Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Dorotko [korzo_m] - domek działkowy, porządny drewniany , wykonany i postawiony przez fachowców. Taki, w którym można będzie latem przenocować bez obawy o nocną inwazję ślimaków czy myszy.
"Gołąbki zdyscyplinowane" - powiadasz? Gdybyś zobaczyła te szkudniki w akcji, szybciutko zmieniłabyś zdanie.
"Gołąbki zdyscyplinowane" - powiadasz? Gdybyś zobaczyła te szkudniki w akcji, szybciutko zmieniłabyś zdanie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Dziękuję już wszystko wiem, będzie pięknie, wiem teraz ogromny bałagan, nawał pracy, ale dla polepszenia warunków i wygody warto pocierpieć.
Synowie super pomagają tacie
Za guamo gołąbków bardzo tęsknię, mój dostawca tego dobrobytu się wycofał, szkoda. Teraz cały czas korzystam z nawozów workowych sypkich lub granulowanych.
Synowie super pomagają tacie
Za guamo gołąbków bardzo tęsknię, mój dostawca tego dobrobytu się wycofał, szkoda. Teraz cały czas korzystam z nawozów workowych sypkich lub granulowanych.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko uwielbiam Twoje szkudniki! a mam takiego nowego pana od prac wszelakich i synem hodują gołąbki, wiesz to są solidni dobrzy ludzie
Ekipa robocza ekstra same chłopy na schwał! a M co chwilę próbował im dorównać jak tylko przestali zwracać uwagę Pewnie już dawno nie udawało Ci się zgromadzić wszystkich mężczyzn swojego życia na działce
Podkłady nie są nasycane świństwem? bo jak tak to może nie dawaj na kompost, bo kompostem podsypujesz też jarzynki. Czy ktoś na działkach u Was nocuje? żeby tak było raźniej
No to życzę ciepłej i odpowiedniej pogody do stawiania willi na działce i zdrówka dla Was
Ekipa robocza ekstra same chłopy na schwał! a M co chwilę próbował im dorównać jak tylko przestali zwracać uwagę Pewnie już dawno nie udawało Ci się zgromadzić wszystkich mężczyzn swojego życia na działce
Podkłady nie są nasycane świństwem? bo jak tak to może nie dawaj na kompost, bo kompostem podsypujesz też jarzynki. Czy ktoś na działkach u Was nocuje? żeby tak było raźniej
No to życzę ciepłej i odpowiedniej pogody do stawiania willi na działce i zdrówka dla Was
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witajcie!
Nasz mądry inaczej zarząd działkowy zamknął dopływ wody do podlewania, a ziemia sucha jak pieprz. Niechby choć uprzedzili, podlałoby się obficie i zadbałoby się o napełnienie beczek. Zrobili to znienacka, wody w beczce mam tyle co kot napłakał. Będę ostentacyjnie nosiła wodę pitną w konewkach, bo nie pozwolę ususzyć moich roślin, o które cały sezon dbałam.
A na działce teraz to mam dopiero zalatuj. Mnóstwo odpadów po rozebranym tunelu, które dzisiaj M rozdrabniał, a ja paliłam. Może dziesiątą część udało się już zutylizować, a może jeszcze mniej. Oj, dużo jeszcze roboty nas czeka. Dobrze że ma się na zimę, bo już mi się marzy odpoczynek. Mam dość może nawet nie tyle roboty, ile patrzenia na ten cały rozgardiasz.
Dorotko [korzo_m] - wiem, wiem: wszak "sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało". Marzył mi się nowy domek, śnił mi się po nocach, a teraz zastanawiam się, po co mi to było. Może za rok - dwa będę się cieszyła, bo zapewne długo jeszcze bałagan będzie nam towarzyszył.
Guano dobry nawóz i szkoda że dostawca Wam się wycofał.
Marysiu [Maska] - chłopcy spisali się na medal i już żałuję, że nie mogą co dzień choć po troszeczku pomagać, bo może ten bardak szybciej udałoby się zlikwidować. Cóż, nie można wymagać zbyt wiele, gdy młodzi pracują na własne emerytury.
