Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko u Ciebie pogoda w kratkę, a u nas bielusieńko z leciutkim mrozikiem .Nawet dzisiaj parę zbłąkanych płatków spadło z nieba, a sople sie topiły .Jednak nocka podobno mroźna ciekawe co przyniesie jutrzejszy dzionek. Serdeczności
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
U nas obecnie śnieżek leży i sypie radośnie oraz mrozik w pięty szczypie.
Dla zapalonych ogrodników biegających tam i z powrotem z doniczkami prymulek, szałwii, rozmarynu i bratków takie wahania temperatur są nieco irytujące
Tak właśnie robię
Twoja szałwia cały czas pod kloszem w chłodnym pokoju, trzęsę się o nią.
Dla Ciebie również
Nasze ostatnie smerki.
Misa z żurawką przystrojona gąłazkami iglaków.
Ekhm. To nasza budka na drewno. Tajemniczy składzik ,gdzie bawiły się półwieczne obecnie dzieci poprzedników. Wianek i trąbka. Ten drugi pochodzi chyba z jakiegoś auta.
Zasypana rabata pod gruszą.
Widok z udziałem naszej romantycznej szklarni.
Tu szczytowo minimalistyczny wianek na budynku gospodarczym.
U nas obecnie śnieżek leży i sypie radośnie oraz mrozik w pięty szczypie.
Dla zapalonych ogrodników biegających tam i z powrotem z doniczkami prymulek, szałwii, rozmarynu i bratków takie wahania temperatur są nieco irytujące
Tak właśnie robię
Twoja szałwia cały czas pod kloszem w chłodnym pokoju, trzęsę się o nią.
Dla Ciebie również
Nasze ostatnie smerki.
Misa z żurawką przystrojona gąłazkami iglaków.
Ekhm. To nasza budka na drewno. Tajemniczy składzik ,gdzie bawiły się półwieczne obecnie dzieci poprzedników. Wianek i trąbka. Ten drugi pochodzi chyba z jakiegoś auta.
Zasypana rabata pod gruszą.
Widok z udziałem naszej romantycznej szklarni.
Tu szczytowo minimalistyczny wianek na budynku gospodarczym.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko jestem....jak zdjęcia to ja pierwsza
Zdjęcia budki na drewno tak sugestywnie podpisałaś, że zobaczyłam oczami wyobraźni te dzieci jak chowają się przed szukającym A dwa zawiasy to znak starego i nowego
Że też jabłuszek nie atakują ptaszki
Śniegu mam więcej, ale jak na Wasz wądołek to ładnie zasypany. Ja nie biegam z doniczkami, bo za leniwa jestem. Stojący rozmaryn zwisły na parapecie jednak nie wytrzymał, a nie mam zimnego pomieszczenia, w ogóle rozmaryny kiepsko znoszą u mnie zimę i ciągłe coś łapią
Takiego ładnego nieba to ja nie miałam Buziaki na następny tydzień!
Zdjęcia budki na drewno tak sugestywnie podpisałaś, że zobaczyłam oczami wyobraźni te dzieci jak chowają się przed szukającym A dwa zawiasy to znak starego i nowego
Że też jabłuszek nie atakują ptaszki
Śniegu mam więcej, ale jak na Wasz wądołek to ładnie zasypany. Ja nie biegam z doniczkami, bo za leniwa jestem. Stojący rozmaryn zwisły na parapecie jednak nie wytrzymał, a nie mam zimnego pomieszczenia, w ogóle rozmaryny kiepsko znoszą u mnie zimę i ciągłe coś łapią
Takiego ładnego nieba to ja nie miałam Buziaki na następny tydzień!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Ciekawe ,że od każdej od każdej osoby ze wsi ,która do nas przyjdzie dowiadujemy się innych szczegółów na temat naszego siedliska.
Znamienne ,że ludzie mają taką pamięć do szczegółów.
