Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Piękne kwitnienia a zieleń bardzo soczysta To zdjęcie ze starym budynkiem super; przypomina mi czasy babci i beztroskiego dziecinstwa. Mnie też deszcze zniszczyły cebule i pory totalnie oraz pomidory; to wszystko to juz wspomnienie... Bób też był tragedią oraz groszek. Warzywa w tym sezonie u mnie jak koszmar senny
Za to sałata samosiejka która powinna była 1-a zgnić ma sie cudownie przez cały czas... gdyby tak pomidory same sie wysiewały na pewno byłyby odporniejsze ale nie chcą. Za przezimowaną petunie ( to jak cud dla mnie brzmi) nalezy ci sie złoty medal
Za to sałata samosiejka która powinna była 1-a zgnić ma sie cudownie przez cały czas... gdyby tak pomidory same sie wysiewały na pewno byłyby odporniejsze ale nie chcą. Za przezimowaną petunie ( to jak cud dla mnie brzmi) nalezy ci sie złoty medal
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Iga u mnie z 10 krzaczków pomidorów koktailowych co same się wysiały. Jak na razie trzymają się nieźle. Czy będą odporniejsze to się okaże bo póki co te kupione w tym roku sadzonki też się trzymają.
Agnieszko czarny irys i petunia wymiatają.
Agnieszko czarny irys i petunia wymiatają.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Iguś
Przykro mi ,że taka nędza z warzywkami u Ciebie.
Serce ogrodnika i amatora jarzyn boli.
Niestety ja okupuję walkę ciągłym przemęczeniem, ale coś tam mam.
Dziś do Rodziców jedziemy i nawet szczypioru /pietruszki nie ma z czego urwać.
Cebula wymemłana przez ślimaki ,a pietruszki żal bo też gryzą i ledwo zipie.
Ktoś ostatnio właśnie pisał ,że samosiejki są mocne.
U mnie koperek i ogórecznik tak wyrasta.
U nas prawie co dzień pada ,ale w korzeniach miejscami sucho.
Nie służy to kwiatostanom floksów czy malw.
Kasiu
Chyba pierwszy raz jesteś - tym bardziej witaj
Amatorko czarnych kwiatów
Mam jeszcze czarne bratki, malwy i bardzo ciemne goździki brodate.
U nas najlepiej te drobnoowocowe pomidorki rosną.
Najmniej chorują.
W tym roku mam ''Black Cherry'' ,''Malinowy Smaczek'' i ''Megagron'' od Asi - asmy.
Czarne w szklarni ,pozostałe w trzech dużych pojemnikach pod ścianą .
Te na dworze są najładniejsze.
Jeszcze pomidorki zielone ,ale dwie papryki zerwałam.
Przykro mi ,że taka nędza z warzywkami u Ciebie.
Serce ogrodnika i amatora jarzyn boli.
Niestety ja okupuję walkę ciągłym przemęczeniem, ale coś tam mam.
Dziś do Rodziców jedziemy i nawet szczypioru /pietruszki nie ma z czego urwać.
Cebula wymemłana przez ślimaki ,a pietruszki żal bo też gryzą i ledwo zipie.
Ktoś ostatnio właśnie pisał ,że samosiejki są mocne.
U mnie koperek i ogórecznik tak wyrasta.
U nas prawie co dzień pada ,ale w korzeniach miejscami sucho.
Nie służy to kwiatostanom floksów czy malw.
Kasiu
Chyba pierwszy raz jesteś - tym bardziej witaj
Amatorko czarnych kwiatów
Mam jeszcze czarne bratki, malwy i bardzo ciemne goździki brodate.
U nas najlepiej te drobnoowocowe pomidorki rosną.
Najmniej chorują.
W tym roku mam ''Black Cherry'' ,''Malinowy Smaczek'' i ''Megagron'' od Asi - asmy.
Czarne w szklarni ,pozostałe w trzech dużych pojemnikach pod ścianą .
Te na dworze są najładniejsze.
