Krzaczki Kani (2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu przybyłam do Ciebie z rewizytą i co zobaczyłam? ;:224 Wspaniałe, zadbane rośliny. Róże pięknie kwitnące, zdrowe. ;:63 ;:63 ;:63
Dobrze że myslisz o MUnstead Wood. Mam u siebie 3 krzaczki. Zauroczyły mnie od pierwszego kwitnienia. To róża która w miarę szybko zaczyna kwitnąć. Zdrowa, pachnąca i te aksamitne kwiaty. Jak dla mnie cudo. Polecam każdemu. ;:108 ;:108 ;:108
Teraz kwitnie u mnie już po raz trzeci, z krótkimi przerwami. I kwiatów całkiem sporo.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Poczytałam ciekawe informacje, popieram róża Bonica jest śliczna, można ją łatwo ukorzenić.
To się wczoraj przepracowałaś, do tego taczki sprawiły przykrość.
Miejsca na nowe róże przygotowane, będzie pieknie ;:215
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16577
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

:wit Kasiu! Ciekawą dyskusję na temat różyczek sobie poczytałam. ;:108 Może mi się kiedyś przyda. ;:131 Kiedyś, bo na dzień dzisiejszy jestem na te rośliny mocno obrażona. ;:223 Po zimie wypadło mi kilka, po suchym sezonie zmarniało kilka kolejnych pomimo solidnego podlewania. ;:145 No i jak tu się nie obrażać?
Na razie daję sobie od nich odsapnąć. ;:108 Może kiedyś zapomnę niepowodzenia... Może kiedyś. ;:218
Twoja kolekcja róż dość pokaźna ;:215 i - co najważniejsze - ma się dobrze. ;:138 Niech więc dalej rosną, kwitną i pachną. ;:303 ;:303
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Czytam Kasiu, że miałaś pracowity dzień na działce. Jak dobrze tak wyrwać czas dla siebie, co? :wink: Aż zazdroszczę, bo u mnie po pierwsze krucho z czasem, krucho z chęciami, i wszechogarniająca niechęć spowodowana brakiem opadów. Ja codziennie latam z wężem po ogrodzie. :(
Bonica to porządna, nie wymagająca róża. Mam ich kilka sztuk i zawsze chwalę. Teraz rzeczywiście wyglądają przepięknie. Poranne rosy i chłody wieczorne utrwalają kwitnienie, które będzie do mrozów. Nie wszystkie tak mają . I nawet można wybaczyć brak zapachu :D
Rozmnożone hortensje przezimuj może na razie w wersji zadołowanej :?: Ja uwielbiam zabawę w ukorzenianie, a chętnych na moje doświadczenia w moim otoczeniu drapieżnych koleżanek-ogrodniczek nie brakuje. Na szczęście. Bo ja to lubię ;:173
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Nie ma to jak własnoręcznie wyhodowany krzew brawo Kasiu, czy np róża z patyczka z której potem wyrasta wielgaśny krzaczorek ;:167 Uwielbiam ukorzenianie, Munstead to rzeczywiście cudna różyczka ,tylko u mnie angielki słabo sobie radzą ;:174 Moja ukorzeniona Bonica rośnie przed ogródkiem jednak w tym roku trochę choruje jak nigdy dotąd. jednak jak zakwitła to klękajcie narody jeden kwiat .Niestety teraz już odpoczywa, a może znów się zbierze, jednak to trochę zbyt późno na szaleństwo.Fajnie mieć tak chwilkę tylko dla siebie podelektować sie zapachami i ciszą.
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu wstawiłam u siebie trochę zdjęć Munstead Wood z września tego roku i z lat poprzednich. Możesz spojrzeć. Mogę tylko powiedzieć o niej że jest godna polecenia. Zdjęcia nie do końca oddają rzeczywisty kolor. Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu potwierdzam, mam ponad setkę róż w ogrodzie i już nie wszystko ogarniam. Praca, dom, ogród, troszkę przeceniłam swoje możliwości. Ogród powinien sprawiać przede wszystkim przyjemność. To lato mocno dało w kość moim różom i mnie, wynikiem były niedopilnowane rośliny i w konsekwencji choroby.
Z gwiezdnicą mam taki sam problem, wszędzie jej pełno, tworzy całe dywany na rabatach, wydaje się, że trochę ogarnę a za chwilę znowu wszędzie zielono, obrzydlistwo.
Dzisiaj poczułam pierwszy powiew jesieni, wiatr zrywa liście i wszędzie słyszę ich szelest, ehhh i niedługo zima i odpoczynek, chyba w tym roku przyda mi się takie dłuższe wytchnienie, aby zatęsknić do wiosny i moich róż.

