Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ula fantastycznie, że zrobiłaś! Możesz pokazać zdjęcia?
Morwy Ci zazdroszczę, spróbowałabym.
Porzeczkę którą robiłaś - czerwoną czy czarną? Próbowałaś już? Jak wrażenia?
Ja robiłam z czarnej i nie stała się moją ulubioną, ale mogę ją pić. Ma lekki zapach goryczy,ale smak dobry. Za to zauważyłam że po obrywaniu liści moje czarne porzeczki się mega pobudziły ;:215

W rękach zrobić herbatę to trochę mozolnie. Ja próbowałam z aronią i wyszła ciekawiej wizualnie, ale nie jest aż tak pięknie czarna jak maszynkowa. Jeszcze kiedyś spróbuję, na razie nie mam czasu, bo siedzę albo w pracy albo na działce.





Dziś poszłam rano i wreszcie się udało posiedzieć. Ostatnio zaczęłam i nie skończyłam, bo przegonił mnie deszcz. Tym razem wyszalałam się do upadłego.
A NIC NIE WIDAĆ prócz brudu na mnie.
Najpierw zajęłam się plewieniem ścieżki przed działką. Mam tam artystę co mi układa flaszki i puszki pod płotem i skorzystał, że chaszcze są wyższe i zrobił sobie składowisko. Żeby było śmieszniej to jest facet, którego mój ojciec wynajmował do prac i wypożyczał od niego agregat i gość sobie u nas zawsze zarobił, więc powinien być trochę "przyjaźniejszy" do naszej działki. Tym czasem kiedyś go przyłapałam na tym jak pod bramkę mi wkłada butelki, a dzisiaj akuratnie wyszłam za bramkę plewić jak zbliżał się na rowerze do mojej działki z puszką piwa, więc na mój widok szybko wyhamował i ...położył puszkę działkę wcześniej czyli pod sąsiadką. :roll:
" Oj chyba pan chce mieć wstydu, a pana ludzie znają" - powiedziałam do niego a on z bordowym pąsem zaczął pedałować jak szaleniec i znikł. ;:306
Wyplewiłam więc pięknie przed bramką, a potem poszłam szaleć z sekatorem. Wycięłam wszystko co odstawało, krzaki bardzo wybijają takimi długimi pędami, strasznie zarosło. Bardzo dużą ilość roślin musiałam podwiązać więc żarty żartami ale stargałam praktycznie 2 prześcieradła do tego, bo tak w tym roku wiążę.

Aronia omal nie leży pod cięzarem owoców. Ona też wybiła długimi pędami i na tym ostro zaowocowała.
Obrazek

Chyba już mam dżunglę, a sądzę to po ilości zwierząt jakie tam mam. Dzisiaj nawet spotkałam kilka żabek, a to rzadkość w Krakowie.
Obrazek

Obrazek

W ramach przerwy poleżałam pod parasolem a potem w związku z coraz większym słońcem poszłam na tyły działki i WRESZCIE zrobiłam porządek z blaszakiem na narzędzia. Jezu słodki co się tam działo!!!! ;:oj . Nie ma kota to myszy harcują. I to dosłownie. Zszatkowały mi doszczętnie wszystko - worki, ubrania, pojemniki na owoce, nasiona... Wziełam więc wielki wór, wrzuciłam wszystko, omiotłam, poukładałam od nowa i jestem całkiem z siebie zadowolona. Nie jest to nic na kształt altany, ale już tak inaczej, czyściej i przede wszystkim nie wszystko ubabrane odchodami mysimi i zszatkowanymi elementami. No i już byłam mądrzejsza i wszystko pozamykałam w pojemnikach. Niestety mi mysz rozgryzła worek obornika, tak więc na prędko podsypałam sobie warzywa i kwiaty, których praktycznie już nie mam.

