Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Maryś
Rutewka od Ciebie już dwa lata rośnie
W Sopocie są jeszcze parapety ,ale Synek nie podlewa nic.
Muszę się zastanowić.
Hehe , u mnie podobnie , sąsiadki mówią ,że mnie podziwiają ,że sama ogarniam tyle roślin i warzywniki.
Pewnie gadają ,że wariatka chodzi po nocy i gada do siebie.
A ja do kury i kotów przemawiam
Marysiu mam dla Ciebie schowane co nieco w słoiczkach
Rutewka od Ciebie już dwa lata rośnie
W Sopocie są jeszcze parapety ,ale Synek nie podlewa nic.
Muszę się zastanowić.
Hehe , u mnie podobnie , sąsiadki mówią ,że mnie podziwiają ,że sama ogarniam tyle roślin i warzywniki.
Pewnie gadają ,że wariatka chodzi po nocy i gada do siebie.
A ja do kury i kotów przemawiam
Marysiu mam dla Ciebie schowane co nieco w słoiczkach
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko jak to nie warto...a głowę bym dała, że pisałaś niedawno pamiętam że żółtą rutewkę miałaś mi przysłać...oj nie warto dawać głowy ...chociaż i tak jest mało używana Zastanawiaj się szybciutko, bo z floksami też miałaś pomyśleć...i przekwitły
Fajnie że odłożone
Fajnie że odłożone
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Dzięki za pamięć
Nie szkodzi ,lepiej tak niż zapomnieć.
Ostatnio kłótnia była o moje parapetowce
Nie można swobodnie do okien przejść.
A ja nic nowego nie mam ,tylko to co było.
No może donice trochę większe teraz.
Przyznaję się do kupienia wrzośćca - doniczka do kurkumy potrzebna była.
Ostatnio wyłudziłam przecenę sporej lawendy z trzema sadzonkami mulenbekii w fajnej doniczce z gliny. Było to po 45 zł. ,stały całe lato te kompozycje i nie sprzedały się.
A Pelasia za połowę ceny nabyła.
W doniczce już hiacynty posadzone.
Na pewno bym wybrała jakieś pelaśki ,chyba od Pawła kupowane ,tak
Ale potem bym się wkurzała ,że miejsca na rozsadę brak.
Piękny kosmos od Lancety.
Te cebule niezawodne co roku.
Tu moja ulubiona z białych róż. I ten zapach... francuskiego kremu.
Petunie w koszyku.
Dalia z nasion od Marysi - maski.
Trzecie kwitnienie róży ''Papagenno'' w donicy.
Pachnąca róża z serii ''Renesanse'' też z warzywnika.
Słonecznik niski.
Goździczki.
Dzięki za pamięć
Nie szkodzi ,lepiej tak niż zapomnieć.
Ostatnio kłótnia była o moje parapetowce
Nie można swobodnie do okien przejść.
A ja nic nowego nie mam ,tylko to co było.
No może donice trochę większe teraz.
Przyznaję się do kupienia wrzośćca - doniczka do kurkumy potrzebna była.
Ostatnio wyłudziłam przecenę sporej lawendy z trzema sadzonkami mulenbekii w fajnej doniczce z gliny. Było to po 45 zł. ,stały całe lato te kompozycje i nie sprzedały się.
A Pelasia za połowę ceny nabyła.
W doniczce już hiacynty posadzone.
Na pewno bym wybrała jakieś pelaśki ,chyba od Pawła kupowane ,tak
Ale potem bym się wkurzała ,że miejsca na rozsadę brak.
Piękny kosmos od Lancety.
Te cebule niezawodne co roku.
Tu moja ulubiona z białych róż. I ten zapach... francuskiego kremu.
Petunie w koszyku.
Dalia z nasion od Marysi - maski.
Trzecie kwitnienie róży ''Papagenno'' w donicy.
Pachnąca róża z serii ''Renesanse'' też z warzywnika.
Słonecznik niski.
Goździczki.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko u mnie też dopiero teraz kwitną pierwsze te z nasion...taki dziwny ten rok. Ale ja je lubię!
