Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko, jeszcze raz chciałam podziękować za wizytę i za tak miłe słowa na temat mojego ogródka
Patrząc na twój ogród mam wrażenie, że jeszcze bardziej jest ukwiecony niż kiedy byłam.
Niesamowite te rabaty
Hortensja super. Już się cieszę
Patrząc na twój ogród mam wrażenie, że jeszcze bardziej jest ukwiecony niż kiedy byłam.
Niesamowite te rabaty
Hortensja super. Już się cieszę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
No już dobrze Lucynko! co bym nie powiedziała to jest na opak, jakbym z moim M rozmawiała
Ciesz się że masz kolorowo i odpocznij trochę, przecież to towar deficytowy...odpoczynek
Ale to nie jest ta jeżówka, która przyszła do mnie? Kiedyś pokazywałam taka jedną pytając czy ona od Ciebie, bo jeżeli dostałam siewkę (to inna dosadzana) to jest najzwyklejsza różowa).
Dobrego tygodnia i nie przemęczaj się brakiem pracy
Ciesz się że masz kolorowo i odpocznij trochę, przecież to towar deficytowy...odpoczynek
Ale to nie jest ta jeżówka, która przyszła do mnie? Kiedyś pokazywałam taka jedną pytając czy ona od Ciebie, bo jeżeli dostałam siewkę (to inna dosadzana) to jest najzwyklejsza różowa).
Dobrego tygodnia i nie przemęczaj się brakiem pracy
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko, dobrze, że pokazałaś hortensję ogrodową. Zaniemówiłam na jej widok, taka ona ładna. A gabaryty ma akurat takie, jak bym chciała mieć w takim jednym miejscu, w którym rośnie mi już hortensja ale o wiele za duża. Koloru jeszcze dużo u Ciebie, jak w środku lata. Ja już nie patrząc na nic czyściłam rabatki z bratków i lobelii ale ja mogę być na działce tylko raz w tygodniu, więc do jesieni niewiele wizyt mi zostało. Masz rację z tymi różnicami w temperaturach i opadach. Moja działka w linii prostej też nie tak daleko od domu a różnice w pogodzie potrafią być bardzo duże. Idę jeszcze raz popatrzeć sobie na Twoją hortensję.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko
Heliotrop piękny.Mój trochę upał spalił
Hibiskus bagienny ma piękny, malinowy kolorek
Syryjski też śliczny
||Masz cierpliwość do tych swoich gołąbków
Wilec , fajny, aldny.Ja muszę sobie, też go wysiać w jedno miejsce..
Heliotrop piękny.Mój trochę upał spalił
Hibiskus bagienny ma piękny, malinowy kolorek
Syryjski też śliczny
||Masz cierpliwość do tych swoich gołąbków
Wilec , fajny, aldny.Ja muszę sobie, też go wysiać w jedno miejsce..
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Pańcia może sobie pozwolić na nicnierobienie skoro gołąbki rozpoczęły nawożenie jesienne... Potem roślinki Lucynki same rosną jak marzenie!
Koniec lata nam sprzyja..aura wyśmienita już po upałach morderczych , można spokojnie przygotowywać działkę do jesieni..Ona też swoje prawa ma...
miłego dnia!
Koniec lata nam sprzyja..aura wyśmienita już po upałach morderczych , można spokojnie przygotowywać działkę do jesieni..Ona też swoje prawa ma...
miłego dnia!
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko już mogę usiąść na chwile do laptopa więc i napisać coś mogę ... powoli wracam do sprawności, ale jeszcze troszkę ... najbardziej przeraża mnie ilość pracy jaka mnie czeka na zarośniętych rabatkach Pozdrawiam i podziwiam Twoje floksy
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko jak przyjemnie zaglądać do Twojego ogródeczka
Jeszcze tyle różności u Ciebie, a każda cieszy oko.
Z chęcią poslalabym w Twoją stronę deszczowe chmurki, ale w Iwoniczu, gdzie na tę chwilę zażywam różnych różności dla poprawy zdrowotnosci także piękne, błękitne niebo i deszczu ani ani. Z tym, że akurat tutaj mi to pasuje.
Pozdrawiam więc serdecznie, życzę pogody wedle życzenia i ślę moc
Jeszcze tyle różności u Ciebie, a każda cieszy oko.
