Moja już dojrzała działka cz. 14
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Ale mnie zaskoczyłaś tym prysznicem
Super sprawa.
Dbaj o siebie
Super sprawa.
Dbaj o siebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Nic dziwnego, że działka cieszy skoro takie cudności na niej kwitną Widzę, że miejsce kąpielowe na wypasie Fajnie, że imprezy się udały, zawsze to jakaś odskocznia od codzienności.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko, babcie młodnieją gdy spotykają się z wnukami, to dla nas największe szczęście, patrzeć jak rośnie kolejne pokolenie.
Działeczka tętni życiem, kolory mieszają się jak w kalejdoskopie , ogromna lilia rozwarła swoje gigantyczne trąby i z wysoka wita się z każdym mieszkańcem czarodziejskiego zakątka. Czarodziejskiego, bo pełno w nim zgromadzonych skarbów roślinnych i przeróżnych dodatków, dodających szyku i podkreślających urok tego miejsca.
Działeczka tętni życiem, kolory mieszają się jak w kalejdoskopie , ogromna lilia rozwarła swoje gigantyczne trąby i z wysoka wita się z każdym mieszkańcem czarodziejskiego zakątka. Czarodziejskiego, bo pełno w nim zgromadzonych skarbów roślinnych i przeróżnych dodatków, dodających szyku i podkreślających urok tego miejsca.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Witajcie kochani
Dziękuję, że mnie pamiętacie jeszcze i odwiedzacie czasem, ja ciągle w niedoczasie, ale jeszcze jutro do pracy, a potem dwa tygodnie lenistwa, wiadomo, ja lenić się nie umiem, więc to będzie czynne lenistwo
Wszystkim życzę pięknej pogody i ciepła, bo w końcu mamy lato
Pogoda dziwna, niedawno były bardzo zimne nocki, nawet 3 st. tylko na plusie ogórki mi zaczęły żółknąć, pomidory ratuję, ale chyba je zaraza dopadła, smutno, bo stara się człowiek by było coś dobrego, zdrowego, to pogoda wszystko krzyżuje , ale ogród kwitnie i cieszy mimo wszystko i oby jak najdłużej.
Lucynko dziękuję za komplementa działeczki i mnie
Senior to trzeba żonie postawić prysznic na ogrodzie, będzie się cieszyła
Małgosiu staram się dbać o siebie, a prysznic, no super sprawa, tylko ostatnio pogoda nie pozwala się nim cieszyć
Małgosiu Clem impreza wspaniała, wnuki z babcią, uwielbiam takie chwile , a miejsce kąpielowe jeszcze nie wypróbowane niestety, pogoda nie pozwala
Stasiu kochana masz rację, moje skarby to moje szczęście, chciała bym jak najczęściej mieć je blisko siebie, no ale takie czasy, że nie można, jednak ten czas jaki spędzamy razem jest cudny i będą wspomnienia , lilia w tym roku faktycznie wysoka do samego Nieba jak nigdy jeszcze, a zapach rozchodzi się po całej działce.
Zapraszam na spacerek
Dziękuję, że mnie pamiętacie jeszcze i odwiedzacie czasem, ja ciągle w niedoczasie, ale jeszcze jutro do pracy, a potem dwa tygodnie lenistwa, wiadomo, ja lenić się nie umiem, więc to będzie czynne lenistwo
Wszystkim życzę pięknej pogody i ciepła, bo w końcu mamy lato
Pogoda dziwna, niedawno były bardzo zimne nocki, nawet 3 st. tylko na plusie ogórki mi zaczęły żółknąć, pomidory ratuję, ale chyba je zaraza dopadła, smutno, bo stara się człowiek by było coś dobrego, zdrowego, to pogoda wszystko krzyżuje , ale ogród kwitnie i cieszy mimo wszystko i oby jak najdłużej.
Lucynko dziękuję za komplementa działeczki i mnie
Senior to trzeba żonie postawić prysznic na ogrodzie, będzie się cieszyła
Małgosiu staram się dbać o siebie, a prysznic, no super sprawa, tylko ostatnio pogoda nie pozwala się nim cieszyć
Małgosiu Clem impreza wspaniała, wnuki z babcią, uwielbiam takie chwile , a miejsce kąpielowe jeszcze nie wypróbowane niestety, pogoda nie pozwala
Stasiu kochana masz rację, moje skarby to moje szczęście, chciała bym jak najczęściej mieć je blisko siebie, no ale takie czasy, że nie można, jednak ten czas jaki spędzamy razem jest cudny i będą wspomnienia , lilia w tym roku faktycznie wysoka do samego Nieba jak nigdy jeszcze, a zapach rozchodzi się po całej działce.
Zapraszam na spacerek
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Ho, ho, Iwonko, to teraz zaszalejesz na działeczce!