Podkłady spalam, popiół zbieramy do wora i .... jeszcze nie wiemy, jak się go pozbyć, bo on też zdrowia roślinom nie przysporzy. Dym cuchnie, to i popiół może być trujący.
U nas na działkach dużo ludzi niemal mieszka w okresie letnim, w mojej alejce dwie rodziny bardzo rzadko nocują w domu, a cztery pomieszkują w działkowych domkach od czasu do czasu, wesoło spędzają wspólnie wieczory. W ogóle jest dosyć gwarno nocami.
Dziękuję za dobre życzenia , willa ma stanąć wkrótce, ale tym będzie się zajmował wykonawca, który przywiezie gotowe elementy, sam postawi i zabezpieczy domek. Nam pozostanie tylko ocieplić go i zagospodarować.
Tobie również ciepłych i zdrowych dni życzę.
Nasz mądry inaczej zarząd działkowy zamknął dopływ wody do podlewania, a ziemia sucha jak pieprz. Niechby choć uprzedzili, podlałoby się obficie i zadbałoby się o napełnienie beczek. Zrobili to znienacka, wody w beczce mam tyle co kot napłakał. Będę ostentacyjnie nosiła wodę pitną w konewkach, bo nie pozwolę ususzyć moich roślin, o które cały sezon dbałam.
A na działce teraz to mam dopiero zalatuj. Mnóstwo odpadów po rozebranym tunelu, które dzisiaj M rozdrabniał, a ja paliłam. Może dziesiątą część udało się już zutylizować, a może jeszcze mniej. Oj, dużo jeszcze roboty nas czeka. Dobrze że ma się na zimę, bo już mi się marzy odpoczynek. Mam dość może nawet nie tyle roboty, ile patrzenia na ten cały rozgardiasz.
Dorotko [korzo_m] - wiem, wiem: wszak "sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało". Marzył mi się nowy domek, śnił mi się po nocach, a teraz zastanawiam się, po co mi to było. Może za rok - dwa będę się cieszyła, bo zapewne długo jeszcze bałagan będzie nam towarzyszył.
Guano dobry nawóz i szkoda że dostawca Wam się wycofał.
Marysiu [Maska] - chłopcy spisali się na medal i już żałuję, że nie mogą co dzień choć po troszeczku pomagać, bo może ten bardak szybciej udałoby się zlikwidować. Cóż, nie można wymagać zbyt wiele, gdy młodzi pracują na własne emerytury.
Podkłady spalam, popiół zbieramy do wora i .... jeszcze nie wiemy, jak się go pozbyć, bo on też zdrowia roślinom nie przysporzy. Dym cuchnie, to i popiół może być trujący.
U nas na działkach dużo ludzi niemal mieszka w okresie letnim, w mojej alejce dwie rodziny bardzo rzadko nocują w domu, a cztery pomieszkują w działkowych domkach od czasu do czasu, wesoło spędzają wspólnie wieczory. W ogóle jest dosyć gwarno nocami.
Dziękuję za dobre życzenia , willa ma stanąć wkrótce, ale tym będzie się zajmował wykonawca, który przywiezie gotowe elementy, sam postawi i zabezpieczy domek. Nam pozostanie tylko ocieplić go i zagospodarować.
Tobie również ciepłych i zdrowych dni życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Nigdy się nie chwaliłaś tunelam.
A drugi został?
A drugi został?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko to asterek czy chryzantemka? https://www.fotosik.pl/zdjecie/cc7366281ee33f4c Nie mogę się zorientować, bo ma pełne kwiatki a asterki mają na ogół żółte środki...śliczny!
Moje heptakodium co ma z siewu w dwóch przypadkach mam białe kwiatki, a reszta czerwona i to ciemno czerwona. Przez wysiewanie nasion mam kilka roślin w różnych miejscach i nie wiem czy zapamiętam żeby wszystkie okryć W Anglii rosną i tworzą piękne kwitnące krzewy u nas niestety co wiosnę odbijają od zera.
