Foxowej urosło cz 2
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Foxowej urosło cz 2
No widzisz jednak masz i dobre wschody i "życie siewkowe" płynie dalej . Trzymam kciuki za dobrą rekonwalescencje.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Foxowej urosło cz 2
Majeczko, daj sobie na wstrzymanie, kochana, szkoda zdrowia. Myślę, że wszyscy tak mamy: raz wszystko idzie jak z płatka, a innym razem nic się nie klei. Ja w tym roku nie mam żadnych problemów i wszystkie siewki mają się dobrze, ale nie wiem czy pamiętasz moje ubiegłoroczne zmagania. Działo się wówczas u mnie duuużo złego. Mnóstwo siewek mi padło, walczyłam z ziemiórkami i pleśnią, ale i tak roślin na rabaty wystarczyło. Tobie też się uda, tylko spokojnie podchodź do niepowodzeń.
Trzymaj się, kochana i przede wszystkim wracaj do zdrowia.
Trzymaj się, kochana i przede wszystkim wracaj do zdrowia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Aklat
- 100p
- Posty: 134
- Od: 17 wrz 2018, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie/Warszawa
Re: Foxowej urosło cz 2
Ja też ostatnio bób sobie zasadzilam w doniczce na balkonie, zeby nie byc tak do tylu, a na dzialce jeszcze nic nie ruszone
Aneta
Początkująca ogrodniczka
Początkująca ogrodniczka
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Witajcie
W doniczce na balkonie już nie sadzę. W tamtym roku to zrobiłam, przetrzymałam go za długo w domu i bardzo się rozczarowałam. Pójdzie prosto w grunt, póki co się moczy.
Jeśli chodzi o siewki to nastał w miarę spokój. Nie wiem czy pomogło przesadzanie czy zwyczajnie straciłam to co miałam stracić. Zredukowałam siewki do kilku pojemników. Bakłażany mieszczą się w jednym,papryk mam nieco więcej.
Wczoraj przesadzałam kolejne sztuki z krążków do ziemi.
Kupiłam za radą zestaw biedronkowski czyli ziemia i woda do podlewania w baniaczkach. Zaczynam eksperyment nr 1234567 ;)
Papryki jeszcze w krążkach.
Przesadziłam 8 sztuk z krążków,starą ziemię wywaliłam a zamieniłam na nową. Przy tej okazji zauważyłam, że jednak te krążki są diabelnie sprasowane. Chyba za mocno. Z kilku mini krążków usypała się góra ziemi, aż postanowiłam "przeliczyć". Z 8 presspotów wyszło ....14 kubków ziemi!!!
Chyba jednak popełniłam błąd z tymi krążkami
...
Dziś pogoda piękna, więc wybrałam się spacerkiem na działkę. Dopiero co zawiewało śniegiem, a tu nagle istne lato. Nie wiadomo jak się ubrać - w kurtce za gorąco, a rozerbać się strach tak przy pierwszym wyjściu.
Prawdę mówiąc nic nie robiłam, a zmęczyłam się.
Miałam siedzieć tylko i się nie ruszać, no ale wiadomo, że tak się nie da. Delikatnie połaziłam, dokopałam obwódkę malinom, wyrwałam kilka chwastów, sypnęłam korą w wiosenne grządki i zrobiłam przegląd.
Wylazło to co sadziłam jesienią.
Póki co krokusy, takie trochę maleńkie i bez białych, ale się cieszę, bo inne cebulki też wychylają łebki. Nawet trochę tulipanów widziałam.
Już jest inaczej z tą odrobiną kwiatów.
Jesienią też naszykowałam trochę nowych pigwowców, zrobiło się małe poletko. Teraz mi się przypominać komu obiecałam, bo już nie pamiętam.
I takie małe prace mojego pieska na tyłach działki. Waldemara grządka jest już przekopana x-set razy.
Kundel dziś wreszcie był szczęśliwy, wytarzał się w trawniku i nachłonął słońca ile wlezie.
W doniczce na balkonie już nie sadzę. W tamtym roku to zrobiłam, przetrzymałam go za długo w domu i bardzo się rozczarowałam. Pójdzie prosto w grunt, póki co się moczy.
Jeśli chodzi o siewki to nastał w miarę spokój. Nie wiem czy pomogło przesadzanie czy zwyczajnie straciłam to co miałam stracić. Zredukowałam siewki do kilku pojemników. Bakłażany mieszczą się w jednym,papryk mam nieco więcej.
Wczoraj przesadzałam kolejne sztuki z krążków do ziemi.
Kupiłam za radą zestaw biedronkowski czyli ziemia i woda do podlewania w baniaczkach. Zaczynam eksperyment nr 1234567 ;)
Papryki jeszcze w krążkach.
Przesadziłam 8 sztuk z krążków,starą ziemię wywaliłam a zamieniłam na nową. Przy tej okazji zauważyłam, że jednak te krążki są diabelnie sprasowane. Chyba za mocno. Z kilku mini krążków usypała się góra ziemi, aż postanowiłam "przeliczyć". Z 8 presspotów wyszło ....14 kubków ziemi!!!