Kasiu chwila relaksu potrzebna każdemu, zwłaszcza po takiej robocie, hortensje już ukorzenione, skrzyneczki w jesiennej odsłonie, pięknie, zdążyłaś przed zimnym weekendem ;:63 ;:63
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

To jak tak piszesz dobrze o tej Bonice Kasiu, to będę polować na nią i to bardzo.
A z tego co wyczytałam, to lepiej posadzić nie jedną tylko 2 obok siebie ??
Jak samopoczucie dzisiaj??Lepiej ??
Kompozycja balkonowa piękna :)
Awatar użytkownika
DzonaK
200p
200p
Posty: 434
Od: 15 maja 2018, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielawy łódzkie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

:wit Kasiu dawno mnie nie było u Ciebie , ale nadal róże pięknie się prezentują , mam nadzieję ,że ta nawałnica ominęła Twoją działkę . Jestem ciekawa tego nowego egzemplarza , który zawita do Ciebie . Na pewno będzie równie piękna jak te , które posiadasz . Hmm hortensję chyba łatwo jest rozmnożyć jak takie dorodne sadzonki ci wyrosły . U mnie już niestety bardzo jesiennie działka coraz bardziej zawala się liśćmi :wit , masa orzechów do zbierania i niedługo masa sprzątania przed zimą . Ciekawa jestem jak u Ciebie pogoda bo mnie dziś nie zachęciło wyjście na działkę . Wpadłam dosłownie w 5 minut wysadziłam cebulę wiosennych kwiatów i tyle mnie tam widziano .
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasieńko wielkie dzięki za te informacje u mnie co do róż ;:cm
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Irenko, każdy Twój wpis o róży Munstead Wood to dla mnie duża przyjemność ;:167 , bo jak sobie o niej tak poczytam i obejrzę zdjęcia, to już czuję się bliżej niej i prawie, jakbym ją miała. Pewnie nie będzie od razu taka piękna, jak u Ciebie ale postaram się, żeby miała wszystko, czego roży potrzeba do dobrego wzrostu. Obawiam się tylko, czy pokaże cały swój urok na słonecznym stanowisku, bo tam gdzie wyznaczyłam jej miejsce cienia nie ma ani grama. Musi jednak być posadzona w tym miejscu, bo chcę, żeby w tamtej części rabatki przełamała jasny róż Boniki i Eden Rose.
Dorotko, Aniu, skoro mowa o Bonice, to tak, uważam, że Bonica jest odporną, mocną różą. Jak co roku o tej porze, tak i teraz odwiedziłam różankę w Sopocie. Teraz widać, jak róże radzą sobie z chorobami grzybowymi. Wiać, że tam tak samo jak w naszych ogrodach róże potrafią zaskakiwać i zachowują się różnie w poszczególnych latach. W ubiegłym roku bardzo zdrowa była Geisha a w tym jest pochorowana, jak wszystkie odmiany obok niej. Już z daleka widać było różową plamę różowego kwiecia i zdrowe liście pośród chorych krzewów. Podeszłam bliżej ? no oczywiście Bonica. Zdrowiem wyróżniały się też wysokie krzewy Herbalist. Nie znam tej róży. Nostalgie też wyglądała całkiem ładnie.
Lucynko, obraziłaś się na róże? 8-) Pogroziłaś im widłami a one dalej oporne? ;:224 U mnie groźba wywalenia za płot poskutkowała w przypadku Abrahama Darby a potem Queen Elisabeth. Westerland też się jakoś wybronił, głównie zapachem. Mnie trudno by było całkiem zrezygnować z róż ale gdyby słabo rosły nie walczyłabym. Ogród ma dawać satysfakcję a nie walkę z wiatrakami. Jest dużo innych pięknych roślin. Ale może Lucynko jesteś jedną z tych osób tu na Forum, które deklarują, że już róż nie mają, w zasadzie pozbyły się ich i w ogrodzie zostało już ?tylko? pięćdziesiąt :lol: .
Małgosiu, u mnie też krucho już z chęciami. A tak to już zawsze jest, że jak nie ma chęci, to i czasu robi się mało :wink: . Na działkę jeżdżę tylko z poczucia obowiązku, odpowiedzialności za te rośliny, jakby z musu, wstyd się przyznać. Sezon ogrodowy był w tym roku wyjątkowo długi. Zmęczyłam się trochę, wypaliłam. Jestem jednak pewna, że odżyję na wiosnę. Podlało ostatnio pewnie i u Ciebie. Dziękuję za radę co do hortensji, bo właśnie się zastanawiałam co z nimi zrobić zimą. Chciałam wstawić do nieogrzewanej komórki z oknem w bloku ale boję się, że tam miałyby i tak za ciepło i za sucho. Zadołuję zatem i przykryję włókniną i liśćmi, czy tak będzie dobrze?
Jadziu, ciekawe dlaczego angielki nie chcą u Ciebie rosnąć ;:218 . A to ci delikatesy! Róża jak róża, ja je traktuję tak samo jak niemieckie czy historyczne. Abrahama Darby nawet gorzej, bo miałam zamiar się z nim pożegnać i ubiegłej jesieni nawet nie dostał zabezpieczenia przed zimą a zaczęłam go nawozić dopiero jak zobaczyłam, że ma dużo pąków, stara się i coś z niego będzie. A Bonica ta pracusia nawet nie miała przerwy w kwitnieniu. U mnie glina dobrze trzyma wodę a słońce róże lubią, więc rok był dla róż dobry. W ubiegłym roku Bonica u mnie chorowała a Westerland był całkiem zdrowy. Porównuję te dwie róże, bo obie mają ADR a odporność na choroby zupełnie inna. Westerland zawsze jest zdrowy.
Daysy, i mnie to lato umęczyło upałami i suszą. Po zakończeniu sezonu mogę powiedzieć, że brak deszczu jednak nie zaszkodził roślinom a wręcz przeciwnie, pąki róż nie zagniwały i kwiaty były ładne. Ogólnie bardzo dobre lato ale wykończyło mnie nerwowo, bo za każdym razem się martwiłam jadąc na działkę, co tam zastanę. Poza tym w te najgorsze upały wcale nie chciało mi się pracować na rabatkach, na plaży było dużo ludzi więc też tak sobie i nie wiadomo było co z sobą zrobić w taki gorąc :roll: .
Joanno, nawałnicy nie było. Tak sobie tylko popaduje od niedzieli. Spokojnie. Mogłoby więcej, żeby moje młode tuje napiły się przed zimą. Hortensję fatycznie łatwo się rozmnaża, robisz ?ciach? na czubku pędu bez kwiatów i wsadzasz do ziemi czy tam do wody, jak wolisz. Czekasz czasem dłużej a czasem kilka tygodni i korzonki wychodzą. Do tego etapu zawsze szło mi dobrze ale nie za bardzo umiałam obchodzić się z sadzonkami zimą. Trzymałam sadzonki na balkonie w pudle, dobrze zabezpieczone ale i tak potrafiły wymarznąć. W tym roku na zimę zadołuję doniczki, jak radzi mi Małgosia. Zazdroszczę, że możesz sobie wyjść na 5 min. do ogrodu. Wizyta na działce wiąże się z wyjazdem i jak jest brzydka pogoda, to w ogóle mi się nie chce. Dlatego na działce mam tak niewiele roślin. Gdybym miała ogród przy domu róż na pewno by przybyło ;:204 .
Aniu, to co napisałam o nawożeniu, to takie moje sposoby. U mnie się sprawdziły więc się dzielę. Ogrodniczki, które mają większe doświadczenie może coś ciekawszego by doradziły. A ja Ci dziękuję za wskazanie mączki bazaltowej, bo nie wiedziałam, że takie cośko można stosować.

