Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Małgosiu
Dziękuję
Po prostu wyciągnęłam i postawiłam przy stodole
Trochę się tego nazbierało, jest więcej.
Tak sobie pomyślałam ile łopat ''załatwiliśmy'' przez te lata ogrodowania
Nawet angielskie profesjonalne w całości metalowe potrafiliśmy wygiąć
Ile połamanych i zgubionych...
Marysiu
Bardzo piękne i wdzięczne są te lilie.
Kiedyś Mama mi opowiadała ,że widywała jako dziecko lilię złotogłów na naturalnym stanowisku gdzieś na Pomorzu.
A ja kiedyś widziałam ''smolinosy'' - stare ,pomarańczowe lilie dziko rosnące na nieużytkach w Kutnie.
Teraz mam takie w ogródku
Dziękuję
Po prostu wyciągnęłam i postawiłam przy stodole
Trochę się tego nazbierało, jest więcej.
Tak sobie pomyślałam ile łopat ''załatwiliśmy'' przez te lata ogrodowania
Nawet angielskie profesjonalne w całości metalowe potrafiliśmy wygiąć
Ile połamanych i zgubionych...
Marysiu
Bardzo piękne i wdzięczne są te lilie.
Kiedyś Mama mi opowiadała ,że widywała jako dziecko lilię złotogłów na naturalnym stanowisku gdzieś na Pomorzu.
A ja kiedyś widziałam ''smolinosy'' - stare ,pomarańczowe lilie dziko rosnące na nieużytkach w Kutnie.
Teraz mam takie w ogródku
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Smolinosy też mam w ogródku kwitną jako pierwsze z liliowców .Tyle lat miałam lilię Nymph fajnie się nawet namnożyła, a w tym roku ani jednej nie mam .Tak samo miałam sporo kwitnących Yelloween, a w tym roku została tylko jedna chyba z 6 szt.Nie wiem co sie z nimi stało chyba zmarzły. Brakuje sporo ubiegłorocznych lilii może to tylko jednoroczne jak cudna Elodie .Kurcze dzisiaj zanosiło się znów na deszcz a spadły ze 4 kropelki ,ale za to wczoraj fajnie podlało
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko poczytałam i zachciało mi się mieć białą i ciekawa jestem czy uda się kupić i żeby była zgodna z nazwą
Ciekawa jest polska etymologia nazwy: Polski człon nazwy ? złotogłów ? nawiązuje do cennego materiału. Zwana też leliwą, górale nazywają ją lelują, a gwarowo określana jest też mianem ?janowej lilii?.
Ciekawa jest polska etymologia nazwy: Polski człon nazwy ? złotogłów ? nawiązuje do cennego materiału. Zwana też leliwą, górale nazywają ją lelują, a gwarowo określana jest też mianem ?janowej lilii?.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Ciekawe ,że mi też sporo tych pięknych kwiatów zanikło.
Tylko ,że u nas próżno szukać takich rarytasów liliowych ,jak u Ciebie
Szkoda mi tylko tych wykopanych z poprzedniego ogrodu - miałam kiedyś całą rabatkę liliową.
Pierwszy raz Jadziu słyszę o jednorocznych liliach
Wykopuje się ,czy to nic nie daje i papa
Marysiu
Już zamówiłaś
No nie powiem ,też bym się nie obraziła za taki okaz
Pamiętam Forumowicza Marka - Orinoko ,który był ich wielbicielem i specjalistą.
Z każdej wystawy ogrodniczej coś przywoził, np. z Gardenii.
Przypomniałaś to zapomniane, staropolskie słowo - złotogłów.
Piękne okazy ubiorów z tej tkaniny widziałam swego czasu w muzeum przyklasztornym w Częstochowie.
Ale nie chciała bym w takiej zbroi chodzić
Dziś jedziemy przypomnieć sobie dlaczego wyjechaliśmy z Trójmiasta
Interesiki , muszę kupić coś mojemu Tacie na urodzinki.
Pod koniec tygodnia czekają nas dwie rodzinne imprezki.
Parapetówka i imieniny Brata Z. pod Gdańskiem i rocznica Taty w domku na działce leśnej na Kaszubach.
Zastanawiam się co kupić do nowego domu i korci mnie ,żeby jakąś roślinę do ogrodu.
Ale Ci Mili Ludzie zarzekali się ,że ogrodu nie chcą mieć
Jak to nie Drzewa żadnego nawet
Ciekawe ,że mi też sporo tych pięknych kwiatów zanikło.