Jedna Babka opowiedziała ,że w tej budce mieli pochowanych pełno doniczek i garnków glinianych - czyli coś dla mnie
Znalazłam tylko dwie małe, gliniane, koszyczek i miotłę
Ptaszki już się częstowały późnymi gruszkami
Zresztą łobuzy - kosy chyba ,rozgrzebują korę.
To wystawianie pojemników to taka jakby namiastka wiosny
Rozmaryn mam ''nowy''. Mój ulubiony kilkunastoletni niestety - Synek uśmiercił. Zasuszył.
Wraz z łoleandrem. Dwie zdało by się niezłomne rośliny
Niebo było tylko raz, dziś jest też słonko ,ale takiego nieba nie ma.
Oj chciało by się już wiosenkę. Ogniska i bielenie pni
Zbysiulek wybiera się odwiedzić Rodziców a Pelasia musi zostać na straży grodu.
Więc teraz będę w gołębniku i ''kotłowni'' spędzać gros czasu
Ciekawe ,że od każdej od każdej osoby ze wsi ,która do nas przyjdzie dowiadujemy się innych szczegółów na temat naszego siedliska.
Znamienne ,że ludzie mają taką pamięć do szczegółów.
Jedna Babka opowiedziała ,że w tej budce mieli pochowanych pełno doniczek i garnków glinianych - czyli coś dla mnie
Znalazłam tylko dwie małe, gliniane, koszyczek i miotłę
Ptaszki już się częstowały późnymi gruszkami
Zresztą łobuzy - kosy chyba ,rozgrzebują korę.
To wystawianie pojemników to taka jakby namiastka wiosny
Rozmaryn mam ''nowy''. Mój ulubiony kilkunastoletni niestety - Synek uśmiercił. Zasuszył.
Wraz z łoleandrem. Dwie zdało by się niezłomne rośliny
Niebo było tylko raz, dziś jest też słonko ,ale takiego nieba nie ma.
Oj chciało by się już wiosenkę. Ogniska i bielenie pni
Zbysiulek wybiera się odwiedzić Rodziców a Pelasia musi zostać na straży grodu.
Więc teraz będę w gołębniku i ''kotłowni'' spędzać gros czasu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Aguś, taka trąbka by mi się przydała, ale w pełni sprawna. Jak jestem w ogrodzie, a coś mi się przypomina, to muszę biegać i szukać eMa, a ja nie lubię się wydzierać.
Taki sprzęcik ułatwiłby mi prace Gorzej z sąsiadami. Oni by nie byli zadowoleni z tych odgłosów.
Marazm ogrodowy i mnie przytłacza. Miałam w planie malowanie pni drzew owocowych, ale widzę w prognozie deszcz, to chyba bez sensu
Taki sprzęcik ułatwiłby mi prace Gorzej z sąsiadami. Oni by nie byli zadowoleni z tych odgłosów.
Marazm ogrodowy i mnie przytłacza. Miałam w planie malowanie pni drzew owocowych, ale widzę w prognozie deszcz, to chyba bez sensu
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Małgosiu
Hehe to jest jakaś część samochodu czy cóś
U nas podobnie, jeszcze Z. nie dosłyszy to duża trąba czy tuba potrzebna
Często chodzę i Go wołam bezskutecznie
Jeśli chodzi o sąsiadów to musi być równowaga w przyrodzie
''Marazm ogrodowy'' - nie sposób tego lepiej ująć
Mam to samo. Też bym sobie chętnie pnie pomalowała
Pada co dzień od ponad miesiąca. Jedynie w Sylwestra można było coś powiesić na sznurku czy auto powietrzyć.
Jeszcze troszkę i będzie wiosna.
Wczoraj w Trójmieście widziałam jakby obudzone kotki na leszczynie i pączki magnolii oraz róże z kompletem liści - u kochanej Forumowiczki asmy w ogródku.
