i nie ucierpiały z tego powodu, wiosną tylko je docięłam. Nawet pnącą LO ścięłam calutką na jedno oczko jej młode przyrosty na koronie .Natomiast żywokostu użyłam pierwszy raz miałam go zmieszany z drożdżami, ale rozcieńczyłam pół na pół ,a czytałam ,żeby nawet 1:10 czy czy 1:5 rozcieńczać .Jednak nie miałam odmierzonej gramatury żywokostu tylko tak na oko, wiec i na oko rozcieńczałam bo wydawało mi sie ,że jest wiecej wody niż wsadu Czytałam ,ze ma dużo azotu ,więc chyba teraz już nim nie podleję a łodyżki powolutku zaczynają drewnieć, więc jest dobrze
BEATKO kochanie wróciłaś z zasłużonego urlopu Wiesz ,ze kropelki to mój bzik wiec wciąż je pstrykam na czymkolwiek .Dzisiaj ten biedny pająk uciekał przed kropelkami zraszacza i dzisiaj jest bez kropelek .Cieszę ,sie ,że moje biedoty nabywają u Ciebie ciałka i cieszą kwiatami Twoje oczy czyli poszły w dobre ręce . Z krokosmii jestem bardzo zadowolona szkoda ,ze jeszcze Acidanthera nie zakwitła, a tak uwielbiam jej kwiaty .Chyba za mało je dokarmiłam
życzę wszystkim potrzebującym zbawiennego deszczyku
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Familokowego ciąg dalszy
Różany spektakl.. nie widać letniej suszy u Ciebie Jadziu, może zagęszczenie kwiatów ratuje cokolwiek przed wysuszeniem. U mnie jakoś marnie a do tego nie mam za dużo czasu na ogród no i ten ten upał przez całe lato Jestem osłabiona i chcę wyjechać do zimnych krajów Jakoś nie zachwycam się pająkami gdy oblepiają mi twarz podczas zbierania pomidorków ale ta fotka jest konkursowa
Zachwycacie się z Andrzejem familokami z cegieł więc może odwiedzicie Rybnik-Paruszowiec gdzie wspaniałe pofabryczne budowle oraz odrestaurowane mieszkalne familoki. Do tego pooddychacie w tężni nad małym zalewem.
Zachwycacie się z Andrzejem familokami z cegieł więc może odwiedzicie Rybnik-Paruszowiec gdzie wspaniałe pofabryczne budowle oraz odrestaurowane mieszkalne familoki. Do tego pooddychacie w tężni nad małym zalewem.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4325
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego ciąg dalszy
Ha! Do Jadzi zaglądam, a tu Ewa podpowiada mi miejsce na wycieczkę
Podjedziemy, zobaczymy
Podjedziemy, zobaczymy