Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1014
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witam, Własna herbata to już wyższy stopień wtajemniczenia ogrodnika. :)
Fajnych gości masz w ogrodzie, zaskroniec i jaszczurki to nasi prawdziwi sprzymierzeńcy. Nic nie cieszy tak jak rośliny z własnej hodowli i rozsad.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1699
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Oj znam takie susze jak u Ciebie. Jak Poznań jest zalewany przez Burze to u mnie nie pada wcale choć przecież mieszkam pod Poznaniem. Każdy region ma swój mikroklimat.
Ale najważniejsze, że zaczęło Tobie wszystko kiełkować choć jest już dość późno :wink: I chwastów pewnie też sporo nakiełkuje :wink:
Zaskroniec przepiękny - i choć węży się nie boję to tak z zaskoczenia też przestraszyłbym się :wink:
Zaśmiecany las to nic fajnego, nie wiem czemu ludzie tak robią.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ed - wcale to nie jest takie straszne wtajemniczenie jak się okazuje. Trochę zapoznania się z gatunkami roślin ( najważniejsze żeby poznać te szkodliwe i się z nimi nie zetknąć) i można robić. Okazuje się że mamy wspaniałe składniki pod ręką, z których wychodzi coś naprawdę dobrego a próbować można w nieskończoność żeby znaleźć swój smak.
Lubię moich gości choć to własciwie nie oni są moimi goścmi tylko ja ich ;:180
Obrazek
Spora ich część mieszka u mnie na grządkach i zauważam że mają stałe miejsca. To dobrze, bo znając ich gniazda wiem gdzie np nie grzebać czy nie zasypywać. Fajnie ich tak oglądać. Rano idę przez ogród z kawką a oni już siedzą na stanowiskach, jaszczurki wystawiają łebki z dziurek do wstającego słońca i to jest cudowne.
Bez nich mój ogród nie byłby moim miejscem<3

Obrazek

Obrazek

Karol - no i to jest dziwne. Naprawdę ten deszcz nas omija, a widzę na górach naprzeciwko sporą ilość białych strug, podobno w samym Bielsku też lało niesamowicie.
Kiełkują mi rośliny, tyle rózności znalazłam że aż miło. Bardzo bym chciała żeby zdążyły, zużyłam wszystkie nasiona myśląc że mam taki dobrobyt. Dziś już końcżę urlop i wyjeżdżam,ale muszę podjechać za jakiś czas na zbiory nasion, chcę to wszystko utrzymać na rok kolejny, bo zestawienie kwiatów które teraz mam podoba mi się.

Obrazek


Kwitną mi przepięknie liliowce.
Obrazek
Obrazek

Niestety sporo pąków oberwali mi domownicy,którzy nie przeżywają kwiatów tak jak ja i np nie jest dla nich problemem powiesić na żyłkach od grządek szmaty do podłogi. Tym własnie rozwieszanien i ocieraniem się o kępy zrzucili mi masę pączków z kolorów na które czekałam. Tak się wściekłam, że zerwałam wszystkie żyłki ochraniające przed psem, bo od wieszania prania są sznurki na drzewach a nie moje kwiaty ;:134

Kolejny kolor mi zeżarł ślimak, niech go licho.
Obrazek

Niestety jest tu problem ze ślimakami. Myslałam że nas ominą, no ale. Dlatego w ramach obrony co wazniejsze młodziaki popakowałam w słoiki żeby mi wyrosły. Najbardziej mi szkoda dalii. Na ten karton bulw udało się zakwitnąć tylko jednej...

