Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Ewo Przychodzę z rewizytą i aż oniemiałam na widok Twojej kolekcji róż Jest imponująca
Jesteśmy prawie sąsiadkami, z tym że ja mieszkam bardziej na południe, w okolicy Zawiercia. Też fascynuję się wapieniami, z tym, że na mojej posesji niestety nie występują Mam kilka kupionych w pobliskim centrum kamienia, ale to raczej kamienie w stylu ostańców. Pozdrawiam cieplutko
Jesteśmy prawie sąsiadkami, z tym że ja mieszkam bardziej na południe, w okolicy Zawiercia. Też fascynuję się wapieniami, z tym, że na mojej posesji niestety nie występują Mam kilka kupionych w pobliskim centrum kamienia, ale to raczej kamienie w stylu ostańców. Pozdrawiam cieplutko
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Halszko
Zapraszam w moje skromne progi, cieszę się, że mam niedaleko sąsiadkę.
Jak jeżdżę do Katowic to przejeżdżam przez Twoje okolice.
Choć teraz przez pandemię już tak często tam nie podróżuję.
Róże zawsze były moją miłością a mogłam zrealizować różane rabaty, gdy kupiłam działkę.
Przechodząc w marketach obok działu ogród nie mogę przejść obojętnie obok roślinek, które mi się podobają.
A mój eM nawet mnie rozumie i nie próbuje mnie powstrzymać od zakupu bo wie, że jak się na coś uprę to i tak będę robić wszystko, żeby to mieć.
No chyba to już jest uzależnienie i zakupoholizm.
Teraz widoczki dzisiejsze z ogródka.
Hibiskus bylinowy midnight marvel
Astrid Lingren
nn
violette parfume
hortensja
papageno
Queen of bermuda
nn
La minuette
leonardo da vinci
winchester cathedral
nasturcja
chopin
nn
nn
chinatown
nn
Grand Mogul
papageno
new dawn
the prince
nn
Maria Curie
powojnik Westerplatte
Tzigane
Gizelka
golden showers
Lawender Lassie
Eden
chryzantemka z zeszłego roku (przezimowała w chłodnym pomieszczeniu, nieuszczykiwana toteż wygląda jak na pniu)
A tu obcięta lawenda i dana do ukorzenienia się. Fioletowa w skrzynce a biała w doniczce.
Zobaczymy czy się ukorzenią.
A to mój pierwszy aniołek zrobiony na szydełku, dotychczas robiłam zazdrostki, firanki i obrusy.
Ale postanowiłam spróbować czegoś innego.
Zapraszam w moje skromne progi, cieszę się, że mam niedaleko sąsiadkę.
Jak jeżdżę do Katowic to przejeżdżam przez Twoje okolice.
Choć teraz przez pandemię już tak często tam nie podróżuję.
Róże zawsze były moją miłością a mogłam zrealizować różane rabaty, gdy kupiłam działkę.
Przechodząc w marketach obok działu ogród nie mogę przejść obojętnie obok roślinek, które mi się podobają.
A mój eM nawet mnie rozumie i nie próbuje mnie powstrzymać od zakupu bo wie, że jak się na coś uprę to i tak będę robić wszystko, żeby to mieć.
No chyba to już jest uzależnienie i zakupoholizm.
Teraz widoczki dzisiejsze z ogródka.
Hibiskus bylinowy midnight marvel
Astrid Lingren
nn
violette parfume
hortensja
papageno
Queen of bermuda
nn
La minuette
leonardo da vinci
winchester cathedral
nasturcja
chopin
nn
nn
chinatown
nn
Grand Mogul
papageno
new dawn
the prince
nn
Maria Curie
powojnik Westerplatte
Tzigane
Gizelka
golden showers
Lawender Lassie
Eden
chryzantemka z zeszłego roku (przezimowała w chłodnym pomieszczeniu, nieuszczykiwana toteż wygląda jak na pniu)
A tu obcięta lawenda i dana do ukorzenienia się. Fioletowa w skrzynce a biała w doniczce.
Zobaczymy czy się ukorzenią.
A to mój pierwszy aniołek zrobiony na szydełku, dotychczas robiłam zazdrostki, firanki i obrusy.
Ale postanowiłam spróbować czegoś innego.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Piękne róże.
Brawo aniołek prześliczny
to jeszcze do świat kilka ich zrobisz.
Ja niestety nie umiem robić na szydełku.
ale jak będzie czas to jakieś bombki zrobię w listopadzie.
Brawo aniołek prześliczny
to jeszcze do świat kilka ich zrobisz.
Ja niestety nie umiem robić na szydełku.
ale jak będzie czas to jakieś bombki zrobię w listopadzie.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Bardzo ładny ten aniołek, lubię takie ozdoby, ale sama nigdy nie próbowałam, choć potrafię szydełkować.
