Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
W pierwszej chwili pomyślałam: szkoda, że u nas nie ma takiej wystawy kwiatów. Ale za chwilę się opamiętałam Dobrze, że nie ma ponieważ obiecałam sobie w tym roku skończyć przeprowadzki ogródkowe i nie dokupywać roślin a na takiej wystawie trudno o silną wolę
Piekne zakupy. Masz już miejsca na nowe rośliny?
Piekne zakupy. Masz już miejsca na nowe rośliny?
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ale kolorowo tulipany dają czadu, magnolia w rozkwicie nowe zakupy zrobione, super
Pięknie się prezentuje petunia (?) w filiżance.
Miłego dnia i nocnego deszczyku
Pięknie się prezentuje petunia (?) w filiżance.
Miłego dnia i nocnego deszczyku
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu mamy tyle radości z nowych zakupów ,ze darmo ich sobie odmówić a potem te chwile niepewności co z nich wyrośnie czy to co kupiliśmy czy całkiem co innego.No to życzę Ci jeszcze miłych zakupów
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1724
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Wczoraj popracowałam w ogrodzie, poplewiłam i wsadziłam do gruntu część zakupionych roślinek.
Ogrodowe obrazki, niektóre tulipanki (białe wczesne) powoli przekwitają, rozkwitają rodki, lilaki i pączkują powoli róże.
Tulipany.
Rododendron (najwcześniej kwitnący), inne jeszcze w pąkach.
Lilaki.
Lebioduszka
Tu ona i Sensation.
Krasawica Moskwy.
Tu w donicy róża angielska (w koszu) i jej pączuszek.
Po kwiatkach magnolii Yellow Bird już śladu nie ma bo przekwitły, został jeden kwiatuszek.
Wcześniej tak wyglądała w okazałości.
Ale Susan wciąż ma kwiaty wraz z liśćmi.
Serduszka wciąż kwitnie.
A po ogrodowych pracach można usiąść z kawką przy stoliczku przed domem.
Lub na tarasie.
Dużo powojników ma już pączusie.
Nawet winogron zaczyna wegetację.
A tu bratki się rozwinęły przy przesadzonym chwilowo Chippendale.
I rabarbar bujnie rośnie.
Surfinia z dnia na dzień rozwija się.
Ewuniu
Masz rację na takich wystawach trudno się powstrzymać od zakupów podobających się nam roślin, ale jak mawiała moja ś.p. babcia trzeba sobie umieć dozować przyjemności.
A na dodatek jak zobaczyłam w biedrze ostatnio powojniki to nie mogłam się oprzeć.
W jeden dzień kupiłam multi blue a następnego dnia pojechałam po 3 następne.
Ale jak wyjęłam powojniki to okazało się, że jeden był urwany (star of india) i nie wiem czy od korzenia puści.
Na razie wsadzę go do większej doniczki i zobaczymy czy się odrodzi.
Tu moczą się w wodzie bo sucho miały w momencie zakupu.
Halszko
Tulipanki szczególnie te białe (wczesne) już przekwitły, część jeszcze jest ale brak deszczu (ja podlewam od czasu do czasu) powoduje, iż część z nich jest mniejszych rozmiarów niż w zeszłym roku.
Petunia w filiżance fajnie się prezentuje toteż jak tylko spotkam taką doniczko-filiżankę kupię sobie drugą.
Deszczyk był u mnie przedwczoraj, lunął z dużą siłą lecz trwało to bardzo krótko i chyba nie zdążyła się ziemia nawodnić.
Wczoraj wsadzałam dwie doniczkowe róże to była sahara ziemna.
Jadziu
Ta niepewność mi nie przeszkadza bo jak roślinka jest zdrowa i kwitnie tego samego roku to czego chcieć więcej.
Na szczęście mąż ma działeczkę na ROD to jak będzie za dużo roślinek to tam je przemycę.
Zakupy roślinek lubię a szczególnie te zdobiące wejście domu i taras.
Lubię jak otaczają mnie kolorowe kwiaty wtedy nabieram werwy do życia.
Dziś niedziela to wypoczywam z rodziną, rano tylko podlałam część róż i wsadzone do gruntu roślinki.
Wieczorem resztę róż podleję a jutro planuję wieczorem popryskać róże bo niektóre już zielone gąsienice zżerają, już nie wspomnę o mszycach, które też grasują. Mam też w planach koszenie trawy.
Pozdrawiam wszystkich, życzę miłego wypoczynku i spokojnego nadchodzącego tygodnia.
Wczoraj popracowałam w ogrodzie, poplewiłam i wsadziłam do gruntu część zakupionych roślinek.
Ogrodowe obrazki, niektóre tulipanki (białe wczesne) powoli przekwitają, rozkwitają rodki, lilaki i pączkują powoli róże.
Tulipany.
Rododendron (najwcześniej kwitnący), inne jeszcze w pąkach.
Lilaki.
Lebioduszka
Tu ona i Sensation.
Krasawica Moskwy.
Tu w donicy róża angielska (w koszu) i jej pączuszek.
Po kwiatkach magnolii Yellow Bird już śladu nie ma bo przekwitły, został jeden kwiatuszek.
Wcześniej tak wyglądała w okazałości.
Ale Susan wciąż ma kwiaty wraz z liśćmi.
Serduszka wciąż kwitnie.
A po ogrodowych pracach można usiąść z kawką przy stoliczku przed domem.
Lub na tarasie.
Dużo powojników ma już pączusie.
Nawet winogron zaczyna wegetację.
A tu bratki się rozwinęły przy przesadzonym chwilowo Chippendale.
I rabarbar bujnie rośnie.
Surfinia z dnia na dzień rozwija się.
Ewuniu
Masz rację na takich wystawach trudno się powstrzymać od zakupów podobających się nam roślin, ale jak mawiała moja ś.p. babcia trzeba sobie umieć dozować przyjemności.
A na dodatek jak zobaczyłam w biedrze ostatnio powojniki to nie mogłam się oprzeć.
W jeden dzień kupiłam multi blue a następnego dnia pojechałam po 3 następne.
Ale jak wyjęłam powojniki to okazało się, że jeden był urwany (star of india) i nie wiem czy od korzenia puści.
Na razie wsadzę go do większej doniczki i zobaczymy czy się odrodzi.
Tu moczą się w wodzie bo sucho miały w momencie zakupu.
Halszko
Tulipanki szczególnie te białe (wczesne) już przekwitły, część jeszcze jest ale brak deszczu (ja podlewam od czasu do czasu) powoduje, iż część z nich jest mniejszych rozmiarów niż w zeszłym roku.
Petunia w filiżance fajnie się prezentuje toteż jak tylko spotkam taką doniczko-filiżankę kupię sobie drugą.
Deszczyk był u mnie przedwczoraj, lunął z dużą siłą lecz trwało to bardzo krótko i chyba nie zdążyła się ziemia nawodnić.
Wczoraj wsadzałam dwie doniczkowe róże to była sahara ziemna.
Jadziu
Ta niepewność mi nie przeszkadza bo jak roślinka jest zdrowa i kwitnie tego samego roku to czego chcieć więcej.
Na szczęście mąż ma działeczkę na ROD to jak będzie za dużo roślinek to tam je przemycę.
Zakupy roślinek lubię a szczególnie te zdobiące wejście domu i taras.
Lubię jak otaczają mnie kolorowe kwiaty wtedy nabieram werwy do życia.
Dziś niedziela to wypoczywam z rodziną, rano tylko podlałam część róż i wsadzone do gruntu roślinki.
Wieczorem resztę róż podleję a jutro planuję wieczorem popryskać róże bo niektóre już zielone gąsienice zżerają, już nie wspomnę o mszycach, które też grasują. Mam też w planach koszenie trawy.
Pozdrawiam wszystkich, życzę miłego wypoczynku i spokojnego nadchodzącego tygodnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16479
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, z otwartymi ustami podziwiałam bogactwo Twoich tulipanów!
Masz ich naprawdę dużo i dodatkowo rozmaite zarówno odmianowo jak też kolorystycznie.
Szczególnie moją uwagę zwróciły te fioletowe. Kocham takie barwy, a tym bardziej tulipanów, które najczęściej występują w pospolitych kolorach.
Wiosna rozkręca się coraz bardziej, maj jakoś szybko mija, a deszczu ciągle zbyt mało. Niech się odobrazi i zechce podlać wszystkie spragnione wody ogrody.
Pozdrawiam cieplutko.
Masz ich naprawdę dużo i dodatkowo rozmaite zarówno odmianowo jak też kolorystycznie.
Szczególnie moją uwagę zwróciły te fioletowe. Kocham takie barwy, a tym bardziej tulipanów, które najczęściej występują w pospolitych kolorach.
Wiosna rozkręca się coraz bardziej, maj jakoś szybko mija, a deszczu ciągle zbyt mało. Niech się odobrazi i zechce podlać wszystkie spragnione wody ogrody.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Piękna róża.
Ciekawa jestem jak w tym roku będą nam kwitły ?
Czymś je już zasilasz ?
Ciekawa jestem jak w tym roku będą nam kwitły ?
