Ogródek doktora Lokiego ? cd...
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jurku
Clinopodium Grandiflorum , podobne do czyśćca
Ostróżki przebijają wszystko.
Dzięcielina - genialnie Lektury szkolne się kłaniają
Pszczoła / zapewne pod wpływem opiatów/ warta zapamiętania.
A Kolega ma siwe włosy ,czy takie jasne
Nie jedna kobieta mogła by pozazdrościć koafiury
Ja mam cienkie włosinki a mój Brat grube i od lat nosi spięte w kitek.
Najlepiej ,jak pływał na desce surfingowej i zgubił gumkę
Kompletnie stracił widoczność
Clinopodium Grandiflorum , podobne do czyśćca
Ostróżki przebijają wszystko.
Dzięcielina - genialnie Lektury szkolne się kłaniają
Pszczoła / zapewne pod wpływem opiatów/ warta zapamiętania.
A Kolega ma siwe włosy ,czy takie jasne
Nie jedna kobieta mogła by pozazdrościć koafiury
Ja mam cienkie włosinki a mój Brat grube i od lat nosi spięte w kitek.
Najlepiej ,jak pływał na desce surfingowej i zgubił gumkę
Kompletnie stracił widoczność
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Dzięcieliną to mnie zaskoczyłeś Wiele razy zastanawiałem się, którą roślinę miał na myśli Adaś, pisząc romans narodowy (tak, tak 'Pan Tadeusz' klasyfikowany jest przez naukowców jako romans, a etykietka "epopeja" jest czysto populistyczna). No to jestem o jedną rzecz mądrzejszy
Zazdroszczę Ci najzwyklejszych goździków brodatych. Po prostu napaliłem się na nie w tym roku zapominając, że zakwitną dopiero za rok
Zazdroszczę Ci najzwyklejszych goździków brodatych. Po prostu napaliłem się na nie w tym roku zapominając, że zakwitną dopiero za rok
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@Pelagia – Clinopodium (dawniej: Drymosiphon) podobne do czyśćca, bo też i do tej samej rodziny jasnotowatych należy. Ostróżki mają dosyć imponujące rozmiary – wyższe ode mnie są… Z tą dzięcieliną – tak po prawdzie ponoć to generyczne określenie na różowe motylkowe kwiatki – sparceta tu się łapie, ale nie jest jedyną rośliną, która była określana tym mianem. Nie sądzę, żeby pyłek maków miał dużo opiatów… Co do moich włosów – siwe, droga Pelagio, i ta siwizna już niemal kompletnie maskuje kolor oryginalny. Niebawem będę miał fryzurę jak wiedźmin Geralt z Rivii. Ale przynajmniej dosyć gęste. Utrata widoczności mi się też czasami zdarza… Zwłaszcza przy sporym wietrze…
@ Florian Silesia – Myślę, że należy doprecyzować, iż pod miano „dzięcielina” podpada tak w zasadzie więcej niż jedna roślina – a ich wspólną cechą są różowe, motylkowe kwiaty… Co do „Pana Tadeusza” – ja przede wszystkim uważam, iż to znamienne dla Polaków, że za epopeję narodową uznają poemat o burdzie między sąsiadami kończącej się tym, że jedna ze zwaśnionych stron pobiegła po pomoc do Rosjan. Co do goździków brodatych – cierpliwości, za rok na pewno obrodzą Ci równie obficie co moje.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Florian Silesia – Myślę, że należy doprecyzować, iż pod miano „dzięcielina” podpada tak w zasadzie więcej niż jedna roślina – a ich wspólną cechą są różowe, motylkowe kwiaty… Co do „Pana Tadeusza” – ja przede wszystkim uważam, iż to znamienne dla Polaków, że za epopeję narodową uznają poemat o burdzie między sąsiadami kończącej się tym, że jedna ze zwaśnionych stron pobiegła po pomoc do Rosjan. Co do goździków brodatych – cierpliwości, za rok na pewno obrodzą Ci równie obficie co moje.
