Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Te iryski z łubinem w tle to też jest przepiękne zdjęcie, piękno fioletu ślimaki tego roku dają czadu może faktycznie te łagodne zimy im sprzyjają. Już myślałam, że ich nie ma w tym roku, że mam tylko te w skorupkach, ale po prostu później wylazły.
Marysiu, a co się stało, że kurki zostały bez koguta?
Marysiu, a co się stało, że kurki zostały bez koguta?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Daysy
Witaj
Dziękuję za uznanie ,miło mi
Staram się zachować klimat ,jaki był i u moich Dziadków w ogrodzie.
Oj. ,gdyby jeszcze sielski spokój jak za dawnych lat był...
Zapraszam do śledzenia nas
Jadziu
Hilfe Ty mnie zrozumiesz - trutki w sklepie i hurtowni zabrakło - co teraz
Widziałam za to mączkę bazaltową ,pierwszy raz i coś mi kołatało ,że ze ślimakami ma wspólnego coś.
Chryste ,u mnie weszły na bardzo wysoki pojemnik przy domu i poczęstowały się georginią.
Co ciekawe ciemnolistnych dalii i sałat nie ruszają tak.
Ogórki i cukinie trzymam w szklarni ,choć i tam nie są bezpieczne i drżę na myśl co z nimi będzie po posadzeniu.
Winniczki to są przynajmniej w miarę sympatyczne
Marysiu
Ja też nie mam czasu odwiedzać za często zaprzyjaźnione wątki
Z kurą współpraca układa się nader pozytywnie
Wytresowana jest już.
Czasem mi coś skubnie ,ale korzyści są niewspółmiernie większe.
Muszę bardzo uważać na drapieżniki bo u nas lisy i tchórze chadzają po obejściu jak koty .
Ostatnio ,jak wróciliśmy z 3 City o 24 - tej lis prysnął dosłownie z pod samego domu
Ja u Ciebie też kilka razy oglądam i nawet ,jak nic nie napiszę to jestem
Aguś
Tak miłość do fioletu nas łączy Fioletowe Agusie i malarki jesteśmy dwie
Właśnie przypomniałam sobie ,jak próbowano wyplenić zamiłowanie do tego koloru u nas na studiach.
Dokuczano ,że pretensjonalny odcień wpojono nam w liceum plastycznym.
A ja sobie spokojnie uskuteczniam wprowadzanie go w ogrodzie
Zresztą nie jeden obraz popełniłam po ukończeniu uczelni w tych kolorkach.
Aguś bądź czujna please z warzywkami i ściółkowaniem.
Zajrzyj kiedyś w nocy z latarką co tam w ściółce piszczy
Witaj
Dziękuję za uznanie ,miło mi
Staram się zachować klimat ,jaki był i u moich Dziadków w ogrodzie.
Oj. ,gdyby jeszcze sielski spokój jak za dawnych lat był...
Zapraszam do śledzenia nas
Jadziu
Hilfe Ty mnie zrozumiesz - trutki w sklepie i hurtowni zabrakło - co teraz
Widziałam za to mączkę bazaltową ,pierwszy raz i coś mi kołatało ,że ze ślimakami ma wspólnego coś.
Chryste ,u mnie weszły na bardzo wysoki pojemnik przy domu i poczęstowały się georginią.
Co ciekawe ciemnolistnych dalii i sałat nie ruszają tak.
Ogórki i cukinie trzymam w szklarni ,choć i tam nie są bezpieczne i drżę na myśl co z nimi będzie po posadzeniu.
Winniczki to są przynajmniej w miarę sympatyczne
Marysiu
Ja też nie mam czasu odwiedzać za często zaprzyjaźnione wątki
Z kurą współpraca układa się nader pozytywnie
Wytresowana jest już.
Czasem mi coś skubnie ,ale korzyści są niewspółmiernie większe.
Muszę bardzo uważać na drapieżniki bo u nas lisy i tchórze chadzają po obejściu jak koty .