Już pięknie kwitnie, a gdy dołożysz do niej swój czas i rączki, to zaszaleje kwieciem!
Moje pomidorki wprawdzie nie chorują, ale nie widać u nich ochoty do zarumienienia, zarówno u tych w tunelu i pod chmurką. Ciekawa jestem, kiedy skonsumuję pierwszego.
Ogórki dopiero dzisiaj mogłam zerwać i tylko tyle co na mizerię, ale jest nadzieja, bo malutkich dość sporo na krzaczkach.
Skoro masz urlop, to niech Ci słonko pozwoli cieszyć się działeczką i wypróbować działkowy prysznic.
Zdrówka.
Już pięknie kwitnie, a gdy dołożysz do niej swój czas i rączki, to zaszaleje kwieciem!
Moje pomidorki wprawdzie nie chorują, ale nie widać u nich ochoty do zarumienienia, zarówno u tych w tunelu i pod chmurką. Ciekawa jestem, kiedy skonsumuję pierwszego.
Ogórki dopiero dzisiaj mogłam zerwać i tylko tyle co na mizerię, ale jest nadzieja, bo malutkich dość sporo na krzaczkach.
Skoro masz urlop, to niech Ci słonko pozwoli cieszyć się działeczką i wypróbować działkowy prysznic.
Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko oby wreszcie pogoda sie unormowała bo w tym roku coś nieprawdopodobnego z nia sie dzieje .Kto to widział w lipcową noc 3 * nikt by w to nie uwierzył.Moje pomidory jeszcze nawet nie zaczęły kwitnąć a ogórki malusie, bo przecież rosną nocą a te chłodne.Cóż fajnie się śpi gdy nie ma upałów ale co to za lato .Amelka wciąż zagląda czy już urosły ogórki bo je uwielbia a tu ni huhu .Ziemniaki w donicy też mi zgniły przez te deszcze achhhh szkoda gadać co za sezon jeszcze takiego nie pamiętam jak długo mam ogródek Życzę ci udanego urlopu
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Dużo kwitnień, to i ja lubię.
Tawułki piękne.
Lilie wodne śliczne. U mnie chyba by rybki zżarły.
Pysznogłówki piękne. U mnie gdzieś tej fioletowej nie widzę. Muszę tam sprawdzić, co się z nią stało.
Co to za ciekawa roślina w doniczce ?? Z tymi dużymi , ciemnymi liśćmi.
Pozdrawiam
Tawułki piękne.
Lilie wodne śliczne. U mnie chyba by rybki zżarły.
Pysznogłówki piękne. U mnie gdzieś tej fioletowej nie widzę. Muszę tam sprawdzić, co się z nią stało.
Co to za ciekawa roślina w doniczce ?? Z tymi dużymi , ciemnymi liśćmi.
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko rośliny szaleją i rosną jak busz. Wnuki też rosną, starszy to kawaler a malutki już nie taki malutki chociaż najmłodszy Masz urlop więc pewnie zwiedzasz okolice więc miły wrażeń. Zaraza niestety ma warunki i u mnie pomidorki w polu zaatakowała, ale na szczęście tunel chroni, i mam nadzieje że tak będzie do końca zbiorów. Pozdrawiam
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Ale bujne i dorodne roślinki!! Co to jest na 1-szym zdjęciu? Życzę ci wspaniałego urlopu i wypoczynku!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonko u mnie niestety pomidory też zaraza dopadła, nie wiem czy chociaż jednego spróbuję, a tak się do nich wiosną przyłożyłam
Za to ogród wynagradza wszystko
Za to ogród wynagradza wszystko
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Iwonka tyle różnorodnych roślin co u Ciebie, to chyba nikt nie ma, podziwiam i się dziwuję gdzie Ty to wszystko mieścisz
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Chyba pogoda sprzyja korzystaniu z prysznica.
Upały takie, że ja też chętnie bym skorzystała
Upały takie, że ja też chętnie bym skorzystała
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja już dojrzała działka cz. 14
Ależ ja zaniedbałam swój wątek
Ale praca, wakacje, wnuki i działeczka pochłonęły mnie bez reszty, stwierdziłam, że siedzieć w domu będę jesienią i zimą jeśli pogoda będzie marna i wtedy nadrobię zaległości.
Tak, miałam cudowne wakacje, byłam z wnukami trochę nad morzem, a trochę w górach, Góry Stołowe, to było moje marzenie od dawna, udało się, uwielbiam kamienie, a tam miałam tego pod dostatkiem i mogłam się napatrzeć do woli. Zdobyłam oczywiście kilka szczytów, oczywiście Szczeliniec również, chociaż w połowie drogi miałam obawy czy dojdę na szczyt, to jednak wnusia mi pomogła i razem go zdobyłyśmy, dumne z siebie jak nic
W między czasie również działeczki doglądałam, bo susza u nas straszna, jak ta pogoda nie równo dzieli, nawet u nas w Szczecinie, połowa Szczecina zalewana, a część zupełnie omijana przez chmury i deszcz, temperatury dochodziły do 40 st. w cieniu, więc rośliny mdlały, choroby też je nie omijały. Pomidorki mi padły, ale robiłam opryski naturalne oczywiście i jakoś kilka krzaczków odratowałam, teraz jeszcze jakieś rosną, ale to tylko na przekąskę, bo na żadne wielkie zbiory nie ma co liczyć. Ogórki szybko padły, choroba też je dopadła, jakieś pojedyncze sztuki tylko na smaka zbieram jeszcze do teraz. Aronię podlewałam bo sucha bardzo była, nie było co zbierać, ale jak do zbiorów przyszło, to ptaki były szybsze i niestety nie zebrałam ani sztuki. Ogólnie to ciężki rok dla nad działkowiczów, ale i tak bardzo lubię to grzebanie w ziemi.
Kochane dziewczyny Lucynko, Jadziu, Aniu, Marysiu, Iglo, Małgosiu, Ewuniu, Małgosiu Margo pięknie dziękuję za odwiedziny, ja postaram się odwiedzić Wasze ogrody jak tylko trochę przystopuję z tym szaleństwem wakacyjno- ogrodowym
Małgosiu, zapraszam na prysznic , ja często z niego korzystam właśnie w te upały, chociaż i basen stoi i w nim też się pluskamy
Ewciu sama nie wiem jak udaje mi się to wszystko upchać, ale wiesz, robię często cięcia roślin, krzewy staram się prowadzić na drzewka i jakoś jeszcze miejsce znajduję
Iglo to roślinka wieloletnia, olbrzymia, wysoka na 2-3 m, to Makleja.
Aniu to szczaw olbrzymi, ciekawa roślina i wielkie liście ma.
Zdjęć nie dawałam dawno i są zaległości, więc będę dodawać po kolei, i dzisiaj będą jeszcze z połowy lipca
Ale praca, wakacje, wnuki i działeczka pochłonęły mnie bez reszty, stwierdziłam, że siedzieć w domu będę jesienią i zimą jeśli pogoda będzie marna i wtedy nadrobię zaległości.
Tak, miałam cudowne wakacje, byłam z wnukami trochę nad morzem, a trochę w górach, Góry Stołowe, to było moje marzenie od dawna, udało się, uwielbiam kamienie, a tam miałam tego pod dostatkiem i mogłam się napatrzeć do woli. Zdobyłam oczywiście kilka szczytów, oczywiście Szczeliniec również, chociaż w połowie drogi miałam obawy czy dojdę na szczyt, to jednak wnusia mi pomogła i razem go zdobyłyśmy, dumne z siebie jak nic
W między czasie również działeczki doglądałam, bo susza u nas straszna, jak ta pogoda nie równo dzieli, nawet u nas w Szczecinie, połowa Szczecina zalewana, a część zupełnie omijana przez chmury i deszcz, temperatury dochodziły do 40 st. w cieniu, więc rośliny mdlały, choroby też je nie omijały. Pomidorki mi padły, ale robiłam opryski naturalne oczywiście i jakoś kilka krzaczków odratowałam, teraz jeszcze jakieś rosną, ale to tylko na przekąskę, bo na żadne wielkie zbiory nie ma co liczyć. Ogórki szybko padły, choroba też je dopadła, jakieś pojedyncze sztuki tylko na smaka zbieram jeszcze do teraz. Aronię podlewałam bo sucha bardzo była, nie było co zbierać, ale jak do zbiorów przyszło, to ptaki były szybsze i niestety nie zebrałam ani sztuki. Ogólnie to ciężki rok dla nad działkowiczów, ale i tak bardzo lubię to grzebanie w ziemi.
Kochane dziewczyny Lucynko, Jadziu, Aniu, Marysiu, Iglo, Małgosiu, Ewuniu, Małgosiu Margo pięknie dziękuję za odwiedziny, ja postaram się odwiedzić Wasze ogrody jak tylko trochę przystopuję z tym szaleństwem wakacyjno- ogrodowym
Małgosiu, zapraszam na prysznic , ja często z niego korzystam właśnie w te upały, chociaż i basen stoi i w nim też się pluskamy
Ewciu sama nie wiem jak udaje mi się to wszystko upchać, ale wiesz, robię często cięcia roślin, krzewy staram się prowadzić na drzewka i jakoś jeszcze miejsce znajduję
Iglo to roślinka wieloletnia, olbrzymia, wysoka na 2-3 m, to Makleja.
Aniu to szczaw olbrzymi, ciekawa roślina i wielkie liście ma.
Zdjęć nie dawałam dawno i są zaległości, więc będę dodawać po kolei, i dzisiaj będą jeszcze z połowy lipca