Pozdrawiam!
LOKI
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki
Goździki, róże .... ależ musi pachnieć u Ciebie w ogrodzie
Bardzo fajny ten cytrynowy orlik udane portrety kwiatków robisz, autoportret też interesujący
Goździki, róże .... ależ musi pachnieć u Ciebie w ogrodzie
Bardzo fajny ten cytrynowy orlik udane portrety kwiatków robisz, autoportret też interesujący
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki
To mnie zaskoczyłeś ostróżkami.
Stare odmiany rosną takie wysokie.
Moje też. I mam problem z palikowaniem i wiatrami.
Dla pszczół pyłek maków jest trujący podobnie ,jak ponoć kasztana jadalnego ,bielunia ,różanecznika i złotokapu.
Co do włosów ,super i porównanie do Wiedźmina genialne.
Jak czarownica długie włosy mam i nie wyobrażam sobie pracować w ogrodzie z rozpuszczonymi /nietoperze/
No chyba ,że w Noc Świętojańską
Ale żeś pacę naszego / /Wieszcza Narodowego ładnie skwitował
No i znowu wracamy do tematu liceum
To mnie zaskoczyłeś ostróżkami.
Stare odmiany rosną takie wysokie.
Moje też. I mam problem z palikowaniem i wiatrami.
Dla pszczół pyłek maków jest trujący podobnie ,jak ponoć kasztana jadalnego ,bielunia ,różanecznika i złotokapu.
Co do włosów ,super i porównanie do Wiedźmina genialne.
Jak czarownica długie włosy mam i nie wyobrażam sobie pracować w ogrodzie z rozpuszczonymi /nietoperze/
No chyba ,że w Noc Świętojańską
Ale żeś pacę naszego / /Wieszcza Narodowego ładnie skwitował
No i znowu wracamy do tematu liceum
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki jak z Twoimi roślinami egzotycznymi, warunki masz dużo lepsze niż my w Polsce.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Jarha – Pachnie, pachnie. W tej chwili najmocniej czuć róże i wiciokrzew. Dzięki za uznanie!
@ Pelagia – Będę musiał kolejny autoportret walnąć, tym razem z ostróżkami, bo są naprawdę imponujące (choć rzeczywiście niespecjalnie chcą się trzymać w pionie). Imponujący wyrósł mi też jeden Dracunculus. Przyzwyczajony jestem, że mają one nieco ponad metr. Jeden z nich jest niemal mojego wzrostu… Jesteś pewna z tą toksycznością pyłku? Toć to nonsens z ewolucyjnego punktu widzenia: produkujesz pyłek, żeby wynagrodzić zapylaczom ich trudy, i jednocześnie je podtruwasz? O złotokapie słyszałem, że jak dużo ich rośnie w jakiejś okolicy, to miód okolicznych pszczół może być trujący dla ludzi… Ja nie lubię spinać włosów, więc zazwyczaj o tym nie myślę, gdy idę zapierniczać w ogrodzie… Kończy się to rozmaicie… Czasem jest okej, czasem guzik widzę i własnymi włosami pluję, czasem się wkurzam i zawracam po gumkę. Nieodmiennie przynoszę we włosach pełno listków, płatków, gałązek, a czasami owadów. Co do wieszcza narodowego – no nie cierpię Mickiewicza i nic na to nie poradzę – i za to jakie gnioty pisał i za to jak postępował z innymi ludźmi. Aczkolwiek naprawdę uważam, że to, co Polacy uznali za epopeję narodową świadczy nie tyle o Mickiewiczu co o Polakach… Ehh, wycierpiałem się, jak romantyzm omawialiśmy w liceum, wycierpiałem. Gorzej niż Młody Werter.