Hehe to jest jakaś część samochodu czy cóś
U nas podobnie, jeszcze Z. nie dosłyszy to duża trąba czy tuba potrzebna
Często chodzę i Go wołam bezskutecznie
Jeśli chodzi o sąsiadów to musi być równowaga w przyrodzie
''Marazm ogrodowy'' - nie sposób tego lepiej ująć
Mam to samo. Też bym sobie chętnie pnie pomalowała
Pada co dzień od ponad miesiąca. Jedynie w Sylwestra można było coś powiesić na sznurku czy auto powietrzyć.
Jeszcze troszkę i będzie wiosna.
Wczoraj w Trójmieście widziałam jakby obudzone kotki na leszczynie i pączki magnolii oraz róże z kompletem liści - u kochanej Forumowiczki asmy w ogródku.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Witaj . Od dwóch lat wybieram się na jakiś targ staroci i nie mogę się wybrać . Jestem jak przysłowiowa sójka . Jak tylko zobaczę jakieś starocie w wątkach od razu sobie o tym wyjeździe przypominam . Może tego roku w końcu się uda ?? Wszystko co z gliny mnie kręci a nie mam u siebie ani jednej takiej rzeczy. Rzeczywiście Twoje gospodarstwo ma duszę i trzeba to przyznać . Zima na razie trzyma ale jak długo ?? Pozdrawiam .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ewelinko
Każdy ma swój niepowtarzalny styl
U Ciebie trochę angielski ogród Można pokombinować
Pojemniki z gliny zbieram prawie 20 lat i pamiętam ,że za niektóre sporo płaciłam, jak na moją kieszeń.
Gospodarstwo jest podupadłe ,ale jak tu pierwszy raz przyszliśmy to byliśmy zachwyceni.
Mi kojarzyło się z domem Babci a Z. Rodziców. Pewne elementy się powtarzają.
Wczoraj byliśmy w wielkim sklepie z promieniującymi niezdrowo urządzeniami, musieliśmy zakupić GPS - a.
Wyszłam stamtąd zgnębiona. Po powrocie naszła mnie refleksja, że my tu na wsi zupełnie inne życie prowadzimy.
Daleko od cywilizacji, hałasu, słuchając natury i w zgodzie z nią.
Nawet smak nam się zmienił po jedzeniu swojego żarcia, wszystko kupne jawi się za słone i słodkie.
Do miasta raczej na nowo bym się nie przyzwyczaiła.
Ten piękny pejzaż to Tasmania.
Ten facet z plecakiem to mój Brat. Pojechali z Potomkiem na 2 tygodnie wakacji i mieszkali w przerobionej stodole.
Oto cudowna zawartość plecaka
Przyjadą do Polski w sierpniu i Ciotka po ćwierć wieku czekania pocieszy się Bratankiem.
Ostatnio ''widziałam'' Młodego ,jak był jeszcze schowany u swej Mamy.
Każdy ma swój niepowtarzalny styl
U Ciebie trochę angielski ogród Można pokombinować
Pojemniki z gliny zbieram prawie 20 lat i pamiętam ,że za niektóre sporo płaciłam, jak na moją kieszeń.
Gospodarstwo jest podupadłe ,ale jak tu pierwszy raz przyszliśmy to byliśmy zachwyceni.
Mi kojarzyło się z domem Babci a Z. Rodziców. Pewne elementy się powtarzają.
Wczoraj byliśmy w wielkim sklepie z promieniującymi niezdrowo urządzeniami, musieliśmy zakupić GPS - a.
Wyszłam stamtąd zgnębiona. Po powrocie naszła mnie refleksja, że my tu na wsi zupełnie inne życie prowadzimy.
Daleko od cywilizacji, hałasu, słuchając natury i w zgodzie z nią.
Nawet smak nam się zmienił po jedzeniu swojego żarcia, wszystko kupne jawi się za słone i słodkie.
Do miasta raczej na nowo bym się nie przyzwyczaiła.
Ten piękny pejzaż to Tasmania.
Ten facet z plecakiem to mój Brat. Pojechali z Potomkiem na 2 tygodnie wakacji i mieszkali w przerobionej stodole.
