Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko nie daj sobie odebrać przyjemności artystycznych Człowiek nie może tylko tyrać musi mieć również przyjemności.
Kompozycje robisz bardzo gustowne więc i dzięki temu wyrabiasz nasz gust
To kiedy przejdą te burze
Kompozycje robisz bardzo gustowne więc i dzięki temu wyrabiasz nasz gust
To kiedy przejdą te burze
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko,
owszem, nie chodzę po nocach z latarką za ślimakami i nie chodziłabym bez względu na wszystko.
Jednak pomimo to w warzywniaku ani nigdzie indziej nie mam szkód.
Zastanawiam się, czy u mnie jest po prostu mało ślimaków, czy może coś je zżera.
owszem, nie chodzę po nocach z latarką za ślimakami i nie chodziłabym bez względu na wszystko.
Jednak pomimo to w warzywniaku ani nigdzie indziej nie mam szkód.
Zastanawiam się, czy u mnie jest po prostu mało ślimaków, czy może coś je zżera.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Florianie
Kosaciec luisiański i u mnie kwitł bardzo krótko - upał i susza.
Ruta jest interesująca florystycznie ,ale nie wiem ,czy kwiatki by się nie sypały.
Pędy z nasiennikami są też ciekawym dodatkiem.
U mnie się sama sieje ,choć rośnie w dziwnym miejscu bo obok kamienie i okryta ziemia.
Marysiu
Tak mówię właśnie Z.
On pracoholik i dla Niego wszyscy inni to lenie i obiboki.
Dziękuję
U nas zrobiło się nieco chłodniej i nie pali tak słońce bo są chmurki.
Walczę teraz z kretynem Jednego osobnika złapałam i następny uparcie ryje mi w niedawno rozsadzonych buraczkach.
Madziu
A co mogło by je żżerać Jeż ,żaby , zaskroniec
U nas jest mnóstwo żab.
A kury puszczasz luzem
Kosaciec luisiański i u mnie kwitł bardzo krótko - upał i susza.
Ruta jest interesująca florystycznie ,ale nie wiem ,czy kwiatki by się nie sypały.
Pędy z nasiennikami są też ciekawym dodatkiem.
U mnie się sama sieje ,choć rośnie w dziwnym miejscu bo obok kamienie i okryta ziemia.
Marysiu
Tak mówię właśnie Z.
On pracoholik i dla Niego wszyscy inni to lenie i obiboki.
Dziękuję
U nas zrobiło się nieco chłodniej i nie pali tak słońce bo są chmurki.
Walczę teraz z kretynem Jednego osobnika złapałam i następny uparcie ryje mi w niedawno rozsadzonych buraczkach.
Madziu
A co mogło by je żżerać Jeż ,żaby , zaskroniec
U nas jest mnóstwo żab.
A kury puszczasz luzem
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Kury siedzą w wolierze, nie puszczam ich luzem.
Podejrzewam, że ślimaki padają ofiarą głównie ropuch, najpewniej na etapie złożonych jaj.
Podejrzewam, że ślimaki padają ofiarą głównie ropuch, najpewniej na etapie złożonych jaj.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Madzia
No widzisz ,moja chodzi luzem wszędzie ,ale nie daje rady
Zapodaję Wam parę obrazków.
Tyle się pięknego dzieje teraz w ogrodzie a człowiek nie ma czasu oglądać dokładnie.
Tak kwitła lilia lizakowa.
Liliowiec od Floriana.
Fioletowa róża pod gruszą.
Cudny ,niebiesko - fioletowy floks ,też od Jacka.
Floksy na różowej rabacie.
Po ostatniej burzy straciły sporo kwiatków.
Tu są cztery odmiany.
Malwy pod gruszą.
Niski floks od mojej Mamy - cóż za odcień karminu.
Malwy w warzywniku.
No widzisz ,moja chodzi luzem wszędzie ,ale nie daje rady
Zapodaję Wam parę obrazków.
Tyle się pięknego dzieje teraz w ogrodzie a człowiek nie ma czasu oglądać dokładnie.
Tak kwitła lilia lizakowa.
Liliowiec od Floriana.
Fioletowa róża pod gruszą.
Cudny ,niebiesko - fioletowy floks ,też od Jacka.
Floksy na różowej rabacie.
Po ostatniej burzy straciły sporo kwiatków.
Tu są cztery odmiany.
Malwy pod gruszą.
Niski floks od mojej Mamy - cóż za odcień karminu.
Malwy w warzywniku.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko,
Zachwycający jest zagajnik floksów przy tej zabytkowej budowli.