@ Senior – Warunki mam na tyle dobre, że dalie i inne krynki czy dziwaczki zimują mi w gruncie, ale generalnie niestety nie dość dobre, by w prawdziwą egzotykę pójść… Jest passiflora, którą ostatnio pokazywałem, jest Argyrocytisus, który w Polsce ponoć też wymarza – i w zasadzie tyle… Próbuję drugiego podejścia do koralodrzewu, ale nie wiem co z tego wyjdzie...
Antirrhinum majus
Argyrocytisus battandieri
Baptisia australis
Calendula officinalis
Campanula persicifolia
Delphinium elatum
Dianthus barbatus
Dracunculus vulgaris
Glaucium flavum
Kolkwitzia amabilis
Oxalis valdiviensis
Papaver rhoeas
Rhodanthe chlorocephala
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pelagia – Będę musiał kolejny autoportret walnąć, tym razem z ostróżkami, bo są naprawdę imponujące (choć rzeczywiście niespecjalnie chcą się trzymać w pionie). Imponujący wyrósł mi też jeden Dracunculus. Przyzwyczajony jestem, że mają one nieco ponad metr. Jeden z nich jest niemal mojego wzrostu… Jesteś pewna z tą toksycznością pyłku? Toć to nonsens z ewolucyjnego punktu widzenia: produkujesz pyłek, żeby wynagrodzić zapylaczom ich trudy, i jednocześnie je podtruwasz? O złotokapie słyszałem, że jak dużo ich rośnie w jakiejś okolicy, to miód okolicznych pszczół może być trujący dla ludzi… Ja nie lubię spinać włosów, więc zazwyczaj o tym nie myślę, gdy idę zapierniczać w ogrodzie… Kończy się to rozmaicie… Czasem jest okej, czasem guzik widzę i własnymi włosami pluję, czasem się wkurzam i zawracam po gumkę. Nieodmiennie przynoszę we włosach pełno listków, płatków, gałązek, a czasami owadów. Co do wieszcza narodowego – no nie cierpię Mickiewicza i nic na to nie poradzę – i za to jakie gnioty pisał i za to jak postępował z innymi ludźmi. Aczkolwiek naprawdę uważam, że to, co Polacy uznali za epopeję narodową świadczy nie tyle o Mickiewiczu co o Polakach… Ehh, wycierpiałem się, jak romantyzm omawialiśmy w liceum, wycierpiałem. Gorzej niż Młody Werter.
@ Senior – Warunki mam na tyle dobre, że dalie i inne krynki czy dziwaczki zimują mi w gruncie, ale generalnie niestety nie dość dobre, by w prawdziwą egzotykę pójść… Jest passiflora, którą ostatnio pokazywałem, jest Argyrocytisus, który w Polsce ponoć też wymarza – i w zasadzie tyle… Próbuję drugiego podejścia do koralodrzewu, ale nie wiem co z tego wyjdzie...
Antirrhinum majus
Argyrocytisus battandieri
Baptisia australis
Calendula officinalis
Campanula persicifolia
Delphinium elatum
Dianthus barbatus
Dracunculus vulgaris
Glaucium flavum
Kolkwitzia amabilis
Oxalis valdiviensis
Papaver rhoeas
Rhodanthe chlorocephala
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Cześć Jerzy
Biała lwia paszczka cudna.
Z mieszanki
Mi tylko raz udało się dostać osobne kolory.
Babtysja - cudo ,moja ma już pąki.
Nagietek też piękny ,właśnie muszę je rozpikować.
Jeśli chodzi o włosy ,to bardzo tego ''plucia'' nimi nie lubię.
Najbardziej niefartowny jest zestaw pt. brudne łapy i włosy odczepione w buzi .
I tak muszę mieć nakrycie głowy z powodu własnych pszczół.
Z tym trującym pyłkiem jestem prawie pewna ,przy okazji zapytam Wujka ,który jest prof. w Katedrze Toksykologii Roślin w Puławach.
Z Mickiewiczem to mam uczucia ambiwalentne ,choć męczono nas podobnie w liceum.