Obrazek
Resztę więc próbuję tylko utrzymać przy życiu żeby je jesienią wyjąć i prsechować.
Obrazek

Obrazek

Wczoraj idąc przez łąkę znalazłam znowu trawy ozdobne z 'wyrzutków"

Obrazek
Uzmysłowiłam sobie że te wszystkie rośliny to są wspomnienia. Każdą roślinę mam skądś. Nie poszłam do sklepu i nie kupiłam, dostałam albo znalazłam. Te trawy rwałyśmy z koleżanką na łące gdzie dziś stoi dom. Chodziłysmy tam na dzikie jeżyny. Teraz już nie ma tej łąki.
Przypomniało mi się skąd mam groszek - jak chodziłam do pracy to mijałam starą ruinę. Zawsze tam zerkałam i wyobrażałam sobie jakie to musiało być ładne i jaki tam musiał być ogród. Były tam stare rośliny zdziczałe w chaszczach. I tam własnie kiedyś dorwałam kilka strąków groszku i rzuciłam u siebie. Tamtego terenu już nie ma, przeorali go i zalali betonem, a groszek u mnie został i kwitnie przepięknie.

Obrazek
Zauważyłam pąki na młodych hibiskusach. Dostałam je od pani,której syn chciał zabrać dom. Likwidowała wtedy ogród i chciała żeby rośliny trafiły w dobre ręce. Trafiły do mnie.

Obrazek


Obrazek
A te trawki dostałam od sąsiadki z naszego ROD.
Były bardzo marne,ale widzę że jednak mają wolę życia. Rok temu były prawie przy ziemii. Teraz już są coraz lepsze.

To miłe tak patrzeć jak rośliny się rozrastają.
Żegnam wieś wzdychając ciężko ale zadowolona.
A do Krakowa wracam z lekkim przerażeniem, zobaczymy co tam się dzieje...
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Dopisuję się do wątku :)
Ja też robię własne herbatki: mięta, meliska. Pijam też herbatki z czystka kreteńskiego, mam sporo własnych sadzonek :) Polecam tę herbatkę, ponoć chroni przed kleszczami. U mnie póki co się sprawdza ;:333
Widzę, że u Ciebie ślimaki też sieją spustoszenie... U mnie się trochę uspokoiły, ale wiosną zżerały dosłownie wszystko, nawet szałwię :;230
Zajrzę do Ciebie jak hibiskus zakwitnie - ciekawe jaki ma kolor ;)
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witaj, Majeczko! ;:196
Jesteś niesamowita! ;:215 Podziwiam Twoją cierpliwość zarówno w zbieraniu i reaktywowaniu porzuconych roślinek, które z nawiązką odwdzięczają się za dobre serduszko. ;:138
Podziwiam też cierpliwe zbieranie i mozolne przerabianie rozmaitych dóbr matki natury na herbatki. ;:138 Skoro one Ci smakują, to na zdrowie! ;:304
Cieszę się, że deszczyk spowodował ożywienie na rabatach i grządkach. ;:303 ;:303 Niech Ci wszystko pięknie rośnie i cieszy. ;:63 :D
Pozdrawiam. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witajcie :wit

Dawno mnie nie było, ale odechciało mi się pisać.
Z resztą...nie ma o czym. Wróciłam do miasta, wróciłam do pracy, szykowałam się na działkę dość długo i nigdy nie mogłam dojść. Bez przerwy przechodzą ulewy i ciężko wyjść z domu. A jak wreszcie udało się to jest tak straszny upał, że nie da się i żyć. Wieczorem znowu komary gryzą jak wściekłe i to naprawdę tak, że nie idzie wytrzymać. I nic im nie przeszkadza.



Wyjątkową (i może jedyną) ozdobą ogrodu jest budleja od Dorotki, korzo_m ;:167
Dostałam jej patyczki ze 2 lata temu na listopadzie i przyjęła mi się jedna. Teraz to jest krzaczyszko ;:138
Obrazek
Obrazek
Żeby było fajnie jesienią włożyłam w ziemię kolejne ścięte z niej patyczki i też się przyjęły. W efekcie mam 2 mniejsze budleje , które wyglądają jakby szykowały pączka. Jedną sobie pewnie zawiozę na wieś, a drugą podaruję pewnej dobrej duszycce, którą ostatnio poznałam - mieszkającą w ubogiej chatynce ale kochającej przyrodę tak jak ja. Obiecałam że przyjadę i przywiozę kwiatów i zasadzę, więc teraz podzielę się tym dobrem co od Was dostałam i niech kwitnie babuni. Ja sobie rozmnożę i w tym roku, a jeszcze mi pani ze sklepu spod mojego bloku obiecała że jak będzie ścinać swoją ciemnofioletową to mi da patyki, więc będzie kolorowo :)

Obrazek

Kolejną cieszącą moje oko rośliną jest hibiskus czerwony, który dostałam od sąsiadki. To ten o którego się tak martwiłam, bo mi go kret spiłował. Lałam w tę dziurę wodę do obłędu aż wreszcie puścił zielone i ...JEST! I to nawet ma więcej pędów, bo rok temu był marniutki - to był jednopędowy odrościk z krzaka sąsiadki.
Obrazek

A miskant jaki mam już wielki! Nie zrobiłam zdjęcia, ale w tym roku kępa jest naprawdę pokaźna.

Zebrałam trochę nasion. M.in orliki, gozdziki, srebrniki, maki, własna rukolę i musztardowca. Nie mam za dużo kwiatów, więc i nasion niewiele. Zebrałam też nasiona ostropestu, który wyrósł całkiem ładny pomimo regularnego golenia go przez ślimaki. Ale się pokłułam! Już wiem czemu to się nazywa ostropest.
Szacun dla tego kto to wyłuskał i wysyłał na AWN ;:180
Obierając go pomyślałam, że one są takie trochę jak jeże - zzewnątrz kolce aż strach dotknąć, ale w środku mają taki miły puszek, że jak już się otworzą to aż chce się głaskać. :lol:
Obrazek

Wzięłam się za rwanie topinamburu, bo mi tak zarósł , że jestem w szoku. Usunę go z tego miejsca całkowicie i wstawię gdzieś w nieużytki ale pierw to się muszę odkopać.

W warzywniku za płotkiem ogarnęłam trochę pomidory, ale to już jest cięzka bajka. Jak wyjeżdzałam na urlop to były maleńkie, a tu nagle krzaczyska na metr. Powilczyły się okropnie, cięłam na oślep w zasadzie, a jeszcze ciężej było je rozplątać jeden od drugiego
Obrazek
Jak na takie dziwne historie jakie miałam z tymi pomidorami to mam całkiem sporo odmian. Conajmniej 4 lub nawet może 5.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety ślimaki zrobiły mi rzecz straszną i zaczęły ogryzać niektóre owoce i wżerać się do środka w związku z tym niektóre się zwyczajnie psują. Usunęłam je i wsadziłam do reklamówki z jabłkami, ciekawa jestem czy mają szansę dojrzeć.
Podniosłam te biedne krzaki i mam nadzieję, że mi pomidory dojrzeją i je wreszcie zjem. Wyglądają apetycznie.

Papryki też obrodziły ( Serrano i chyba Justynka), przynajmniej te krzaki, które miały szansę dojrzeć, bo są też takie które od zasadzenia ciągle zaczynają odrastać i nie zdążą nic puścić jak są zjedzone. Co to za mutanty co jedzą ostre papryki??!
Obrazek
Obrazek

Niestety zjadły mi też sporo kwiatów, np zeżarły dziwaczki i cynie. O daliach to już nie wspominam.....
Obrazek

O dziwo wiecznie objadane zioła nagle zostawiły w spokoju na tyle, że nawet kwitną! Mam piękne mięty i oregano, trawy cytrynowe itd.
Mam też selery, które wepchnęłam od niechcenia między pomidory i widzę, że mają sporą bulwę. Niezbyt lubię selery (przynajmniej nie korzeń, bo nać to tak) ale jak się udały to fajnie.
Dość słabo poszły mi cukinie, ale przy takim oblężęniu ślimaczym to nie jest zły wynik - pomijając że zjadają sadzonki, kwiaty i zalążki to wgryzają się w owoc do środka przez co kilka owoców niestety wyrzuciłam. Zebrałam 2 zielone i 4 białe, które w zasadzie nie wiem czy nie są kabaczkiem.