Tylko ,że u nas próżno szukać takich rarytasów liliowych ,jak u Ciebie
Szkoda mi tylko tych wykopanych z poprzedniego ogrodu - miałam kiedyś całą rabatkę liliową.
Pierwszy raz Jadziu słyszę o jednorocznych liliach
Wykopuje się ,czy to nic nie daje i papa
Marysiu
Już zamówiłaś
No nie powiem ,też bym się nie obraziła za taki okaz
Pamiętam Forumowicza Marka - Orinoko ,który był ich wielbicielem i specjalistą.
Z każdej wystawy ogrodniczej coś przywoził, np. z Gardenii.
Przypomniałaś to zapomniane, staropolskie słowo - złotogłów.
Piękne okazy ubiorów z tej tkaniny widziałam swego czasu w muzeum przyklasztornym w Częstochowie.
Ale nie chciała bym w takiej zbroi chodzić
Dziś jedziemy przypomnieć sobie dlaczego wyjechaliśmy z Trójmiasta
Interesiki , muszę kupić coś mojemu Tacie na urodzinki.
Pod koniec tygodnia czekają nas dwie rodzinne imprezki.
Parapetówka i imieniny Brata Z. pod Gdańskiem i rocznica Taty w domku na działce leśnej na Kaszubach.
Zastanawiam się co kupić do nowego domu i korci mnie ,żeby jakąś roślinę do ogrodu.
Ale Ci Mili Ludzie zarzekali się ,że ogrodu nie chcą mieć
Jak to nie Drzewa żadnego nawet
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Witaj . Fajnie, że udało Ci się takiego pięknego złocienia z nasionka wyhodować . Ja z wysiewami to raczej kiepsko no ale może dojrzeję i do tego . Narzędzia ogrodnicze fajnie prezentują się przy stodole .Zauroczyła mnie jeszcze ceglana ściana z różami . Pięknie to wygląda . Pozdrawiam .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Nie Agnieszko nie zamówiłam ale postaram się gdzieś poszukać.
Niestety tego forumowicza nie pamiętam, bo niestety nie docieram do wszystkich wątków...nie dam rady Kiedyś ruch np. na wyspie był tak duży, że co 3 tygodnie otwierałam nową część
Złotogłów kojarzy mi się z muzeami....z Wawelem, ale dawno tam nie byłam
Aguś, ale czas zapitala dopiero co kupowałaś prezent na urodziny taty...a już kolejny!
Baw się dobrze na imprezkach, a organizującym imprezy dobrego zdrowia!
Niestety tego forumowicza nie pamiętam, bo niestety nie docieram do wszystkich wątków...nie dam rady Kiedyś ruch np. na wyspie był tak duży, że co 3 tygodnie otwierałam nową część
Złotogłów kojarzy mi się z muzeami....z Wawelem, ale dawno tam nie byłam
Aguś, ale czas zapitala dopiero co kupowałaś prezent na urodziny taty...a już kolejny!
Baw się dobrze na imprezkach, a organizującym imprezy dobrego zdrowia!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ewelino
Narzędzia lubię i używam.
Wychodzę z założenia ,że i tak zmurszeją stojące.
Tylko koło od wozu mam schowane w domu.
Trochę oklepany element ozdobny, ale chcę je przy nowym domu kiedyś powiesić.
Różę o największych kwiatach przy ścianie obcięłam i teraz czekam aż nowe pędy puści.
Pomidory obok ją przerastają
Marysiu
Akurat Forumowicz z Wrocławia i znaliśmy się w realu.
Mnóstwo wspaniałych godzin z tamtejszymi forumowiczami spędziłam
Teraz ponoć grupa się rozsypała.
Oj, na Wawelu i w Sukiennicach byłam w 1989 roku z wycieczką z nauczycielami ze szkoły.
Wspomnienia mam bardzo żywe.
Czas zapitala, oj tak.
Wczoraj widziałam z okna samochodu moją koleżankę ze studiów.
Boższsz starsza pani, siwe włosy
Podbudowało mnie to nieco
Narzędzia lubię i używam.
Wychodzę z założenia ,że i tak zmurszeją stojące.
Tylko koło od wozu mam schowane w domu.
Trochę oklepany element ozdobny, ale chcę je przy nowym domu kiedyś powiesić.
Różę o największych kwiatach przy ścianie obcięłam i teraz czekam aż nowe pędy puści.
Pomidory obok ją przerastają
Marysiu
Akurat Forumowicz z Wrocławia i znaliśmy się w realu.