Podwiążałam też jeszcze pomidory i ...cukinię.
Tak, podwiązałam cukinię. Zauważyłam rzecz straszną, że jak liście leżą na ziemi to siedzi pod tym stado ślimaków i żre. Wyżerają całe zawiązki owoców i nic z tego nie ma. Ostatnio podniosłam je więc z ziemi żeby nie leżały i już są efekty - biedactwa ruszyły z nowymi pędami....
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy okazji cięcia i ogarniania chaszczy znalazłam też TO :
Obrazek
Nawet nie wiecie jak bardzo się ucieszyłam! Patrzę w krzaki a tam mała Trombeczka sobie wisi ;:138 ;:138
Fantastycznie! BArdzo mi się zawsze Tromby podobały i chciałam je mieć. Miła niespodzianka, ona sobie tak szła i szła i szła i zastanawiałam się kiedy i czy ujrzę jakiś owoc, a tu bam! :tan :tan

A tu akcent ozdobny - srebrniki.
Obrazek
Zbieram po trochu nasiona i wnet będę to ścinać, ale jeszzcze się muszę napatrzeć. W ostrym słońcu te suszki lśnią przepięknie. Uwielbiam je.
A w tle wdzięczy się mój miskant. Dorodna już kępa. Kto by pomyślał, że niedawno walczyłam o jego życie.
Obrazek


Obrazek

Obrazek

No i budleja, bo jak mogłoby jej nie być
Obrazek


Wróciłam do domu wypracowana i zmęczona i z przyjemnością zjadłam obiadek z dodatkami ze swojej działki. Zrobiłam mięsko ze swoimi paprykami i zagryzłam je swoimi pomidorkami. Te zeberki, które mam w tym roku mega mi smakują, takie są w moim guście, nie za słodkie nie za kwaśne.
Paprykami też się delektuję, choć są ostre jak diabeł, ale przepyszne. Na razie spróbowałam tylko serrano i czegoś długiego co mi się już na początku pokręciło i nie mogę dojść co to więc póki co się trzymam tego że to Justynka. A jeszcze przede mną próby nowości, bo 2 z 3 papryk ostrych które miałam na próbę odbiły po ślimakach i są owoce - Cyklon i Lemon Drop. Tylko Bhut Yolokia chyba nie odbije, a jak odbije z takiego zjedzenia i jeszcze zaowocuje to będzie cud cudów.
Obrazek
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Zdjęcia suszu chcesz oglądać? ;:oj Tak mi dziś lubczyk wyszedł
Do morwy jeszcze raz podejdę, to była moja pierwsza próba i chyba za wcześnie zaczęłam suszyć.
Porzeczkę robiłam czerwoną. Niektóre dają się łatwo robić w rękach, zależy od liścia. Nie wiem czy Ty mrozisz liście?

Ależ Ci te zwierzątka ładnie pozują :D

Obrazek
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Maju srebniki mam od Ciebie, muszę je pościnać i wysuszyć.
Nie ma jak posiłki z własnych warzyw, najlepiej smakują, a ile przy tym satysfakcji o oszczędności finansowej nie wspomnę ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16553
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majeczko, ponieważ pomieszkuję, a właściwie prawie mieszkam na działce, to codziennie po kilka razy penetruję warzywnik i wynoszę stamtąd zarówno te bezdomne jak i domne ślimory. ;:108 Dzięki temu zarówno cukinie i fasolki ratuję przed zagładą.
Hosty natomiast mają tak podziurawione liście, że aż przykro patrzeć, ;:174 ale one już takie kolosy, że nawet M ma problemy z wyławianiem spod nich szkodliwych mięczaków. ;:oj
Nie pomagają nawet niebieskie granulki, które jeszcze tylko pod dalie podsypuję, bo one też stanowią smakowity kąsek dla ślimaków, a nie przeżyłabym, gdyby mi je zeżarły. ;:185
Dzisiaj znowu leje z nieba deszczem, to i ślimaków przybędzie, a kolejne roślinki albo stracą na urodzie, albo wręcz na zdrowiu, szczególnie pomidorki. Ale co ja mogę.... ;:218
Trzymaj się zdrowo, Majeczko, przed Tobą kolejne sezony i trzeba mieć nadzieję, że będą lepsze. ;:167 ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ulka
ładnie!
Tak, chcę oglądać, bo mnie zafascynowało to że z głupich liści może wyjśc taka piękna czarna herbata. A one ładnie wyglądają, jeszcze jak się doda płatków różnych i do słoiczka to mega to wygląda.
Ja robiłam czarną porzeczkę. Zainteresowało mnie to jak wyjdzie jej ostry drażniący smak.

Próbowałam mrożonych listków, ale zdecydowanie wolę świeże. Podobno mrożone wystarczy tylko potem wymiętosić i już są gotowe.

Dorotko

Ale fajnie, że Ci urosły!
Ja się w nich zakochałam, patrzę w te tarczki ciągle z zachwytem :)
A jak się okazało na suszki po wyjęciu nasion też jest masa chętnych, odbiera ode mnie to florystka.

U mnie to tak słabo z tymi plonami także oszczędność to niewielka, ale za to radość jest jak urośnie :heja
Tylko dyniek mi w tym roku coś malutko. Znaczy wcale ;:145 Muscat jak mnie opuścił kiedyś tak nie mam nic.


Lucynko

Ja też wynoszę ślimaki. Mam takie wspaniałe wiadereczko z cudowną substancą rozpuszczającą i tam je wkładam... Ale to można tak w nieskończoność.
U mnie tez liście dziurawe jak licho. Jak spojrzałam na rabarbar to się aż zastanawiałam co to takiego...
W tym roku ślimaki dają popalić, ale sezon nie był taki zły dopóki rośliny nie trafiły na działkę. W zasadzie to się udał, bo mi coś tam wyrosło. W tym roku przystpopwałam a skupiłam się na ogarnianiu troche bardziej więc jestem częsciowo zrealizowana.
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1940
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Maju jesteś niesamowita ,herbatki robisz w piekarniku na ile i jak długo suszysz?Ten wąż to masakra ja bym już zeszła na zawał ;:oj Masz super podejście do roślin ja też nie lubię wyrzucać i dlatego mam górkę i dziki ogród,choć powiem coraz częściej się słyszy o utrzymywaniu ogrodu w takim naturalnym stanie częściowo z chwastami bo tam mikro flora ma gdzie żerować i nie koniecznie atakuje nasze najcenniejsze okazy.
w tym roku nie zeszło mi na górce dosłownie nic,zbuntowałam się i nie plewiłam w ogóle zostawiwszy parę kapust,i jak na ironię jak nigdy się nie udawały tak w tych zaroślach fajne główki wyszły. :wit pięknych zbiorów ;:196
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Jolu
okazuje się że różnie i że teoria to jedno a praktyka to drugie. Jedne listki się super robią w momencie, a drugie za nic nie chcą być idealne.

Masz rację, ale takie współżycie z naturą też ma wady i zalety.

Ja to mam wrażenie że moje współżycie z naturą ostatnio skupia się na tej naturze długiej i śliskiej ;:219
I to jest parszywa natura, która mi zjadła jedną z moich cukiniek, te dokładnie co je pokazywałam jako uchronione ( Trombeczki mi nie ruszyły ;:134 ).
Mało tego dzisiaj przyniosłam sobie do domu papryczkę ostrą Cyklon, kroję ją a ona w środku jakaś miękka. Okazało się, że w środku harmonijnie równiutko jest rozłożony ślimak. I żre te ziarenka od których połowa społeczeństwa się krztusi i zalewa łzami. Jak to jest możliwe!?
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1940
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

O" Matko" ,Maju ale masz przeżycia ,te ślimary to dla nikogo miłe nie są u mnie też tego jest zatrzęsienie,jak plewiłam rabatkę na górce to się okazało jaką wygodę miały w nieplewionej rabatce. ;:131 A tak obiecywałam sobie że będę pilnować w tym roku i kicha nie do końca mi się to udało,teraz musimy czym prędzej wykopać ziemniaki bo to gadostwo wyje co większe ;:223 Trzeba by hodować kaczki jakąś pół dziką odmianę podobno wyjadają ślimary tylko jak potem taką kaczkę na obiad zrobić :;230
Zdróweczka. :wit
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

NIestety ciągle pada, a to sprzyja ślimakom...