Jeszcze pomidorki zielone ,ale dwie papryki zerwałam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Oj Agnieszko chyba już byłam u Ciebie ale ... w zeszłym roku. Czasu niestety niewiele mam. Tu w ogrodach mam kilka wątków do których zaglądam sporadycznie bo z czasem krucho. To prawda lubię czarne kwiaty. Kiedyś miałam tulipany e chyba je coś zeżarło. A goździki brodate też możesz pokazać, bo bratki to chyba widziałam już i malwy też.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko pewnie za późno, ale zawieź życzenia Panom ...niech im zdrowie i humor dopisują
Pomidory w polu zaczynają chorować, a w tunelu nawet nieźle i mam nadzieje że tak zostanie, bo byłam wczoraj u córki i maja szklarnię taką z okien to wszystkie pomidory wiszą porażone ZZ, w doniczka koło domu też jedynie parę na balkonie się trzyma. Jeszcze nigdy tak nie mieli.
Dobrej zabawy w rodzinnym gronie
Pomidory w polu zaczynają chorować, a w tunelu nawet nieźle i mam nadzieje że tak zostanie, bo byłam wczoraj u córki i maja szklarnię taką z okien to wszystkie pomidory wiszą porażone ZZ, w doniczka koło domu też jedynie parę na balkonie się trzyma. Jeszcze nigdy tak nie mieli.
Dobrej zabawy w rodzinnym gronie
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Kasiu
Nie nadążam w tym roku i goździki przekwitły.
Nawet w wazonie stały i zapomniałam uwiecznić.
Czarne tulipany chyba nie żyją za długo ,swoje odnawiam co jakiś czas.
Marysiu
Dziękuję w imieniu Panów.
Powiem Ci ,że z Taty urodzin zdołowana wyjechałam.
Zdruzgotana jestem tym ,jak postępuje choroba mojego Taty.
Tym ,jak jest już niesamodzielny. Dramat.
Ciasto wyszło dobre , zresztą mnóstwo kupionych w tym tort bardzo dobry.
Fajnie ,że Rodzice mają możliwość spędzania czasu na działce leśnej a nie w maskach w mieście
Z tematów ogrodniczych - zawieźliśmy trochę chabazi Mamie oraz trzy drzewka orzechowe w donicy dla Kuzynki.
Mama zaś wypatrzyła kolejnego floksa do mojej kolekcji
Niski ,różowo - czerwony o małych kwiatuszkach.
Teraz się zastanawiam ,gdzie go posadzić.
Nie nadążam w tym roku i goździki przekwitły.
Nawet w wazonie stały i zapomniałam uwiecznić.
Czarne tulipany chyba nie żyją za długo ,swoje odnawiam co jakiś czas.
Marysiu
Dziękuję w imieniu Panów.
Powiem Ci ,że z Taty urodzin zdołowana wyjechałam.
Zdruzgotana jestem tym ,jak postępuje choroba mojego Taty.
Tym ,jak jest już niesamodzielny. Dramat.
Ciasto wyszło dobre , zresztą mnóstwo kupionych w tym tort bardzo dobry.
Fajnie ,że Rodzice mają możliwość spędzania czasu na działce leśnej a nie w maskach w mieście
Z tematów ogrodniczych - zawieźliśmy trochę chabazi Mamie oraz trzy drzewka orzechowe w donicy dla Kuzynki.
Mama zaś wypatrzyła kolejnego floksa do mojej kolekcji
Niski ,różowo - czerwony o małych kwiatuszkach.
Teraz się zastanawiam ,gdzie go posadzić.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ładnie kwitnie Ci kocimiętka. Ja jakoś nie mam do niej szczęścia, bo "dochodzące" koty co jakiś czas strasznie ją czochrają i nie może bidulka zakwitnąć. Niektorzy mówię, że u nich koty w ogóle się nie iteresują kocimiętką, a ja miałam już kilka jej odmian i wszystkie przyciągały kocurki jak magnes.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Wando
Kocimiętka - mutant to oderwana niechcący sadzonka ze starszej kępy.
Koty się o nią wycierają jak najbardziej ,ale jakoś trwa podwiązana.
Pora poprzycinać pędy.