No to życzę Wam wielu wesołych wieczorów w domeczku działkowym i dużo zdrowia
Moje heptakodium co ma z siewu w dwóch przypadkach mam białe kwiatki, a reszta czerwona i to ciemno czerwona. Przez wysiewanie nasion mam kilka roślin w różnych miejscach i nie wiem czy zapamiętam żeby wszystkie okryć W Anglii rosną i tworzą piękne kwitnące krzewy u nas niestety co wiosnę odbijają od zera.
No to życzę Wam wielu wesołych wieczorów w domeczku działkowym i dużo zdrowia
-
- 100p
- Posty: 166
- Od: 18 mar 2012, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
U Ciebie Lucynko jeszcze też ładnie kolorowo
Oj dzieje się na Waszej działeczce. Nowiutki domek, czekamy z niecierpliwością na zdjęcia.
Z tym zakręceniem wody to już lekka przesada, to Was zaskoczyli. Człowiek nie ma możliwości się przygotować i zrobić zapasów.
Nas też na działkach zostawili już dwa tyg. bez wody bo kładą wszystkie nowe rury. Zapasy wody już się pokończyły i klapa a deszczu nie ma a woda potrzebna bo jeszcze mam co robić:(
Na naszych działkach, na naszej alejce jest sporo nowych właścicieli. Wszyscy młodzi, rodzinki z dziećmi, słychać tylko śmiechy i krzyki wesołej ( przeważnie) ich zabawy. Takie życie u nas raczej tętni Działki typowo rekreacyjne.
Dużo spokoju i
Oj dzieje się na Waszej działeczce. Nowiutki domek, czekamy z niecierpliwością na zdjęcia.
Z tym zakręceniem wody to już lekka przesada, to Was zaskoczyli. Człowiek nie ma możliwości się przygotować i zrobić zapasów.
Nas też na działkach zostawili już dwa tyg. bez wody bo kładą wszystkie nowe rury. Zapasy wody już się pokończyły i klapa a deszczu nie ma a woda potrzebna bo jeszcze mam co robić:(
Na naszych działkach, na naszej alejce jest sporo nowych właścicieli. Wszyscy młodzi, rodzinki z dziećmi, słychać tylko śmiechy i krzyki wesołej ( przeważnie) ich zabawy. Takie życie u nas raczej tętni Działki typowo rekreacyjne.
Dużo spokoju i
Pozdrawiam, Danka
Miejsce , w którym serce się raduje
Miejsce , w którym serce się raduje
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witajcie!
Cały dzień, do ciemnego wieczoru spalałam badziewia po tunelu. Z góry grzało słoneczko, z boku palenisko. Zgrzałam się jak w lipcu, ale jestem cała happy, bo około połowy tego draństwa już spalone, a w piątek przyjeżdża nowy domek.
Nie palimy ognisk bezpośrednio na ziemi, tylko w specjalnie do tego celu zrobionym palenisku. Z bębna starej pralki.
Majeczko - nie chwaliłam się, bo też nie było czym. W ostatnich prawie trzech latach tunel pełnił rolę magazynu, bo nowy domek miał stanąć na miejscu starego, potem M zachorował na raka i życie zostało podporządkowane jego leczeniu, z domku zrezygnowaliśmy, tunel pozostał zagracony. Dopiero w tym roku terapia okazała się sukcesem, nawet śladu po nowotworze nie ma, wobec tego temat domku wrócił i wszystko potoczyło się błyskawicznie. Już w piątek stanie nowy dom!
Stary domek na razie stoi, co przyprawia mnie o ból głowy , bo jego rozbiórka to nie likwidacja tunelu. Tam to dopiero będzie roboty! Zapewne do zimy tego nie damy rady zrobić , wobec tego wiosna będzie wyjątkowo pracowita.
Marysiu [Maska] - pytasz o asterka, który jeszcze całkowicie nie rozwinął kwiatów.