Moje parapetowce też stoją wszędzie z wyjątkiem emowego pokoju ale zrobił mi półki w korytarzu i tam stawiam te z pola. Nie są to idealne warunki, ale pozwalają najtwardszym przeżyć zimę w domu.
Musze przyznać że podziwiam Cię z donicami, ale ja kiedyś miałam w niegdysiejszym kinie po drodze do mamy ciucharnię meblowo-naczyniową i tam były często doniczki...stale wykupywałam i mam do dzisiaj chociaż w zimie parę straciłam więc wiem co to uzależnienie. Sklep zamknęli lata temu i dobrze, bo skorup nakupowałam u nich dużo za grosiki.
Utnę sadzonki i poślę z korzonkami prawoślazowymi...ukorzeni się to dobrze, a nie to znaczy że tak miało być.
Śliczny onętek, róża i petunie... a Ty wiesz że od kilku lat nie mogę dochować się słoneczników i nie wiem o co chodzi, bo przed laty rosły aż pod niebo...teraz klapa...albo ślimaczyska. Na białą rabatę pozbierałam dla Ciebie nasiona białego tytoniu (niestety wysoki) i białego lnu (jednoroczny). I zebrałam też nasiona tej driakwi, którą tak pokochały pscółki tylko ona dwuletnia.
Moje parapetowce też stoją wszędzie z wyjątkiem emowego pokoju ale zrobił mi półki w korytarzu i tam stawiam te z pola. Nie są to idealne warunki, ale pozwalają najtwardszym przeżyć zimę w domu.
Musze przyznać że podziwiam Cię z donicami, ale ja kiedyś miałam w niegdysiejszym kinie po drodze do mamy ciucharnię meblowo-naczyniową i tam były często doniczki...stale wykupywałam i mam do dzisiaj chociaż w zimie parę straciłam więc wiem co to uzależnienie. Sklep zamknęli lata temu i dobrze, bo skorup nakupowałam u nich dużo za grosiki.
Utnę sadzonki i poślę z korzonkami prawoślazowymi...ukorzeni się to dobrze, a nie to znaczy że tak miało być.
Śliczny onętek, róża i petunie... a Ty wiesz że od kilku lat nie mogę dochować się słoneczników i nie wiem o co chodzi, bo przed laty rosły aż pod niebo...teraz klapa...albo ślimaczyska. Na białą rabatę pozbierałam dla Ciebie nasiona białego tytoniu (niestety wysoki) i białego lnu (jednoroczny). I zebrałam też nasiona tej driakwi, którą tak pokochały pscółki tylko ona dwuletnia.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Oj jakbyś wiedziała ile mam doniczek...
Wszystko przez byłego E- Ma ,który 20 lat temu kupił mi album - ''Rośliny w pojemnikach''.
Niektóre na prawdę kosztowne ,jak na moją kieszeń były.
Część też niestety popękała od mrozu.
Taki sklepik był /jest w miejscowości obok Rodziców domku na Kaszubach.
Tam sporo mi Córka wyszperała i Rodzice ,większość pięknych Westerwaldów ,siwych z kobaltem do kiszonek.
Przypomniało mi się ,że i u nas jest taki skład ,muszę tam pójść.
Bardzo miło ,że pomyślałaś o mnie i nasionka pozbierałaś.
Tytoniu takiego na pewno nie mam
Ze słonecznikami jest skromnie w tym roku.
Zawsze z rozsady sadzę kilka rodzajów ,wysokie się kompletnie nie udały - te jadalne.
Tylko niskie i heliantus debilis ,delikatne o kremowo - żółtych płatkach ,które kwitną bardzo długo ,prawie do grudnia.
Bardzo lubię te energetyczne rośliny ,straszne żarłoki są.
Dzisiaj mam lenia ,nic dziwnego po tak ekspresyjnym dniu wczorajszym.
Chodzi za mną sernik ,wersja skromniejsza.
Oj jakbyś wiedziała ile mam doniczek...
Wszystko przez byłego E- Ma ,który 20 lat temu kupił mi album - ''Rośliny w pojemnikach''.
Niektóre na prawdę kosztowne ,jak na moją kieszeń były.
