Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Witaj Agnieszko!
Dawno mnie nie było u Ciebie, tzn o leszczynie czytałam... ale wilki? U nas na szczęście nikt nie widział ani nie słyszał. Chyba przybliżające miasto przepędziło dziki i sarny, bo coraz ich mniej.
Współczuję całego zajścia z wycinającymi drzewa, a czy uzasadnili swoje poczynania? bo jak rosły na Waszej posesji to powinni najpierw wystosować pismo o usunięcie skoro przeszkadzały i dopiero przy braku reakcji mają chyba prawo w uzasadnionym przypadku.
Nie wiem czy później zakwitła chryzantema czy klimat korzystniejszy, ale moja już od dawna brązowa wisząca. Niby Ci mrozi, a rośliny jeszcze zdobią kapustka właśnie o tej porze ślicznie się prezentuje!
Jako osoba, której podcięli struny głosowe i walczyła z tego powodu o życie protestuję w imieniu psów. Nawet nie wiesz ile czynności życiowych jest uzależnionych od tej części ciała.
Dawno mnie nie było u Ciebie, tzn o leszczynie czytałam... ale wilki? U nas na szczęście nikt nie widział ani nie słyszał. Chyba przybliżające miasto przepędziło dziki i sarny, bo coraz ich mniej.
Współczuję całego zajścia z wycinającymi drzewa, a czy uzasadnili swoje poczynania? bo jak rosły na Waszej posesji to powinni najpierw wystosować pismo o usunięcie skoro przeszkadzały i dopiero przy braku reakcji mają chyba prawo w uzasadnionym przypadku.
Nie wiem czy później zakwitła chryzantema czy klimat korzystniejszy, ale moja już od dawna brązowa wisząca. Niby Ci mrozi, a rośliny jeszcze zdobią kapustka właśnie o tej porze ślicznie się prezentuje!
Jako osoba, której podcięli struny głosowe i walczyła z tego powodu o życie protestuję w imieniu psów. Nawet nie wiesz ile czynności życiowych jest uzależnionych od tej części ciała.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko
No Tobie to przygód różnych nie brakuje.
Po czymś takim osobiście straciłabym wenę na miesiące .
A Ty potrafisz się pozbierać szybciutko i jeszcze opisujesz wszystko z dystansem i humorem.
Zauważyłam, że konsekwentnie, niemal codziennie piszesz w swoim wątku o niemal jednakowej porze.
Przez to wątek jest zawsze na bieżąco.
Podoba mi się stoliczek w miechunce, chryzantema i kapustka.
U mnie kwitnie jeszcze do teraz tylko bordowa chryzantema.
Reszta już dawno zbrązowiała.
No Tobie to przygód różnych nie brakuje.
Po czymś takim osobiście straciłabym wenę na miesiące .
A Ty potrafisz się pozbierać szybciutko i jeszcze opisujesz wszystko z dystansem i humorem.
Zauważyłam, że konsekwentnie, niemal codziennie piszesz w swoim wątku o niemal jednakowej porze.
Przez to wątek jest zawsze na bieżąco.
Podoba mi się stoliczek w miechunce, chryzantema i kapustka.
U mnie kwitnie jeszcze do teraz tylko bordowa chryzantema.
Reszta już dawno zbrązowiała.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Znam ten przepis oczywiście, ale powiedziano mi ,że w pasie drogowym mogą sobie zawsze wycinać bez uprzedzenia.
Nie mniej jednak bezdyskusyjnie weszli w nasz teren i obcięli nasze drzewa.
A po za tym komu by miały przeszkadzać ,jak tylko my użytkujemy ten teren, koparki zniszczyły gałęzie przy pracy i nic nie zasłaniało widoczności drogi.
Czekam na odpowiedź z powiatu.
Ogród wygląda smętnie ,ale cosik jeszcze kwitnie.
Wczoraj wykopałam ostatnią dalię i mieczyki.
Marysiu ja nie jestem rzecznikiem krzywdzenia psów ,ale podaję tylko dla przykładu ,jak w innych cywilizowanych krajach szanuje się spokój ludzi.
Bo przecież zwierzęta są po to aby służyć nam a nie uprzykrzać życie i jak ktoś sprawia sobie wielkiego psa to powinien też pomyśleć o innych.
Krysiu
Mam doła cały czas przez tę wycinkę, a najbardziej boli mnie świadomość ,że osoby z naprzeciwka prawdopodobnie maczały w tym łapy.