Na szczęscie udało mi się poczynić jakieś zbiory. Co wyjście przynoszę troszeczkę pomidorów, papryk i jezyn.
Obrazek
Pomidorki się mega udały. Niestety te dwie wyczekiwane cukienie mi zezarły slimaki ;:174
Za to mam znowu nadmiar aronii i teraz już totalnie nie wiem co z niej robić.
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Sok, Foxowa, z aronii sok. Tak jak nie znoszę dżemów z aronii i nie przepadam za nalewkami, pasjami uwielbiam sok. Sąsiedzi robią, przepuszczając owoce przez maszynę wolnoobrotową i pasteryzują z dodatkiem cukru i soku z cytryny. Bardzo pychotne.
Sama muszę przyznać się do zbrodni - olbrzymią aronię wycięłam, bo mi zawalała pół działki i nie umiałam zdążyć ze zbiorami przed atakiem ptaszydeł, które wszystko zeżerały :/
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Czytam i zdjęcia oglądam ale przez te herbatki całkiem o wszystkim zapomniałam i wyszukiwałam tylko kawałków o herbatkach . Będę musiała jeszcze raz wrócić do początku :;230

Nigdy nie przyszło mi do głowy robić herbatek z liści roślin owocowych, chociaż do nalewki z aronii liście z wiśni dodawałam.
Czy byłby to duży problem, żeby podstawowe wiadomości o robieniu takich herbatek w wielkim skrócie dla zielonej i początkującej w tym temacie umieścić? Albo stronkę jakąś może polecić??
Herbaciarą jestem, kawy nie pijam, ogród mam spory, więc bardzo chętnie bym ten temat zagłębiła :)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

W skrócie - liście zrywamy, dajemy do podwiędnięcia, następnie je miażdzymy w rękach lub w maszynce tak żeby listek zaczął ciemnieć, po tym podgrzewamy całość 50-65stopni do momentu jak nie zajdą wszelkie potrzebne procesy ( czyli herbata zrobi się czarna i aromatyczna), a potem suszymy.
Warto sobie wpisać w necie np hasła "oksydacja herbaty", bo to jest ten proces. Nazywa się to też fermentowaniem, ale to trochę nieprawdziwe słowo bo nic tam nie fermentuje a utlenia się i to w dość szybkim procesie.
U mnie herbaty powstają bardzo szybko - myślę że się mieszczę w 4 dniach z całością, chociaż byli toporni zawodnicy.

Na razie z herbatkami jednak jestem wstrzymana, bo przetwarzam owoce. W tym roku bawię się z aronią, jeżynami, dyniami, pomidorkami i paprykami.
Mieszam aronię z jeżyną i robię takie płynne konfiturki z myślą o dodawaniu np do ryżu czy owsianek.
Zrobiłam też dynię w occie. Pierwszy raz to robiłam i jestem zachwycona. Zerwałam moją Trombę ponieważ od dołu ją zaczęły żreć ślimaki. Jest jeszcze młoda, więc pokroiłam ją w plasterki i zalałam aromatyczną zaprawą z goździkami, kardamonem, laurem i pieprzem. Jezu,jakie to jest dobre!! Nie będę robić chyba nic tylko siedziec i jeść ;:306

Czekam jeszcze na cukinie, ale jestem wściekła, bo te dwie co pokazywałam to mi zniknęły!!!
Ślimaki je zjadły po rozwinięciu się owoca. Mam kolejne 2 zielone, ciekawe czy przetrwają ;:224
Zrobiłabym jeszcze takie cukinki.

Mam też mnóstwo ziół które powoli trzeba ścinać. Potrzebuję więc dużo słoików i chyba większego mieszkania.
W kawalerce mega ciężko się urządza wiejską chatę z tysiącem półek z przetworami.

Jeszcze przede mną zbiory ostropestu, bo już usechł.
Zastanawiam się czy nie mogłabym go zostawić i sam by się nie rozsiał? Macie jakieś doświadczenie w temacie? Czy trzeba z rozsady?
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Produkcja herbatek nie wygląda skomplikowanie. Doczytam jeszcze trochę i spróbuję zrobić :)
A możesz jeszcze podpowiedzieć z jakich roślin najbardziej Ci smakowały? Żeby tak zaraz na wstępnie sie nie zniechęcić ;)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”