Za to koty u nas zrobiły sobie toaletę na ogromnej kępie macierzanki.
Jestem zła bo tego zioła już raczej nie użyję ,tymianek zresztą wycofano z obrotu zielarskiego.
Zastanawiam się czy nalewki na kaszel razem z podbiałem nie zrobić.
Kocimiętka - mutant to oderwana niechcący sadzonka ze starszej kępy.
Koty się o nią wycierają jak najbardziej ,ale jakoś trwa podwiązana.
Pora poprzycinać pędy.
Za to koty u nas zrobiły sobie toaletę na ogromnej kępie macierzanki.
Jestem zła bo tego zioła już raczej nie użyję ,tymianek zresztą wycofano z obrotu zielarskiego.
Zastanawiam się czy nalewki na kaszel razem z podbiałem nie zrobić.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko niestety choroby mają ogromny wpływ na naszą sprawność Współczuję Tacie, bo pewnie nie jest mu z tym lekko!
Ach te słodkości to moja zguba
Masz zagwozdkę z posadzenie floksa ...no nie żartuj Ja dzisiaj odkryłam ciekawą siewkę...zobaczymy czy powtórzy cechy za rok i rozrośnie się.
Kiedyś Cię pytałam czy posłać korzeń prawoślazu ale nie znalazłam odpowiedzi, bo jak coś to gotuję z miodem w buteleczki i do lodówki, mam syrop na całą zimę.
Ach te słodkości to moja zguba
Masz zagwozdkę z posadzenie floksa ...no nie żartuj Ja dzisiaj odkryłam ciekawą siewkę...zobaczymy czy powtórzy cechy za rok i rozrośnie się.
Kiedyś Cię pytałam czy posłać korzeń prawoślazu ale nie znalazłam odpowiedzi, bo jak coś to gotuję z miodem w buteleczki i do lodówki, mam syrop na całą zimę.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
TE słodkości to samo zdrowie
Z Tatą to jest dramat ,na prawdę.
Floksik jest po prostu żarówiasty a u mnie wszystko pod kolor posadzone musi być.
Ja też mam nowe siewki nn astrów i jestem ciekawa cio to
Mamy prawoślaz lekarski ,ale zawsze mi szkoda go wykopywać ,jakoś się nie rozrasta.
Więc bardzo poproszę ,przy okazji o korzonek
TE słodkości to samo zdrowie
Z Tatą to jest dramat ,na prawdę.
Floksik jest po prostu żarówiasty a u mnie wszystko pod kolor posadzone musi być.
Ja też mam nowe siewki nn astrów i jestem ciekawa cio to
Mamy prawoślaz lekarski ,ale zawsze mi szkoda go wykopywać ,jakoś się nie rozrasta.
Więc bardzo poproszę ,przy okazji o korzonek
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko wszystkie koktajle robię z miodkiem i owocami, a nie z cukrem
Prawoślaz nie tylko przyrasta ale wysiewa się w dziwnych miejscach kępami...a to w tzw polu, a to koło małego kurnika nagle się pojawił. Ten w polu wyrósł na ścieżce i musi stamtąd zniknąć no to pójdą z nasionkami. Tylko nie teraz, bo chyba korzeń wykopuje się po kwitnieniu muszę poczytać.
Jest etap wczesno letni, że moje kolorowe rabaty mnie zachwycają ale później denerwuje mnie ten natłok kolorów i brak wyeksponowania poszczególnych piękności....no! ale nie jestem w stanie na to zaradzić...za późno! Ani wyrzucać roślin nie lubię, ani nie będę powiększać ogrodu
Prawoślaz nie tylko przyrasta ale wysiewa się w dziwnych miejscach kępami...a to w tzw polu, a to koło małego kurnika nagle się pojawił. Ten w polu wyrósł na ścieżce i musi stamtąd zniknąć no to pójdą z nasionkami. Tylko nie teraz, bo chyba korzeń wykopuje się po kwitnieniu muszę poczytać.
