Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Seba ja co roku kupuję prymulki na wiosnę , po przekwitnięciu wsadzam do ogródka, czasem jak przyjdzie przymrozek to zmarzną ale potem jakoś się zbierają.
A zawsze w domu choć na chwilę mamy wiosnę.
Daysy może zależy od tego jakie masz stanowisko i glebę.
U mnie bardziej gleba zasadowa niż kwaśna (bo to jura) i szczególnie się nimi nie przejmuję.
Z doświadczenia mojego wynika, że jak się więcej chucha i dmucha to nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało.
A jak człowiek zapomni i od czasu do czasu się zorientuje , że trzeba koło roślinki coś zrobić to wtedy ona lepiej się ma.
Ciekawe ?
pozdrawiam
Seba ja co roku kupuję prymulki na wiosnę , po przekwitnięciu wsadzam do ogródka, czasem jak przyjdzie przymrozek to zmarzną ale potem jakoś się zbierają.
A zawsze w domu choć na chwilę mamy wiosnę.
Daysy może zależy od tego jakie masz stanowisko i glebę.
U mnie bardziej gleba zasadowa niż kwaśna (bo to jura) i szczególnie się nimi nie przejmuję.
Z doświadczenia mojego wynika, że jak się więcej chucha i dmucha to nie zawsze wychodzi tak jak by się chciało.
A jak człowiek zapomni i od czasu do czasu się zorientuje , że trzeba koło roślinki coś zrobić to wtedy ona lepiej się ma.
Ciekawe ?
pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Obficie kwitnąca New Dawn to urocza śmieciuszka Dzięki za podpowiedź kiedyś się zabierałam za masę solną i na tym się skończyło chciałam wtedy gwiazdy z niej zrobić dla Amelki żeby miała co malować
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Jadziu
Dziś nareszcie popracowałam w ogródku, grządki posprzątane. Co prawda plecy bolą ale gorąca kąpiel trochę go ukoiła.
Jutro idę z sekatorem na postrzyżyny.
Zacznę od lawendy i hortensji, róże zostawiam na koniec.
New Dawn wybaczam te śmiecenie bo zapach i wygląd ma cudny.
Życzę owocnej pracy z masą solną.
Dziś nareszcie popracowałam w ogródku, grządki posprzątane. Co prawda plecy bolą ale gorąca kąpiel trochę go ukoiła.
Jutro idę z sekatorem na postrzyżyny.
Zacznę od lawendy i hortensji, róże zostawiam na koniec.
New Dawn wybaczam te śmiecenie bo zapach i wygląd ma cudny.
Życzę owocnej pracy z masą solną.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuś dziękuję za różyczki, piękne. Też dziś ścięłam najstarszą lawendę, prawie do ziemi. Ma już siedem lat i nie wyglądała najlepiej. Jak nie odbije, to wsadzę młode siewki, mam ich sporo pod starymi krzewami. Za sprzątanie liści, jakoś się nie zabrałam.
Miłego ogródkowania.
Miłego ogródkowania.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Soniu
Ciąg dalszy moich cięć to dopiero po niedzieli.
Ostatnio siedzę z dzieckiem nad lekcjami , bo nauczyciele narzucili takie tempo z pracami domowymi, że ho, ho a oczywiście wszyscy w jednym czasie. Najwięcej czasu poświęcam na matematykę, chemię i fizykę. Trzeba wszystkiego dopilnować zwłaszcza terminów prac. Do tego lekcje przez skype i discorda.
Też marzę o wyjściu do ogródka , choć ostatnio u mnie w nocy przymrozki a w dzień słońce lub zachmurzone niebo lecz z mocnym wiatrem.
Człowiek chciałby coś zrobić a jednak nie chce się zaprawić.
No to dla polepszenia humoru wspomnienie ubiegłorocznego sezonu.
A teraz coś z obecnego
i z domowych parapetowych
Ciąg dalszy moich cięć to dopiero po niedzieli.
Ostatnio siedzę z dzieckiem nad lekcjami , bo nauczyciele narzucili takie tempo z pracami domowymi, że ho, ho a oczywiście wszyscy w jednym czasie. Najwięcej czasu poświęcam na matematykę, chemię i fizykę. Trzeba wszystkiego dopilnować zwłaszcza terminów prac. Do tego lekcje przez skype i discorda.
Też marzę o wyjściu do ogródka , choć ostatnio u mnie w nocy przymrozki a w dzień słońce lub zachmurzone niebo lecz z mocnym wiatrem.
Człowiek chciałby coś zrobić a jednak nie chce się zaprawić.
No to dla polepszenia humoru wspomnienie ubiegłorocznego sezonu.
A teraz coś z obecnego
i z domowych parapetowych
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Amelka również ma zadania domowe z przedszkola i mama z nią musi pracować .Biedna twierdzi że trudne są dla niej te zadania z prac ręcznych .Cóż Ewuniu takie czasy nastały ,ale to zawsze jakieś nowe doświadczenia dla dzieci i dla rodziców.Trzymajmy się tego, że w zdrowiu wszyscy doczekamy udanego sezonu Uwielbiam czerwienie aksamitne
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Jadziu
No niestety, rolę nauczyciela placówki edukacyjne przerzucają teraz na rodziców.
Mój najmłodszy syn (7 kl.) z plastyki miał zrobić kukiełkę teatralną z butelki plastikowej ,z otwierającą buzią.
I była tam potrzebna dwustronna taśma klejąca, którą oczywiście nie mieliśmy w domu ale poradziliśmy sobie robiąc ją ze zwykłej taśmy klejącej ale było przy tym trochę bawienia się .
Hortensję i lawendę przycięłam pozostały mi róże bo niestety u mnie w nocy przymrozki, które mnie powoli zaczynają wkurzać.
Ale po weekendzie ma być już coraz cieplej to myślę , że w końcu już je przytnę - forsycja już ma żółte pączki.
Tulipanki niektóre wychylają główki ale dzisiejszy mróz trochę je oszronił.
Powoli zaczynam też robić porządki na tarasie i marzę aby wygrzać się w .
No niestety, rolę nauczyciela placówki edukacyjne przerzucają teraz na rodziców.
Mój najmłodszy syn (7 kl.) z plastyki miał zrobić kukiełkę teatralną z butelki plastikowej ,z otwierającą buzią.
I była tam potrzebna dwustronna taśma klejąca, którą oczywiście nie mieliśmy w domu ale poradziliśmy sobie robiąc ją ze zwykłej taśmy klejącej ale było przy tym trochę bawienia się .
Hortensję i lawendę przycięłam pozostały mi róże bo niestety u mnie w nocy przymrozki, które mnie powoli zaczynają wkurzać.
Ale po weekendzie ma być już coraz cieplej to myślę , że w końcu już je przytnę - forsycja już ma żółte pączki.
Tulipanki niektóre wychylają główki ale dzisiejszy mróz trochę je oszronił.
Powoli zaczynam też robić porządki na tarasie i marzę aby wygrzać się w .
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuś, ale śliczne hiacynty.
Piękna i u mnie dziś pogoda. Miło wyjść do ogrodu i nacieszyć oczy. Tulipany i magnolie już za chwilę zaczną pokaz. Zacznie się przepiękny czas.
Zazdroszczę magnolii Yellow. U mnie ona właśnie dogorywa. Chociaż ogólnie magnolie u mnie nie źle rosną (mam ich w sumie 7) to ta jedna nie chce współpracować.
Z niecierpliwością więc i ja czekam na kwiaty tej Twojej. Z radością będę podziwiać .
Piękna i u mnie dziś pogoda. Miło wyjść do ogrodu i nacieszyć oczy. Tulipany i magnolie już za chwilę zaczną pokaz. Zacznie się przepiękny czas.
Zazdroszczę magnolii Yellow. U mnie ona właśnie dogorywa. Chociaż ogólnie magnolie u mnie nie źle rosną (mam ich w sumie 7) to ta jedna nie chce współpracować.
Z niecierpliwością więc i ja czekam na kwiaty tej Twojej. Z radością będę podziwiać .
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Wiolu
Magnolie bardzo mi się podobają ale nie mam na tyle miejsca , żeby mieć ich więcej.
Podoba mi się blue opal (niebiesko-żółta) ale ona wysoka rośnie a poza tym widziałam ją w obi ale cena ok. 200 zł mnie odstrasza.
Yellow bird jest późniejszą odmianą niż Susan (która teraz zaczyna kwitnienie) tak więc trochę jeszcze czasu ma aby pokazać swoje żółte kwiatki (obecnie lekko pękają osłonki i kolor pąku lekko jest widoczny).
Tulipanki wieczorem dwa się otworzyły.
Dziś u mnie trochę pokropiło, nie było tego dużo ale choć trochę się przydało deszczu, bo sucho jak pieprz było dotychczas.
Magnolie bardzo mi się podobają ale nie mam na tyle miejsca , żeby mieć ich więcej.
Podoba mi się blue opal (niebiesko-żółta) ale ona wysoka rośnie a poza tym widziałam ją w obi ale cena ok. 200 zł mnie odstrasza.
Yellow bird jest późniejszą odmianą niż Susan (która teraz zaczyna kwitnienie) tak więc trochę jeszcze czasu ma aby pokazać swoje żółte kwiatki (obecnie lekko pękają osłonki i kolor pąku lekko jest widoczny).
Tulipanki wieczorem dwa się otworzyły.
Dziś u mnie trochę pokropiło, nie było tego dużo ale choć trochę się przydało deszczu, bo sucho jak pieprz było dotychczas.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Juz nam się marzą takie widoki a tu znów zima zawitała ciekawe jak długo tym razem zabawi .Ewuniu u mnie taka sama pogoda dobrze że sloneczko od czasu do czasu zaglada
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Jadziu
Oj marzą się , marzą różane widoczki.
U mnie pierwszy tulipan, który wystawił kolorową główkę to tarafa, myślałam, że pierwsze będą botaniczne a tu niespodzianka.
Kolejne jak rozkwitną to będą miały zrobione zdjęcia.
No i czekam na ciepełko w ogródku.
Oj marzą się , marzą różane widoczki.
U mnie pierwszy tulipan, który wystawił kolorową główkę to tarafa, myślałam, że pierwsze będą botaniczne a tu niespodzianka.
Kolejne jak rozkwitną to będą miały zrobione zdjęcia.
No i czekam na ciepełko w ogródku.