Z chęcią poslalabym w Twoją stronę deszczowe chmurki, ale w Iwoniczu, gdzie na tę chwilę zażywam różnych różności dla poprawy zdrowotnosci także piękne, błękitne niebo i deszczu ani ani. Z tym, że akurat tutaj mi to pasuje.
Pozdrawiam więc serdecznie, życzę pogody wedle życzenia i ślę moc
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witajcie!
To niesamowite, jak organizm przywykł do wysokich temperatur. Dzisiaj było u mnie zachmurzone niebo i dość silny wiatr przy dość wysokiej temperaturze 23*, a ja autentycznie zmarzłam na działce. Co to będzie w czwartek, gdy mam mieć tylko 19*?!
Codziennie przymierzam się do rozpoczęcia jesiennych prac i codziennie moje przymiarki kończą się na nicnierobieniu.
Żal każdego kwiatka, nawet jeśli od dołu listki pousychały. Może gdy zimno dokuczy zbyt mocno, ruszę do boju bez litości dla kwitnących......Może.
Kasiu [100780] - a bierz sobie mojego czasu, ile Ci potrzeba! Ja mam go aktualnie aż nadto.
Chciałabym sadzić, ale najpierw muszę co nie co wysadzić, a wszystkiego szkoda.
Ładne te gołąbeczki i nawóz dobry dają, ale jednocześnie szkudniki z nich nieprzeciętne. A ja i tak je lubię.
Dziękuję i wzajemnie życzę dobrego tygodnia.
Gosiu [Margo2] - ja również dziękuję za miłe spotkanie.
No kwitnie ta moja działka jak na zamówienie, choć wolałabym, by już tak nie czarowała kolorami.
A po hortensję to musisz przyjechać, pomyśl więc nad terminem. Zapraszam.
Marysiu [Maska] - ze mną jak z dzieckiem. Zawsze muszę szywrot na wywrot.
W sprawie odpoczynku, to ja wyznaję filozofię mojej babuni: "W tym życiu trza tyrać, w tamtym się aż zanadto odpocznie".
Ja Ci posłałam taką jeżówkę, o jakiej myślałam, że u mnie zginęła, nie nasiona a sadzonkę. Jeśli się wyrodziła, to za rok poślę Ci kolejną, aktualnie nie ma przyrostów.
Kochana jesteś, ale bezczynność bardziej męczy niż robota. Wydaje mi się, że Twoje zdanie na ten temat jest podobne.
Kasiu [kania] - moja hortensja jeszcze przed rokiem była nieduża. Ona szybko się rozrasta, np. u mojej sąsiadki osiągnęła już gabaryty czterokrotnie większe niż moja.
Faktem jest, że ja na działce mogę być codziennie, ale jesienne prace już bym chciała rozpocząć.
Jeśli mogę Ci podpowiedzieć w sprawie Twojej za dużej hortensji, to radzę ukorzenić nową. Ja to robię w taki sposób, że już kwitnące gałązki przyginam do samej ziemi i pośrodku przysypuję ziemią, nakładam naciętą dużą butlę po wodzie mineralnej i solidnie podlewam. Pamiętam, by zawsze pod tą butlą panowała wilgoć i czekam do jesieni. Zawsze się taka gałązka ukorzeni, nie ma innej opcji.
Aniu [anabuko1] - zostały mi już tylko trzy heliotropy, w tym jeden jeszcze taki młodziutki (samosiewka), że nawet kwiatka nie pokazał. Może przeżyje zimę w doniczce...Spróbować można.
Hibiskus ma w tym roku wyjątkowo dużo kwiatów, jeszcze wiele pąków się rozwinie, a wilcem zakryłam nieeleganckie miejsce i tak sobie tam kwitnie. Rzadko go widuję, bo tam prawie nie zaglądam.
Maryniu - nawożenie...phi! Niszczenie tego, czego jeszcze nie zniszczyły. Nawozić to ja sama muszę po tym, jak M wyczyści klatki i wolierę.
Jeszcze jutro ma nam przygrzać, a od pojutra chłód jesienny zawita. Zresztą ja już dzisiaj zmarzłam. Taki wstyd!
Ewuniu [ewarost] - cieszę się, że powoli wracasz do zdrowia.