Jesteś chyba Królową Floksów, bo wątpię, żeby ktokolwiek miał więcej odmian od Ciebie.
Szczególnie ten fioletowo-niebieski jest przepiękny i niespotykany.
Floksy mają w sobie coś bardzo prostego i ponadczasowego. Są prawdziwą ozdobą każdego ogrodu.
U mnie floksy nadrabiają wszelkie rozczarowania, jakie przyniosły dalie i rozy. Dalie mi wszystkie zdechły w przechowalni, kupiłam kilka nowych, ale nie wszystkie okazały się udane. Natomiast rozy...., ech, szkoda gadać. Tyle starań, żeby zobaczyć kilka (dosłownie kilka) kwiatów o żywotności 3 dni?
Nie przepracowuj się, zrób sobie trochę urlopu i naciesz się swoim niesamowitym siedliskiem.
Zachwycający jest zagajnik floksów przy tej zabytkowej budowli.
Jesteś chyba Królową Floksów, bo wątpię, żeby ktokolwiek miał więcej odmian od Ciebie.
Szczególnie ten fioletowo-niebieski jest przepiękny i niespotykany.
Floksy mają w sobie coś bardzo prostego i ponadczasowego. Są prawdziwą ozdobą każdego ogrodu.
U mnie floksy nadrabiają wszelkie rozczarowania, jakie przyniosły dalie i rozy. Dalie mi wszystkie zdechły w przechowalni, kupiłam kilka nowych, ale nie wszystkie okazały się udane. Natomiast rozy...., ech, szkoda gadać. Tyle starań, żeby zobaczyć kilka (dosłownie kilka) kwiatów o żywotności 3 dni?
Nie przepracowuj się, zrób sobie trochę urlopu i naciesz się swoim niesamowitym siedliskiem.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Joasiu
Dziękuję za miłe słowa.
Trudno powiedzieć na czym polega fenomen floksów.
Mają w sobie urok i czar wiejskich kwiatów i pewną naiwność.
Długo kwitną ,później często na bocznych pędach.
Szkoda tylko ,że niszczy je deszcz.
Nowe odmiany są bardziej wytrzymałe ,ale mam sporo starych.
Odmiana od Floriana jest bardzo wysoka i ma olbrzymie kwiaty.
Podobno to ''Blue Boy'', ale pod tą nazwą kupiłam wcześniej inny.
Jak masz chęć ,mogę kawałek podarować
To bardzo przykre co spotkało Twoje dalie. Pewnie zmarzły
Z nimi nie jest tak łatwo.
Tak samo odkupić i trafić w odpowiednią odmianę.
Z różami porażka w tym roku.
Słońce paliło płatki i szybko opadały.
Może powtórne kwitnienie nas ucieszy
Mnie zaskoczyła olbrzymia /do 10 m/ pnąca róża ''Super Dorothy''
Nie dość ,że wiatr zerwał częściowo olbrzymią masę gałęzi z garażu to róża zakwitła malutkimi pełnymi kwiatkami zebranymi w bukieciki taką masą ,że trudno opisać.
Zwały karminowo - biskupich pomponów ,aż liści nie było widać.
Teraz już przekwita ,oj ale sprzątania będzie
Wiesz takie piekiełko mamy ostatnio obok , pod samym nosem nieprzyjazne byty budują plac do parkowania dla pracowników.
Kto by pomyślał ,że na zapadłej wsi spokoju nie będzie
Dziękuję za miłe słowa.
Trudno powiedzieć na czym polega fenomen floksów.
Mają w sobie urok i czar wiejskich kwiatów i pewną naiwność.
Długo kwitną ,później często na bocznych pędach.
Szkoda tylko ,że niszczy je deszcz.
Nowe odmiany są bardziej wytrzymałe ,ale mam sporo starych.
Odmiana od Floriana jest bardzo wysoka i ma olbrzymie kwiaty.
Podobno to ''Blue Boy'', ale pod tą nazwą kupiłam wcześniej inny.
Jak masz chęć ,mogę kawałek podarować
To bardzo przykre co spotkało Twoje dalie. Pewnie zmarzły
Z nimi nie jest tak łatwo.
Tak samo odkupić i trafić w odpowiednią odmianę.
Z różami porażka w tym roku.
Słońce paliło płatki i szybko opadały.
Może powtórne kwitnienie nas ucieszy
Mnie zaskoczyła olbrzymia /do 10 m/ pnąca róża ''Super Dorothy''
Nie dość ,że wiatr zerwał częściowo olbrzymią masę gałęzi z garażu to róża zakwitła malutkimi pełnymi kwiatkami zebranymi w bukieciki taką masą ,że trudno opisać.