Czymś je już zasilasz ?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11680
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Wszystko pięknie u Ciebie rośnie. Powojniki w B jakoś nie widziałam, a na pewno bym je kupiła.
Tulipany miałaś niesamowite, ile kolorów, jak wesoło
Magnolia cudna , kiedyś miałam swoją na działce
Miłego dnia
Tulipany miałaś niesamowite, ile kolorów, jak wesoło
Magnolia cudna , kiedyś miałam swoją na działce
Miłego dnia
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, Ty masz chyba ogród z gumy Ciągle coś kupujesz i dosadzasz Jak Ci się to wszystko rozrośnie to będzie niezła dżungla
Lubię takie klimaty.
Kąciki wypoczynkowe też super.
Miłego, dobrego dnia i nocy bez przymrozków
Lubię takie klimaty.
Kąciki wypoczynkowe też super.
Miłego, dobrego dnia i nocy bez przymrozków
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1724
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Każdą wolną chwilę (chyba jak każdy tu na forum) spędzam w ogrodzie.
Lilaki: coraz więcej kwiatuszków jest w rozkwicie.
Lebioduszka, Sensation i Krasawica Moskwy.
Pierwszy powojnik, który zakwitł to miss Bateman.
Inne powojniki.
Pink Champagne.
Romantica.
Kermesina.
Purpurea Plena Elegans przerosła kratkę i muszę coś wymyśleć.
Westerplatte.
Jan Paweł II
Pączusie ma Błękitny Anioł, Ernest Markham (jego pierwsze pączki), Sunset (jego pierwsze pączki), Ville de Lyon.
W gruncie wsadzone tegoroczne powojniki Yellow Queen, Coco Lovers, Carnaby, Multi Blue, Madame Julia Correvon, Pink Fantasy, Polish Spirit kwiaty ich zobaczę jak przeżyją zimę. Bo nie liczę czy teraz zakwitną, choć w zeszłym roku niektóre młodziaki zaskoczyły mnie kwitnieniem jednym kwiatkiem. Może w tym roku będzie tak samo.
Inne widoczki ogrodowe.
Czosnki ozdobne, niedźwiedzi też kwitnie.
Susan jeszcze ma kwiatki.
Kolejne rodki w pączkach pokazują kolory choć coś im dolega (brązowieją liście).
Chemię już kupiłam i będę je pryskać.
Piwoniowe kuleczki.
Lucynko
Te fioletowe to Negrita Double kupione w biedrze.
Już podobno zapowiadają deszcze, burze i silny wiatr bo nawet ostrzeżenie (alert) na telefon mi przysłali.
Tak więc niech już popada.
Aniu
Sama jestem ciekawa co zakwitnie z kupionych róż.
Niektóre róże trzymają się nawet dobrze ale mam też takie, które zżerają zielone gąsienice.
Kupiłam już w casto...e chemię na te robale.
Starym różom podsypałam suszonego oborniku a tegoroczne nie nawożę.
Ale szykuję (na razie zbieram pokrzywy) już z pokrzyw wywar.
Annes 77
Dziś byłam w Auch..n i też były powojniki (ok. 14zł) m. in Justa, Kardynał Wyszyński, Asao i inne.
Mnie zaciekawił Asao ale stwierdziłam, że na razie wystarczy zakupów.
W Obi też wiele mi nieznanych a ciekawych odmian było.
Co do magnolii to kupiłam nowe sadzoneczki w biedrze, 2 gwiaździste białe, Jane i soulange.
Ta ostatnia nie wiem czy odbije po przymrozkach, jedna gwiaździsta też zmarzła ale już puszcza zielone listeczka.
Halszko
Tak, tak z guuumy , chciałabym taki mieć.
Ostatecznie będzie dżungla , mniej będzie trawy do koszenia.
Kącik wypoczynkowy wskazany, gdyż jak się człowiek narobi to przynajmniej odpocznie i stwierdzi, że ciąg dalszy nastąpi (oczywiście pracy)
Zamawiam na górze duuuuuuuuuuuużo deszczu dla tych, którzy mają suszę (również dla mnie).
Mam nadzieję, że dostarczą na czas .
Każdą wolną chwilę (chyba jak każdy tu na forum) spędzam w ogrodzie.
Lilaki: coraz więcej kwiatuszków jest w rozkwicie.
Lebioduszka, Sensation i Krasawica Moskwy.
Pierwszy powojnik, który zakwitł to miss Bateman.
Inne powojniki.
Pink Champagne.
Romantica.
Kermesina.
Purpurea Plena Elegans przerosła kratkę i muszę coś wymyśleć.
Westerplatte.