Chyba jednak popełniłam błąd z tymi krążkami
...
Dziś pogoda piękna, więc wybrałam się spacerkiem na działkę. Dopiero co zawiewało śniegiem, a tu nagle istne lato. Nie wiadomo jak się ubrać - w kurtce za gorąco, a rozerbać się strach tak przy pierwszym wyjściu.
Prawdę mówiąc nic nie robiłam, a zmęczyłam się.
Miałam siedzieć tylko i się nie ruszać, no ale wiadomo, że tak się nie da. Delikatnie połaziłam, dokopałam obwódkę malinom, wyrwałam kilka chwastów, sypnęłam korą w wiosenne grządki i zrobiłam przegląd.
Wylazło to co sadziłam jesienią.
Póki co krokusy, takie trochę maleńkie i bez białych, ale się cieszę, bo inne cebulki też wychylają łebki. Nawet trochę tulipanów widziałam.
Już jest inaczej z tą odrobiną kwiatów.
Jesienią też naszykowałam trochę nowych pigwowców, zrobiło się małe poletko. Teraz mi się przypominać komu obiecałam, bo już nie pamiętam.
I takie małe prace mojego pieska na tyłach działki. Waldemara grządka jest już przekopana x-set razy.
Kundel dziś wreszcie był szczęśliwy, wytarzał się w trawniku i nachłonął słońca ile wlezie.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Foxowej urosło cz 2
To dobrze że straty przystopowały, oby było tak dalej
Faktycznie dzisiaj było ciepło, tylko znów pizgało niemiłosiernie Oby więcej dni z taką temperaturą, tylko bez wiatru proszę
Faktycznie dzisiaj było ciepło, tylko znów pizgało niemiłosiernie Oby więcej dni z taką temperaturą, tylko bez wiatru proszę
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1704
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Foxowej urosło cz 2
Mam nadzieję, że Twoje problemy siewkowe rzeczywiście się skończyły
Nie jestem wielkim fanem żółtych krokusów ale wiesz może co to za odmiana na 2 zdjęciu z ostatniego posty? Ma przeurocze kwiaty Takie mógłbym mieć
Życzę coraz lepszej pogody bo u Ciebie też już ładna wiosna
Nie jestem wielkim fanem żółtych krokusów ale wiesz może co to za odmiana na 2 zdjęciu z ostatniego posty? Ma przeurocze kwiaty Takie mógłbym mieć
Życzę coraz lepszej pogody bo u Ciebie też już ładna wiosna
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Foxowej urosło cz 2
Maju jaka duża papryka kiedy Ty ją siałaś, moja dużo w tyle.
Mój pies też lubi się wytarzać w trawie, widocznie nasze pupilki tak maja, mój zwierzyniec do tego wcina trawę, a później ją wypluwa.
Spacer na działkę miałaś udany, coś sobie podziałałaś, dzis było słonecznie to miło czas spędziłaś.
Mój pies też lubi się wytarzać w trawie, widocznie nasze pupilki tak maja, mój zwierzyniec do tego wcina trawę, a później ją wypluwa.
Spacer na działkę miałaś udany, coś sobie podziałałaś, dzis było słonecznie to miło czas spędziłaś.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
Blueberry -przystopowały, ale nie triumfuje jeszcze. Jestem czujna,bo wiem,że to lubi się nawracać. Uważam dosłownie na wszystko. Chyba nawet przesadnie. Nigdy aż tak się nie cackałam z roślinami.
U nas nie wiało. A szkoda, bo przydałoby się trochę wiaterku.
sauromatum- To jest krokus z mieszanki z Biedronki, tej co kupowałam w listopadzie.
Nie znam nazwy, choć coś tam było napisane.Na starym wątku jest fota, może coś odczytasz :
Jak nie to chyba to opakowanie jeszcze mam na działce.
To są chyba te same wszystkie. W sumie nie wiem, bo w życiu nie sadziłam cebulek.
Jakoś marnie mi wyszły, takie są małe i jasne. Nie wiem czy takie powinny być.
Tu reszta cebulek. Niektórych wcale nie mogę zidentyfikować.
korzo_m
Dorotko, czy ja wiem czy duże? Ale ładne w porównaniu z tym co się działo w innych siewkach.
Kiedy je siałam... jakoś połowa lutego.
Mam jeszcze paprykę chilli, która jakoś przedziwnie się marszczy.
Nawet jej nie pomogła zmiana ziemi. Jest w sumie największa. Tylko co z tego jak wygląda mega pokracznie.
Bym działała więcej, chętnie, bo mam na całej działce porozwalane gałęzie jeszcze z przycinki i jest masa roboty. Ale nie chcę pędzić na zapalenie płuc. Zakładałam,że nie będę wcale chorować. Teraz zakładam, że na tej chorobie kończę chorowanie. Muszę się tego trzymać. Za dużo mam planów żeby mi znów nie wyszło.
U nas nie wiało. A szkoda, bo przydałoby się trochę wiaterku.
sauromatum- To jest krokus z mieszanki z Biedronki, tej co kupowałam w listopadzie.