Że rabatki zarosły... Czego nie zdążysz sprzątnąć, zima załatwi, a wiosną zaczniesz od nowa z nowymi siłami, czego Ci z całego serca życzę i pozdrawiam wzajemnie.
Beatko [Bazyla] - dziękuję kochana za wszystko i życzę wspaniałego wypoczynku oraz wielu miłych wrażeń.
Trochę wiosny jesienią. Tegoroczne samosiewki:
niecierpek 'Balsamina',
szałwia trójbarwna,
kosmos podwójnie pierzasty.
Trochę lata.
Rozwar wielkokwiatowy.
Floksy gwiaździste.
Gomfrena.
Wiosna - lato - jesień.
Róża 'Speelwark'.
Jesień.
Rudbekia.
Aster karłowy.
Torebka nasienna bielunia.
To niesamowite, jak organizm przywykł do wysokich temperatur. Dzisiaj było u mnie zachmurzone niebo i dość silny wiatr przy dość wysokiej temperaturze 23*, a ja autentycznie zmarzłam na działce. Co to będzie w czwartek, gdy mam mieć tylko 19*?!
Codziennie przymierzam się do rozpoczęcia jesiennych prac i codziennie moje przymiarki kończą się na nicnierobieniu.
Żal każdego kwiatka, nawet jeśli od dołu listki pousychały. Może gdy zimno dokuczy zbyt mocno, ruszę do boju bez litości dla kwitnących......Może.
Kasiu [100780] - a bierz sobie mojego czasu, ile Ci potrzeba! Ja mam go aktualnie aż nadto.
Chciałabym sadzić, ale najpierw muszę co nie co wysadzić, a wszystkiego szkoda.
Ładne te gołąbeczki i nawóz dobry dają, ale jednocześnie szkudniki z nich nieprzeciętne. A ja i tak je lubię.
Dziękuję i wzajemnie życzę dobrego tygodnia.
Gosiu [Margo2] - ja również dziękuję za miłe spotkanie.
No kwitnie ta moja działka jak na zamówienie, choć wolałabym, by już tak nie czarowała kolorami.
A po hortensję to musisz przyjechać, pomyśl więc nad terminem. Zapraszam.
Marysiu [Maska] - ze mną jak z dzieckiem. Zawsze muszę szywrot na wywrot.
W sprawie odpoczynku, to ja wyznaję filozofię mojej babuni: "W tym życiu trza tyrać, w tamtym się aż zanadto odpocznie".
Ja Ci posłałam taką jeżówkę, o jakiej myślałam, że u mnie zginęła, nie nasiona a sadzonkę. Jeśli się wyrodziła, to za rok poślę Ci kolejną, aktualnie nie ma przyrostów.
Kochana jesteś, ale bezczynność bardziej męczy niż robota. Wydaje mi się, że Twoje zdanie na ten temat jest podobne.
Kasiu [kania] - moja hortensja jeszcze przed rokiem była nieduża. Ona szybko się rozrasta, np. u mojej sąsiadki osiągnęła już gabaryty czterokrotnie większe niż moja.
Faktem jest, że ja na działce mogę być codziennie, ale jesienne prace już bym chciała rozpocząć.
Jeśli mogę Ci podpowiedzieć w sprawie Twojej za dużej hortensji, to radzę ukorzenić nową. Ja to robię w taki sposób, że już kwitnące gałązki przyginam do samej ziemi i pośrodku przysypuję ziemią, nakładam naciętą dużą butlę po wodzie mineralnej i solidnie podlewam. Pamiętam, by zawsze pod tą butlą panowała wilgoć i czekam do jesieni. Zawsze się taka gałązka ukorzeni, nie ma innej opcji.
Aniu [anabuko1] - zostały mi już tylko trzy heliotropy, w tym jeden jeszcze taki młodziutki (samosiewka), że nawet kwiatka nie pokazał. Może przeżyje zimę w doniczce...Spróbować można.
Hibiskus ma w tym roku wyjątkowo dużo kwiatów, jeszcze wiele pąków się rozwinie, a wilcem zakryłam nieeleganckie miejsce i tak sobie tam kwitnie. Rzadko go widuję, bo tam prawie nie zaglądam.