Bo jak wytłumaczyć fakt ,że dalej we wsi nie wycięto odrostów ,ani samosiejek drzew metr od drogi a u nas odważono się obciąć konary 10 cm. od budynku
Jak przejeżdżamy obok domu to nawet nie patrzę.
Pogoda tej jesieni nie sprzyjała chryzantemkom.
Cieszę się ,że jeszcze żyją.
Nawet jeszcze resztki różyczek trwają.
Znam ten przepis oczywiście, ale powiedziano mi ,że w pasie drogowym mogą sobie zawsze wycinać bez uprzedzenia.
Nie mniej jednak bezdyskusyjnie weszli w nasz teren i obcięli nasze drzewa.
A po za tym komu by miały przeszkadzać ,jak tylko my użytkujemy ten teren, koparki zniszczyły gałęzie przy pracy i nic nie zasłaniało widoczności drogi.
Czekam na odpowiedź z powiatu.
Ogród wygląda smętnie ,ale cosik jeszcze kwitnie.
Wczoraj wykopałam ostatnią dalię i mieczyki.
Marysiu ja nie jestem rzecznikiem krzywdzenia psów ,ale podaję tylko dla przykładu ,jak w innych cywilizowanych krajach szanuje się spokój ludzi.
Bo przecież zwierzęta są po to aby służyć nam a nie uprzykrzać życie i jak ktoś sprawia sobie wielkiego psa to powinien też pomyśleć o innych.
Krysiu
Mam doła cały czas przez tę wycinkę, a najbardziej boli mnie świadomość ,że osoby z naprzeciwka prawdopodobnie maczały w tym łapy.
Bo jak wytłumaczyć fakt ,że dalej we wsi nie wycięto odrostów ,ani samosiejek drzew metr od drogi a u nas odważono się obciąć konary 10 cm. od budynku
Jak przejeżdżamy obok domu to nawet nie patrzę.
Pogoda tej jesieni nie sprzyjała chryzantemkom.
Cieszę się ,że jeszcze żyją.
Nawet jeszcze resztki różyczek trwają.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
cyt. "Ogród wygląda smętnie ,ale cosik jeszcze kwitnie"
Ładne mi "cosik toż to kwitnienie jak z września, super
Ale super miec takie o tej porze! Są dobrze osłonięte pewnie; śliczne te kapusty
Ładne mi "cosik toż to kwitnienie jak z września, super
Ale super miec takie o tej porze! Są dobrze osłonięte pewnie; śliczne te kapusty
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Igo
Dzięki za miłe słowa
Dziś było słonko ,ale mróz już o 15 - tej a w nocy bardzo srogo
Oj Nachowałam się doniczek i naprzykrywałam roślinek.
Rzuciłam też okrycie na selery i koper włoski.
Został tylko rozmaryn i wielkie donice przy domu oraz stodole ,które zawsze zimują.
Z kwiatostanów roślin żyją trzy rodzaje róż, lewkonie i pączki suszków, petunie i pierwiosnki.
Chryzantemki też ,ale już mocno sfatygowane są.
Dzięki za miłe słowa
Dziś było słonko ,ale mróz już o 15 - tej a w nocy bardzo srogo
Oj Nachowałam się doniczek i naprzykrywałam roślinek.
Rzuciłam też okrycie na selery i koper włoski.
Został tylko rozmaryn i wielkie donice przy domu oraz stodole ,które zawsze zimują.
Z kwiatostanów roślin żyją trzy rodzaje róż, lewkonie i pączki suszków, petunie i pierwiosnki.
Chryzantemki też ,ale już mocno sfatygowane są.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko wiesz jak to jest Musiałam zabrać głos, bo to moja piętka.
Co byśmy nie powiedzieli robotnicy u was dziwnie się zachowują...jakoś jak w czasach komuny. Nie doceniałam naszych a naprawdę wzorowo prowadzili prace. Przede wszystkim szybko, ciągle biegali pytać o to czy tamto i chociaż mnie to angażowało to dzisiaj widzę że to miało sens. Mieliśmy swoje telefony wzajemnie w razie nieobecności, a chcieli wejść coś robić czy zapytać. Na koniec podpisywaliśmy protokoły razem z oceną wykonanych prac A miałam jak wiesz dwie brygady jedna chodnikowa a druga kanalizacyjna.
Zimujesz rozmaryn na zewnątrz? Mój jeden zostawiony już zmarzł, a nawet do -8 nie doszło.
