Tak. Sałatę rzuciłam od razu w grunt.
Robienie rozsad mnie sfrustrowalo i stwierdzilam że njech się dzieje co się chce. Zawsze mi się robiła palma, pomimo doswietlania itd. Teraz mi się podoba, widac pierwsze listki i jak jej coś nie zeżre to będzie fajna sałatka.
Niestety coś zżera. Ktoś korzysta i wcina młode listki. Nie wiem czy to nie kowaliki, bo co rusz widzę że noszą nasiona z grządek. Ja sieje, a one wynoszą gdzie indziej. Podobnie robią mi ptaki, wygrzebały całą fasolkę, a ja sie gimnastykowałam nad żeby w rzadku była żólta zielona fioletowa naprzemiennie. A tu klops, skiełkowala to zjadły.
Z dyniami fajnie, dziś lub jutro sadzę.
No dość szybko to poszło bo z tego co pamiętam to ją jakoś po świętach wsadziłam .
Trochę im dokuczyło zimno, pogoda jest zmienna i z upału w ułamku sekundy się robi zimnica. Wprawdzie chowam te roślinki do domu na noce, ale mam dużo na głowie i nieraz zapomnę sobie schować na czas. Już kilka razy wstawałam w nocy, bo kładąc się spać nagle uderzyło mnie skojarzenie " o Boże, zostawiłam rośliny na ławce przed domem '.
Także one mają że mną fajnie, to wszystko odczuły kolorem liści ale wierzę że dzięki temu są lepiej zahartowane.
To jeszcze kilka pstryczków z kwiatowej grządki.
Maciejka przytuliła się do krawężnik i zaczyna kwitnąć.
Po raz pierwszy udało mi się wyhodować własną lawendę.
Co zrobiłam? Nic! Wsadziłam resztki z przycinki w ziemię i to by było na tyle.
Jeżówki , siewki z nasion od Ali.
SzAłwia trojbarwna siewki.
I zwykła

Tu mi coś wyrasta i to chyba będą czosnki
Znalazłam opakowanie oryginalne i mam tam takie coś

Poderzewam więc że to jest z tej mieszanki.
Są też jakieś takie do których mam karteczkę że to... narcyz. No chyba jednak nie . Jakiś irys?
IrYsy mam też swoje przywiezione i jak nic stanowisko im służy. Kto by pomyślał że kwiaty z odpadu dostaną tak piękne drugie zycie
To też nie wiem co to. Mialam to w tantym roku i samo się nasiało. Celozja? Zostawiłam, bo fajne
Nasiały mi się też dalie... musiały przetrwać łebski, bo jest sporo takich małych gęstych kępek.
A to już moje wysadzane z karp
Jak widać ziemia jest w stanie tragicznym. Sucha i byle jaka. Ale nie mam już wody. W środę zapowiadają opady, zobaczymy. Pasowało by.