Mnóstwo wspaniałych godzin z tamtejszymi forumowiczami spędziłam
Teraz ponoć grupa się rozsypała.
Oj, na Wawelu i w Sukiennicach byłam w 1989 roku z wycieczką z nauczycielami ze szkoły.
Wspomnienia mam bardzo żywe.
Czas zapitala, oj tak.
Wczoraj widziałam z okna samochodu moją koleżankę ze studiów.
Boższsz starsza pani, siwe włosy
Podbudowało mnie to nieco
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Nie wykopuję żadnych lilii na zimę zbyt dużo roboty, a potem przechowywanie razem z daliami .W tym roku jedną rosnącą w ubiegłym sezonie w donicy wzięłam do zimowego przechowania. Niestety wcale nic z niej nie zostało po zimie, wiec PASS. Takie są teraz niektóre lilie to samo z tulipanami ,że wytrzymują tylko jeden sezon i basta są też takie które u mnie już parę latek są np moja cudny orienpet Baruta która w tym roku miała przeszło 2m i na dwóch łodygach 40 kwiatów.Boję sie jej ruszać z tego miejsca widzę ,ze trzecia łodyżka już zakwitła w tym roku jednym kwiatem .Udanego balangowania a dla solenizanta wiele serdecznosci
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko,pelagia72 pisze:Boższsz starsza pani, siwe włosy
Podbudowało mnie to nieco
Brawo za szczerość i brak pruderii
Mam koleżankę, która na powitanie zwykła mówić: "Z przykrością stwierdzam, że świetnie wyglądasz"
Bardzo klimatyczna wystawka narzędzi rolniczych. Zresztą, jak wszystko w Twoim otoczeniu, które tworzysz w niepowtarzalnym stylu.
Pozdrawiam, dobrej zabawy na Kaszubach!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Lilie są przecudne ,ale bym się nie zdobyła na kupno takiej jednorocznej
Z wiekiem coraz bardziej oszczędna jestem
W tym roku nawet petunie własne mam
Wydaje mi się ,że teraz wszystko produkują jednorazowe ,żeby rynek napędzać...
Jak sprzęt jest nietrwały to rośliny też
Lisico
Ja bym nie śmiała koleżance powiedzieć tego wprost , to było moje odczucie wypowiedziane na głos.
Nie rozmawiałam z nią, tylko z auta widziałam.
Jeśli chodzi o Ciebie to koleżanka ma absolutną rację, czas dla Ciebie już dawno się zatrzymał i wyglądasz super
Na N.K. kiedyś mi przyjaciółka z podstawówki napisała - '' mogła byś dla przyzwoitości się choć trochę zestarzeć ''
Dziękuję za uznanie dla muzeum narzędzi
Lilie są przecudne ,ale bym się nie zdobyła na kupno takiej jednorocznej
Z wiekiem coraz bardziej oszczędna jestem
W tym roku nawet petunie własne mam
Wydaje mi się ,że teraz wszystko produkują jednorazowe ,żeby rynek napędzać...
Jak sprzęt jest nietrwały to rośliny też
Lisico
Ja bym nie śmiała koleżance powiedzieć tego wprost , to było moje odczucie wypowiedziane na głos.
Nie rozmawiałam z nią, tylko z auta widziałam.
Jeśli chodzi o Ciebie to koleżanka ma absolutną rację, czas dla Ciebie już dawno się zatrzymał i wyglądasz super
Na N.K. kiedyś mi przyjaciółka z podstawówki napisała - '' mogła byś dla przyzwoitości się choć trochę zestarzeć ''
Dziękuję za uznanie dla muzeum narzędzi
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko pomyślałam, że jak byłam na spotkaniu we Wrocławiu to mógł wśród prawie 20 osób być ów Marek, ale jak go wcześniej nie znałam z FO to nie kojarzę.
Oprócz świetnej sylwetki masz niesamowite geny i trudno Ci będzie zestarzeć się dla przyzwoitości
Najważniejsze, że znosisz dzielnie wszelkie trudy życia na wsi...a może i one Cię konserwują
Agnieszko Sukiennice i Wawel tak jak cały Kraków sprzed 30 lat nie ma nic wspólnego z dzisiejszym miastem. Może wybierzesz się dla odświeżenia wspomnień
Oprócz świetnej sylwetki masz niesamowite geny i trudno Ci będzie zestarzeć się dla przyzwoitości
Najważniejsze, że znosisz dzielnie wszelkie trudy życia na wsi...a może i one Cię konserwują
Agnieszko Sukiennice i Wawel tak jak cały Kraków sprzed 30 lat nie ma nic wspólnego z dzisiejszym miastem. Może wybierzesz się dla odświeżenia wspomnień
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Niestety przeżycia pozostawiają ślad na gębusi i mimo dość młodzieńczego z daleka wizerunku wieku się nie oszuka
Dzięki za miłe słowa
Ja tak dzielnie wcale nie znoszę tych trudów
Oczywiście miewam chwile zwątpienia i narzekam.