Tyle kwitnących róż w końcu października to niesamowite
Biała nasturcja - perełka
Zaciekawiła mnie Twoja uprawa parapetowa lawendy. Czy teraz jest dobry moment na jej ukorzenianie? Chyba muszę spróbować
Tyle kwitnących róż w końcu października to niesamowite
Biała nasturcja - perełka
Zaciekawiła mnie Twoja uprawa parapetowa lawendy. Czy teraz jest dobry moment na jej ukorzenianie? Chyba muszę spróbować
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Aniu
Róże jeszcze cieszą.
Jak zrobisz bombkę to koniecznie pokaż.
Halszko
Ja też nie wiedziałam jak wyjdzie pierwszy raz aniołek ale co tam do odważnych świat należy.
Nasturcja jest koloru cytrynowego, aparat przekłamał kolor.
Co do lawendy to chcę porównać ukorzenianie wiosenne do jesiennego.
I tak obcinałam i miała iść na kompostownik, więc spróbować nie zawadzi.
A co wyjdzie to się okaże.
A teraz wieści z ogródka.
Zakwitł mi pierwszy kwiatek odratowanego i wsadzonego wiosną powojnika JP2.
Oto on , zrobił mi niespodziankę bo nie myślałam, że w tym roku zakwitnie.
Fajnie, że jest zgodny odmianowo.
Aniu
Róże jeszcze cieszą.
Jak zrobisz bombkę to koniecznie pokaż.
Halszko
Ja też nie wiedziałam jak wyjdzie pierwszy raz aniołek ale co tam do odważnych świat należy.
Nasturcja jest koloru cytrynowego, aparat przekłamał kolor.
Co do lawendy to chcę porównać ukorzenianie wiosenne do jesiennego.
I tak obcinałam i miała iść na kompostownik, więc spróbować nie zawadzi.
A co wyjdzie to się okaże.
A teraz wieści z ogródka.
Zakwitł mi pierwszy kwiatek odratowanego i wsadzonego wiosną powojnika JP2.
Oto on , zrobił mi niespodziankę bo nie myślałam, że w tym roku zakwitnie.
Fajnie, że jest zgodny odmianowo.
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewciu śliczna ta Maria Curie, i hibiskus ma niesamowity kolor. Zaczęłaś dziergać, ja dopiero zaczęłam myśleć o uruchomieniu szydełka.
Zdrowia życzę
Zdrowia życzę
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ładnie spisał się powojnik i dziergany aniołek bardzo udany!
miłego dnia!
miłego dnia!
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Kasiu
Sama jestem zaskoczona, bo Maria Curie i Leonardo da Vinci to u mnie te róże, które jeszcze najobficiej kwitną jak na tę porę roku.
Hibiskus stracił parę nowych pączków, bo niektóre noce były dość zimne u mnie.
Zauważyłam, że zarówno na różach, powojniku jak i na hibiskusie kolory ciemniejsze są gdy zimno na dworze.
Dziergam z doskoku bo mam mało czasu .
Obecnie przy zdalnej nauce staram się każdą wolną chwilę spędzić na dopilnowaniu syna i jego zadań domowych.
Mam nieodparte wrażenie, że zadawanych prac teraz jest więcej niż przy nauce stacjonarnej.
Maryniu
Z powojnika JP2 (z kwiatka) cieszę się jak dziecko choć lat u mnie sporo.
Jeszcze czekam (może się uda) na rozwinięcie się dwóch pączków na powojniku Westerplatte.
Jak to niewiele do szczęścia człowiekowi potrzeba.
Życzę zdrówka, optymizmu i radości w tym pandemicznym okresie.
Kasiu
Sama jestem zaskoczona, bo Maria Curie i Leonardo da Vinci to u mnie te róże, które jeszcze najobficiej kwitną jak na tę porę roku.
Hibiskus stracił parę nowych pączków, bo niektóre noce były dość zimne u mnie.
Zauważyłam, że zarówno na różach, powojniku jak i na hibiskusie kolory ciemniejsze są gdy zimno na dworze.
Dziergam z doskoku bo mam mało czasu .
Obecnie przy zdalnej nauce staram się każdą wolną chwilę spędzić na dopilnowaniu syna i jego zadań domowych.
Mam nieodparte wrażenie, że zadawanych prac teraz jest więcej niż przy nauce stacjonarnej.
Maryniu
Z powojnika JP2 (z kwiatka) cieszę się jak dziecko choć lat u mnie sporo.
Jeszcze czekam (może się uda) na rozwinięcie się dwóch pączków na powojniku Westerplatte.
Jak to niewiele do szczęścia człowiekowi potrzeba.
Życzę zdrówka, optymizmu i radości w tym pandemicznym okresie.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, znowu oczarowałaś mnie pięknie kwitnącymi różyczkami!
