Krzaczki Kani (2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Krzaczki Kani (2)

Post »

Poprzednia część mojego wątku wątku viewtopic.php?t=25712 .
A tutaj będę kontynuować mój ogródkowy pamiętnik i opisywać co tam mi się udało albo i nie :wink:
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu,
na początek proszę o tegoroczne zdjęcia z działki :wink:
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Hej Madziu :wit . Już się poprawiam :D

W maju jak w gaju. Tak, w tym roku rzeczywiście maj był taki jak w pięknym śnie ogrodnika. Było ciepło a deszcze, które nas nawiedzały w pierwszej połowie miesiąca nasyciły ziemię tak, że rośliny do tej pory mają się dobrze na mojej zwartej glinie. Ale już zbyt długo pogoda jest jak w pięknym śnie turysty nad morzem, gorąco i błękitne niebo, na którym próżno szukać deszczowej chmurki. Gdy homo turystikus się raduje, homo ogrodnikus cierpi. Jeżeli taki bezdeszczowy czas potrwa jeszcze chwilę, na rabatkach trzeba będzie powbijać tabliczki ?tu rosły jeżówki?, ?tu rosły żurawki?, ?to nie jest dereń pendula, te gałązki powinny być skierowane ku górze? itp.
Zanim przyszło widmo suszy, działka wyglądała tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W kwietniu rozpoczęliśmy wreszcie układanie płyt i kamieni na placyk. Potrzebowałam całego roku na strawienie tematu nietrafionego koloru (zostały zakupione eleganckie jasne płyty betonowe, w kolorze wapiennym, które na stronie internetowej wyglądały na bardziej ?brudne?). M widząc, że nieco mięknę, machnął ręką ?dobra, układam jakie są!? wziął się za robotę i tak to do tej pory trwa. Układa i układa. Wcale nie dlatego, że placyk wielki. Płyty na złość kretom kładzione są na zaprawie betonowej, którą M przygotowuje ręcznie mieszając składniki w kastrze budowlanej (nazywanej przez M ?kastratem budowlanym?), w wolnym czasie, z doskoku. No, trochę to jeszcze potrwa ale jakiś zarys już jest .

Obrazek

I teraz widać jak to brzozy brudzą. Sypią od wiosny a to gałązkami, a to żółtym pyłkiem, a to brązowymi łuskami. Płyty już nie są ani takie eleganckie, jak były, ani takie białe. W końcu dzięki tym brzozom - brudaskom mam taki placyk jak chciałam. Okazało się, że pragnęłam placyku brudnego :lol: .

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Cieszę się, że znów jesteś. To już najwyższa pora na nowy wątek. Na koniec poprzedniej części przeczytałam o Twoim pieleniu na tip-top ;:oj Jestem pod wrażeniem i podziwiam szczerze. A już nawet nie pamiętam kiedy i czy w ogóle miałam tak wypieloną działkę. Pielenie to moja pięta achillesowa :oops: Chyba każdy jakąś ma... ;:224
Z niecierpliwością czekam na zdjęcia, bo sezon mamy mocno zaawansowany przez te upały.
Ps. Byłaś szybsza ode mnie. Niestety zdjęć nie widzę, ale to ponoć wina fotosika. Nawet w swoim widzę tylko napisy obrazek :evil:
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Izo, a no właśnie! Mocuję się z tymi zdjęciami na wszystkie sposoby a tu nic ;:219 . Samo się naprawi? ;:218

Moja hortensja jest niebieska z natury, bo w nazwie ma "blue". Kapryśnica jedna i zmarźlak ale jak już zechce kwitnąć, to tak ją lubię, że zaraz robię sadzonki :lol: . W tym roku na zimę okryłam kartonami i plandeką a i tak przemarzła na wysokości powyżej 80 cm. Wygląda to tak, jakby do tej wysokości ziemia oddawała ciepło a powyżej mróz przejmuje władzę. Będzie miała trochę kwiatów ale czuję niedosyt.
Obrazek

Obrazek

Jest jeszcze druga, maleństwo z ubiegłego roku, która chyba będzie kwitła obficie.