Część też niestety popękała od mrozu.
Taki sklepik był /jest w miejscowości obok Rodziców domku na Kaszubach.
Tam sporo mi Córka wyszperała i Rodzice ,większość pięknych Westerwaldów ,siwych z kobaltem do kiszonek.
Przypomniało mi się ,że i u nas jest taki skład ,muszę tam pójść.
Bardzo miło ,że pomyślałaś o mnie i nasionka pozbierałaś.
Tytoniu takiego na pewno nie mam
Ze słonecznikami jest skromnie w tym roku.
Zawsze z rozsady sadzę kilka rodzajów ,wysokie się kompletnie nie udały - te jadalne.
Tylko niskie i heliantus debilis ,delikatne o kremowo - żółtych płatkach ,które kwitną bardzo długo ,prawie do grudnia.
Bardzo lubię te energetyczne rośliny ,straszne żarłoki są.
Dzisiaj mam lenia ,nic dziwnego po tak ekspresyjnym dniu wczorajszym.
Chodzi za mną sernik ,wersja skromniejsza.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Czasem Agusiu trzeba się polenić też czasem tak mam że ręce odmawiają posłuszeństwa .nazywam to leńgotropiją U mnie już raczej jesienne porządki się robią, tylko parę róż jeszcze zaszczyca mnie swymi kwiatami ,reszta poszła spać.Ja tez po zakończonych pracach oddam sie błogiemu lenistwu raczej z drutkami w rękach .Obiecałam sweterek Amelce ,wiec trza dotrzymać słowa.Cudne pełne kosmosy też kiedyś je miałam, jednak w następnym roku pokazały sie tylko te najzwyklejsze puste Przedłużonego sezonu, bo w tym roku nie nacieszyliśmy sie zbytnio pogodą
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Leńgotropija - dobre
Czytam w różnych wątkach ,że jesteś podłamana tym sezonem.
Dalie zgniłe ,nie kwitnące ,ślimaki...
Ciężko było to fakt.
Wczoraj kolejne chore cukinie wyrzuciłam ,coś tam jeszcze rośnie.
U mnie róże też jeszcze gdzieniegdzie kwitną.
Marcinki pięknie zaczęły choć opóźnione bardzo.
Mam nadzieję ,że troszkę się pocieszymy.
Pogody potrzebuję bo prawie wszystkie warzywka muszę wykopać i dużo jeszcze pomalować przy domku
Wczoraj przyszła sąsiadka i zachwyciła się szałwią ''Amistad'' ,dałam jej kawałek
Teraz właśnie pięknie kwitnie.
Nie wiem co jest z tymi kubłowcami ,że najpiękniejsze są tuż przed schowaniem na zimę.
Na koniec wspomnę ,że jestem w posiadaniu wiedzy o przebiegu pogody w 2021 r.
Leńgotropija - dobre
Czytam w różnych wątkach ,że jesteś podłamana tym sezonem.
Dalie zgniłe ,nie kwitnące ,ślimaki...
Ciężko było to fakt.
Wczoraj kolejne chore cukinie wyrzuciłam ,coś tam jeszcze rośnie.
U mnie róże też jeszcze gdzieniegdzie kwitną.
Marcinki pięknie zaczęły choć opóźnione bardzo.
Mam nadzieję ,że troszkę się pocieszymy.
Pogody potrzebuję bo prawie wszystkie warzywka muszę wykopać i dużo jeszcze pomalować przy domku
Wczoraj przyszła sąsiadka i zachwyciła się szałwią ''Amistad'' ,dałam jej kawałek
Teraz właśnie pięknie kwitnie.
Nie wiem co jest z tymi kubłowcami ,że najpiękniejsze są tuż przed schowaniem na zimę.