Wypatrzyłam nawet biało kwitnącą nasturcję - rzadko spotykany kolor kwiatów tej roślinki.
Janiołek śliczniutki. Umiem posługiwać się szydełkiem i dawniej często coś dłubałam. Dla dzieci. Zarówno na drutach, szydełku i maszynie do szycia. Gdy dzieci podrosły, parałam się haftem. Teraz rozleniwiłam się i wolę kupić gotowce.
Zdrówka życząc, pozdrawiam cieplutko.
Wypatrzyłam nawet biało kwitnącą nasturcję - rzadko spotykany kolor kwiatów tej roślinki.
Janiołek śliczniutki. Umiem posługiwać się szydełkiem i dawniej często coś dłubałam. Dla dzieci. Zarówno na drutach, szydełku i maszynie do szycia. Gdy dzieci podrosły, parałam się haftem. Teraz rozleniwiłam się i wolę kupić gotowce.
Zdrówka życząc, pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Lucynko
Nasturcja jest jasnocytrynowa, aparat przekłamał kolor.
Ja też kiedyś haftowałam i szydełkowałam więcej.
Zajmowałam się też majsterkowaniem, szlifowaniem, malowaniem i odnawianiem mebli.
Teraz niestety coraz mniej czasu a więcej zajęć.
Poza tym człowiek jest coraz starszy z roku na rok, choć duchem młody.
I to co kiedyś zajmowało mi jeden dzień, teraz rozkładam na 2 dni.
No ale cóż czas pędzi nieubłaganie ale optymizm i pozytywne nastawienie do życia pozostało.
Ja też życzę zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
Nasturcja jest jasnocytrynowa, aparat przekłamał kolor.
Ja też kiedyś haftowałam i szydełkowałam więcej.
Zajmowałam się też majsterkowaniem, szlifowaniem, malowaniem i odnawianiem mebli.
Teraz niestety coraz mniej czasu a więcej zajęć.
Poza tym człowiek jest coraz starszy z roku na rok, choć duchem młody.
I to co kiedyś zajmowało mi jeden dzień, teraz rozkładam na 2 dni.
No ale cóż czas pędzi nieubłaganie ale optymizm i pozytywne nastawienie do życia pozostało.
Ja też życzę zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Maria Curie w ślicznych jesiennych kolorach .Ewuniu sporo różyczek jeszcze kwitnie ciekawe czy dalej są ukwiecone różane krzewy.Super aniołek jesteś wszechstronnie uzdolniona
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj Jadziu
Dzisiaj trochę pospacerowałam w ogródku, zerwałam do wazonu trochę róż bo stwierdziłam jak mają do reszty przemarznąć to przynajmniej w domu nacieszą oczy.
Pomimo niektórych zmarzniętych pączków niektóre się uchowały, pewnie mają większą mrozoodporność.
Ale chyba już nie zakwitną , zobaczymy co będzie.
Już coraz częściej robi się mroźno i deszczowo.
Miałam w planach nazbierać na kopczyki liści ale obecnie są mokre i stwierdziłam, że jeszcze poczekam aż się osuszą.
Pozdrawiam
Dzisiaj trochę pospacerowałam w ogródku, zerwałam do wazonu trochę róż bo stwierdziłam jak mają do reszty przemarznąć to przynajmniej w domu nacieszą oczy.
Pomimo niektórych zmarzniętych pączków niektóre się uchowały, pewnie mają większą mrozoodporność.
Ale chyba już nie zakwitną , zobaczymy co będzie.
Już coraz częściej robi się mroźno i deszczowo.
Miałam w planach nazbierać na kopczyki liści ale obecnie są mokre i stwierdziłam, że jeszcze poczekam aż się osuszą.
Pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu The Prince cudna, fasynują mnie róże w takich mocnych kolorach. Pewnie dlatego, że na moich słonecznych rabatach dwie które miałam, zawsze były przypalone.
Boję się zbierać liście na okrycie róż, wydaje mi się, że przeniosę jakieś choroby.
Dużo cierpliwości do pracy z synem. Podziwiam rodziców, którzy teraz muszą być nauczycielami.
Aniołek piękny. Kiedyś igłę, druty i szydełko codziennie miałam w rękach. Teraz już nie mam cierpliwości i wzrok nie ten.
Zdrowego, pogodnego tygodnia.
Boję się zbierać liście na okrycie róż, wydaje mi się, że przeniosę jakieś choroby.
Dużo cierpliwości do pracy z synem. Podziwiam rodziców, którzy teraz muszą być nauczycielami.
Aniołek piękny. Kiedyś igłę, druty i szydełko codziennie miałam w rękach. Teraz już nie mam cierpliwości i wzrok nie ten.
Zdrowego, pogodnego tygodnia.