Ostatnio ,jak wróciliśmy z 3 City o 24 - tej lis prysnął dosłownie z pod samego domu
Ja u Ciebie też kilka razy oglądam i nawet ,jak nic nie napiszę to jestem
Aguś
Tak miłość do fioletu nas łączy Fioletowe Agusie i malarki jesteśmy dwie
Właśnie przypomniałam sobie ,jak próbowano wyplenić zamiłowanie do tego koloru u nas na studiach.
Dokuczano ,że pretensjonalny odcień wpojono nam w liceum plastycznym.
A ja sobie spokojnie uskuteczniam wprowadzanie go w ogrodzie
Zresztą nie jeden obraz popełniłam po ukończeniu uczelni w tych kolorkach.
Aguś bądź czujna please z warzywkami i ściółkowaniem.
Zajrzyj kiedyś w nocy z latarką co tam w ściółce piszczy
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko gdybym miała pretensje tylko do siebie byłoby ok, ale dostaję dziesiątki powiadomień o postach w wielu wątkach a niektórych uparcie nie dostaję i to mnie wkurza.
Masz rację można wielu prostych rzeczy nauczyć kury z pewnych moich ruchów zachowań odczytuję co teraz będzie. Mam siatkę, którą rozciągam i wbijam do trawy po czym wypuszczam je na trawkę poza wolierę i po pierwszych dźwiękach (bo nie widzą jeszcze) już wiedzą co teraz będzie
Oj, to uważaj na kurkę skoro masz amatorów na drób, a nosi Ci jajeczka kureczka?
Agnieszko Aguss kogut skądinąd wysiedziany przeze mnie autralorp zaczął z wielkiego koguta marnieć i okazało się, że wątrobę miał nieciekawą Teraz czekam aż w pewnej hodowli będą tęczówki czernichowskie to dokupię kurek i koguta, a może nawet dwa.
Miłego weekendu miłośniczki fioletów
Masz rację można wielu prostych rzeczy nauczyć kury z pewnych moich ruchów zachowań odczytuję co teraz będzie. Mam siatkę, którą rozciągam i wbijam do trawy po czym wypuszczam je na trawkę poza wolierę i po pierwszych dźwiękach (bo nie widzą jeszcze) już wiedzą co teraz będzie
Oj, to uważaj na kurkę skoro masz amatorów na drób, a nosi Ci jajeczka kureczka?
Agnieszko Aguss kogut skądinąd wysiedziany przeze mnie autralorp zaczął z wielkiego koguta marnieć i okazało się, że wątrobę miał nieciekawą Teraz czekam aż w pewnej hodowli będą tęczówki czernichowskie to dokupię kurek i koguta, a może nawet dwa.
Miłego weekendu miłośniczki fioletów
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Tak Agnieszko, zielone dodatki florystyczne są b. drogie na giełdzie. Ale teraz, w środku sezonu ogrodowego można je łatwo pozyskać omijając giełdę. Liście funkii ciąłem ale teraz już są podziurkowane przez ślimaki. No niestety - ochraniam przed nimi to, na czym najbardziej mi zależy czyli dalie. Inne rośliny muszą sobie radzić same. Po liściach funkii przyszła kolej na cięcie liści akantu
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
C'est la vie
Cudny bodziszek ,u mnie też kwitnie
Kura ładnie znosi jajeczka bo dobrze je
Właśnie ostatnio wygarniałam jej ściółkę z domko - kurnika , a jest niewygodnie bo to taka antresola jest i małe okienko ma. Super robota dla poliglotki
I przerzucałam kompost z jej pomocą właśnie.
Marysiu pamiętam tego pietucha - pijaka
Florku
Akant Ci się udaje w ogrodzie na tyle ,żeby liście pozyskiwać
Liście funkii cudne u nas były , ale też ślimaki już poniszczyły.
Ja bardzo lubię do bukietów wykorzystywać te z białymi pasami.
C'est la vie
Cudny bodziszek ,u mnie też kwitnie
Kura ładnie znosi jajeczka bo dobrze je
Właśnie ostatnio wygarniałam jej ściółkę z domko - kurnika , a jest niewygodnie bo to taka antresola jest i małe okienko ma. Super robota dla poliglotki
I przerzucałam kompost z jej pomocą właśnie.
