Moja już dojrzała działka cz. 14
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4530
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, zwróciłam uwagę na Twoje pierwiosnki. Śliczny ten ciemny z dużym środeczkiem .
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witajcie kochani
Jakoś tak pisać mi się ostatnio nie chce, ale aż mi wstyd, bo gości mam, a ja się obijam . Do pracy jeżdżę, na ulicach pusto, smutno, ludzi niewiele, na szczęście i w przychodni ludzie już tak się nie kręcą, ale w domu mam mały szpital, bo teściowa przeziębiona i M też podziębiony, jeszcze ja się trzymam tylko, na razie więc nie ma mowy o działce, tylko praca i dom, po za tym myśli się kłębią, dzieci za granicą w nieciekawym miejscu na obecną chwilę, z wnukami się nie widuję, bo pracuję w takim miejscu, że muszę uważać, a dzieci lepiej nie narażać na kontakty z wirusami, martwię się trochę o nie, ale wiem, że niewiele pomogę, więc mogę tylko czekać aż to się skończy wszystko dobrze
Wszystkim Wam życzę zdrówka i no i rchłego nadejścia tej prawdziwej wiosenki, bo jak na razie to w dzień ciepło ale w nocy przymroziło i jeszcze ma przymrozić, zimą takich przymrozków u nas nie było jak teraz, a tyle już kwitnień
Jadziu floksy już zaczynają wychodzić, jedne większe, inne malutkie bo w cieniu, ten o którego pytasz maluszek jest, ale wiem już gdzie jest, następnym razem, może w tygodniu jak będę na działeczce to sprawdzę co z nim
Lucynko, wiem, uważam, ale kto wie, kto zgadnie kto przychodzi do przychodni teraz, ciągle mam obawy, ale pracować trzeba, jednak nie chodzę po przychodni jak wcześniej, tylko siedzę na czterech literach , roślinki poczuły wiosnę, a tu przymrozki zapowiadają , nie wiem jak to będzie, bo na przykład wisteria moja już pączki ma, czy nie zmarznie, Lucynko zdrówka Wam życzę i spokoju ducha również
Bogusiu witaj, dawno Ciebie nie widziałam, masz rację, było cieplutko, pięknie, a teraz trochę chłodniej, nocki na minusie, może to ogrodniki już
Iwonko dziękuję , Ty też musisz uważać na siebie, ostatnio nawet ładne dni mamy, ale nocki zimne, wszystko na pewno przystopuje, jak wszystko dobrze będzie w domu to może w tygodniu pojadę sprawdzić co u mnie nowego, na razie w domku siedzę i chorych doglądam
Dorotko dobrze, że mamy te nasze działeczki, taki azyl, tu nam nic nie grozi, chociaż ostatnio jak byłam to spokój zakłócała mi skutecznie czwórka dzieci sąsiadki, krzyczały, biegały po całym ogrodzie, no cóż zrobić, dzieci też muszą trochę na powietrzu, a na działce najbezpieczniej , uważaj więc na siebie
Aniu oby jak najszybciej, tak masz rację, mamy działeczki i tam jesteśmy bezpieczne i tego się trzymajmy, pogody ducha Aniu, bo wiem, że też się martwisz o dzieci
Max dzięki, no zaskoczył mnie bardzo, to prawda
Danusiu śliczny, prawda, mi też się podoba bardzo
A tu troszkę zdjęć, niewiele tego, ale i tak cieszy
A to nie wiem czy pokazywałam, zdjęcie słabe, ale to nowa roślinka, sadzona chyba jesienią Forsycja biała- Abeliophyllum distichum
Jakoś tak pisać mi się ostatnio nie chce, ale aż mi wstyd, bo gości mam, a ja się obijam . Do pracy jeżdżę, na ulicach pusto, smutno, ludzi niewiele, na szczęście i w przychodni ludzie już tak się nie kręcą, ale w domu mam mały szpital, bo teściowa przeziębiona i M też podziębiony, jeszcze ja się trzymam tylko, na razie więc nie ma mowy o działce, tylko praca i dom, po za tym myśli się kłębią, dzieci za granicą w nieciekawym miejscu na obecną chwilę, z wnukami się nie widuję, bo pracuję w takim miejscu, że muszę uważać, a dzieci lepiej nie narażać na kontakty z wirusami, martwię się trochę o nie, ale wiem, że niewiele pomogę, więc mogę tylko czekać aż to się skończy wszystko dobrze