Nie znam nazwy, choć coś tam było napisane.Na starym wątku jest fota, może coś odczytasz :
Jak nie to chyba to opakowanie jeszcze mam na działce.
To są chyba te same wszystkie. W sumie nie wiem, bo w życiu nie sadziłam cebulek.
Jakoś marnie mi wyszły, takie są małe i jasne. Nie wiem czy takie powinny być.
Tu reszta cebulek. Niektórych wcale nie mogę zidentyfikować.
korzo_m
Dorotko, czy ja wiem czy duże? Ale ładne w porównaniu z tym co się działo w innych siewkach.
Kiedy je siałam... jakoś połowa lutego.
Mam jeszcze paprykę chilli, która jakoś przedziwnie się marszczy.
Nawet jej nie pomogła zmiana ziemi. Jest w sumie największa. Tylko co z tego jak wygląda mega pokracznie.
Bym działała więcej, chętnie, bo mam na całej działce porozwalane gałęzie jeszcze z przycinki i jest masa roboty. Ale nie chcę pędzić na zapalenie płuc. Zakładałam,że nie będę wcale chorować. Teraz zakładam, że na tej chorobie kończę chorowanie. Muszę się tego trzymać. Za dużo mam planów żeby mi znów nie wyszło.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1704
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Foxowej urosło cz 2
Właśnie to, że są małe i jasne mi się podoba ale wiadomo, że każdy ma inny gust
Na opakowaniu jest chyba tylko napis, że to jest krokus i ilość cebulek A skoro wszystkie takie Tobie wyszły to one takie być powinny - ale też to nie są te, które były na zdjęciu Mieszankę pamiętam, nawet ją widziałem
A inne cebule z tej mieszanki Tobie powychodziły?
Na opakowaniu jest chyba tylko napis, że to jest krokus i ilość cebulek A skoro wszystkie takie Tobie wyszły to one takie być powinny - ale też to nie są te, które były na zdjęciu Mieszankę pamiętam, nawet ją widziałem
A inne cebule z tej mieszanki Tobie powychodziły?
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Foxowej urosło cz 2
Majka, ale pięknie Ci krokusy rozkwitły ! Moje ciągle w formie pączka się trzymają i ani myślą się otwierać. I jakie piękne pąki lilaka ! Moje w porównaniu z Twoimi są malutkie Ale cóż, inna strefa klimatyczna robi swoje
Ja jutro planuję posiać paprykę
Ja jutro planuję posiać paprykę
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Foxowej urosło cz 2
To wbij cebulki w byle jaki trawnik tak jak my i będziesz takie miał
Nie no, serio nie wiem jakie powinny być. Ale faktycznie się różnią od tego co narysowane. Może w następnym roku jak trochę ulepszę grządki to będą jakieś ładniejsze.
Inna rzecz, że przeważnie się zawartośc różni od obrazka , no czego się spodziewać za 9,99zł
Tak,inne powychodziły. Nie w takiej dzikiej ilości jak sadziłam (300 szt) ale nawet sporo. Widziałam tulipany,narcyzy, hiacynty, trochę cebulic. Były też te wyższe, zawilce chyba, o ile mi się nie pomyliło. Jeszcze były irysy. Wszystkiego wypatruję.
Trochę z nich zawiozłam też na wieś. W sumie ciekawa jestem jak tam się sprawa ma.
Te moje już chyba przekwitają. Mają bardzo dużo słońca, to je pewnie przyśpiesza.
Nie no, serio nie wiem jakie powinny być. Ale faktycznie się różnią od tego co narysowane. Może w następnym roku jak trochę ulepszę grządki to będą jakieś ładniejsze.
Inna rzecz, że przeważnie się zawartośc różni od obrazka , no czego się spodziewać za 9,99zł
Tak,inne powychodziły. Nie w takiej dzikiej ilości jak sadziłam (300 szt) ale nawet sporo. Widziałam tulipany,narcyzy, hiacynty, trochę cebulic. Były też te wyższe, zawilce chyba, o ile mi się nie pomyliło. Jeszcze były irysy. Wszystkiego wypatruję.
Trochę z nich zawiozłam też na wieś. W sumie ciekawa jestem jak tam się sprawa ma.
Te moje już chyba przekwitają. Mają bardzo dużo słońca, to je pewnie przyśpiesza.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Foxowej urosło cz 2
Cudowne masz już kwitnienia! I jakie różnorodne. U mnie to w sumie tylko krokusy się pysznią.
A siewki - już Ci mówiłam, te co zostały są takie, że ukłony się należa. Zazdroszczę, bo w większości już spore i dorodne. Nie mogę się doczekać, aż moje takie ładne będą.
I mam nadzieję, że więcej problemów z plagami nie będzie. Zresztą - chyba już nic Ci nie próbuje padać?
A siewki - już Ci mówiłam, te co zostały są takie, że ukłony się należa. Zazdroszczę, bo w większości już spore i dorodne. Nie mogę się doczekać, aż moje takie ładne będą.
I mam nadzieję, że więcej problemów z plagami nie będzie. Zresztą - chyba już nic Ci nie próbuje padać?