Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
To masz fajnie :D
U nas mżyło i kropiło ,pod drzewami nadal sucho.
Wczoraj nawet burza była, ale opad jakiś nieśmiały :lol:
A więc z myciem w deszczówce jest tak. :oops:
Mam długie i cienkie włosy a po umyciu w tej wodzie i moim tajemniczym ruskim szamponie są puszyste, błyszczące i w ogóle super ;:138 Czasem dodaję sok z cytryny.
Moje włosinki przyzwyczaiły się do takiego luksusu i po myciu w kranówce jest fatalnie.
W ogóle nauczyłam się wykorzystywać wodę dżdżową od mojej Babci.
Do prania np. swetrów jest najlepsza, do podlewania roślin, do mycia skóry też. :D
Jak ktoś ma suchą i skłonną do alergii skórę to nie ma lepszej wody.
Oczywiście noszenie i grzanie jest problematyczne, ale coś za coś.
Po za tym mina Pana Grzesia na widok odczytu wodomierza - bezcenna.
Jak Pan Bóg ukarze ludzkość za nieszanowanie Ziemi to Pelasi się upiecze mam nadzieję

Krysiu o zdolnych rączkach
Witam Cię :D
W sumie nie widać tych obierków, zależy jak kto obiera :lol:
Część problematycznego ogródka jest przykryta folią i na to kora.
Oczywiście nasz chwastowy bohater wyłazi z pod tego, ale wizualnie jest lepiej.
Pokrzywa przykryta folią i obciążona padła, ale była przy ścianie garażu.

Marysiu
Przecież pierzaste dostają soczyste chwaściki i tłuste pędraki :lol: Wczoraj słyszałam już latających rodziców
Iryska takiego chyba nie mam. 8-)
W ogóle mam dużo tych roślin a procentowo to co zakwitnie to będzie 20 - 30 .
Niektóre wcale nie kwitły i nie wiem ,jak faktycznie kwiaty wyglądają.
U nas jest dużo cienia - stare siedlisko.
Jestem sama, ale spoko, przynajmniej od sprzątania odpocznę ;:224
Wczoraj co prawda za dużo sobie zadałam i chleb został nie upieczony na noc i siadł :roll:
Ale włosy mam puszyste ;:306
Najlepszy numer ,że poszłam nakarmić ptaszarnię Z., znalazłam wiaderko z paszą i wsypałam im do korytek. Jakoś nie rzuciły się na to specjalnie.
Potem okazało się ,że były to niezjedzone odpady do wyrzucenia :;230 To się nazywa oszczędność.
Tylko inwalidę Iżego nakarmiłam właściwym pokarmem.
Z. wraca dziś w nocy. Chyba ,że odwiedzi rodzinę mojego przyszłego Zięcia zmuszony losowo.
No nic ,idę kosić bo dmuchawce ,latawce ,wiatr...
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agusiu nie każdy tak dba o Matkę ziemię jak Ty i gdyby tak więcej osób robiło to wodociągi by zbankrutowały. Ciekawe muszę spróbować umyć swoje w takiej wodzie i przekonam sie jak na mnie zadziała. ;:180 bardzo za przybliżenie tematu ;:196 U mnie wszystko dokumentnie podlane na jakiś czas
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
Dziadkowie i Rodzice mnie nauczyli szanowania wszystkiego i nie śmiecenia :oops: :D
Szkoda ,że młodsze pokolenie tego nie rozumie.
Ja nawet przy drodze u nas na wsi zbieram po innych śmieci :roll:
Młodzież chodzi i za każdym razem coś wyrzuca, zero pojęcia o tym ile lat to się będzie rozkładać.
Jadziu u Ciebie na Śląsku ta deszczówka będzie zanieczyszczona i twarda.
W Sopocie, gdzie przecież przemysłu nie ma nazbierałam kiedyś wody do mycia włosków i byłam zawiedziona - zero efektu.
Do roślinek może być ,ale do warzywek już nie.

;:3 ;:3 ;:3

Wczoraj była akcja - uniesztorzenie mleczaków w moim solo wykonaniu ma się rozumieć.
Ile ja się tego badziewia nakosiłam i naskubałam.
U nas wyjątkowo dużo mlecza rośnie.
Oczywiście jest to znakomity pożytek dla pszczółek.
Ale potem dmuchawczyki importuja się w stronę szczelin we włókninie w warzywnikach i szklarni. :roll:
Pogoda ładna, ale podlewać musimy.
Pod drzewami jest sucho ,jak było.
Iryski mają nowe zgrubienia ,będę focić na bieżąco. :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Niestety, podagrycznik pojawia się prędzej czy później w każdym ogrodzie i jest to raczej nieodwołalne.
Ja po prostu obrywam listki, które już trochę podrosną.
Na szczęście później inne rośliny wyrastają i podagrycznik nie może się bezkarnie rozwijać.
Jednak tak , czy siak co roku pojawia się na nowo i nie ma na niego skutecznego sposobu, więc po prostu trzeba z nim żyć.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