Maryniu - nawożenie...phi! Niszczenie tego, czego jeszcze nie zniszczyły. Nawozić to ja sama muszę po tym, jak M wyczyści klatki i wolierę.
Jeszcze jutro ma nam przygrzać, a od pojutra chłód jesienny zawita. Zresztą ja już dzisiaj zmarzłam. Taki wstyd!
Ewuniu [ewarost] - cieszę się, że powoli wracasz do zdrowia.
Że rabatki zarosły... Czego nie zdążysz sprzątnąć, zima załatwi, a wiosną zaczniesz od nowa z nowymi siłami, czego Ci z całego serca życzę i pozdrawiam wzajemnie.
Beatko [Bazyla] - dziękuję kochana za wszystko i życzę wspaniałego wypoczynku oraz wielu miłych wrażeń.
Trochę wiosny jesienią. Tegoroczne samosiewki:
niecierpek 'Balsamina',
szałwia trójbarwna,
kosmos podwójnie pierzasty.
Trochę lata.
Rozwar wielkokwiatowy.
Floksy gwiaździste.
Gomfrena.
Wiosna - lato - jesień.
Róża 'Speelwark'.
Jesień.
Rudbekia.
Aster karłowy.
Torebka nasienna bielunia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko oczywiście masz rację tak jak rację miała Twoja babcia! Bezczynność męczy, ale ja się nauczyłam poskramiać swoją naturę i czasami wbrew sobie prace przerywam i odpoczywam...oczywiście czynnie np. siadam i obieram jabłka czy śliwki a czasem biorę aparat w ręce
U siebie siewek nie znajduję czyli kolejnej wegetacji nie będzie, ale zoczyłam pączki na liliowców i nie wiem czy to nie na majowym
Miłego pracowitego dnia
U siebie siewek nie znajduję czyli kolejnej wegetacji nie będzie, ale zoczyłam pączki na liliowców i nie wiem czy to nie na majowym
Miłego pracowitego dnia
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko Ja dopiero zacznę poszukiwanie siewek... Na razie sprawdziłam jak mają się szczepki mojej lawendy i o dziwo jakoś sobie radzą więc nie będę im przeszkadzać U ciebie sporo różności więc nie jest monotonnie... Życzę
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko
Te chryzantemy różowe to sliczności .chyba rozejrze się za podobnymi.
Jesienne kolory. .Ale jakie ładne. Ech..trwajcie takie kolorowe chwile jak najdłużej.
Te chryzantemy różowe to sliczności .chyba rozejrze się za podobnymi.
Jesienne kolory. .Ale jakie ładne. Ech..trwajcie takie kolorowe chwile jak najdłużej.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Pojechałam dziś na działkę celem podlania.Niestety wodę dali dopiero jak wyjeżdżałam do domu. Marne by było podlewanie bo wiatr był
straszny.Widziałam trzy piękne kotki,chciałam im zrobić zdjęcie,niestety uciekły.Jeden był czarny a dwa białe bez żadnych plamek.Piękne.
Dziś od jednej pani otrzymałam dwie kępy kalii w zamian za liliowce.Pozdrawiam Cię Lucynko i życzę dużo zdrowia.
straszny.Widziałam trzy piękne kotki,chciałam im zrobić zdjęcie,niestety uciekły.Jeden był czarny a dwa białe bez żadnych plamek.Piękne.
Dziś od jednej pani otrzymałam dwie kępy kalii w zamian za liliowce.Pozdrawiam Cię Lucynko i życzę dużo zdrowia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witajcie!
Czy to już koniec letnich klimatów? Dzisiaj u mnie na działce było 30* w głębokim cieniu, błękitne niebo, a na nim jasne słońce, które grzało niemiłosiernie. Zero wiatru.
A teraz firanka mi fruwa, zerwał się bowiem silny wiatr i od ręki zrobiło się dość chłodno, a jutro mam już mieć zaledwie 19*.
Taka różnica temperatur spowoduje, że odczuwalny będzie prawdziwy ziąb.
Z ranka popracowałam sobie troszeczkę, dzięki czemu powstała kolejna rabata zdobna kamieniami. Chodził ten pomysł za mną od dłuższego czasu, tylko jakoś zabrać się do niego nie mogłam.