Oto cudowna zawartość plecaka
Przyjadą do Polski w sierpniu i Ciotka po ćwierć wieku czekania pocieszy się Bratankiem.
Ostatnio ''widziałam'' Młodego ,jak był jeszcze schowany u swej Mamy.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ojojoj, już i tak tęsknię za wiosną i co chwila wyglądam przez okno, czy już przychodzi, a Ty tutaj jeszcze takie cudne widoki zapodajesz
Chciałabym się znaleźć na takim drewnianym pomoście i iść przed siebie, gdzie oczy poniosą.
Brat - przystojniaczek!
Chciałabym się znaleźć na takim drewnianym pomoście i iść przed siebie, gdzie oczy poniosą.
Brat - przystojniaczek!
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko, Ty i Brat - odziedziczyliście "gen dorodności i urody", oceniając po fot. młodsze pokolenie,
przejawia również,te cenne cechy
przejawia również,te cenne cechy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko czytając opis Waszego miejsca na ziemi, przesunęłam się w dół i oniemiałam....czy to Wasze...nie no te trawy to nie możliwe no tak Tasmania! Brat niezłe ciacho Dostojni ludzie z Was...jak pamiętam cała Rodzina Malutkiego ciotka chyba schrupie Niedawno pisałaś o brzuszku jak Was odwiedzili, a tu już kawał chłopa Rozumiem Twoje refleksje na temat życia wśród natury i wiesz mam zwyczaj spotykania się od lat z dawnymi koleżankami w restauracyjkach...już drugi raz wracam niezadowolona...jakaś ociążała, co oni dodają do tego żarcia? a może to ta miejska woda?
Zima, zima ...śnieg i mróz
Zima, zima ...śnieg i mróz
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Wandziu
Wiosna się już skrada - widziałam ją
Tulipany, żonkile i irysy reticulata. Te ostatnie wyglądają ,jak by miały za dwa tygodnie zakwitnąć.
Musiałam coś optymistycznego pokazać, jak u nas biało lub szaro
Brat faktycznie wygląda ,jak model mimo 46 lat.
Szczupły, 190 cm plus.
Lodziu
Dzięki
Wycieczka piękna i Brat napisał ,że z Synkiem najpiękniejsze wakacje w życiu mieli
Młody jest ślicznym i wesołym dzieckiem.
Oby wszystko było dalej dobrze, Bratowa po 40 - tce pierwsze dziecko urodziła i martwiliśmy się bardzo.
Rodzinka mieszka w Sydney w domu kilkurodzinnym ,ale mają fajny taras z ciekawymi doniczkami.
Marysiu
Hehe Brat mi te trawy opisywał przez telefon. Bardzo ciekawie wyglądają.
Chłop wygląda dobrze to fakt
Nie chcę za dużo fotek pokazywać, ale na niektórych wyglądają z Synkiem ,jak by to była reklama Tasmanii
Nie wiem co będzie ,na pewno się popłaczę na widok Młodego. A potem Go zjem
Co ciekawe nie dawno moja jedyna Kuzynka z Niemiec została mamą też po raz pierwszy i również po 40 - ce sporo.
Właśnie wczoraj zjedliśmy nieopatrznie na mieście i jeszcze ciężkostrawne rzeczy.
Za każdym razem ,jak coś ''przemysłowego'' jemy albo z publicznego żywienia to są brzuchowe reperkusje. Pełno chemii i wszech obecnego glutaminianu potasu.
W domu nawet po kapustce własnej nie ma takich sencacyi
Zostaję z Kotem sama na 4 dni. Stefan już pewnie ostrzy ząbki bo Z. się wygadał.
Zresztą i tak by zaraz skumał, że Z. nie ma, jakiś radar ma
Zbychu jedzie odwiedzić Rodziców w zamojskie ( Tato ma 84 lata i leży)
Pelaśka zostaje na straży gospodarstwa i gołębnika.