W polu zostały jarmuże i jedna czerwona kapustka
Co byśmy nie powiedzieli robotnicy u was dziwnie się zachowują...jakoś jak w czasach komuny. Nie doceniałam naszych a naprawdę wzorowo prowadzili prace. Przede wszystkim szybko, ciągle biegali pytać o to czy tamto i chociaż mnie to angażowało to dzisiaj widzę że to miało sens. Mieliśmy swoje telefony wzajemnie w razie nieobecności, a chcieli wejść coś robić czy zapytać. Na koniec podpisywaliśmy protokoły razem z oceną wykonanych prac A miałam jak wiesz dwie brygady jedna chodnikowa a druga kanalizacyjna.
Zimujesz rozmaryn na zewnątrz? Mój jeden zostawiony już zmarzł, a nawet do -8 nie doszło.
W polu zostały jarmuże i jedna czerwona kapustka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Trzeba przyznać ,że fart mieliście z ''normalnymi fachowcami''.
Okazuje się ,że można trafić dużo gorzej.
Właściciele ''mojego'' ogrodniczego trafili na fatalną firmę i od wiosny bardzo utrudniają im życie.
Zagrodzili wjazd na posesję, regularnie odcinają im media.
Ludzie ci muszą się taszczyć kilkaset metrów z towarem ze sklepu itp.
Właściciel dosłownie ucierpiał z nerwów na zdrowiu.
Mam nadzieję ,że u nas najgorsze już przeszło i podobnych atrakcji nie będziemy doświadczać.
aha z powiatu odpisali ,że nic nam się nie należy bo wycinka była w pasie drogowym.
Musimy zrobić dowodowe zdjęcie z przeciągniętym sznurkiem.
Dziś już trochę ''cieplej'', mróz tęgi odpuścił.
Wcześniej mocno przymroziło bo lód gruby w pojemnikach z deszczówką.
Trochę atmosfera świąteczna u nas się zaczęła bo spotkała nas niespodzianka i od Rodziców chłopaka mojej Córki dostaliśmy choinkę i ozdobne stożki.
Są producentami sztucznych choinek.
Czyli w kilku domach taszczenie się z drzewkami i ubieranie mamy z głowy
Wolę żywe choinki ,ale to praktyczne.
Po za tym w ogrodzie mamy żywe.
Wczoraj kupiłam ostatnie prezenty i trochę wiktuałów.
Ręce mam powyciągane
W przyszłym tygodniu dopiero będzie zamieszanie w sklepach
Trzeba przyznać ,że fart mieliście z ''normalnymi fachowcami''.
Okazuje się ,że można trafić dużo gorzej.
Właściciele ''mojego'' ogrodniczego trafili na fatalną firmę i od wiosny bardzo utrudniają im życie.
Zagrodzili wjazd na posesję, regularnie odcinają im media.
Ludzie ci muszą się taszczyć kilkaset metrów z towarem ze sklepu itp.
Właściciel dosłownie ucierpiał z nerwów na zdrowiu.
Mam nadzieję ,że u nas najgorsze już przeszło i podobnych atrakcji nie będziemy doświadczać.
aha z powiatu odpisali ,że nic nam się nie należy bo wycinka była w pasie drogowym.
Musimy zrobić dowodowe zdjęcie z przeciągniętym sznurkiem.
Dziś już trochę ''cieplej'', mróz tęgi odpuścił.
Wcześniej mocno przymroziło bo lód gruby w pojemnikach z deszczówką.
Trochę atmosfera świąteczna u nas się zaczęła bo spotkała nas niespodzianka i od Rodziców chłopaka mojej Córki dostaliśmy choinkę i ozdobne stożki.
Są producentami sztucznych choinek.
Czyli w kilku domach taszczenie się z drzewkami i ubieranie mamy z głowy
Wolę żywe choinki ,ale to praktyczne.
Po za tym w ogrodzie mamy żywe.
Wczoraj kupiłam ostatnie prezenty i trochę wiktuałów.
Ręce mam powyciągane
W przyszłym tygodniu dopiero będzie zamieszanie w sklepach
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
A sprzątanie juz zrobiłaś? Mnie jakos nie bardzo po drodze w tym roku ... po weekendzie trzeba będzie złapać wiatr w żagle jednak Ale za to może będzie dłużej świeżo
Trzymam mocno kciuki abyś wygrała sprawe tego paskudnego rozboju
Trzymam mocno kciuki abyś wygrała sprawe tego paskudnego rozboju
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Igo
Ekhm.... sprzątanie uskuteczniam cały czas.
Do jakiego etapu je doprowadzę - trudno ,luzik ,potem tylko jedzenie będę robić.
