Swoją prowokacją bardzo poprawiłyście mi humor. Uwielbiam się z kogoś pośmiać, choć najlepiej, kiedy umiemy śmiać się z siebie. Mamy tu na forum koleżkę, kolekcjonera roślin skalnych, które trzeba na zimę okrywać. A to żeby nie zgniły, a to żeby nie zmarzły. Wybór materiałów jest przebogaty. A że roślinki małe, to i "ochraniaczy" mnóstwo. Tenże kolega opowiadał jak to pewnego razu przyleciał do niego sąsiad z krzykiem: Panie, ktoś panu do ogródka śmieci nawalił


Nie kryguj się, Pelasiu, skoro uważasz, że nie ma obiektów do fotografowania, sprezentuj nam swoją, niewątpliwie artystyczną, kolekcję roślinnych ocieplaczy.
A tak między nami: jest tyle roślin, które żadnych waciaków nie potrzebują...


Za to ogacanie -