Wszystkim Wam życzę zdrówka i no i rchłego nadejścia tej prawdziwej wiosenki, bo jak na razie to w dzień ciepło ale w nocy przymroziło i jeszcze ma przymrozić, zimą takich przymrozków u nas nie było jak teraz, a tyle już kwitnień
Jadziu floksy już zaczynają wychodzić, jedne większe, inne malutkie bo w cieniu, ten o którego pytasz maluszek jest, ale wiem już gdzie jest, następnym razem, może w tygodniu jak będę na działeczce to sprawdzę co z nim
Lucynko, wiem, uważam, ale kto wie, kto zgadnie kto przychodzi do przychodni teraz, ciągle mam obawy, ale pracować trzeba, jednak nie chodzę po przychodni jak wcześniej, tylko siedzę na czterech literach , roślinki poczuły wiosnę, a tu przymrozki zapowiadają , nie wiem jak to będzie, bo na przykład wisteria moja już pączki ma, czy nie zmarznie, Lucynko zdrówka Wam życzę i spokoju ducha również
Bogusiu witaj, dawno Ciebie nie widziałam, masz rację, było cieplutko, pięknie, a teraz trochę chłodniej, nocki na minusie, może to ogrodniki już
Iwonko dziękuję , Ty też musisz uważać na siebie, ostatnio nawet ładne dni mamy, ale nocki zimne, wszystko na pewno przystopuje, jak wszystko dobrze będzie w domu to może w tygodniu pojadę sprawdzić co u mnie nowego, na razie w domku siedzę i chorych doglądam
Dorotko dobrze, że mamy te nasze działeczki, taki azyl, tu nam nic nie grozi, chociaż ostatnio jak byłam to spokój zakłócała mi skutecznie czwórka dzieci sąsiadki, krzyczały, biegały po całym ogrodzie, no cóż zrobić, dzieci też muszą trochę na powietrzu, a na działce najbezpieczniej , uważaj więc na siebie
Aniu oby jak najszybciej, tak masz rację, mamy działeczki i tam jesteśmy bezpieczne i tego się trzymajmy, pogody ducha Aniu, bo wiem, że też się martwisz o dzieci
Max dzięki, no zaskoczył mnie bardzo, to prawda
Danusiu śliczny, prawda, mi też się podoba bardzo
A tu troszkę zdjęć, niewiele tego, ale i tak cieszy
A to nie wiem czy pokazywałam, zdjęcie słabe, ale to nowa roślinka, sadzona chyba jesienią Forsycja biała- Abeliophyllum distichum
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, niesamowita jesteś z tymi rozmaitymi rarytasami. Forsycja biała
U mnie już krokusy praktycznie przekwitły, pierwiosnki dopiero zaczęły się budzić, ale przyszły mroźne noce i zapewne teraz mocno przystopują, ale najbardziej boję się o morele, którym właśnie zaczęły pękać pąki.
Ciężko tak żyć, niezależnie od tego czy dzieci są blisko, czy daleko, bo tak czy inaczej i tak nie można się z nimi spotykać.
Musimy się uzbroić w cierpliwość i modlić, by korona nas ominęła.
Dobrego i zdrowego tygodnia, Iwonko. Niech Twoi domowi podopieczni jak najszybciej wrócą do zdrowia.
U mnie już krokusy praktycznie przekwitły, pierwiosnki dopiero zaczęły się budzić, ale przyszły mroźne noce i zapewne teraz mocno przystopują, ale najbardziej boję się o morele, którym właśnie zaczęły pękać pąki.
Ciężko tak żyć, niezależnie od tego czy dzieci są blisko, czy daleko, bo tak czy inaczej i tak nie można się z nimi spotykać.
Musimy się uzbroić w cierpliwość i modlić, by korona nas ominęła.
Dobrego i zdrowego tygodnia, Iwonko. Niech Twoi domowi podopieczni jak najszybciej wrócą do zdrowia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
U mnie jeszcze forsycje jeszcze nie kwitną. Twoje bardzo ładne.
I pierwiosnki i ciemiernik. .piękne. I dużo radości dają te kwitnienia wiosenne.