Obrazek

Są smaczne, tylko trzeba uważać żeby nie przerosły. Niestety dwie tkwiły przez mój urlop na krzaku i prawdopodobnie przerosły i zrobiły się tak twarde, że jak z koleżąnką robiłyśmy leczo to nie mogłyśmy ich rozciąć nawet tasakiem. Na kolejne już uważąm.
Z zaciekawieniem czekam na trombę, która sobie idzie po krzakach i właśnie wyszła zza płotku i jest na aroni. Będą w takim razie podwójne zbiory, bo aronia też już wnet dojrzeje. Znowu będę rozdawać, bo ilość owoców jest szokująca.
Za to pigwa mniej w tym roku. Ale mam wrażenie że owoce są dość duże, myślę że wystarczy na kilka soczków.
Obrazek

Jak zacznę przerabiać to poczuję z resztą, że mi wystarczy. Szczególnie na tle pracy, którą teraz muszę w działkę włożyć żeby odzyskać jej przyzwoity wygląd. Tak strasznie mi zarosło, że to nie do pomyślenia. Także na działce mam co robić ;)
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

:wit Tu tak samo - albo za gorąco, albo za komary, ogródek zarasta.
Dzięki za wciągnięcie w herbatki, cztery rodzaje już sobie zrobiłam :D
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Jakie zrobiłaś? Pochwal się ;:138
Ja dzisiaj miałam robić z pigwowca ale mnie ten upał powstrzymał i liście zostały na huśtawce na działce. Ale nic nie szkodzi, zwiędną i może je wezmę i przerobię jutro. Nie piłam jeszcze z pigwowca, bo ostatni rzut co robiłam na wsi mi się...spalił ;:223 :lol:
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majeczko, nic się nie przejmuj. ;:185 :lol: Ja praktycznie mieszkam na działce, a też najczęściej przegrywam walkę ze ślimakami tudzież wszelkimi innymi szkodnikami, których nie widzę, ale za to widzę ich robotę w dziurawych bądź postrzępionych liściach rozmaitych roślin. ;:oj Jedynie skupiłam się na pilnowaniu warzyw, by mieć choć z nich trochę więcej radości. :D
Niesamowicie dziwny jest ten sezon na mojej działce. :shock: Albo za sucho, albo zbyt mokro, a najczęściej potwornie gorąco i parno, co zmusza mnie do siedzenia na czterech literach i mogę tylko patrzeć, jak nędznie zaczynają wyglądać moje ukochane kwiatuszki. :roll:
Jedne nędznie, inne rosną gdzieś do nieba, a nie kwitną. ;:222
W pewnym momencie po prostu sobie odpuściłam i ... niech się dzieje wola Nieba. :tan
Trzeba cieszyć się tym, czym natura zechciała nas obdarować i mieć nadzieję na lepszy kolejny sezon. :tan Optymizmu nigdy za dużo, więc pielęgnuję go w sobie, czego i Tobie z całego serca życzę. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Maju cieszę się, że budleja zaszalała. Super ukorzenianie wyszło. Teraz zastanawiam się, która odmiana została ukorzeniona, czy możesz zdjęcie kwiatu wykonać, abym zobaczyła kolorek.
Dzielenie się roślinami jest przyjemnością, a jeszcze jak idą w zielone ręce to radość ogromna. Ja obecnie obdarowuję nadwyżkami córkę mojej sąsiadki, super dziewczyna widać, że ma pasję ogrodniczą. Czekamy na lepszą pogodę, bo te upały są okropne i zaczynamy ostro kopać ;:306
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Lucynko,
Czym tych warzyw strzeżesz,że są upilnowane?
U mnie cukinie zżarte tak że co się cieszę,że będzie młoda to mi znika. Albo jest i ma tylko skorupkę, a środek wyżarty. Próbowałam ocalić kilka pomidorów zeżartych ze środka żeby je dojrzeć w domu, ale niestety, uszkodzenia powodują to że zaczyna wszystko gnić ;:145
Mam nadzieję, że reszta jakoś się przekaraska, dziś niestety kolejne 3 pomidory oberwałam z krzaka wyjezdzone..... ;:134
A ładnie i obficie się zapowiadało. Nawet dzisiaj znalazłam odgyziony łebek ostropestu co mnie zszokowało bo on jest diabelnie kolczasty i nieprzyjemny w dotyku.
Niestety te plagi są coraz gorsze, niektóre działkowiczki skasowały już ogródki :( Ja tak prędko broni nie zawieszę, ale nie powiem, że mnie irytuje jak się podniecam plonami a one nagle znikają.

