W ogrodzie Doroty cz.10
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2865
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, no to się nazywa pomidor jeden na porcję przecieru!
Czubatka ubiorkowata w donicy tzn. że to jednoroczna roślinka? Ale piękna!
Te ulewy dały w kość kwiatom! U mnie dzisiaj już tylko kropi, za to mocno wieje, liści na trawniku niemal jak w jesieni! A chwaściory rosną w oczach!
Napracujesz się Dorotko w najbliższych dniach, bo jesteś szaloną perfekcjonistką i nie dopuścisz do tego, żeby jakieś zielsko mogło się pokazać gościom! Chociaż goście forumowi z pewnością nie zwrócą uwagi na chwasty, tylko na to co piękne
Samych pogodnych dni Ci życzę na dopieszczenie pięknie kwitnących rabat
_____________________
Pozdrawiam! Marta
Czubatka ubiorkowata w donicy tzn. że to jednoroczna roślinka? Ale piękna!
Te ulewy dały w kość kwiatom! U mnie dzisiaj już tylko kropi, za to mocno wieje, liści na trawniku niemal jak w jesieni! A chwaściory rosną w oczach!
Napracujesz się Dorotko w najbliższych dniach, bo jesteś szaloną perfekcjonistką i nie dopuścisz do tego, żeby jakieś zielsko mogło się pokazać gościom! Chociaż goście forumowi z pewnością nie zwrócą uwagi na chwasty, tylko na to co piękne
Samych pogodnych dni Ci życzę na dopieszczenie pięknie kwitnących rabat
_____________________
Pozdrawiam! Marta
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
marta64 pomidor przepyszny, już zjedzony. Następne dojrzewają.
Czubatka to roślinka nadająca się do obsadzania skrzynek, donic. Roślinka jest przewieszająca się, za rok na pewno ponownie ją wysieję.
Na szczęście dziś nie było takich ulew, owszem do południa jeszcze siąpiło delikatnie. Teraz po tych deszczach możemy spodziewać się plagi komarów.
Deszcz po południu nie padał to ja zabrałam odpowiedni sprzęt i poszłam na odsiecz chwastom, nic nie próżnowałam. Udało mi się wyplewić przedogródek, niby czyściłam go tak niedawno. Zaskoczona jestem ilością wiader, które wynosiłam z chwastami na kompost, kiedyż to narosło
Jak zaczęłam plewić pomyślałam, może pojadę z plewieniem tylko w miejscach widocznych ale nie byłby to obciach
Jak pogoda pozwoli to jutro zajmę się kolejnymi rabatkami, ja nie muszę mieć słońca ważne, żeby mi na głowę nie kapało
Czubatka to roślinka nadająca się do obsadzania skrzynek, donic. Roślinka jest przewieszająca się, za rok na pewno ponownie ją wysieję.
Na szczęście dziś nie było takich ulew, owszem do południa jeszcze siąpiło delikatnie. Teraz po tych deszczach możemy spodziewać się plagi komarów.
Deszcz po południu nie padał to ja zabrałam odpowiedni sprzęt i poszłam na odsiecz chwastom, nic nie próżnowałam. Udało mi się wyplewić przedogródek, niby czyściłam go tak niedawno. Zaskoczona jestem ilością wiader, które wynosiłam z chwastami na kompost, kiedyż to narosło
Jak zaczęłam plewić pomyślałam, może pojadę z plewieniem tylko w miejscach widocznych ale nie byłby to obciach
Jak pogoda pozwoli to jutro zajmę się kolejnymi rabatkami, ja nie muszę mieć słońca ważne, żeby mi na głowę nie kapało
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12951
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko ja dziś też naplewiłam dwie taczki a to tylko ułamek tego co mnie czeka. Po tych deszczach to trawa urosła aż trudno było kosić, a chwaściorów, ślimaki odrabiają swoje straty. Była susza - trawnik jak siano, deszczyk - chwasty i tak zle i tak niedobrze hahaha Wzięłam się za przesadzanie pogoda idealna, choć jutro u nas ma palić słoneczko.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Takie plany ogrodowe miałam, deszcz wczoraj po południu odpuścił, a nad ranem jak zaczęło lać- lać!!!! to wszystkie co zaplanowałam poszło w łeb
Trudno ogród na przyjazd gości będzie mało dopieszczony, odpuszczam, bo nawet gdyby była od jutra pogoda to przez dwa dni nie dam rady wszystkiego wyplewić
Rankiem jedynie pootwierałam foliaki, wyzbierałam trochę ( czytaj kopę ) ślimaków dla nich taka pogoda to raj, używają na całego
tara Ty taczkami, a ja wiadrami trawę nosiłam, kiedy to wszystko narosło nie wiem. O koszeniu nawet nie myślę, za mokro, szkoda tępić noży. Nawet nie mam jak przesadzać, bo siąpi cały czas, żyję nadzieją że po południu odpuści.