Wreszcie nadchodzi czas na jaki Tak długo czekamy.
Oby tylko ta zaraza szybko minęła. I wszystko wróciło do normalności.
I pierwiosnki i ciemiernik. .piękne. I dużo radości dają te kwitnienia wiosenne.
Wreszcie nadchodzi czas na jaki Tak długo czekamy.
Oby tylko ta zaraza szybko minęła. I wszystko wróciło do normalności.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko teraz to bardzo dziwny czas nastał, wszyscy się boimy, martwimy o siebie i najbliższych. Masz rację dobrze, że działeczki są można złe emocje wyładować na łopacie.
Przymrozki powróciły i mogą nam narobić lekkiego spustoszenia u mnie już trzeci dzień tak mrozi. Do tego wiatr mocno wieje.
Od czwartku ma być lepiej i tego się trzymajmy
Przymrozki powróciły i mogą nam narobić lekkiego spustoszenia u mnie już trzeci dzień tak mrozi. Do tego wiatr mocno wieje.
Od czwartku ma być lepiej i tego się trzymajmy
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witajcie kochani
Dzisiaj mam wolne, więc grzecznie w domku siedzę, wzięłam się za pikowanie siewek, i co widzę, ja chyba pokrzywę z nasionka wyhodowałam
Pikowałam Rodohitiony, ładnie mi wzeszły i ładnie rosną, ta pokrzywa do jakiegoś momentu podobna do siewek innych była, ale teraz to już na pewno uprawiam pokrzywę
Dorotko obyś miała rację, ja pewnie pod koniec tygodnia pojadę na działeczkę, to zobaczę, jakie szkody mróz poczynił, oby niewielkie
Aniu tak, oby zaraza minęła, to będziemy cieszyć się wiosenką, niech tak będzie
Lucynko właśnie i u nas drzewa już niektóre w rozkwicie, szkoda by było gdyby zmarzły, a przymrozek w nocy spory był niestety
Za życzenia zdrówka dziękuję i odwzajemniam
A tu kilka już popikowanych innych roślin, między innymi Klip Dagga, która też ładnie wzeszła
Dzisiaj mam wolne, więc grzecznie w domku siedzę, wzięłam się za pikowanie siewek, i co widzę, ja chyba pokrzywę z nasionka wyhodowałam
Pikowałam Rodohitiony, ładnie mi wzeszły i ładnie rosną, ta pokrzywa do jakiegoś momentu podobna do siewek innych była, ale teraz to już na pewno uprawiam pokrzywę
Dorotko obyś miała rację, ja pewnie pod koniec tygodnia pojadę na działeczkę, to zobaczę, jakie szkody mróz poczynił, oby niewielkie
Aniu tak, oby zaraza minęła, to będziemy cieszyć się wiosenką, niech tak będzie
Lucynko właśnie i u nas drzewa już niektóre w rozkwicie, szkoda by było gdyby zmarzły, a przymrozek w nocy spory był niestety
Za życzenia zdrówka dziękuję i odwzajemniam
A tu kilka już popikowanych innych roślin, między innymi Klip Dagga, która też ładnie wzeszła
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2596
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Jestem zachwycona twoją wiosną cudne zdjęcia i tyle rarytasów
No i sieweczki tez fajnie sobie radzą Wielka to radośc je oglądać w tym przygnębiającym czasie.
Trzymajcie sie zdrowo Czy ta biała forsycja jest pachnąca?
No i sieweczki tez fajnie sobie radzą Wielka to radośc je oglądać w tym przygnębiającym czasie.
Trzymajcie sie zdrowo Czy ta biała forsycja jest pachnąca?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witaj Iwonko ! Ty rzadko a ja jeszcze rzadziej i nastrój mam taki sam. Też odseparowana od dzieci, bo chociaż dorosłe to jesteśmy w grupie ryzyka i lepiej nie kusić losu. Ogród w odstawce, bo mróz i wieje a z pikowaniem mi jakoś nie po drodze. Wreszcie się zmobilizowałam i przyniosłam drugą szklarenkę, którą rozstawię wcześniej bo i tak święta przeniesione.
Się porobiło! Iwonko czytam, że choroby nie ominęły domu więc niech uważają na siebie, a zdrowia życzę Wam tu i tym za granicą. Musimy to przetrwać!