Marysiu pamiętam tego pietucha - pijaka
Florku
Akant Ci się udaje w ogrodzie na tyle ,żeby liście pozyskiwać
Liście funkii cudne u nas były , ale też ślimaki już poniszczyły.
Ja bardzo lubię do bukietów wykorzystywać te z białymi pasami.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jakżeby inaczej, oczywiście będę do Was zaglądać , lubię takie sielskie klimaty .
Piękny bodziszek u mnie już przekwitły. Jeden całkiem ładnie kwitł a drugi nie może się jakoś zadomowić i bardzo słabo przyrasta.
Piękny bodziszek u mnie już przekwitły. Jeden całkiem ładnie kwitł a drugi nie może się jakoś zadomowić i bardzo słabo przyrasta.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko widać to picie nie było bez powodu.
Ślicznie kwitną bodziszki, chociaż powoli opadają i pod wpływem deszczu nie wyglądają już tak ładnie. Zniknęły mi zupełnie te pełne, a miałam dwie lub trzy odmiany.
Takie przerzucanie kompostu to było obżarstwo dla kurki.
Miłej niedzieli!
Ślicznie kwitną bodziszki, chociaż powoli opadają i pod wpływem deszczu nie wyglądają już tak ładnie. Zniknęły mi zupełnie te pełne, a miałam dwie lub trzy odmiany.
Takie przerzucanie kompostu to było obżarstwo dla kurki.
Miłej niedzieli!
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Akant rozrósł się w dużą kępę i w dodatku rozsiał więc poprzesadzałem w inne miejsca. Zarówno kwiaty jak i liście - pierwsza klasa do bukietów
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
W razie czego mogę się z Tobą podzielić bodziszkami.
Teraz właśnie zaczyna kwitnienie wysoki ,podwójny niebieski od Ciebie.
Mam też niskie ,drobnokwiatowe ,pojedyncze
Ostatnio sama przerzucałam kompost ,do skrzynek z pomidorami ''Malinowy Smaczek''potrzebowałam.
Jak ja tego nie lubię.
Zawsze mi się wydaje ,że jakiś potwór się na mnie rzuci z głębin odpadków
Wczoraj spotkałam kawałek padalca wystający spod folii w warzywniku.
To już drugi raz w tym roku, teraz się lękam tam iść. O Matulu ,jak ja się boję i brzydzę takich stworów
Wypycham kurę pierwszą na odstrzał
Florku
Musisz mieć zasadową glebę.
To piękna bylina.
Ślimaki pamiętam go obgryzały, przynajmniej u mnie.
W razie czego mogę się z Tobą podzielić bodziszkami.
Teraz właśnie zaczyna kwitnienie wysoki ,podwójny niebieski od Ciebie.
Mam też niskie ,drobnokwiatowe ,pojedyncze
Ostatnio sama przerzucałam kompost ,do skrzynek z pomidorami ''Malinowy Smaczek''potrzebowałam.
Jak ja tego nie lubię.
Zawsze mi się wydaje ,że jakiś potwór się na mnie rzuci z głębin odpadków
Wczoraj spotkałam kawałek padalca wystający spod folii w warzywniku.
To już drugi raz w tym roku, teraz się lękam tam iść. O Matulu ,jak ja się boję i brzydzę takich stworów
Wypycham kurę pierwszą na odstrzał
Florku
Musisz mieć zasadową glebę.
To piękna bylina.
Ślimaki pamiętam go obgryzały, przynajmniej u mnie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agusiu czy u Ciebie też tak wciąż leje i leje żyć się odechciewa.Ślimaki wciąż w natarciu robią sie coraz bardziej głodne teraz do nich doszły winniczki wieszają się na chryzantemach i innych roślinach .Musiałam ściąć wszystkie dzwonki brzoskwiniolistne większość jednorocznych ostróżek też pożarta ,zostało parę sztuk .Czarna porzeczka, truskawki wszystko gnije albo pożarte przez te gadziny Ochhh takiego sezonu nie pamiętam i najlepiej przekpałabym cały ogródek i wysiała trawę byłby spokój .Jedynie róże ratują sytuację te stanęły na wysokości zadania
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Jadziu
Niestety niekorzystny ten rok ,jak przepowiadano.