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu, nareszcie skończyłaś zadawać sobie bzdurne pytania i wróciłas do naszego grona :tan Rozterki każdy ma, chociaż nie każdy takiej natury. Zdjęć niestety dalej nie widać, chociaż rano wydawało się, że wszystko powróciło do normy. Coś fotosik nawywijał ;:222 Wrócę później, bo jestem ciekawa brudnego placyku. Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11464
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu jestem, a zdjęcia przybiegne oglądać, jak się naprawią. ;:108
Co byś robiła, jakbyś się działki pozbyła, na co złożyć bóle kręgosłupa i inne dolegliwości. :wink:
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

W końcu widać zdjęcia. Zdjęcia pierwsza klasa ;:138 Urzekło mnie to z pierisem i trzmieliną. Zastanawiam się jak sobie te rośliny radzą pod tymi iglakami, ale widać że pierisowi służy towarzystwo. Może powinnam swojego przesadzić?!
Placyk wygląda super. Sama widzisz, że płyty nabrały szlachetnej patyny ;:108
Fajnie skomponowałaś rośliny przed wejściem do domku. Co jeszcze tam rośnie, bo serduszki latem znikają?
Nie rozumiem jak możesz myśleć o sprzedaży tak cudnej działki...
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Iwonko, wątpliwości co do posiadania tej działki w mojej sytuacji są uzasadnione, wierz mi. To jest walka porywów serca ze zdrowym rozsądkiem. Do tej pory wygrywają porywy. Ale jeżeli wytrzymam jeszcze jakieś 5-6 lat, czyli do czasu, kiedy to moje młodsze dziecko się jako-tako usamodzielni, to potem będę swobodnie dysponować swoim czasem ?po pracy?, urlopami i weekendami a wtedy już bez rozterek oddam się pracy w ogrodzie.
Soniu, w moim przypadku to ból rąk i nóg pojawia się jako nieuchronny skutek rzucania się z motyką na słońce i na rabatki. Mam słabe mięśnie podobnie jak moja Mama. Genów nie oszukasz. Wyciąganie wiader z wodą ze studni, noszenie konewek, wożenie taczki, to wszystko daje w kość. My wszyscy tutaj to wiemy. Pomimo to, nawet nie wyobrażam sobie jakby to było zlecać pracę komuś innemu, jakiemuś profesjonaliście na przykład.
Izo, zwróciłaś uwagę na to w jak nietypowym sąsiedztwie rośnie pieris. Tak, każdy spec od ogrodów popukałby się w czoło widząc pierisa i tuję ?na kupie?. No ale rośnie tam ten pierisek zaskakująco dobrze w zasadzie bez mojego udziału. Przez kilka lat nawet go nie zasilałam ale doceniając to jak się stara, w tym roku na wiosnę podlałam nawozem gołębim.
Serduszki znikają w sobie tylko znanym czasie. W ubiegłym roku, który obfitował w deszcze, kwitły niezwykle długo i trzymały zielone liście, podobnie jak orliki. Kiedy je tnę, zwykle pióropuszniki są już na tyle rozrośnięte, że maskują większość luki po serduszkach. Ta rabatka była w ogóle dość gęsto nasadzona więc nieco pustego miejsca, które zasypywałam korą lub szyszkami moim zdaniem dodawała jej tylko potrzebnego oddechu. W tym roku cięcie serduszek będzie wcześniejsze z powodu suszy a rośliny rozsadziłam trochę szerzej więc dziura po serduszkach będzie na pewno bardzo widoczna. Ta wizja już spowodowała wzmożoną aktywność w szeregach moich szarych komórek i szukam pomysła co tam posadzić na lato. Jak zrobię lepsze zdjęcie tej rabatki, to poproszę Cię o radę, co byś tam widziała, Izo?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co roku zapraszamy na działkę rodzinkę na grillowanie z okazji zakończenia roku szkolnego. Wtedy też mam przyjemność pokazać moje chwastowe łany, z których wyłaniają się jakieś tam byliny, no i róże. A jako że rodzinę mam życzliwą i o wysokiej samodyscyplinie, to nikomu się nawet nie wymsknie ?a te rośliny, przy których tak zasuwasz kobieto, to gdzie??. Chodzą i udają, że podziwiają. Kochani są. W tym roku zakończenie roku szkolnego trzeba będzie przyspieszyć, bo inaczej nie zdążymy na róże. Pierwsza zakwitła w tym roku Chippendale.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czekam na kwiaty tej młodziutkiej hortensji. Mam nadzieję na niebieski kolor.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zakwitły piwonie. Tylko jeden krzew miałam starszy niż rok więc czekałam na te młodziaki z niecierpliwością. No i okazało się, że większość to odmiany pomylone. Ta na przykład jest biała a ja białej przecież nie zamawiałam. Pewnie się polubimy, bo ma ładną budowę kwiatu ale, niestety, ta piwonia nie pachnie. Nie czaruje mnie również kolorem, bo ja do białego raczej nie uwielbiam.