Życzę pogody bezdeszczowej.
Trudno ogród na przyjazd gości będzie mało dopieszczony, odpuszczam, bo nawet gdyby była od jutra pogoda to przez dwa dni nie dam rady wszystkiego wyplewić
Rankiem jedynie pootwierałam foliaki, wyzbierałam trochę ( czytaj kopę ) ślimaków dla nich taka pogoda to raj, używają na całego
tara Ty taczkami, a ja wiadrami trawę nosiłam, kiedy to wszystko narosło nie wiem. O koszeniu nawet nie myślę, za mokro, szkoda tępić noży. Nawet nie mam jak przesadzać, bo siąpi cały czas, żyję nadzieją że po południu odpuści.
Życzę pogody bezdeszczowej.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Lilie ślicznotki, uwielbiam te kwiaty!
Dorotko, mam nadzieję, że już nie leje i słonko robi dobrą robotę, osuszając nadmiar wody.
Dobrego i spokojnego weekendu.
Dorotko, mam nadzieję, że już nie leje i słonko robi dobrą robotę, osuszając nadmiar wody.
Dobrego i spokojnego weekendu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Witaj Dorota,ogród Twój zapchany pięknymi kwiatami ,jak ja lubię takie widoki,,u mnie też mąż zebrał 10 kg pomidorków czerwonych ,już sie na nie cieszę chociaż ich nie jem bo jeszcze tydzień będę w sanatorium ,ale przed wyjazdem też zebrałam trochę i przywiozłam tutaj do Buska takiego co miał ponad 80 dkg,,pozdrawiam
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Jaka ja jestem urobiona, dobrze że jest niedziela czas na zadumę, odpoczynek.
W piątek jak przestało padać szybko wyruszyłam do ogrodu, jak ja się napracowałam, ileż wiader trawy na kompost wyniesionych. Mogę powiedzieć, że przód ogrodu, rabatki przy wjeździe mam wyplewione. Pozostałe dalej w chwastach i chyba tak zostanie bo nie dam rady ich ogarnąć. Od wczoraj wróciły tropiki z czego jestem niezbyt zadowolona wolę temperaturę do 25 st.
Wczoraj skończyłam wyrywać chwasty z trawnika ( chyba coś mi się w głowie pomieszało ), ale trzeba było rdest powyrywać. Dzięki temu zapełniłam kompostownik na full, napełniłam wyrwanym rdestem kilka worków foliowych.
Lucynko też bardzo lubię lilie, a rano ich zapach roznosił się na cały ogród, szkoda że ich kwitnienie dobiega końca znowu trzeba będzie czekać rok.
Nie pada popołudnie piątkowe super do prac ogrodowych, słońca nie było, temperatura fajna, do tego rabatki namoczone, chwasty wychodziły jak przysłowiowe masełko. U nas za szybko wszystko wysycha, miejscami tam gdzie słońce dłużej się opiera jest już z wierzchu sucho, dobrze że woda głęboko dolała.
Tobie też życzę spokojnego wypoczynkowego weekendu
Marta jak miło, że w przerwach między zabiegami masz czas dla mnie Rabatki kwitnące bardzo lubię, nie szkodzi że roślinki nie są pogrupowane kolorami, że rosną jak im pasuje, mój ogród jest typowo wiejskim bałaganem i tak ma być A jak podoba się innym, czego dowodem jest Twój wpis to tym bardziej mi miło
Pomidorki zebrane wczoraj, było może tak z 5 kg, część zostawiłam, zajadamy się nimi, trochę rozdałam. Nie ma jak własne pomidory, takich smaków nie znajdziemy w sklepie. Jak wrócisz z Buska to będzie największy wysyp.