Na koniec wspomnę ,że jestem w posiadaniu wiedzy o przebiegu pogody w 2021 r.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko dopadł Cię sernik chodził, chodził i jest
Podziwiam Twoją wytrwałość i konsekwencję przy białej rabacie, ja takiej mieć nie będę to będę podziwiać u Ciebie Przypomniałam sobie, że ów biały tytoń to tytoń leśny
U mnie ogród podlany a my dalej walczymy z rozrośniętymi w tym roku niesamowicie roślinami. Dzisiaj z M ściągaliśmy winorośl z czarnego bzu...wspięła się na chyba 8 m i tam owocowała, daliśmy radę i nawet wiadereczko winogron zerwane mimo że leciały bo bardzo dojrzałe. Poza tym setki skłonów orzechowych ale ja lubię klęski urodzaju Straszyli śniegiem w górach to u mnie przymrozek, ale nie sprawdziło się a ja zebrałam większe cukinie i mam ich dodatkowo 10 sztuk
Podziwiam Twoją wytrwałość i konsekwencję przy białej rabacie, ja takiej mieć nie będę to będę podziwiać u Ciebie Przypomniałam sobie, że ów biały tytoń to tytoń leśny
U mnie ogród podlany a my dalej walczymy z rozrośniętymi w tym roku niesamowicie roślinami. Dzisiaj z M ściągaliśmy winorośl z czarnego bzu...wspięła się na chyba 8 m i tam owocowała, daliśmy radę i nawet wiadereczko winogron zerwane mimo że leciały bo bardzo dojrzałe. Poza tym setki skłonów orzechowych ale ja lubię klęski urodzaju Straszyli śniegiem w górach to u mnie przymrozek, ale nie sprawdziło się a ja zebrałam większe cukinie i mam ich dodatkowo 10 sztuk
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Chyba znowu upiekę bo mało zostało
To super ,że leśny tytoń
Szukam od lat ,znam tylko z literatury tę roślinę.
Och ,ale porosła winorośl
Powinno się obcinać i podwiązywać.
Swoją tylko raz obcięłam , teraz jest skłębiona od wypadku z suchą sosną.
Nie ma komu podwiązać. Owoce widać ,ale nie dojrzałe jeszcze.
U nas okropnie urosło pnącze ,które jako siewka z działek posadziłam.
To botaniczna odmiana powojnika. Nie wiem ile ma metrów ,ale potwór dosłownie
Jeszcze się sieje.
Co prawda dla pscół pożyteczny.
Orzeszki jakoś opóźnione tego roku.
Cukinii mam troszkę ,ale małych i lubią sobie zgnić od czubków.
Chyba znowu upiekę bo mało zostało
To super ,że leśny tytoń
Szukam od lat ,znam tylko z literatury tę roślinę.
Och ,ale porosła winorośl
Powinno się obcinać i podwiązywać.
Swoją tylko raz obcięłam , teraz jest skłębiona od wypadku z suchą sosną.
Nie ma komu podwiązać. Owoce widać ,ale nie dojrzałe jeszcze.
U nas okropnie urosło pnącze ,które jako siewka z działek posadziłam.
To botaniczna odmiana powojnika. Nie wiem ile ma metrów ,ale potwór dosłownie
Jeszcze się sieje.
Co prawda dla pscół pożyteczny.
Orzeszki jakoś opóźnione tego roku.
Cukinii mam troszkę ,ale małych i lubią sobie zgnić od czubków.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko mamy bardzo dużo różnych winorośli. Kiedyś dostałam od studentki w pracy sztobry i ukorzeniłam na pierwsza działkę i te winorośle mam do dzisiaj, a posadzone w paru miejscach z dobrymi winogronami czasem żyją własnym życiem. Akurat w tym miejscu poszły na całość i w dodatku zaowocowały obficie. Sąsiad w ogóle nie przyjeżdża i na pewno zmarnowałyby się więc okiełznane częściowo wyląduję w winie nastawionym przez M.
Winorośle trzeba ciąć...źle...dobrze, ale ciąć!
Powojnik to pewnie z tymi drobnymi białymi kwiatuszkami? u mnie taki też bujnie rośnie.
Orzeszki w tym roku mniejsze, ale co tam ważne że są. Gdybyś była bliżej podzieliłabym się cukiniami.
Winorośle trzeba ciąć...źle...dobrze, ale ciąć!
Powojnik to pewnie z tymi drobnymi białymi kwiatuszkami? u mnie taki też bujnie rośnie.