Się porobiło! Iwonko czytam, że choroby nie ominęły domu więc niech uważają na siebie, a zdrowia życzę Wam tu i tym za granicą. Musimy to przetrwać!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Za każdym razem czymś mnie zaskoczysz Cóż to jest za ciekawostka https://images91.fotosik.pl/336/757db1e8e9af59ccmed.jpg ? W pierwszej chwili pomyślałam o hiacyncie, ale przecież liście ma zupełnie inne....
To i tak szybko się zorientowałaś, że dbasz o pokrzywę, osobiście trzy lata skakałam nad chwaściskiem, myśląc, że to periowska A potem pozbyć się tego nie mogłam, tak się upasło na moim dobrobycie
W tej chwili człowiek drży nad byle katarem, myśląc o najgorszym, całe więc szczęście w nieszczęściu, że rodzinka tylko przeziębiona. Ale i tak zdrówka wszystkim życzę, bo chorowanie miłe nie jest dla nikogo, ani dla chorujących, ani dla tych co o nich dbają
W końcu to przetrwamy, oby tylko w dobrym zdrowiu, niech ta zaraza idzie i nie wraca. Serdeczności wysyłam, dbaj o siebie
To i tak szybko się zorientowałaś, że dbasz o pokrzywę, osobiście trzy lata skakałam nad chwaściskiem, myśląc, że to periowska A potem pozbyć się tego nie mogłam, tak się upasło na moim dobrobycie
W tej chwili człowiek drży nad byle katarem, myśląc o najgorszym, całe więc szczęście w nieszczęściu, że rodzinka tylko przeziębiona. Ale i tak zdrówka wszystkim życzę, bo chorowanie miłe nie jest dla nikogo, ani dla chorujących, ani dla tych co o nich dbają
W końcu to przetrwamy, oby tylko w dobrym zdrowiu, niech ta zaraza idzie i nie wraca. Serdeczności wysyłam, dbaj o siebie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, siedzenie w domu też może przynieść jakieś korzyści, choćby możliwość zajęcia się siewkami, co znakomicie wykorzystałaś.
Wszystkie ładnie Ci rosną , nawet pokrzywa.
Trzymaj się zdrowo wraz ze wszystkimi w domu.
Wszystkie ładnie Ci rosną , nawet pokrzywa.
Trzymaj się zdrowo wraz ze wszystkimi w domu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko 1 jeśli się nie mylę to ten kwiatek jest Runianki japońskiej .Iwonko u Ciebie wiosna na całego także w domu sporo siewek .Sorki że odpowiedziałam Iwonce1 myślę ze poprawnie Zwaliłaś mnie z nóg tą pokrzywą No chyba że nasiona pokrzywy były w ziemi w którą wysiałaś nasionka też możliwe, bo takie ciekawostki też juz miałam Zdróweczka dla calutkiej rodzinki
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witajcie kochani
Niestety pochorowałam się , na szczęście jeśli tak to można nazwać, jest to przeziębienie ale dość mocne, nie dało się tego uniknąć niestety, bo najpierw pochorowała się teściowa, uparte to i nie umiało posiedzieć w domu i się wyleczyć, zaraziła mojego M, a on zaraził mnie, no i oni już w sumie wyleczeni, a ja dopiero wracam do żywych po tygodniu prawie w łóżeczku.