Jest etap wczesno letni, że moje kolorowe rabaty mnie zachwycają ale później denerwuje mnie ten natłok kolorów i brak wyeksponowania poszczególnych piękności....no! ale nie jestem w stanie na to zaradzić...za późno! Ani wyrzucać roślin nie lubię, ani nie będę powiększać ogrodu
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7956
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Chyba jesienią najlepszy czas
Ciekawe ,ale u nas się nie sieją ,kwitną za to bardzo długo ,po przymrozkach.
Widzisz ,jaką dżunglę wyhodowałaś
Fajnie się tak schować przed światem i pracować przy roślinkach.
Jako plastuś pilnuję ,żeby rośliny były dopasowane kolorami do założenia rabat.
Jednoroczne trzymam tak długo ,aż zakwitną w donicy i potem sadzę.
Ale widzę ,że z wiekiem staję się bardziej tolerancyjna i zostawiam np. samosiejki nie pasujące.
Polubiłam też żółty i czerwony kolor ,których nie cierpiałam w ogrodzie.
Ten sezon jest tak trudny ,że najwięcej energii warzywkom poświęcam.
Zbyszek nie rozumie potrzeby zbierania ślimaków co noc i w ogóle hodowli warzyw w takiej ilości.
W tym roku jest wszystko cholernie drogie ,a już z eko upraw to wolę nie nie wiedzieć.
Jeżeli chodzi o owocki to tylko porzeczki obrodziły i nimi teraz się zajmuję.
Czereśnie szybko zgniły ,truskawek mało ,gruszki - widzę ,że będzie po słoiku z drzewa
Czarna porzeczka obrodziła ostatnio w 2016 r.
Zrobiłam już nalewkę ,kompoty i dwa rodzaje dżemów.
Czerwona zaczyna zasychać ,nie jestem w stanie sama tego przerobić.
Dziś będę piec chlebuś.
Chyba jesienią najlepszy czas
Ciekawe ,ale u nas się nie sieją ,kwitną za to bardzo długo ,po przymrozkach.
Widzisz ,jaką dżunglę wyhodowałaś
Fajnie się tak schować przed światem i pracować przy roślinkach.
Jako plastuś pilnuję ,żeby rośliny były dopasowane kolorami do założenia rabat.
Jednoroczne trzymam tak długo ,aż zakwitną w donicy i potem sadzę.
Ale widzę ,że z wiekiem staję się bardziej tolerancyjna i zostawiam np. samosiejki nie pasujące.
Polubiłam też żółty i czerwony kolor ,których nie cierpiałam w ogrodzie.
Ten sezon jest tak trudny ,że najwięcej energii warzywkom poświęcam.
Zbyszek nie rozumie potrzeby zbierania ślimaków co noc i w ogóle hodowli warzyw w takiej ilości.
W tym roku jest wszystko cholernie drogie ,a już z eko upraw to wolę nie nie wiedzieć.
Jeżeli chodzi o owocki to tylko porzeczki obrodziły i nimi teraz się zajmuję.
Czereśnie szybko zgniły ,truskawek mało ,gruszki - widzę ,że będzie po słoiku z drzewa
Czarna porzeczka obrodziła ostatnio w 2016 r.
Zrobiłam już nalewkę ,kompoty i dwa rodzaje dżemów.
Czerwona zaczyna zasychać ,nie jestem w stanie sama tego przerobić.
Dziś będę piec chlebuś.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
U mnie w ogóle nie rośnie prawoślaz; musze sobie go kupic do ziołowego kompletu.
Jak robisz syrop na kaszel?
Faktycznie sporo masz roślin w donicach. Ja tez ciągle jeszcze mam,głównie tyton i jakieś dalie nieudaczniki oraz papryki z ziaren z tej z Lidla bo tych nie mam gdzie wysadzić i tez nie chce bo wiem ze sa opóznione.
Jak robisz syrop na kaszel?
Faktycznie sporo masz roślin w donicach. Ja tez ciągle jeszcze mam,głównie tyton i jakieś dalie nieudaczniki oraz papryki z ziaren z tej z Lidla bo tych nie mam gdzie wysadzić i tez nie chce bo wiem ze sa opóznione.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2