Obrazek

Za to ta stara odmiana jak z babcinego ogródka bardzo mi odpowiada. Konieczna będzie jej przeprowadzka, bo z jednej strony poddusza ją ostróżka a z drugiej orlik, który odżywiony treściwym jadłem, które otrzymuje jego sąsiadka róża, rośnie dość konkretnie.

Obrazek

Orliki kwitną również w ciepłych kolorach

Obrazek

Obrazek

Złocień różowy

Obrazek

Róża Louise Odier bardzo w tym roku choruje. Jeszcze tak chorej róży nigdy nie miałam. No, może modna kiedyś na tym forum Rumba też miała tak zmaltretowane liście. Nie wiem czym jest spowodowana ta katastrofa, bo tej róży nie okrywałam a i suszę przecież mamy a nie mokre lato.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W tym roku radykalnie odmłodziłam starą pęcherznicę. Odmłodzenie odbyło się wbrew regułom. Żadne tam wycięcie 1/3 najstarszych pędów i przycięcie pozostałych o połowę. Kupiłam sobie przecież nowe sekatory i była radość wielka, że tak fajnie tną. Pęcherznica została zatem ciachnięta jednym brawurowym cięciem do ziemi a chwilę potem głowa ostygła a ja, rozważając w sumieniu własną głupotę, gryząc pazury i mamrocząc pod nosem przeprośne mamrotania podlewałam ją obficie i czekałam. Aż w końcu się doczekałam!

Obrazek

Ubiegłoroczny eksperyment z chwastami chyba jednak się udał. Babka lancetowata wcale nie zdominowała sąsiedztwa. Wypuściła długie łodygi i aż mnie ręce swędziały, żeby coś z nimi zrobić. No to zawiązałam kokardki.

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11464
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu płyty piękne, brudne też. :wink: Wiem coś o brudzeniu brzóz, mam całe zagajniki za płotem. :roll:
Piekny ten zakątek z ciemnymi żurawkami i irysami. ;:215
Mój LO podobnie wyglądał w ubiegłym roku, choć nie padało 3 miesiące. ;:131
Pęcherznice Cię zaskoczą, już w tym roku osiągną spore rozmiary. ;:108
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16947
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu :wit
Widzę, że już od wiosny masz pięknie kolorowo ,bogato w kwitnieniach różnych . ;:215
I to mi się podoba. ;:173
To zdjatko bratków z żurawkami jest rewelacyjne. ;:63
A co to za trawka między żurawkami ?
Na tym zdjątku z ładny,i płytkami. :)
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Soniu, Twoje słowa co do pęcherznicy były prorocze. Ona już teraz zaskakuje mnie wigorem. Sporo przyrosła i ma liście wielkie jak dłonie. Nigdy nie miała tak dużych liści. Czy Twój LO wyzdrowiał? Nie chcę zapeszyć ale po oprysku wydaje mi się, że mój ma teraz mniej chorych liści.
Aniu, ja też lubię kolorowo. Ludzie odbierają mnie jako stonowaną, powściągliwą osobę ale kolorowe rabatki opisują mnie jednak prawdziwie. Ta niby trawka, o którą pytasz, to liliowiec. Prawdziwe trawy u mnie nie chcą rosnąć. Próbowałam dwa razy ale nie przeżywały zimy i dałam sobie już teraz spokój z trawami. Nie to nie. Rolę traw przejęły u mnie liliowce i irysy.