Nie wiem co na działce, jak roślinki po tych silnych przymrozkach, przecież takich to zimą u nas nie było, wiem, że u innych rośliny ucierpiały, u mnie pewnie też, ale nic nie poradzę, wyzdrowieć muszę najpierw dobrze, po za tym nie wiem jak to będzie z jazdą na działkę nawet jak wyzdrowieję, teraz to zazdroszczę tym co mają działeczki koło domku, bo mogą w każdej chwili wyjść bez problemu, a ja do pracy nawet mam wystawioną przepustkę w razie gdyby coś tam
Mam nadzieję, że wszyscy radzicie sobie dobrze w tych trudnych czasach czego wam życzę z całego serca, no i zdrówka, pogody i pogody ducha
Iguniu nie wiem czy ona pachnie, ale coś mi się zdaje, że nie , a za pochwały dziękuję
Marysiu kochana no widzisz jak to jest i jeszcze ta pogoda na to wszystko nie taka, bo co z tego, że w dzień ciepło, jak w nocy mrozi i to mocno. Jednak nie udało się Marysiu i choroba dopadła mnie, dobrze, że to tylko przeziębienie, choć i tak męczy i to bardzo, życzę siły i lepszych czasów i zdrówka Wam wszystkim
Iwonko kochana Jadzia podpowiedziała co to, tak, to Runianka japońska, a ja niestety poległam, ale już tydzień chorowania za mną, więc jeszcze tydzień i będzie dobrze, taką mam nadzieję, Iwonko zdrówka Tobie i Twoim bliskim
Lucynko no pokrzywa już nie rośnie, na kompost poszła , teraz to nawet siły siewkami nie miałam się zajmować, ale już jest lepiej i właśnie mam zamiar znowu za pikowanie się wziąść, zdrówka Lucynko dla Was wszystkich
Jadziu kochana dziękuję za podpowiedź, ja teraz nie często bywam na forum dlatego dobrze, że Iwonce odpowiedziałaś , Ciebie z nóg zwaliłam, a ja jaka byłam zaskoczona , zdrówka Jadziu dla Ciebie i Twoich najbliższych
Niestety pochorowałam się , na szczęście jeśli tak to można nazwać, jest to przeziębienie ale dość mocne, nie dało się tego uniknąć niestety, bo najpierw pochorowała się teściowa, uparte to i nie umiało posiedzieć w domu i się wyleczyć, zaraziła mojego M, a on zaraził mnie, no i oni już w sumie wyleczeni, a ja dopiero wracam do żywych po tygodniu prawie w łóżeczku.
Nie wiem co na działce, jak roślinki po tych silnych przymrozkach, przecież takich to zimą u nas nie było, wiem, że u innych rośliny ucierpiały, u mnie pewnie też, ale nic nie poradzę, wyzdrowieć muszę najpierw dobrze, po za tym nie wiem jak to będzie z jazdą na działkę nawet jak wyzdrowieję, teraz to zazdroszczę tym co mają działeczki koło domku, bo mogą w każdej chwili wyjść bez problemu, a ja do pracy nawet mam wystawioną przepustkę w razie gdyby coś tam
Mam nadzieję, że wszyscy radzicie sobie dobrze w tych trudnych czasach czego wam życzę z całego serca, no i zdrówka, pogody i pogody ducha
Iguniu nie wiem czy ona pachnie, ale coś mi się zdaje, że nie , a za pochwały dziękuję
Marysiu kochana no widzisz jak to jest i jeszcze ta pogoda na to wszystko nie taka, bo co z tego, że w dzień ciepło, jak w nocy mrozi i to mocno. Jednak nie udało się Marysiu i choroba dopadła mnie, dobrze, że to tylko przeziębienie, choć i tak męczy i to bardzo, życzę siły i lepszych czasów i zdrówka Wam wszystkim
Iwonko kochana Jadzia podpowiedziała co to, tak, to Runianka japońska, a ja niestety poległam, ale już tydzień chorowania za mną, więc jeszcze tydzień i będzie dobrze, taką mam nadzieję, Iwonko zdrówka Tobie i Twoim bliskim
Lucynko no pokrzywa już nie rośnie, na kompost poszła , teraz to nawet siły siewkami nie miałam się zajmować, ale już jest lepiej i właśnie mam zamiar znowu za pikowanie się wziąść, zdrówka Lucynko dla Was wszystkich
Jadziu kochana dziękuję za podpowiedź, ja teraz nie często bywam na forum dlatego dobrze, że Iwonce odpowiedziałaś , Ciebie z nóg zwaliłam, a ja jaka byłam zaskoczona , zdrówka Jadziu dla Ciebie i Twoich najbliższych
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko zdrowia życzę, szkoda że nie mogłaś pojechać na działkę na pewno wiele nowości pokazało kwiaty. Z tymi mrozami jest przechlapane, zima nie było a teraz dają popalić. U nas rankiem było biało na ogrodzie, zimą takich widoków nie było.
Masz rację nie ma jak działka przy domu, można w każdym momencie wyjść do ogrodu.
Masz rację nie ma jak działka przy domu, można w każdym momencie wyjść do ogrodu.