Jeszcze to uczenie się na pamięć. Pamiętam ,że zrobiłam artystyczną ściągawkę w postaci jakby piktogramów
Biała lwia paszczka cudna.
Z mieszanki
Mi tylko raz udało się dostać osobne kolory.
Babtysja - cudo ,moja ma już pąki.
Nagietek też piękny ,właśnie muszę je rozpikować.
Jeśli chodzi o włosy ,to bardzo tego ''plucia'' nimi nie lubię.
Najbardziej niefartowny jest zestaw pt. brudne łapy i włosy odczepione w buzi .
I tak muszę mieć nakrycie głowy z powodu własnych pszczół.
Z tym trującym pyłkiem jestem prawie pewna ,przy okazji zapytam Wujka ,który jest prof. w Katedrze Toksykologii Roślin w Puławach.
Z Mickiewiczem to mam uczucia ambiwalentne ,choć męczono nas podobnie w liceum.
Jeszcze to uczenie się na pamięć. Pamiętam ,że zrobiłam artystyczną ściągawkę w postaci jakby piktogramów
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Pelagia – Biała lwia paszcza (oraz ta druga, żółtawa) jak najbardziej z mieszanki, aczkolwiek powiem Ci szczerze, że lwie paszcze w moim ogrodzie to jest jedna wielka historia porażki. Niezależnie od tego czy sieję do gruntu czy próbuję najpierw do doniczek, kończy się to zawsze tak samo: kiełkują po czym bardzo szybko usychają, jeszcze zanim zdążą puścić jakieś liście właściwe… Czasami jednej czy dwóm udaje się przeżyć. Te tutaj to już w ogóle dowcip sezonu: są to lwie paszcze siane wiosną 2021. do doniczki, były tak maleńkie i tak rachityczne, że w ogóle ich nie posadziłem, przezimowały w tej doniczce, po czym teraz w 2022. zaczęły rosnąć, więc wreszcie poszły do gruntu. Nagietki też siane wiosną 2021., ale te prosto do gruntu i w przeciwieństwie do lwich paszcz, co roku rosną bardzo ładnie, a te jeszcze bonusowo w stu procentach przezimowały, jako że w tym roku zimę mieliśmy wyjątkowo łagodną (najniższa temperatura: -6°C). Łapy uwalane ziemią, albo i nawet końskim nawozem, czemu nie, plus włosy, które omotały całą twarz i włażą do ust to rzeczywiście cudowny zestaw. I oczywiście zestaw ten dosyć regularnie mi się zdarza… Potem cały ryj i pół włosów mam ubrudzone… Ściąga piktogramowa do recytacji wiersza to rzeczywiście przedni pomysł, brawo! Na to bym nie wpadł! No i pamiętam jak musieliśmy recytować rozmaite inwokacje i inne „romantyczności”…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Calendula officinalis
Centaurea cyanus
Clematis sp.
Delphinium ajacis
Lamium maculatum
Linaria maroccana
Rhodanthe chlorocephala
Vicia faba
Viola x wittrockiana
Takie-tam fotki poglądowe:
Pozdrawiam!
LOKI
Centaurea cyanus
Clematis sp.
Delphinium ajacis
Lamium maculatum
Linaria maroccana
Rhodanthe chlorocephala
Vicia faba
Viola x wittrockiana
Takie-tam fotki poglądowe:
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Witam zacnego Doktora
Wracam do Twojego autoportretu"
"Kiedy jesteś piękny i młody
Nie zapuszczaj wąsów ani brody
Tylko noś noś noś długie włosy jak my"
Wobec powszechnie panujące mody na łyse glace, Twoja fryzura jest nietuzinkowa i bardzo mi się podoba, no może pomijając jej malowniczy wygląd w starciu z glebą i końskim obornikiem .
Jeśli zaś idzie o poglądowe fotki, to gdzieś się pozacierały te skrupulatnie wyznaczane podczas siewu rządki. Żadnej dyscypliny ani subordynacji...Rośliny u Ciebie robią co chcą .