Orzeszki w tym roku mniejsze, ale co tam ważne że są. Gdybyś była bliżej podzieliłabym się cukiniami.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Winorośle opanowały całe B.
My mamy jakąś chyba sowiecką odmianę ,odporną ,późną o ciemnych owocach.
Rośnie na ciepłej ścianie stodoły.
Tak to ten powojnik ,lubią go pszczółki ,ale sieje się łokrutnie zbój
Marysiu Spoko Wodza - mam cukinie Dziękuję za
Jeszcze trochę małych jest w ogrodzie.
Schowane duże na zimę.
Wczoraj pozbierałam uszkodzone do sałatki - kurica podziobała.
To z dynią mam problem ,jedną jedyną dojrzałą schowałam ,reszta wielkości cytryn
Muszę iść dokładnie oblukać orzeszki.
Rok temu wszystko miałam pozbierane bo Pany Drogowcy grasowali.
Wczoraj przy okazji kraszenia drzwi od spiżarni na kolor indygo patrzałam na laskowe - tylko z dziurkami.
Dzisiaj będę dalej latać z silikonem i kopać ziemniaki oraz buraki.
Winorośle opanowały całe B.
My mamy jakąś chyba sowiecką odmianę ,odporną ,późną o ciemnych owocach.
Rośnie na ciepłej ścianie stodoły.
Tak to ten powojnik ,lubią go pszczółki ,ale sieje się łokrutnie zbój
Marysiu Spoko Wodza - mam cukinie Dziękuję za
Jeszcze trochę małych jest w ogrodzie.
Schowane duże na zimę.
Wczoraj pozbierałam uszkodzone do sałatki - kurica podziobała.
To z dynią mam problem ,jedną jedyną dojrzałą schowałam ,reszta wielkości cytryn
Muszę iść dokładnie oblukać orzeszki.
Rok temu wszystko miałam pozbierane bo Pany Drogowcy grasowali.
Wczoraj przy okazji kraszenia drzwi od spiżarni na kolor indygo patrzałam na laskowe - tylko z dziurkami.
Dzisiaj będę dalej latać z silikonem i kopać ziemniaki oraz buraki.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko dlaczego latasz z silikonem kopać jarzynki?
Kurkę wodzisz na ślimaki zamiast pod leszczynę, powinna robaczki wydziobać
A nam obrasta taras odmiana poniemiecka, którą dostałam od Maagorzatki... chyba taką miała ksywę. Owocuje corocznie nie wymarza i ma ciemne, ale dość dobre winogrona.
Znalazłam nasiona moich cukinii i mam tą włoską z terminem przydatności do końca 2021 więc podzieliłam na 3 cz., bo moja koleżanka też chciała i poślę Ci przy okazji korzonków.
Kurkę wodzisz na ślimaki zamiast pod leszczynę, powinna robaczki wydziobać
A nam obrasta taras odmiana poniemiecka, którą dostałam od Maagorzatki... chyba taką miała ksywę. Owocuje corocznie nie wymarza i ma ciemne, ale dość dobre winogrona.
Znalazłam nasiona moich cukinii i mam tą włoską z terminem przydatności do końca 2021 więc podzieliłam na 3 cz., bo moja koleżanka też chciała i poślę Ci przy okazji korzonków.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Silikon potrzebny do uzupełnienia przy szybkach okien.
Co roku maluję i zaklejam ,sikorki niestety dziubią i niszczą.
Leszczyna poniemiecka rośnie od ulicy - to ta słynna skasowana nielegalnie przez służby powiatowe.
Czasem tam grzebią kury sąsiadów bo płocika niet.
Mojej kury z wiadomych powodów tam nie puszczam.
Super ,dziękuję za pamięć.
Silikon potrzebny do uzupełnienia przy szybkach okien.
Co roku maluję i zaklejam ,sikorki niestety dziubią i niszczą.
Leszczyna poniemiecka rośnie od ulicy - to ta słynna skasowana nielegalnie przez służby powiatowe.
Czasem tam grzebią kury sąsiadów bo płocika niet.
Mojej kury z wiadomych powodów tam nie puszczam.
Super ,dziękuję za pamięć.