Moje rosnące w gruncie muszę ogłowić, nawet nie wiem kiedy mi tak zaszalały, ciężar krzaka podpora bambusowa nie utrzymuje trzeba dawać dodatkowy palik i mocniej podwiązywać. Oby zaraza nie trafiła, mojej siostrze właśnie w ostatnich dniach pomidory sczerniały, mówiłam opryskaj, zrobiła to tylko raz chyba miesiąc temu, szkoda, żal, człowiek uczy się na błędach.
W piątek jak przestało padać szybko wyruszyłam do ogrodu, jak ja się napracowałam, ileż wiader trawy na kompost wyniesionych. Mogę powiedzieć, że przód ogrodu, rabatki przy wjeździe mam wyplewione. Pozostałe dalej w chwastach i chyba tak zostanie bo nie dam rady ich ogarnąć. Od wczoraj wróciły tropiki z czego jestem niezbyt zadowolona wolę temperaturę do 25 st.
Wczoraj skończyłam wyrywać chwasty z trawnika ( chyba coś mi się w głowie pomieszało ), ale trzeba było rdest powyrywać. Dzięki temu zapełniłam kompostownik na full, napełniłam wyrwanym rdestem kilka worków foliowych.
Lucynko też bardzo lubię lilie, a rano ich zapach roznosił się na cały ogród, szkoda że ich kwitnienie dobiega końca znowu trzeba będzie czekać rok.
Nie pada popołudnie piątkowe super do prac ogrodowych, słońca nie było, temperatura fajna, do tego rabatki namoczone, chwasty wychodziły jak przysłowiowe masełko. U nas za szybko wszystko wysycha, miejscami tam gdzie słońce dłużej się opiera jest już z wierzchu sucho, dobrze że woda głęboko dolała.
Tobie też życzę spokojnego wypoczynkowego weekendu
Marta jak miło, że w przerwach między zabiegami masz czas dla mnie Rabatki kwitnące bardzo lubię, nie szkodzi że roślinki nie są pogrupowane kolorami, że rosną jak im pasuje, mój ogród jest typowo wiejskim bałaganem i tak ma być A jak podoba się innym, czego dowodem jest Twój wpis to tym bardziej mi miło
Pomidorki zebrane wczoraj, było może tak z 5 kg, część zostawiłam, zajadamy się nimi, trochę rozdałam. Nie ma jak własne pomidory, takich smaków nie znajdziemy w sklepie. Jak wrócisz z Buska to będzie największy wysyp.
Moje rosnące w gruncie muszę ogłowić, nawet nie wiem kiedy mi tak zaszalały, ciężar krzaka podpora bambusowa nie utrzymuje trzeba dawać dodatkowy palik i mocniej podwiązywać. Oby zaraza nie trafiła, mojej siostrze właśnie w ostatnich dniach pomidory sczerniały, mówiłam opryskaj, zrobiła to tylko raz chyba miesiąc temu, szkoda, żal, człowiek uczy się na błędach.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko
Przepiękne te twoje różne lilie
Floksy, mieczyki i dalie piękności.
Fajnie,że mamy różne rośliny mamy co oglądać i podziwiać
Dobrego dnia życzę.
Przepiękne te twoje różne lilie
Floksy, mieczyki i dalie piękności.
Fajnie,że mamy różne rośliny mamy co oglądać i podziwiać
Dobrego dnia życzę.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Pracowicie rozpoczęłam tydzień, wyplewiłam dużą rabatkę wzdłuż płotu. Rano fajnie się pracowało w południe było już tak gorąco, duszno, że prace musiałam przerwać, a jeszcze tyle do wyplewienia.
Mąż zabrał się za przesiewanie kompostu, jaka super ziemia wyszła Kompostownik opróżniony, mogę zapełniać od nowa.
Aniu cieszę się, że się podoba, dziękuję za miłe słowa Bardzo lubię jak jest kolorowo, dużo kwiatów sadzę.