Jutro przyjadą borówki od Starkla, stanowiska już gotowe, dołki wykopane i wypełnione odpowiednią ziemią, będzie więc sadzenie.
Na szczęście już nie w pocie czoła, bo w chłodzie.
Marysiu [Maska] - no faktycznie: odpoczywasz. Czynnie!
U mnie nowe sieweczki, u Ciebie pączki na majowych kwiatach, a tu pogoda wkracza w jesienne klimaty.
Ja mam jeszcze młodą fasolkę szparagową, która właśnie dostała pąków. Obawiam się jednak, że będę zmuszona potraktować ją jako poplon.
Skąd wiedziałaś, że mój dzisiejszy dzień będzie pracowity? Był i pracowity, i miły. Dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - widziałam piękne różyczki w Twoim ogrodzie, tak więc roślinki cierpliwie na Ciebie czekały i cieszą wszystkie zmysły.
Za pięknie dziękuję. Lało dzisiaj prawdziwy żar z nieba i żal, że to już końcówka.
Aniu [anabuko] - te różowe to aster karłowy. Moje chryzantemy jeszcze się zbierają, dopiero zapączkowały.
Od jutra zabieram się do przerzedzania jednorocznych, czas najwyższy przygotować rabaty do zimy.
Danusiu [danuta z] - a u mnie bezwietrznie i gorąco. Uffff! A woda z węża aby kapu, kapu, kap... Jutro będzie dobre ciśnienie i zimno, to się porządnie podleje.
Szkoda że nie udało Ci się obfocić kociaczków. Może się jeszcze pokażą...
Kalle pewnie musisz przechować, bo w ziemi zmarzną.
Pozdrawiam wzajemnie i również zdrówka życzę.
Jeszcze troszeczkę kolorów na dobrą noc.
Czy to już koniec letnich klimatów? Dzisiaj u mnie na działce było 30* w głębokim cieniu, błękitne niebo, a na nim jasne słońce, które grzało niemiłosiernie. Zero wiatru.
A teraz firanka mi fruwa, zerwał się bowiem silny wiatr i od ręki zrobiło się dość chłodno, a jutro mam już mieć zaledwie 19*.
Taka różnica temperatur spowoduje, że odczuwalny będzie prawdziwy ziąb.
Z ranka popracowałam sobie troszeczkę, dzięki czemu powstała kolejna rabata zdobna kamieniami. Chodził ten pomysł za mną od dłuższego czasu, tylko jakoś zabrać się do niego nie mogłam.
Jutro przyjadą borówki od Starkla, stanowiska już gotowe, dołki wykopane i wypełnione odpowiednią ziemią, będzie więc sadzenie.
Na szczęście już nie w pocie czoła, bo w chłodzie.
Marysiu [Maska] - no faktycznie: odpoczywasz. Czynnie!
U mnie nowe sieweczki, u Ciebie pączki na majowych kwiatach, a tu pogoda wkracza w jesienne klimaty.
Ja mam jeszcze młodą fasolkę szparagową, która właśnie dostała pąków. Obawiam się jednak, że będę zmuszona potraktować ją jako poplon.
Skąd wiedziałaś, że mój dzisiejszy dzień będzie pracowity? Był i pracowity, i miły. Dziękuję.
Ewuniu [ewarost] - widziałam piękne różyczki w Twoim ogrodzie, tak więc roślinki cierpliwie na Ciebie czekały i cieszą wszystkie zmysły.
Za pięknie dziękuję. Lało dzisiaj prawdziwy żar z nieba i żal, że to już końcówka.
Aniu [anabuko] - te różowe to aster karłowy. Moje chryzantemy jeszcze się zbierają, dopiero zapączkowały.
Od jutra zabieram się do przerzedzania jednorocznych, czas najwyższy przygotować rabaty do zimy.
Danusiu [danuta z] - a u mnie bezwietrznie i gorąco. Uffff! A woda z węża aby kapu, kapu, kap... Jutro będzie dobre ciśnienie i zimno, to się porządnie podleje.
Szkoda że nie udało Ci się obfocić kociaczków. Może się jeszcze pokażą...
Kalle pewnie musisz przechować, bo w ziemi zmarzną.
Pozdrawiam wzajemnie i również zdrówka życzę.
Jeszcze troszeczkę kolorów na dobrą noc.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.