Aleeee się rozgadałam. Następny wpis będzie ze zdjęciami arbuza, którego w sobotę zdjęłam z łodygi.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16974
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

No to czekam na te zdjęcia :D
PizdrWiam cieplutko.
U mnie zimnica. Niby słońce jest. Ale coś marnie grzeje. Wiatr wieje i zimną aurę sieje . :cry:
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3198
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Dzięki Aniu za cieplutkie pozdrowienia, przydadzą się, bo faktycznie robi się już chłodno i nieprzyjemnie z powodu wiatru, brrr...

Reportaż z arbuzobrania :lol: . Tak nam się trafił ten spóźniony arbuz przez przypadek, z jakichś resztek wyrzuconych na rabatkę. Nie znałam tej rośliny i na początku myślałam, że rośnie mi chwast. Kiedy "chwast" w ciągu tygodnia sporo przyrósł zaczęłam podejrzewać, że to jednak wyrosło COŚ :shock: . Tak oto wyklarowały nam się dwa arbuzki, z których jeden odpadł podczas prezentacji moim Rodzicom ;:173 . Arbuz wyrósł w niekorzystnym miejscu u stóp róży Sommersonne, którą zaczepiał wąsami :lol: . Wieszał się także na okolicznych piwoniach i ostróżkach. Ten egzotyczny gość miał u mnie fory i dla jednego owocu przymykałam oko na wybryki jakie wyczyniał swoimi trzymetrowymi pędami, które rozkładały się gęsto we wszystkich kierunkach. Ale nie mogłam i skrócić, bo dowiedziałam się, że cała łodyga pracuje na rzecz owocu, dostarczając mu potrzebnych cukrów.

W sobotę nadszedł czas żniw :lol: .

Tak oto wyglądał arbuz pod różą

Obrazek

Przywilej ciachnięcia owocu przypadł synkowi. Wyglądało, jakby skradał się ściąć różę a nie arbuza :lol: .

Obrazek

Cieszył się bardzo, że ma własnego arbuza ;:204 .

Obrazek

Potem, już w domu, komisyjnie rozkroiliśmy go. Widać na twarzy te emocje i tę nadzieję na własny owoc.

Obrazek

Mina synka mówi wiele o rozczarowaniu jakie go spotkało ;:145 .

Obrazek

Arbuz ważył 6 kg ale był ledwie różowy w środku i miał białe pestki. Nie zdążył dojrzeć i czar prysł. Ale tylko do czasu, gdy go posmakowaliśmy. Zaskoczyło nas jaki był soczysty i słodki. Skąd wziął wodę w czasie suszy? :shock: Był słodszy niż czerwone arbuzy w sklepach! :shock: :tan W przyszłym roku na pewno posieję arbuza w dobrym miejscu i o odpowiedniej porze. Oby tylko lato było ciepłe.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”