Taki jeden Osobnik dba ,co bym się nie wyrobiła z porządkami.Musiała bym Go związać
Za małą przestrzeń mieszkalną mamy i za dużo rzeczy ,żeby było git.
Coś mi się wydaje ,że jak zwykle marne szanse z urzędem.
Ale jeszcze trochę krwi im napsuję co by zapamiętali na przyszłość.
Ekhm.... sprzątanie uskuteczniam cały czas.
Do jakiego etapu je doprowadzę - trudno ,luzik ,potem tylko jedzenie będę robić.
Taki jeden Osobnik dba ,co bym się nie wyrobiła z porządkami.Musiała bym Go związać
Za małą przestrzeń mieszkalną mamy i za dużo rzeczy ,żeby było git.
Coś mi się wydaje ,że jak zwykle marne szanse z urzędem.
Ale jeszcze trochę krwi im napsuję co by zapamiętali na przyszłość.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agusiu sprząta sie calutki czas a to tylko Boże Narodzenie, a nie najazd Sanepidu czy sławnej kucharki Napsuj im krwi coby im drugi raz nie przychodziły takie pomysły .Byłam w ogródku wczoraj i chryzantemy jeszcze są w dobrej formie po mimo mrozu który był stoją grzecznie na warcie na wpół wysuszone .Teraz zaczyna troche padać ale ile napada to wielki znak zapytania. Miechunki ślicznie okalają stoliczek Przedświąteczne pozdrowienia zostawiam dla Ciebie-
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Bardzo się cieszę ,że zdobyłaś się na rekonesans w ogrodzie.
U nas chryzantemy w większości jeszcze wyglądają dość przyzwoicie.
Mimo paskudnej jesieni.
Czy dobrze rozumiem ,że pragniesz deszczu
My mamy mokro od września cały czas.
Dziękuję za dobrą energię
Miłych przygotowań przedświątecznych winszuję
Ale ja tak lubię niemiecki porządek. Wszystko na swoim miejscu. Okienka pomalowane, dywaniki wytrzepane. To samo w ogródeczku. Rzeczywistość w związku z ciągłymi wiatrami oraz bałaganiarzem w domu jest zupełnie inna
Tak było na podwórku parę dni temu.
Różyczka wciąż żywa.
Chryzantema od Siostry Z.
Prymulki z nasion.
Zdjęcie fatalne ,ale tak obecnie wyglądają posadzone w sierpniu goździki.
Oczywiście chowam ,jak jest bardzo mroźno.
Bardzo się cieszę ,że zdobyłaś się na rekonesans w ogrodzie.
U nas chryzantemy w większości jeszcze wyglądają dość przyzwoicie.
Mimo paskudnej jesieni.
Czy dobrze rozumiem ,że pragniesz deszczu
My mamy mokro od września cały czas.
Dziękuję za dobrą energię
Miłych przygotowań przedświątecznych winszuję
Ale ja tak lubię niemiecki porządek. Wszystko na swoim miejscu. Okienka pomalowane, dywaniki wytrzepane. To samo w ogródeczku. Rzeczywistość w związku z ciągłymi wiatrami oraz bałaganiarzem w domu jest zupełnie inna
Tak było na podwórku parę dni temu.
Różyczka wciąż żywa.
Chryzantema od Siostry Z.
Prymulki z nasion.
Zdjęcie fatalne ,ale tak obecnie wyglądają posadzone w sierpniu goździki.
Oczywiście chowam ,jak jest bardzo mroźno.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Witaj Agnieszko . Czytam, że u Ciebie gorączka przedświąteczna . U mnie plany świąteczne pozmieniały się i gości u siebie mieć nie będę . W sumie to i dobrze bo odpada mi ten cały ambaras w kuchni . Goździki pięknie wyglądają . W ogóle w ogrodzie jeszcze rośliny Ci kwitną to połowa grudnia przecież . Pozdrawiam i spokojnych Świąt życzę .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ewelinko
Ja też gości mieć nie będę chyba
Ale i tak jedzenie zrobione i porządki muszą być.
Goździki wyglądają ,jak by lato było.
Mam jeszcze w dużej donicy i też nic im nie jest.
Dziękuję
Dla Twojej Rodzinki samych miłych i relaksujących chwil spędzonych w Święta Bożego Narodzenia.
Ja też gości mieć nie będę chyba
Ale i tak jedzenie zrobione i porządki muszą być.
Goździki wyglądają ,jak by lato było.
Mam jeszcze w dużej donicy i też nic im nie jest.
Dziękuję
Dla Twojej Rodzinki samych miłych i relaksujących chwil spędzonych w Święta Bożego Narodzenia.