U mnie juz wody nadmiar ;:222 znów dzisiaj od rana pada z małymi przerwami podeślę Ci tego deszczu trochę .Cóż Agusiu czystszej deszczówki nie ma, więc trzeba sie cieszyć tym co się ma. Gdy wnusio był mały uczyłam go ,ze nie wolno wyrzucać papierków na ziemie ,bo od tego są kosze.Teraz za bardzo koszy nie uświadczysz jest znikoma ilość .Zamiast śmieci ludzie wyrzucają do nich swoje odpadki ,bo po co płacić za wywóz śmieci ot mentalność ludzka ;:222 No to napracowałaś sie okropnie przy tym koszeniu mleczowym
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Madziu
No co Ty , u nas się cały czas rozwija , nawet zagłuszony innymi ośmiela się kwitnąć :;230
W poprzednim ogrodzie miałam podagrycznik tylko od jednej strony i był pod kontrolą.
Tutaj też są rabaty bez tego dziada.
Ciekawe co on lubi ,że jest masowo a w innym miejscu go brak.

Jadziu
Ceny za wywóz śmieci wzrosły i ludzie oszczędzają. :roll:
U Córki Z. w nowym osiedlu kasują 70 zł. za osobę bo jedna Pani nie zgodziła się na segregację.
Jadziu to fakt. Mamy tu przy domu 0,3 ha ,część to rabaty kwiatowe, warzywa i drzewa a tego do koszenia to trochę zostaje.
Po dwóch dniach mleczaki wystawiają łby i trzeba znów kosić ,albo obrywać ręcznie.
Kosiarka standardowa ,spalinowa , więc trochę trzeba się nachodzić.
To ja poproszę troszkę deszczyku :D
Poszłam na działkę i za głowę się złapałam jaka tam susza panuje, a przecież kropiło nie dawno.
Irysy nic nie urosły prze tydzień, żadnych pąków.

Obrazek
Widoczek z rzepakiem.
Taki komfort bo zasiewy sąsiada a pszczoły mało latają z powodu zimna.

Obrazek
Tulipany Z.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Biedne pszczoły tyle jedzenia pod ręką, a tu trza by w fufajce fruwać ,a skąd u nich takie odzienie ;:174 Cudne tulipany pana M to rzeczywiście koszenia sporo . Rośliny zmieniają miejsca kiedyś za ogródkiem królował podagrycznik, a teraz same bambusy i jakaś trawa, a podagrycznika nie uświadczysz, to samo z rumiankami też gdzieś wybyły ,a królowały na calutkim podwórku .To zależy od gleby czyżby po latach jej skład sie zmienił ,a przecież nikt jej nie wymieniał
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko nie lubię zapachu pól rzepakowych ;:oj
Kosmiczna cena za wywóz śmieci, na osiedlu gdzie mam lokatorów za wywóz niesegregowanych 15 zł od łba.
U nas segregacja od początku, cena niewielka a śmieci i tak są wszędzie porzucane...na przystankach, w lasach ;:223
Leje mi drugą dobę, na mojej glinie mogę już jak na ślizgawce a nawet pewnie sankami by się dało jeździć ;:oj Jedyna korzyść kurom wody nie muszę lać, bo tyle kałuż że chodzą opite...lubią deszczówkę ;:304
Dmucham chmury do Ciebie ;:224 Trawa rośnie na deszczowej pożywce, że jak obeschnie to kosiarkę trzeba będzie ustawić na najwyższy poziom.
Iryska zapisujemy :D W ostatnich dniach przybyły kolejne, ale jakie nie wszystkie wiem :lol:
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
Biedne pscoły i biedni my :?
Niby ma się ocieplić. :)
Wczoraj okropnie wiało ,wysuszyło jeszcze bardziej i nierozwinięte listki obrywało.
W nocy popadało, wystarczyło pranie powiesić :lol:
Ja Twoje ślimaki mam w pamięci i boję się co będzie u nas ,jak dłużej popada.
Jadziu bambusy to rdest, te krzaki wyrastające co rocznie :?:
Nie wrasta to do ogrodu :?:
Miałam to w Sopocie, kopać trzeba było tak głęboko ,jak łopata sięgnęła i jeszcze korzenie zostawały.