Pobyt na powietrzu przez cały rok niewątpliwie ma dobry wpływ na wygląd.
Mojemu Z. nikt nie daje 6 krzyżyków, choć wcale nie dba o image.
Marysiu ,ale ja cały czas mam w głowie tamten klimat Krakowa
Innego nie przyjmuję do wiadomości
Na pewno jest pięknie, tylko inaczej.
U nas zmiana pogody.
Wczoraj napodlewałam się jak głupia, kosiłam i sprzątałam.
Zadowolona byłam z porządku w ogrodzie.
Stolik z goździkami uporządkowałam, posadziłam fuksję.
Chciałam tylko siewki przesadzić do drewnianej skrzyneczki i cyknąć fotkę.
Rano przyszedł deszcz i nie zdążyłam nic schować ani przykryć.
Cieszę się jednak z podlewania bo sucho bardzo było po wczorajszym wietrze.
Cieszyłam się z uwiecznienia ogrodu przed deszczem a tu fiku - miku wszystko wyszło nieodwracalnie odwrotnie
Kolejne kwitnienie mojej ulubionej pachnącej francuskim kremem róży.
Warzywnik. Widać piękne malwy i nagietki posadzone dla leczniczych kwiatów.
Zioła w warzywniku.
A tu ciekawy i oblegany przez pszczółki kwiat urodą przewyższający wszystkie czosnki - POR
Fajne zdjęcie mimo odwrócenia
Niestety przeżycia pozostawiają ślad na gębusi i mimo dość młodzieńczego z daleka wizerunku wieku się nie oszuka
Dzięki za miłe słowa
Ja tak dzielnie wcale nie znoszę tych trudów
Oczywiście miewam chwile zwątpienia i narzekam.
Pobyt na powietrzu przez cały rok niewątpliwie ma dobry wpływ na wygląd.
Mojemu Z. nikt nie daje 6 krzyżyków, choć wcale nie dba o image.
Marysiu ,ale ja cały czas mam w głowie tamten klimat Krakowa
Innego nie przyjmuję do wiadomości
Na pewno jest pięknie, tylko inaczej.
U nas zmiana pogody.
Wczoraj napodlewałam się jak głupia, kosiłam i sprzątałam.
Zadowolona byłam z porządku w ogrodzie.
Stolik z goździkami uporządkowałam, posadziłam fuksję.
Chciałam tylko siewki przesadzić do drewnianej skrzyneczki i cyknąć fotkę.
Rano przyszedł deszcz i nie zdążyłam nic schować ani przykryć.
Cieszę się jednak z podlewania bo sucho bardzo było po wczorajszym wietrze.
Cieszyłam się z uwiecznienia ogrodu przed deszczem a tu fiku - miku wszystko wyszło nieodwracalnie odwrotnie
Kolejne kwitnienie mojej ulubionej pachnącej francuskim kremem róży.
Warzywnik. Widać piękne malwy i nagietki posadzone dla leczniczych kwiatów.
Zioła w warzywniku.
A tu ciekawy i oblegany przez pszczółki kwiat urodą przewyższający wszystkie czosnki - POR
Fajne zdjęcie mimo odwrócenia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agusiu w ten oto odwrócony sposób nadmiar wody z margaretek opadnie U mnie teraz oberwanie chmury ale mnie to nie przeszkadza szkoda tylko ,ze rano znów walczyłam z wężem .Już blisko godzinę ostro pada z minimalnymi przerwami .Fajny porowy kwiat u mnie teraz ubiegłoroczne pietruszki kwitną i niech sie wysieją oby tylko w przyszłym roku nie było pietruszkowego lasu Selery fajnie ida w tym roku nadziwić im sie nie mogę jakie dorodne jednak dobrze im zrobiło jesienne nawożenie.Dzisiaj też sobie fajnie rano wysprzątałam a tu wszystko na nic i jeszcze nawiozłam ostatni raz resztę róż .Cóż może trza będzie poprawić rozłożonym kompostem. Jak nazywa sie ta cudna róża