Zwały karminowo - biskupich pomponów ,aż liści nie było widać.
Teraz już przekwita ,oj ale sprzątania będzie
Wiesz takie piekiełko mamy ostatnio obok , pod samym nosem nieprzyjazne byty budują plac do parkowania dla pracowników.
Kto by pomyślał ,że na zapadłej wsi spokoju nie będzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko nie mogę się napatrzeć na Twoje łany floksów. Mam do nich ogromny sentyment gdyż przypominają mi moje wakacje jako dziecko u dziadka na wsi. Pamiętam do dziś przedogródek pełny floksów który pachniał cudnie.
Jednak będę musiała je ponownie zaprosić do swojego ogródka. Znalazłam już nawet inne, lepsze miejsce dla nich.
Jednak będę musiała je ponownie zaprosić do swojego ogródka. Znalazłam już nawet inne, lepsze miejsce dla nich.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Kasiu
Kurcze ,ale bym dużo dała ,żeby ogród z Twoich wspomnień zobaczyć
Ja też lubię ich zapach
Mojego Dziadka ogród z Mazur mam cały czas w głowie.
Szlachetne róże ,które sprzedawał cięte ,gipsówka ...
Mam u siebie podobnie ''New Down'' przy płocie na wejściu ,wiciokrzew i rudbekie ,mieczyki...
Ach to sobie ne wrati...
Kurcze ,ale bym dużo dała ,żeby ogród z Twoich wspomnień zobaczyć
Ja też lubię ich zapach
Mojego Dziadka ogród z Mazur mam cały czas w głowie.
Szlachetne róże ,które sprzedawał cięte ,gipsówka ...
Mam u siebie podobnie ''New Down'' przy płocie na wejściu ,wiciokrzew i rudbekie ,mieczyki...
Ach to sobie ne wrati...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Aguś napisałam na pw ale mam chyba jakąś blokadę i nie mogę wysłać inf.
Jutro będę u Madzi poproszę po 1 szt z każdego
Floksy to moje ulubione kolory teraz w ogrodzie
Jutro będę u Madzi poproszę po 1 szt z każdego
Floksy to moje ulubione kolory teraz w ogrodzie
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Małgosiu
Mam nadzieję ,że Z. wpadnie pod drodze do Madzi i zostawi miodek
Powinnam sama wsadzić d. w auto i tam przyjechać a nie tu siedzieć sama ,jak palec.
Urodziny Taty co prawda na następny tydzień przełożono ,ale jestem przeziębiona i mam zaległości w ogrodzie.
U nas trzeci dzień wieje i paskudnie wysuszyło wszystko.
Mam nadzieję ,że Z. wpadnie pod drodze do Madzi i zostawi miodek
Powinnam sama wsadzić d. w auto i tam przyjechać a nie tu siedzieć sama ,jak palec.
Urodziny Taty co prawda na następny tydzień przełożono ,ale jestem przeziębiona i mam zaległości w ogrodzie.
U nas trzeci dzień wieje i paskudnie wysuszyło wszystko.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
No właśnie Trzeba było przyjechać.
Spędzaliśmy tak miło popołudnie, a Ty gdzie się podziewałaś?
Czasami trzeba się oderwać od ogrodu, inaczej przestanie nam przynosić tyle przyjemności, ile powinien.
Spędzaliśmy tak miło popołudnie, a Ty gdzie się podziewałaś?
Czasami trzeba się oderwać od ogrodu, inaczej przestanie nam przynosić tyle przyjemności, ile powinien.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Aguś, jak już wiesz miodki mam. Wielkie dzięki dla dzielnego Z. Podziwiamy jego energię i pracę jaką wklada. Wielki ukłon.
U Magdy naładowałam baterie, spacer po jej parku to było coś mi bardzo potrzebnego. Tam można się zgubić, ale jaka to frajda to chyba sama wiesz.
U Ciebie widzę klimaty dla mnie bliskie. Wiejsko i czarodziejsko.
Mogłaś wpaść, szkoda. Będzie inny raz, to może się uda poznać w realu.
U Magdy naładowałam baterie, spacer po jej parku to było coś mi bardzo potrzebnego. Tam można się zgubić, ale jaka to frajda to chyba sama wiesz.
U Ciebie widzę klimaty dla mnie bliskie. Wiejsko i czarodziejsko.
Mogłaś wpaść, szkoda. Będzie inny raz, to może się uda poznać w realu.