Kolekcje Floriana cz.2

[Florian Silesia]

Loki, współczuję majowych przymrozków. W naszym klimacie zdarza się to dość często więc nie dziwi ale u Ciebie znacznie cieplej
Pomimo nieprzewidywalności maj jest cudowny! Zawsze - z przymrozkami czy bez!


A teraz od ogółu do szczegółu, czyli ciąg dalszy kosaćców IB:


Ale wiem, że lubisz kosaćce botaniczne więc jeszcze taki dla Ciebie:


Agnieszko, podejrzewam że Ty masz jeszcze więcej sadzenia i siania, tyle że ja skupiam się na jednym gatunku Faktycznie, to sadzenie nie ma końca ale wiem, co robię.
Tak, staruszek kosaciec florentyński zasłużył sobie, by być w mojej kolekcji pomimo swej skromności. To dla kontrastu współczesny biały kosaciec rodem z Polski


Ale wracam do kosaćców IB, bo poprzedni to oczywiście wysoki. 'Śnieżce' deszcz prawie niszczy kwiaty ale mniejszym kosaćcom nie robi większej szkody:


Prawie tańczą na deszczu kolorowe kosaćce

[JAKUCH]

Przecudny ten ostatni kosacieć, a czytając ile dalii wsadziłeś to aż sie złapałam za głowę przy moich 6 czy siedmiu odmianach Muszę zrobić fotkę irysowi który posadziłam dawno temu na rabatkach przed domem jest biały chyba z żółtą warżką a juz myślałam ,że całkiem przepadł .Jednak jak skończy kwitnienie pójdzie do ogródka

[anida]

Jakoś nigdy nie podejrzewałam, że brązowe kwiaty mogą być ładne, a tu proszę SĄ.

[Locutus]

Przez pierwsze lata balkonnictwa, a potem ogrodnictwa francuski klimat w ogóle mnie mocno rozpieszczał: ostatnie przymrozki były w połowie marca i pod koniec marca mogłem już siać bezpośrednio na miejsca docelowe? Pierwsze kwietniowe przymrozki trafiły mi się bodajże dopiero dwa lata temu (i to od razu dość hardcore?owe ? bodaj minus cztery rąbnęło w ostatnim tygodniu kwietnia)? W zeszłym roku też w kwietniu przymroziło, a w tym roku nawet i w maju? Jak tak dalej pójdzie, to za dwa lata przymrozek będzie i w czerwcu chyba?

Twój kosaciec trawolistny cudowny po prostu?

Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Jadziu, Ty sadzisz bardzo dużo innych kwiatów. Ja się skupiam na daliach. No i jeszcze kilku ulubionych gatunkach, z których prym wiodą kosaćce Daj szansę kosaćcowi, który wylądował za ogródkiem. Ale i u mnie sporo starszych kosaćców wylądowało na podjeździe za ogrodem. Mają tam mało komfortowe warunki ale lepsze to, niż wylądowanie na kompoście.
Pełnia kwitnienia kosaćców. Rabaty kipią kolorami i ilością kwiatów:


W szczegółach każdy kosaciec fascynuje innością, indywidualnością:


Anido, tylko nieliczne gatunki posiadają brązowe kwiaty. Myślę, że warto to docenić. Ja uwielbiam brązowe kosaćce!
Ten jest brązoworudy:


I kolejna bardzo stara odmiana (1949):


Loki, cieszę się, że spodobał Ci się kosaciec trawolistny. Kolejny co prawda jest odmianą ale wywodzącą się bezpośrednio od gatunku i łatwo można w nim cechy kosaćca różnobarwnego dostrzec:


Mam sentyment do tych staruszków kosaćcowych (obecnie jest to grupa MTB) więc jeszcze jeden:

[Locutus]

Zachwycają mnie te Twoje kosaćce?

Pozdrawiam!
LOKI

[pelagia72]

Florku
Biały ,wielki przecudny ,ale wszystkie zachwycające.
Staruszki też lubię bo są niezawodne.
To Ty powinieneś nosić miano ''Iriskónig'' - nie mam czcionki niemieckiej - Irysowego Króla
Irysowa dżungla na specjalnej z nimi rabacie na żywo mogla by mnie o zawał przyprawić.
U mnie ze wszystkich karp w tym roku nawet 40 pędów nie będzie.

[Florian Silesia]

Dzięki Loki! Bo po prostu kosaćce są zachwycające!
Nawet te najpospolitsze niebieskie - 'Alcazar'


Obok "wypasionych" olbrzymów są u mnie i takie maleństwa:


Agnieszko, gdzie mi tam do irysowego króla Ale 40 łodyg to Ci naprawdę współczuję. Na pokazywanej rabacie są takie, gdzie z jednej kępy (odmiany) wyrasta po 20 łodyg. A to tylko rabata trzyletnia czyli w najlepszym roku kwitnienia. Ale to są właśnie te stare - niezawodne odmiany. Obok nich rosną u mnie współczesne piękności:
Ten pamiętam podobał Ci się w ub. roku. Odcień szrobłękitny - cudny!


Jeszcze jeden "songowy kosaciec"


I kolejny "muzyczny"

[pelagia72]

Florku
U nas spora część zacieniona, stąd może taki słaby wynik kwitnienia.
''Alcazar'' od Ciebie pięknie kwitnie.
Przecudne białe i perłowo - szare kosaćce
Ale mały Horwat mnie zainteresował najbardziej.
Co to za irys Pierwszy raz widzę ten gatunek.

[Florian Silesia]

Agnieszko, kosaćce wymagają pełnego nasłonecznienia. Nawet lekki półcień powoduje, że słabo lub wcale nie kwitną. Mam tego przykład u siebie. Więc znajdź swoim najbardziej nasłonecznione miejsce, a pięknie Ci się odwdzięczą.
O iris reginae 'Horvat' niewiele mogę powiedzieć. Jest bezproblemowy i ma ok.40cm wysokości.
Piękna odmiana i kolorystycznie i kształtem:


Kolejna historyczna odmiana. Chyba w podobnej kolorystyce mi kiedyś posłałaś ale nie widzę tej Twojej:


zwiewna i delikatna odmiana:

[Florian Silesia]

Czas kosaćców dobiega końca. Bródkowe kwitną ostatnie i jeszcze trochę gatunków wilgociolubnych kwitnie.

[pelagia72]

Florku
Wszystkie zjawiskowe
I śnieżnobiałe i aksamitno - karmazynowe
Kiedyś posłałam Tobie ''Indian Cheef'' ,fioletowo - brązowego, u mnie go już nie ma.
Obecnie kwitną jeszcze - stara ,biała ,pachnąca odmiana i kosaciec luisiański ,oba od Ciebie

[Florian Silesia]

Agnieszko tak, kosaćce były zjawiskowe! Z powodu upałów ich kwitnienie było stanowczo za krótkie! Teraz trwa wykopywanie i wysadzanie ich z najstarszej rabaty na nowe.
Mam do dziś 'Indian Cheef':


Upały przyspieszyły kwinienie wielu roślin. Zakwitły pierwsze dalie w gruncie!