Wbrew wszystkiemu cieszę się ale nawet ja muszę mieć granice przyzwoitości w działkowaniu dlatego muszę trochę opanować to co się tam wydarzyło ;:108

Dorotko
Bo to ze szczerego serca było i dlatego się tak udało!
Na początku ich było więcej ukorzenionych, ale kiedyś podziemny mi je wybił z ziemi i zabił. Ta się jedna ostała, ale jaka. Ona przeżyła wszystko, nawet to że kiedyś niosąc panel ogrodzeniowy zatoczyłam się na nią i ją złamałam ;:202 . Jak tyle przeżyła to musi być dobrze. Miałam ją przesadzać, ale chyba już za wielka jest. W tym roku wszyscy mówią, że budleja bardzo leci w górę. Ta pani ze sklepiku ma taką ciemnofioletową i jej tak wybiła długimi pędami że mówi że jest w szoku. Faktycznie mojej też bardzo szybko poszło, ale ja ją bardzo oszczędnie przycinałam. Ale za to te pędy są mega ukwiecone.
Kolor tej mojej to taki jasny róż :
Obrazek
Nie wiem czy dobrze widać, bo to z mojego dogorywającego telefonu.



Piszecie o dobrej pogodzie, a ja się zastanawiam jaka to jest?
Dawniej by się powiedziało, że dobra to słońce, a zła to deszcz , ale obecny czas pokazuje, że wcale nie.
Dlatego wstając dziś rano i widząc, że nie ma ani słońca ani deszczu a jest tak jakoś nijak uznałam , że właśnie jest dobra pogoda. I poszłam na działkę.

Zrobiłam znowu trochę, głównie poprzycinałam busz , porobiłam trochę sadzonek z gałązek które ściełam. Już to ścięcie sprawiło że działka wygląda lepiej , ale jeszcze hooooooohoooo przede mną.
Nie zrobiłam żadnego zdjęcia, więc musicie mi wierzyć na słowo.
Podwiązałam sporą część opadniętych krzewów - jeżyna i aronia uginają się pod owocami, a nie może nic znależć się na ziemi, bo zaraz będzie całe w ślimakach. Trochę ścięłam róznych rzeczy, powyrywałam chwaściska, poprzęglądałam moje drzewka, urwałam trochę jabłek...
I z przyjemnością robiłabym dalej gdyby nie kolejna fala ulewnych opadów, która mnie przegoniła z działki.
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Maju moje budleje też szaleją we wzroście i kwitnieniu tego roku. Wiem już którą masz, mam jeszcze ciemniejszą o biskupio- fioletowych kwiatach.
Ze ślimakami wszyscy mamy problem, deszcz przestał padać ileż ich wypełzło o nocnych pomorach wolę nie myśleć ;:145
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1668
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Foxowa pisze:Jakie zrobiłaś? Pochwal się ;:138
Ja dzisiaj miałam robić z pigwowca ale mnie ten upał powstrzymał i liście zostały na huśtawce na działce. Ale nic nie szkodzi, zwiędną i może je wezmę i przerobię jutro. Nie piłam jeszcze z pigwowca, bo ostatni rzut co robiłam na wsi mi się...spalił ;:223 :lol:
Zrobiłam z morwy, malin, porzeczki i mięty. Najlepsze wyszły te z porzeczki i z mięty, być może dlatego, że nie przepuszczałam ich przez maszynkę, tylko zgniotłam w rękach. Morwę byłoby trudno zgniatać ręcznie, bo to wielkie i twardawe, a maliny z kolei za suche. Pigwowca też mam, będzie następny na tapecie. I jeszcze lubczyk :D
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”