Ma zakaz kombinowania z jajkami gołębimi w celu zmniejszenia populacji
Jak bym się nie odzywała to znaczy ,że proza życia mnie przygniotła
W ogrodzie nic nie podziałam bo przejmę obowiązki Z. Może serduszko z mchu chociaż sobie zrobię albo mały wianuszek.
Dziś piekę chleb = buc na zakwasie.
Spakowałam Lubego, mam nadzieję ,że wszystko ogarnie.
Wiosna się już skrada - widziałam ją
Tulipany, żonkile i irysy reticulata. Te ostatnie wyglądają ,jak by miały za dwa tygodnie zakwitnąć.
Musiałam coś optymistycznego pokazać, jak u nas biało lub szaro
Brat faktycznie wygląda ,jak model mimo 46 lat.
Szczupły, 190 cm plus.
Lodziu
Dzięki
Wycieczka piękna i Brat napisał ,że z Synkiem najpiękniejsze wakacje w życiu mieli
Młody jest ślicznym i wesołym dzieckiem.
Oby wszystko było dalej dobrze, Bratowa po 40 - tce pierwsze dziecko urodziła i martwiliśmy się bardzo.
Rodzinka mieszka w Sydney w domu kilkurodzinnym ,ale mają fajny taras z ciekawymi doniczkami.
Marysiu
Hehe Brat mi te trawy opisywał przez telefon. Bardzo ciekawie wyglądają.
Chłop wygląda dobrze to fakt
Nie chcę za dużo fotek pokazywać, ale na niektórych wyglądają z Synkiem ,jak by to była reklama Tasmanii
Nie wiem co będzie ,na pewno się popłaczę na widok Młodego. A potem Go zjem
Co ciekawe nie dawno moja jedyna Kuzynka z Niemiec została mamą też po raz pierwszy i również po 40 - ce sporo.
Właśnie wczoraj zjedliśmy nieopatrznie na mieście i jeszcze ciężkostrawne rzeczy.
Za każdym razem ,jak coś ''przemysłowego'' jemy albo z publicznego żywienia to są brzuchowe reperkusje. Pełno chemii i wszech obecnego glutaminianu potasu.
W domu nawet po kapustce własnej nie ma takich sencacyi
Zostaję z Kotem sama na 4 dni. Stefan już pewnie ostrzy ząbki bo Z. się wygadał.
Zresztą i tak by zaraz skumał, że Z. nie ma, jakiś radar ma
Zbychu jedzie odwiedzić Rodziców w zamojskie ( Tato ma 84 lata i leży)
Pelaśka zostaje na straży gospodarstwa i gołębnika.
Ma zakaz kombinowania z jajkami gołębimi w celu zmniejszenia populacji
Jak bym się nie odzywała to znaczy ,że proza życia mnie przygniotła
W ogrodzie nic nie podziałam bo przejmę obowiązki Z. Może serduszko z mchu chociaż sobie zrobię albo mały wianuszek.
Dziś piekę chleb = buc na zakwasie.
Spakowałam Lubego, mam nadzieję ,że wszystko ogarnie.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Pelasiu to dobrze że Stefek czuwa, zawsze raźniej
Zrób jajeczniczkę, a tak apropos to z ilu takich jajeczek że coś skubnąć
Widzisz sami sobie jesteśmy winni nie jemy chemii i potem organizm się buntuje, bo nie wie ...ki czort!
U mnie cichy ranek z niewielkim mrozikiem, po nocy zaspy bo wiało, ale malownicze Słonko nieśmiało świeci...taką zimę kocham!
Odpoczywaj i nie marudź...dasz radę sama te 4 dni
Zrób jajeczniczkę, a tak apropos to z ilu takich jajeczek że coś skubnąć
Widzisz sami sobie jesteśmy winni nie jemy chemii i potem organizm się buntuje, bo nie wie ...ki czort!
U mnie cichy ranek z niewielkim mrozikiem, po nocy zaspy bo wiało, ale malownicze Słonko nieśmiało świeci...taką zimę kocham!
Odpoczywaj i nie marudź...dasz radę sama te 4 dni