Anomalia pogodowe związane z zaćmieniami.
U nas tragicznie nie jest.
Na razie. Tzn. padało , ale nie zalało.
Ogólnie ''syf'' za przeproszeniem bo grzyb szaleje i liście chore wszędzie od orzecha i gruszy ,od tego rośliny ozdobne się zarażają.
Owoce odpukać nie gniją , ale urodzaju nie ma.
Trochę czereśni i truskawek zaprawiliśmy - to zasługa Z.
Boję się o pomidory.
No a ślimaki to mnie wykańczają bo czas na odpoczynek poświęcam co noc - 2 - 3 godziny na zbieranie tałatajstwa i sypanie trutki.
Dzięki temu mam jeszcze warzywa w przeciwieństwie do sąsiadów.
Współczuję Tobie Oj ciężki rok mamy.
Zbyszek czyta w prognozie ,że ma jeszcze silnie wiać
Niestety niekorzystny ten rok ,jak przepowiadano.
Anomalia pogodowe związane z zaćmieniami.
U nas tragicznie nie jest.
Na razie. Tzn. padało , ale nie zalało.
Ogólnie ''syf'' za przeproszeniem bo grzyb szaleje i liście chore wszędzie od orzecha i gruszy ,od tego rośliny ozdobne się zarażają.
Owoce odpukać nie gniją , ale urodzaju nie ma.
Trochę czereśni i truskawek zaprawiliśmy - to zasługa Z.
Boję się o pomidory.
No a ślimaki to mnie wykańczają bo czas na odpoczynek poświęcam co noc - 2 - 3 godziny na zbieranie tałatajstwa i sypanie trutki.
Dzięki temu mam jeszcze warzywa w przeciwieństwie do sąsiadów.
Współczuję Tobie Oj ciężki rok mamy.
Zbyszek czyta w prognozie ,że ma jeszcze silnie wiać
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
U nas trochę dzisiaj zawiało wczoraj również , ale za to świeciło słońce to ważne .Gdzie można było wzruszałam glebę niech sie przewietrzy chociaż trochę, ale u mnie nawet nie poznać ze tyle dni lało gleba sypie sie w rękach .Fakt jest lekko wilgotna ale u mnie przelatuje wszystko . Z pewnością w głębiej jest sporo wilgoci, bo hortensje są zadowolone, a myślałam, że nie będzie kwiatów , bo wyglądały nieciekawie po wiosennych przymrozkach .Podziwiam Cię Agusiu ze biegasz nocą za ślimorami ,ale szkoda każdej rośliny szczególnie warzyw, bo nie ma to jak swoje. Dobrze ze masz takiego pracownika na etacie który pomaga ci w zbieraniu tego tałatajstwa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko dziękuję za dobre serduszko mam sporo bodziszków, co prawda niektóre są na chwilkę ale większość trwa. Przepadły te pełne obydwa były w jasnym różu.
Kiedyś siałam kompost i był super ale praca ciężka, bo mam go dużo...jednak moja koleżanka powiedziała a co ci przeszkadzają dodatki, rozluźniają glebę i teraz odrzucam jedynie patyki.
Nie mam w zasadzie gadów, parę razy widziałam jaszczurkę w tym chyba raz padalca, jedynie żab mam sporo Raz mały padalec zaplątał się w małym kurniku i kury szybko się nim zajęły
Kiedyś siałam kompost i był super ale praca ciężka, bo mam go dużo...jednak moja koleżanka powiedziała a co ci przeszkadzają dodatki, rozluźniają glebę i teraz odrzucam jedynie patyki.
Nie mam w zasadzie gadów, parę razy widziałam jaszczurkę w tym chyba raz padalca, jedynie żab mam sporo Raz mały padalec zaplątał się w małym kurniku i kury szybko się nim zajęły