Marysieńko
Pola rzepaku śmierdzą najgorzej ,jak już nasiona są i czekają na zebranie.
Przy innych cudnych zapachach typu opał naszych sąsiadów to miły ,miodowy zapach teraz :D
Współczuję ślizgawki u Was.
Wydaje mi się ,że u nas od dwóch miesięcy więcej niż dwa - trzy litry na metr kw. nie spadły.
Na polach nic nie wyrasta.
Więc bym odetchnęła zobaczywszy dobrze nasączoną glebę u nas.
Ciekawa jestem Twoich nowych irysków :D Ale tak bez pożądliwości :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Oczywiście Agusiu to rdest sachaliński ,oczywiście ,że włazi do ogródka ale pilnuję drania jak oka w głowie i nie pozwalam na szaleństwa.Dlatego muszę za ogródkiem ciągle robić porządek i oddalać od ogródka korzenia ma jak diabli .Jeden mi wrósł pod LO, ale jak tylko sie pokazuje zaraz uśmiercam wczoraj zauważyłam że z innej strony wszedł na rabatkę pod The Pilgrima , jednak korzeni nie wykopię, bo musiałabym naruszyć różę to samo przy LO ;:222 Utrapienie mam z tym rdestem, ale patyczki są z niego dla murarek :)
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko ;:196
takie pole rzepaku to musi pachnieć. Jak dla mnie to ból głowy.
Biedne pszczółki, ten zapach pewnie kusi a nie bardzo mogą polatać.
Dzisiaj wyrywałam z rabatki podagrycznika i w trakcie poczułam, że coś mi kapie na głowę.
Chyba kroi się nam teraz pora deszczowa, bo już kolejny wieczór popaduje a dzisiaj nawet solidniej.
Niech nam podlewa te ogrody, bo ziemia ciągle jeszcze sucha.
:wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Agnieszko przywiezione ze spotkania wiem jak wyglądają, a dostane w paczce 3 są całkowicie incognito ;:306 i tez jestem ciekawa. Jest szansa, że dzisiaj uda mi się coś wsadzić co zalega w wiadrach od paru dni. W ostatnich dniach udawało mi się tylko odlewać nadmiar wody :wink:
Mam nadzieję że wegetacja ruszy po deszczu i u Was, bo u mnie trawa już szaleje szczególnie ta niechciana w tzw. polu! Tam można skosić jedynie kosą spalinową, a M ze swoim kręgosłupem już jej nie używa ;:131
No! koniec leniuchowania trzeba brać się za coś konkretnego ;:306 ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7940
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3

Post »

Jadziu
Ten ekspansywny rdest już tam był, czy ktoś z Was go nieopatrznie posadził :?:
Walka z nim to ,jak z wiatrakami :;230
Jedną ma zaletę ,że szybko rośnie i można się osłonić.
U mnie jakoś ostatnio trawy ozdobne się rozpanoszyły.
Wszystkie są przezornie w donicach i wiadrach.
Najgorzej wydmuchrzyca - srebrna , mocna trawa z wydm.
Wrosła w cała rabatę, mimo ,że rok temu wszystkie odrosty usunęłam.
Czekałam na wilgoć i muszę się z tym rozprawić, ale to oznacza rozwalenie całej rabaty. :roll:
Wczoraj w warzywniku o zgrozo znalazłam już dwa duże ,brązowe potworki ;:oj

Krysiu
Mi ten zapach nie przeszkadza.
Głowa boli od np. lilii czasem.
Pora deszczowa nadeszła i dla mnie ma to kilka plusów.
Podlewać nie muszę, psy nie szczekają a sąsiedzi nie mogą przeprowadzać hałasujących prac na zewnątrz :tan
Niestety wczoraj dowiedziałam się ,że czeka nas za raz kapitalny remont drogi powiatowej od której 2 metry mieszkamy :(
Już przeżyliśmy drogę cementową też obok nas, kopanie pod wodę i pod prąd, robienie chodnika centralnie pod naszymi 150 - cio letnimi oknami.
Mam nadzieję ,że chałupa szachulcowa przetrwa ten Armagedon.

Marysiu
U mnie iris incognito jest sporo ;:306
Słyszałam o dosłownym podtopieniu Twojej części Kraju.
Nie sprawiedliwie Pan Bóg wodą szafuje.
Jakoś chwaściki skubane sobie radziły w okresie suszy ;:224
Mlecz taki niski ,że noże kosiarki nie sięgają i muszę skubać ręcznie.
Cieszę się wody dżdżowej ;:138
Ale chciała bym też ,żeby z cudownych kwiatów irysów bródkowych coś zdołało się rozwinąć a ja na to się napatrzeć ;:3
Muszę się pochwalić tym ,że mamy fajną , nową furtkę przy wyjściu na łąkę z ulami przy szklarni.
Wszystko mamy stare i spróchniałe, to przynajmniej jeden porządny element cieszy. ;:138
Poprzedni byt furtkowy był tak pozbijany i powiązany ,jak gdzieś w Bangladeszu nie przymierzając.
Pokażę ,jak zostanie zamontowana, gdy fundament słupka stężeje.
Dzieło stolarskie wykonał zdolny chłopak z naszej wsi i już zaciera rączki na widok szansy kolejnych zamówień. :;230
A gdzież indziej znajdzie tyle części drzewnianych do wymiany ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”