Susza. Który to już tydzień bez deszczu! W los ogrodnika, nawet takiego niepozornego jak ja, wpisana jest troska. W tym roku odczuwam dyskomfort z powodu braku wody z nieba. Nazywam ten stan dyskomfortem a nie zmartwieniem czy nieszczęściem, bo te określenia rezerwuję dla spraw większych niż wyschnięte byliny na działce rekreacyjnej. Co muszą czuć rolnicy, sadownicy, ogrodnicy, dla których susza oznacza coś więcej niż przywiędłe kwiatki?
W taki suchy rok jak ten, gliniasta gleba pokazuje swoją siłę. Jeszcze trzyma na tyle wody, że trawę mam zieloną i rośliny w dobrej kondycji, o czym przekonałam się w ten weekend.
W sobotę jechałam na działkę z miną niewyraźną, nastawiona na oglądanie ścierniska, które na pewno powstanie jeżeli taka pogoda będzie się utrzymywać, ale jeszcze nie, jeszcze jest zielono. :tan

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Latem budzę się wcześnie. Tak też było w tę sobotę. Nie ma w tym nic dziwnego, że jeżeli jadę sama, to na działce jestem już od godziny szóstej lub siódmej. To dobra pora, bo słońce daje to specyficzne światło, powietrze jest chłodne po nocy a w głowie są plany, które na pewno zostaną zrealizowane. Te plany dopiero pod wieczór zamienią się w osad spraw, których nie udało się dokończyć :wink: .
Rozkwitają pierwsze róże. To normalny termin dla róż ale nie u mnie. Róże na początku czerwca, to wyjątkowe zjawisko na mojej zimnej działce. Pierwsze były Chippendale, które są teraz w pełni kwitnienia ale szybko dogonił je Louise Odier.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Maiden's Blush zwiesiła się smętnie ale ją pozbierałam i zrobiłam z niej bukiet. Namęczyłam się niemało ale interwencja była konieczna, bo dodatkowy ciężar kwiatów pogłębiłby tylko ten skłon. Róża dopiero zaczyna kwitnienie. To dobry rok dla niej, bo nie pada deszcz. Maiden's Blush ma bardzo wrażliwe na deszcz kwiaty i w ubiegłym roku, podczas nieustannych deszczy nie miała szans. Ale teraz prezentuje kwiaty i czaruje zapachem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pełną parą kwitnie też Versicolor

Obrazek

i Charles Austin też już pokazał pierwsze kwiaty

Obrazek

ale większość róż dopiero zaczyna, co mnie bardzo cieszy, bo ten czas kiedy czekam na kwitnienia jest co najmniej tak samo przyjemny jak podziwianie kwiatów. Eden Rose, która zazwyczaj ociąga się z kwitnieniem i potrafi tygodniami stać jak zaklęta w pąkach, w tym roku już pokazała kolor i zaczęła rozwijać pierwsze kwiaty!

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu, teraz na polach nie widuje się już snopków, a u Ciebie takie dorodne ;:oj No i co z tego, że z babki ;:306 ?Fajnie to wymyśliłaś
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”