Dzień pracowity, jutro muszę wstać wcześniej przed słońcem, może uda się coś wyplewić
Mąż zabrał się za przesiewanie kompostu, jaka super ziemia wyszła Kompostownik opróżniony, mogę zapełniać od nowa.
Aniu cieszę się, że się podoba, dziękuję za miłe słowa Bardzo lubię jak jest kolorowo, dużo kwiatów sadzę.
Dzień pracowity, jutro muszę wstać wcześniej przed słońcem, może uda się coś wyplewić
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16555
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko! Widzę, że masz ładny zbiór dalii. To bardzo wdzięczne kwiaty, bo zdobią rabaty aż do mrozów.
Moje lilie zakwitają stopniowo i długo jeszcze będę je podziwiać. Mam kilkanaście późno sadzonych, u nich jeszcze małe, zielone pąki, a i słońca dostają mniej. Te zakwitną dopiero w sierpniu. Zresztą sierpień już za progiem. Strasznie szybko lato mija, żal. W moim buszu już zaczynają powstawać dziury, bo np. przekwitły szałwie trójbarwne, kończą ostróżki jednoroczne, za chwilę przekwitnie większość floksów... A dziur nie ma czym łatać.
Dzisiaj już podlewałam działkę. Sucho.
Pozdrawiam słonecznie i bardzo gorąco.
Moje lilie zakwitają stopniowo i długo jeszcze będę je podziwiać. Mam kilkanaście późno sadzonych, u nich jeszcze małe, zielone pąki, a i słońca dostają mniej. Te zakwitną dopiero w sierpniu. Zresztą sierpień już za progiem. Strasznie szybko lato mija, żal. W moim buszu już zaczynają powstawać dziury, bo np. przekwitły szałwie trójbarwne, kończą ostróżki jednoroczne, za chwilę przekwitnie większość floksów... A dziur nie ma czym łatać.
Dzisiaj już podlewałam działkę. Sucho.
Pozdrawiam słonecznie i bardzo gorąco.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorko ogród cały zalany kwiatami.
Masz rację...moim sąsiadom też się nie chce nic robić i patrzą na mnie jakbym się skądś wyrwała. A ja każdą chwilkę spędzam w ogrodzie i to głównie pracując.
Sama przyjemność pospacerować choćby tylko wirtualnie po Twoim pięknym ogrodzie.
Mam jeszcze pytanie...jak sadzisz liliowce w kępach czy masz szpalery bo tego zbytnio nie widzę.
I jeszcze jedno pytanie czy coś sobie wyszukałaś z mojej zegrodki.
Masz rację...moim sąsiadom też się nie chce nic robić i patrzą na mnie jakbym się skądś wyrwała. A ja każdą chwilkę spędzam w ogrodzie i to głównie pracując.
Sama przyjemność pospacerować choćby tylko wirtualnie po Twoim pięknym ogrodzie.
Mam jeszcze pytanie...jak sadzisz liliowce w kępach czy masz szpalery bo tego zbytnio nie widzę.
I jeszcze jedno pytanie czy coś sobie wyszukałaś z mojej zegrodki.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko, jak zobaczyłam pomidora na wadze, to myślałam, że dynia Na kanapki będzie i do zupy i sałatki zrobisz dla dwóch rodzin z jednego pomidora . A kwiatki cudne! Deszczu zazdroszczę bardzo. Jak to niesprawiedliwie natura dzieli, jedni mają za dużo a innym brak. Widzę hortensję ogrodową w błękitach, tak jak u mnie. Ja tam patrzę na nią i przeżywam ile kolorów jest na jednym krzewie. Okrywasz ją na zimę, Dorotko?
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: W ogrodzie Doroty cz.10
Dorotko u mnie też trwa walka z chwastami, ale ja już trochę odpuściłam, bo żebym nie wiem jak się starałam to nie ogarnę tego sama perfekcyjnie
Ładne masz te cynie na pierwszym zdjęciu. Kupowałaś czy zbierałaś nasionka ?
Ładne masz te cynie na pierwszym zdjęciu. Kupowałaś czy zbierałaś nasionka ?