Kolekcje Floriana cz.2
Re: Kolekcje Floriana cz.2
U mnie Twoje sasanki się zadomowiły i kwitną, ale nie zauważyłam, zeby się rozsiewały, więc pewnie "tolerują" zaledwie miejsce
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Rzeżucha gruczołowata, mówisz? To tak jak z mahonią co to berberysem została? Oj dzieje się w tej taksonomii, w miarę postępu technik molekularnych, dzieje?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Kasiu, u mnie podobnie z sasankami. Ale nawet się trochę rozrastają. Czekają w pąkach na ciepło
Fiołki wonne nie tylko się rozrastają ale nawet zaanektowały skrawek trawnika
Loki, pozostańmy przy żywcu gruczołowatym jako nazwie z długą metryką. Natomiast łacińska nazwa jak najbardziej może ewoluować wraz z odkryciami taksonomicznymi Podobnie rzecz niech się ma z mahonią-berberysem. Moja mahonia już w blokach startowych:
podziwiałem pierwiosnki u Ciebie - moich też już coraz więcej
Fiołki wonne nie tylko się rozrastają ale nawet zaanektowały skrawek trawnika
Loki, pozostańmy przy żywcu gruczołowatym jako nazwie z długą metryką. Natomiast łacińska nazwa jak najbardziej może ewoluować wraz z odkryciami taksonomicznymi Podobnie rzecz niech się ma z mahonią-berberysem. Moja mahonia już w blokach startowych:
podziwiałem pierwiosnki u Ciebie - moich też już coraz więcej
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Ano zgadzam się w pełni, że nazw zwyczajowych nie powinno się ruszać (trochę bardziej rozwinąłem temat u mnie w wątku)? Tak więc niechaj żywiec, choć formalnie został już rzeżuchą, pozostanie dla użytkowników polszczyzny ciągle żywcem.
Te fiołki to mają potencjał, żeby trawnik w ogóle zastąpić?
Dzięki za uznanie dla moich pierwiosnków ? ja właśnie podziwiam tego Twojego. Niesamowity kolor. Delikatny, pastelowy i zupełnie niecodzienny. Wydaje mi się, że takiego jeszcze nigdy nie widziałem.
Pozdrawiam!
LOKI
Te fiołki to mają potencjał, żeby trawnik w ogóle zastąpić?
Dzięki za uznanie dla moich pierwiosnków ? ja właśnie podziwiam tego Twojego. Niesamowity kolor. Delikatny, pastelowy i zupełnie niecodzienny. Wydaje mi się, że takiego jeszcze nigdy nie widziałem.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Florku
Przepiękne masz wiosenne maluchy
Fiołki cudne ,śnieżniki i ciekawy żywiec.
Dziwna sprawa z przyporządkowaniem do łacińskich rodzajów roślin w nazewnictwie.
Czasem trudno się przyzwyczaić.
Przepiękne masz wiosenne maluchy
Fiołki cudne ,śnieżniki i ciekawy żywiec.
Dziwna sprawa z przyporządkowaniem do łacińskich rodzajów roślin w nazewnictwie.
Czasem trudno się przyzwyczaić.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Loki, cieszę się, że podzielasz mój pogląd co do uszanowania nazw zwyczajowych Natomiast jeśli już mamy bardzo ładne i tradycyjne nazwy roślin, to szanujmy je, nie zaśmiecając języka nazwami potocznymi czy regionalizmami. Te zostawmy sobie do pogaduszek z sąsiadką. Nie ma mojej zgody na "marcinki" czy "żonkile" dla połowy narcyzów.
A pierwiosnek, który pokazałem ma rzeczywiście unikatowy kolor - delikatny łosoś. Najchętniej ochrzciłbym go 'Kogra', bo właśnie od niej pochodzi. Inne pierwiosnki też już kwitną, choć mam ich obecnie bardzo mało:
primula auricula
primula juliae
Agnieszko, dziękuję. Wiosenne maluchy jak najbardziej w cenie, bo kwiatów i kolorów jeszcze niewiele.
Tak jak pisaliśmy z Lokim - rewolucji nazewniczej jako takiej być nie musi, a dla dociekliwych wyniki badań taksonomicznych stoją otworem. A za tymi badaniami muszą też pójść przetasowania nazewnicze
A z maluchów godnym uwagi jest miniaturowa bergenia, która nie raz mocno ucierpiała zimą. Ale nie tym razem więc pięknie kwitnie:
bergenia ciliata
i moja wiosenna ulubienica w pełnej krasie:
hacquetia epipactis
A pierwiosnek, który pokazałem ma rzeczywiście unikatowy kolor - delikatny łosoś. Najchętniej ochrzciłbym go 'Kogra', bo właśnie od niej pochodzi. Inne pierwiosnki też już kwitną, choć mam ich obecnie bardzo mało:
primula auricula
primula juliae
Agnieszko, dziękuję. Wiosenne maluchy jak najbardziej w cenie, bo kwiatów i kolorów jeszcze niewiele.