Dużo jest roślin, które w naszym klimacie wymagają okrywania, ale warto to robić, pamiętając o ich urodzie.
Dziękuję , choć te wesołe wieczory dopiero za około pół roku, ale radocha już od najbliższego piąteczku.
Za zdrówko dziękuję szczególnie, bo bardzo się teraz przyda.
Tobie zostawiam buziaki i buziole.
Danusiu [Danka65] - kolorowo to już nie jest , aparat po całej działce jest noszony w poszukiwaniu obiektów godnych uwiecznienia.
Dzisiaj popatrzyłam na swoje roślinki, niektóre z nich mocno przywiędły , ale podleję je dopiero jutro i też nie wszystkie, bo nie dam rady takiej ilości wody przytargać.
W mojej alejce jest tak pół na pół. Są emeryci i są rodziny z dziećmi, bywają wnuki i szczególnie w weekendy jest wesolutko.
Dziękuję pięknie i odwzajemniam dobre życzenia.
Cały dzień, do ciemnego wieczoru spalałam badziewia po tunelu. Z góry grzało słoneczko, z boku palenisko. Zgrzałam się jak w lipcu, ale jestem cała happy, bo około połowy tego draństwa już spalone, a w piątek przyjeżdża nowy domek.
Nie palimy ognisk bezpośrednio na ziemi, tylko w specjalnie do tego celu zrobionym palenisku. Z bębna starej pralki.
Majeczko - nie chwaliłam się, bo też nie było czym. W ostatnich prawie trzech latach tunel pełnił rolę magazynu, bo nowy domek miał stanąć na miejscu starego, potem M zachorował na raka i życie zostało podporządkowane jego leczeniu, z domku zrezygnowaliśmy, tunel pozostał zagracony. Dopiero w tym roku terapia okazała się sukcesem, nawet śladu po nowotworze nie ma, wobec tego temat domku wrócił i wszystko potoczyło się błyskawicznie. Już w piątek stanie nowy dom!
Stary domek na razie stoi, co przyprawia mnie o ból głowy , bo jego rozbiórka to nie likwidacja tunelu. Tam to dopiero będzie roboty! Zapewne do zimy tego nie damy rady zrobić , wobec tego wiosna będzie wyjątkowo pracowita.
Marysiu [Maska] - pytasz o asterka, który jeszcze całkowicie nie rozwinął kwiatów.
Dużo jest roślin, które w naszym klimacie wymagają okrywania, ale warto to robić, pamiętając o ich urodzie.
Dziękuję , choć te wesołe wieczory dopiero za około pół roku, ale radocha już od najbliższego piąteczku.
Za zdrówko dziękuję szczególnie, bo bardzo się teraz przyda.
Tobie zostawiam buziaki i buziole.
Danusiu [Danka65] - kolorowo to już nie jest , aparat po całej działce jest noszony w poszukiwaniu obiektów godnych uwiecznienia.
Dzisiaj popatrzyłam na swoje roślinki, niektóre z nich mocno przywiędły , ale podleję je dopiero jutro i też nie wszystkie, bo nie dam rady takiej ilości wody przytargać.
W mojej alejce jest tak pół na pół. Są emeryci i są rodziny z dziećmi, bywają wnuki i szczególnie w weekendy jest wesolutko.
Dziękuję pięknie i odwzajemniam dobre życzenia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko, aż się zgrzałam czytając ile pracy wykonaliście Nie ma to jak zgrana ekipa Bałagan pomaleńku uporządkujecie, najważniejsze, że już będzie gdzie przytulić głowę do poduszki.
Wszystkiego po trochu masz na działeczce, dzięki czemu jest i kolorowo i ciekawie. Jesień dla Ciebie łaskawa.
Ciekawe dlaczego wyłączyli Wam wodę? U nas zakręcają, jak zapowiadają większe przymrozki. Wczoraj byłam na działce i z ciekawości odkręciłam kranik, a tam wartko płynie woda Mogłabym podlewać, gdybym tylko czas miała. A ponieważ nie mam, to o tym nie myślę.
Oby tylko słoneczko pozwoliło postawić wykonawcy domeczek, a Wam cieszyć się jego pojawieniem
Wszystkiego po trochu masz na działeczce, dzięki czemu jest i kolorowo i ciekawie. Jesień dla Ciebie łaskawa.
Ciekawe dlaczego wyłączyli Wam wodę? U nas zakręcają, jak zapowiadają większe przymrozki. Wczoraj byłam na działce i z ciekawości odkręciłam kranik, a tam wartko płynie woda Mogłabym podlewać, gdybym tylko czas miała. A ponieważ nie mam, to o tym nie myślę.
Oby tylko słoneczko pozwoliło postawić wykonawcy domeczek, a Wam cieszyć się jego pojawieniem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko, ale się cieszę, że domek już stanie niedługo
Zdawaj relację. Uwielbiam jak coś się dzieje i to tak dobrego
Z rozbiórką domku nie spieszcie się, żebyście się nie przemęczyli.
Zawsze zdążycie to zrobić.
Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało
Już nie moge się doczekać spotkania
Zdawaj relację. Uwielbiam jak coś się dzieje i to tak dobrego
Z rozbiórką domku nie spieszcie się, żebyście się nie przemęczyli.
Zawsze zdążycie to zrobić.
Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało
Już nie moge się doczekać spotkania
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Lucynko a nie macie możliwosci wywieść starego domku na legalne śmietnisko? Albo dac komuś potrzebującemu...
Zaoszczedziłoby to wam dużo czasu i energii... i byłoby łatwiej.. Czasami ludzie w okolicznych wsiach szukają takich rzeczy i chętnie biorą...
Tylko dać ogłoszenia... np też na portalach lokalnych????
Swietny pomysł na ognisko, popiół mozna zużyc pod budowę scieżek,tarasów...
Ja tak myślę głośno... bo wyobrażam sobie tę zastraszającą ilość pracy .... a tak to wszystko poszłoby prosciej i mielibyscie wiecej czasu na nowy domek i mniej zmęczenia...
Zaoszczedziłoby to wam dużo czasu i energii... i byłoby łatwiej.. Czasami ludzie w okolicznych wsiach szukają takich rzeczy i chętnie biorą...
Tylko dać ogłoszenia... np też na portalach lokalnych????
Swietny pomysł na ognisko, popiół mozna zużyc pod budowę scieżek,tarasów...
Ja tak myślę głośno... bo wyobrażam sobie tę zastraszającą ilość pracy .... a tak to wszystko poszłoby prosciej i mielibyscie wiecej czasu na nowy domek i mniej zmęczenia...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Witaj Lucynko wpadłam zobaczyć co u Ciebie bo dawno mnie nie było a tu proszę chłopaków do roboty zagoniła i tunel w momencie rozebrany . Igala ma rację może warto dać jakieś ogłoszenie z możliwością rozbiórki na własną rękę przez osobę która chciała by ten stary domek . A czasami chcą drewno na zużycie do czegoś albo choćby na opał , zaoszczędziło by Wam pracy i kłopotu . Mam nadzieję , że pochwalisz się jak już będzie stał na działeczce nowy domek. Fajny sposób na palenie starych podkładów dzięki temu nie wyjaławia się ziemia i nie ucierpią potrzebne owady .
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10
Dodałaś mi otuchy tym paleniskiem,bo mam takie samo i zawsze się wstydzilam pokazywać że menelskie jakieś
ale faktycznie jest idealne na spalanie.
To w szklarni nie hodujecie roślinek?
Pomidorkami si? też nie chwaliłaś w sumie. No własnie ,jak część warzywnicza w tym roku?
ale faktycznie jest idealne na spalanie.
To w szklarni nie hodujecie roślinek?
Pomidorkami si? też nie chwaliłaś w sumie. No własnie ,jak część warzywnicza w tym roku?