Kolekcje Floriana cz.2

[pelagia72]

Florku
Piękne liliowce.
Zastanawiam się ,czy jeden od Ciebie w kolorze jakby fioletu złamanego oranżem nie jest też zimozielony.
Oj niskie dalie tego roku

[JAKUCH]

Dalie rzeczywiście w tym roku niskie, ale niech tylko przyjdzie trochę deszczu zaraz wystartują w górę. U mnie też juz kwitnie ten liliowiec ma duże kwiaty. Na liliowcach jest w tym roku mało pąków niż w poprzednich latach .Jedynie mini Stella wciąż i wciąż wytwarza nowe pąki ,ale i wielkość kępy w oczach się powiększa Pąki na dalii też juz mam jestem ciekawa kwiatu bo to nowość miała mieć ciemne liście jak Lemon ale jak na razie są zielone

[Locutus]

A to mnie pocieszyłeś?

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Agnieszko, już nie pamiętam, jakie liliowce masz ode mnie. Zimozielone są delikatniejsze i nie zawsze kwitną, jak podmarzną zimą.
Dalie małe ale mamy dopiero czerwiec więc przed nimi jeszcze kilka miesięcy. Porządne opady i dalie śmigną w górę. Za to dla liliowców sezon idealny - opiły się wody w maju a teraz kąpią się i pysznią w słońcu:
długaśne pająki


liliowce czarujące ciemnymi oczami:


Jadziu, dalie na razie niskie ale to dopiero początek sezonu daliowego. A o liliowcach pisałem powyżej, że według mnie ten sezon jest dla nich idealny; w fazie wzrostu i tworzenia się pąków miały dużo wilgoci a teraz - dużo słońca, co im bardzo odpowiada. Dawno nie widziałem by tak obficie kwitły i pięknie się wybarwiały!


nn-ki też piękne:


Loki, nie warto się martwić na zapas
jeden z pierwszych liliowców w mojej kolekcji:


pięknie wykrojony liliowiec w seledynowożółtej barwie:


jeszcze jeden nienazwany - miniaturowy, czyli jak je nazywam - cukiereczek

[Locutus]

Najważniejsze, że przezimowały w gruncie? Już widać ich bujne listowie?

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Loki, Twoje dalie już pewnie przegoniły moje. Wegetacja postępuje teraz bardzo szybko.
A w ogrodzie nadal królują liliowce:

[ewelkacha88]

Witaj . Rzadko bywam bo z czasem u mnie krucho ale na kolekcję liliowców musiałam się załapać. Chylę czoła bo masz cudeńka . Co jeden to piękniejszy . Pozdrawiam i udanej pogody życzę .

[pelagia72]

Florku
Bardzo udane hemerokalisy.
Właśnie zakwitły oba od Ciebie.
Ten ''zimozielony'' , fioletowy z ciepłą nutą rozrósł się niesamowicie i ma mnóstwo pąków
A cudny ,ciemny na podjeździe wytrwale jeden pęd co roku wytwarza.
Obydwa kultywary piękne.
Czy jakieś astry już zakwitły

[JAKUCH]

Moje liliowce również super zakwitły, chociaż nie mam wielkich kęp, bo jak to w takiej ciasnocie pomieścić tyle odmian .Liliowiec od Ciebie cudnie zaszalał to taki chłop na schwał

[Florian Silesia]

Witaj Ewelino! Liliowce najlepiej sobie radzą w tym suchym i gorącym okresie. Kolorują pięknie ogród.
Bardzo wyrazista odmiana - intensywny pomarańcz i czarne "oko":


Z przyjemnością pokazuję następną miniaturkę:


Agnieszko, cieszę się, że liliowce ode mnie kwitną choć jak piszesz, że jeden pęd wytwarza jedna z odmian to jest to dziwne. Po kilku latach tych pędów powinno być dużo więcej
Wczesne odmiany astrów już kwitną - aster radula, jeden z astrów botanicznych i zaczyna aster rozkrzewiony.
Ale wracamy do szalejących liliowców:


To już kultowy liliowiec:


Jadziu, cieszę się, że liliowiec nie zawiódł. Wiem, że masz piękne liliowce
A oto kolejna piękność:


Kolejny maluszek:


I przynajmniej jedną siewkę pokażę. Na krótkich łodyżkach duże kwiaty:

[anida]

Urocze, szczególnie te maluchy, jak cukiereczki:)

[Narine]

Witaj Florianie
Popodziwiałam Twoją kolekcję irysów. Przepiękne.
Liliowce to i moje ukochane rośliny Finders Keepers chodzi za mną od kilku lat. Kolejny raz stwierdzam, że coś mało mam tych falbaniastych
U nas sezon zapowiadał się dobrze. Później w fazie zawiązywania pąków trwały upały, ale dzięki podlewaniu dały radę. Jednak teraz jest tak zimno, że wiele liliowców nie otwiera kwiatów do końca...
Co do dalii, to u mnie niskie i pąki tylko na kilku odmianach. Grand Prix (domniemany) w ogóle nie ma zamiaru wypuścić pędów.

[JAKUCH]

Mój Destined to see gdzieś wybył, ale gdzie przecież go kupiłam parę lat temu i kwitł a to taki cudny liliowiec.Widzisz całkiem o nim zapomniałam