Jan Paweł II
Pączusie ma Błękitny Anioł, Ernest Markham (jego pierwsze pączki), Sunset (jego pierwsze pączki), Ville de Lyon.
W gruncie wsadzone tegoroczne powojniki Yellow Queen, Coco Lovers, Carnaby, Multi Blue, Madame Julia Correvon, Pink Fantasy, Polish Spirit kwiaty ich zobaczę jak przeżyją zimę. Bo nie liczę czy teraz zakwitną, choć w zeszłym roku niektóre młodziaki zaskoczyły mnie kwitnieniem jednym kwiatkiem. Może w tym roku będzie tak samo.
Inne widoczki ogrodowe.
Czosnki ozdobne, niedźwiedzi też kwitnie.
Susan jeszcze ma kwiatki.
Kolejne rodki w pączkach pokazują kolory choć coś im dolega (brązowieją liście).
Chemię już kupiłam i będę je pryskać.
Piwoniowe kuleczki.
Lucynko
Te fioletowe to Negrita Double kupione w biedrze.
Już podobno zapowiadają deszcze, burze i silny wiatr bo nawet ostrzeżenie (alert) na telefon mi przysłali.
Tak więc niech już popada.
Aniu
Sama jestem ciekawa co zakwitnie z kupionych róż.
Niektóre róże trzymają się nawet dobrze ale mam też takie, które zżerają zielone gąsienice.
Kupiłam już w casto...e chemię na te robale.
Starym różom podsypałam suszonego oborniku a tegoroczne nie nawożę.
Ale szykuję (na razie zbieram pokrzywy) już z pokrzyw wywar.
Annes 77
Dziś byłam w Auch..n i też były powojniki (ok. 14zł) m. in Justa, Kardynał Wyszyński, Asao i inne.
Mnie zaciekawił Asao ale stwierdziłam, że na razie wystarczy zakupów.
W Obi też wiele mi nieznanych a ciekawych odmian było.
Co do magnolii to kupiłam nowe sadzoneczki w biedrze, 2 gwiaździste białe, Jane i soulange.
Ta ostatnia nie wiem czy odbije po przymrozkach, jedna gwiaździsta też zmarzła ale już puszcza zielone listeczka.
Halszko
Tak, tak z guuumy , chciałabym taki mieć.
Ostatecznie będzie dżungla , mniej będzie trawy do koszenia.
Kącik wypoczynkowy wskazany, gdyż jak się człowiek narobi to przynajmniej odpocznie i stwierdzi, że ciąg dalszy nastąpi (oczywiście pracy)
Zamawiam na górze duuuuuuuuuuuużo deszczu dla tych, którzy mają suszę (również dla mnie).
Mam nadzieję, że dostarczą na czas .
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewo, do mnie już dotarł , dziękuję. Przydał się bardzo, szkoda, że jeszcze dzisiaj nie pada, niestety wiatr wszystkie chmury skutecznie przegania.
Masz rację ogrody mamy nie z gumy, ale zawsze jakimś cudem wszystko upychamy, taki cud ogrodnika
U Ciebie tulipanowy szał, pięknie kwitną, moje ciągle coś wyżera, w zeszłym roku myślałam, że się już pozbyłam i posadziłam tulipany bez pojemniczków. Tym sposobem straciłam wiele cebulek
Masz rację ogrody mamy nie z gumy, ale zawsze jakimś cudem wszystko upychamy, taki cud ogrodnika
U Ciebie tulipanowy szał, pięknie kwitną, moje ciągle coś wyżera, w zeszłym roku myślałam, że się już pozbyłam i posadziłam tulipany bez pojemniczków. Tym sposobem straciłam wiele cebulek
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Masz dużo powojników i co ważne zaczynają kwitnąć.U mnie jeszcze daleko do kwitnienia.Aktualnie pada deszcz,więc z działki nici.
Miłego dnia.
Miłego dnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16479
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ho, ho, ho! Ewuniu, Ty nie tylko róże kolekcjonujesz namiętnie, ale jeszcze bardziej powiększasz kolekcję powojników! A co jeden to ciekawszy; wszystkie śliczności.
Oj, będzie się działo, gdy wszystkie podrosną i zakwitną
Miłej, spokojnej niedzieli, Ewuniu.
Oj, będzie się działo, gdy wszystkie podrosną i zakwitną
Miłej, spokojnej niedzieli, Ewuniu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11246
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Podziwiam ilość wspaniale zapowiadających się clematisów u mnie drugi rok z rzędu chorują i nie wykształcają się pąki Magnolii ,lilaków też sporo będziesz miała Miłej niedzieli Ewciu!