Serdecznie pozdrawiam - Jagi
Wracam do Twojego autoportretu"
"Kiedy jesteś piękny i młody
Nie zapuszczaj wąsów ani brody
Tylko noś noś noś długie włosy jak my"
Wobec powszechnie panujące mody na łyse glace, Twoja fryzura jest nietuzinkowa i bardzo mi się podoba, no może pomijając jej malowniczy wygląd w starciu z glebą i końskim obornikiem .
Jeśli zaś idzie o poglądowe fotki, to gdzieś się pozacierały te skrupulatnie wyznaczane podczas siewu rządki. Żadnej dyscypliny ani subordynacji...Rośliny u Ciebie robią co chcą .
Serdecznie pozdrawiam - Jagi
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jurku
Jagoda ma rację z tym fryzem
Strasznie nie podobają mi się modne i popularne teraz fryzury , a'la kara w Auschwitz.
Faceci wygalają się nagminnie i nie przyjdzie im do głowy sprawdzić ,jak wyglądają z profilu - często karykaturalnie
Mój Z.,który ma kręcone włosy poszedł raz do fryzjera to tak go skosił ,nie patrząc na uszy - kalafiory i duży nos ,że się popłakałam.
Więc popieram dłuższe i długie włosy u facetów ,jak najbardziej
Piękny widok ogólny Twojego ogrodu
Bardzo lubię takie naturalne w stylu dzikiej łąki czy dżungli nasadzenia.
W zeszłym roku miałam nagietka sztuk raz.
A lwie paszcze przywiezione kiedyś z Faterlandu Z. od siostry same się sieją i przeżywają zimę ,ale dość marne są.
One chyba nie lubią torfowej , próchniczej ziemi ,wolą cięższą.
A ten biały kwiatek a'la suszek co to za jegomość
Jagoda ma rację z tym fryzem
Strasznie nie podobają mi się modne i popularne teraz fryzury , a'la kara w Auschwitz.
Faceci wygalają się nagminnie i nie przyjdzie im do głowy sprawdzić ,jak wyglądają z profilu - często karykaturalnie
Mój Z.,który ma kręcone włosy poszedł raz do fryzjera to tak go skosił ,nie patrząc na uszy - kalafiory i duży nos ,że się popłakałam.
Więc popieram dłuższe i długie włosy u facetów ,jak najbardziej
Piękny widok ogólny Twojego ogrodu
Bardzo lubię takie naturalne w stylu dzikiej łąki czy dżungli nasadzenia.
W zeszłym roku miałam nagietka sztuk raz.
A lwie paszcze przywiezione kiedyś z Faterlandu Z. od siostry same się sieją i przeżywają zimę ,ale dość marne są.
One chyba nie lubią torfowej , próchniczej ziemi ,wolą cięższą.
A ten biały kwiatek a'la suszek co to za jegomość
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Co do trującego dla pszczół pyłku to jest to prawda ale to nie znaczy, że te rośliny zabijają pszczoły Do zatruć pszczół może dochodzić gdy trująca roślina jest dominującą rośliną na danym terenie oraz połączone jest to z brakiem dostępu do wody. Jako zatrucia podaje się brak wody w połączeniu z trującym pyłkiem niż sam trujący pyłek. Także po prostu rozstawiajmy poidła dla pszczół
Dracunculus piękny i dorodny To jakieś wieloletnie okazy?
Fanem nagietków nie byłem ale te u Ciebie bardzo ładnie wyglądają, muszę je jednak do siebie zaprosić
U Ciebie groszek szerokolistny już kwitnie a u mnie jeszcze pąków nie pokazuje
Dracunculus piękny i dorodny To jakieś wieloletnie okazy?
Fanem nagietków nie byłem ale te u Ciebie bardzo ładnie wyglądają, muszę je jednak do siebie zaprosić
U Ciebie groszek szerokolistny już kwitnie a u mnie jeszcze pąków nie pokazuje