Tak jak pisaliśmy z Lokim - rewolucji nazewniczej jako takiej być nie musi, a dla dociekliwych wyniki badań taksonomicznych stoją otworem. A za tymi badaniami muszą też pójść przetasowania nazewnicze
A z maluchów godnym uwagi jest miniaturowa bergenia, która nie raz mocno ucierpiała zimą. Ale nie tym razem więc pięknie kwitnie:
bergenia ciliata
i moja wiosenna ulubienica w pełnej krasie:
hacquetia epipactis
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Cudnie kwitnie Cieszynianka lubię jej miniaturowe kwiatki, chociaż nigdy ich nie widziałam tylko na fotkach .Auricula też kwitnie moje nawet pąków nie mają widziałam dzisiaj niziutką kwitnącą bergenię dosłownie obsypana była kwiatami
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Z tymi regionalizmami, które Ty zmiótłbyś najchętniej machnięciem ręki, sprawa nie jest wcale taka prosta? Wiesz, choć od czternastu lat mieszkam we Francji, to oryginalnie jestem z Krakowa ? no i jestem człowiekiem, który łazienkę ma wyflizowaną, wychodzi na pole, na choince wiesza bańki i lubi sobie dobry film czasem oglądnąć. Szanuję moje regionalne dziedzictwo. A w wypadku botaniki okazuje się ono być czasami dużo bliższe prawdy niż standardowa polszczyzna. Przykłady? Ależ proszę? Jest sobie taka produkująca bardzo smaczne owoce krzewinka w ogólnej polszczyźnie zwana czarną jagodą. Zawsze mnie ta nazwa irytowała ze względu na brak precyzji ? w końcu czarny to tylko kolor, a jagoda to morfologiczny typ owocu ? i czarne jagody uświadczymy również u aronii czy pokrzyku wilczej jagody. W Małopolsce nazywamy te krzewinki (jak i ich owoce) borówkami. I jak popatrzeć do atlasów botanicznych, to prawidłowa botaniczna polska nazwa to borówka czarna. Jeden zero dla Krakowa i okolic w starciu ze standardową polszczyzną. Regionalizmy mogą też mieć wpływ na tworzenie botanicznych nazw zwyczajowych? Małopolskim odpowiednikiem ogólnopolskiego słowa ?chaber? jest słowo ?bławatek? - a w polskich atlasach Centaurea cyanus znany jest jako chaber bławatek?
BTW ? widzę, że chyba połowa forum coś Kogrze zawdzięcza. U mnie są to groszki wiosenne.
Pozdrawiam!
LOKI
BTW ? widzę, że chyba połowa forum coś Kogrze zawdzięcza. U mnie są to groszki wiosenne.
Pozdrawiam!
LOKI
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Jadziu, cieszynianka jest zjawiskowa i niepodobna do żadnych innych kwiatków! A co do bergenii to potrafi obficie zakwitnąć. Nie jestem jednak pewien, czy nie pomyliłem nazw, bo dziś na znaczniku sprawdziłem, że to odm. 'Silberlicht'. Ale z tego co wiem, ta odmiana nie jest karłowa więc wyszło mi na to, że to begonia omszona. Ale pewności nie mam
mirabelka cała w bieli:
mniej okazałe ale łatwo rosnące się wilczomlecze mirtowate też kwitną:
Loki, Kogrę wiele razy odwiedzałem, bo mieszka w sąsiednim mieście. Nigdy nie wyjeżdżałem z pustymi rękami
Pozwolisz, że nad tematem nazw nie będę się dalej rozwodził
Tulipany botaniczne - tulipa polychroma
nad ogrodem góruje żółta pochodnia forsycji:
mirabelka cała w bieli:
mniej okazałe ale łatwo rosnące się wilczomlecze mirtowate też kwitną:
Loki, Kogrę wiele razy odwiedzałem, bo mieszka w sąsiednim mieście. Nigdy nie wyjeżdżałem z pustymi rękami
Pozwolisz, że nad tematem nazw nie będę się dalej rozwodził
Tulipany botaniczne - tulipa polychroma
nad ogrodem góruje żółta pochodnia forsycji:
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7940
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Jurku
Co to znaczy wyflizowany
Florku
Szybko zakwitła Tobie bergenia.
U nas liście tych roślin dopiero teraz dostały w kość.
Bardzo ciekawy wilczomlecz
Mirabelki kwitły i w Trójmieście już dwa tyg. temu co jest niespotykane w marcu.
Co to znaczy wyflizowany
Florku
Szybko zakwitła Tobie bergenia.
U nas liście tych roślin dopiero teraz dostały w kość.
Bardzo ciekawy wilczomlecz
Mirabelki kwitły i w Trójmieście już dwa tyg. temu co jest niespotykane w marcu.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolekcje Floriana cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Szafirki już kwitną moje na razie w zieleninie ,ale muszę ściąć te trawki żeby były lepiej widoczne.Florianie dziękuje za łopatologiczne wytłumaczenie
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolekcje Floriana cz.2
Jadziu, faktycznie u niektórych szafirków liście przesłaniają kwiatki. Biorąc pod uwagę również szafirki lazurowe, to szafirki kwitną mi od miesiąca.
Do wyjaśnień w sprawie dalii dołożyłem kolejną porcję
Sasanki trochę niezdecydowane kwitnąć-nie kwitnąć? Są tak duże wahania temperatury, że wcale im się nie dziwię
moje stare hiacynty. Pojedyncze kwiatuszki ma ale darzę je szacunkiem, bo kwitną niezawodnie:
jeszcze raz moje miłki skąpane w słońcu:
Do wyjaśnień w sprawie dalii dołożyłem kolejną porcję
Sasanki trochę niezdecydowane kwitnąć-nie kwitnąć? Są tak duże wahania temperatury, że wcale im się nie dziwię
moje stare hiacynty. Pojedyncze kwiatuszki ma ale darzę je szacunkiem, bo kwitną niezawodnie:
jeszcze raz moje miłki skąpane w słońcu: