Oaza Spokoju

[JAKUCH]

Szybciutko zniknęła ta śnieżna pokrywa, ale chociaż trochę wspomogła rośliny w wodę.U mnie totalna klapa w wodę teraz lekko popaduje a ile spadnie tego deszczu oby trochę sie napiły te nasze rośliny .Miłego weekendu Krysiu

[Beaby]

Krysiu, nie dosyć, że masz taki piękny ogród to jeszcze masz taki piękny widok z okien.
Nie byłam jeszcze na Mogielnicy, ale jak tam zajrzę to obiecuję, że pokiwam do Ciebie na przywitanie.
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego w Nowym Roku życząc.

[Krychna]

Witajcie kochani w pierwszym dniu 2020 Roku

Święta minęły bardzo szybko, ale w miłej i sympatycznej atmosferze Za oknem trochę pozostałości po śniegu który zasypał nas w dzień po świętach, szkoda ze nie na święta napadało, było by tak jak powinno być...ale to już za nami, teraz będziemy odliczać do pierwszych wiosennych dni, kiedy to ogrody budzą się do życia, czy Wy też już tęsknicie? Bo ja bardzo, dlatego wybrałam parę zdjęć z maja wspominkowych, bo chyba pora już na nie.

Floksiki, Irysy, młodziutkie listeczki Host, rodzące się pąki Róż i Piwonii, świeżutka zieleń, kwitnące niektóre Różaneczniki i Azalie to początki maja;




Beatko bardzo dziękuję za życzenia Noworoczne i odwzajemniam jeśli kiedyś zawitasz w moje okolice to zapraszam na kawkę do ogrodu, pozdrawiam




Jadziu u mnie między świętami znowu napadało śniegu i było tak ładnie bieluteńko, ale przed Sylwestrem przyszło ocieplenie i chlapa się zrobiła, teraz będziemy już odliczać do wiosny, pozdrawiam i przesyłam życzenia




Aniu tym niebem zachwycaliśmy się wszyscy w domu, takie było piękne, a na drugi dzień wiało okrutnie, bo niestety taki kolor nieba zwiastuje to zjawisko, pozdrawiam Noworocznie




Marysiu oj tak na drugi dzień wiało,że głowę chciało urwać, nie jest to fajne. Ten Grudnik o bordowych liściach jest jakiś wyjątkowy, bo kwitnie również na święta wielkanocne, tak przynajmniej miał w tamtym roku, zobaczę czy w tym też zakwitnie, dostałam gałązkę do ukorzenienia od nieżyjącej już sąsiadki, taka pamiątki są bardzo cenne, przesyłam życzenia Noworoczne





Natalko i tak grudniowe sprawy, zawirowania świąteczne zamotały mi głowę,że zapomniałam o białym Grudniku, a wtedy najlepiej go nabyć bo się widzi kwiaty, cóż może nie zapomnę o nim w następnym grudniu, pozdrawiam





Dorotko u mnie między świętami napadało białego puchu i zrobiło się tak przyjemnie, ale przed Sylwestrem przyszło ocieplenie i śnieżek tylko gdzie nie gdzie zalega już, tak takiej ciszy i spokoju to w mieście nie uświadczy i ja się cieszę z naszej decyzji, przesyłam życzenia Noworoczne




Ewelinko oj tak znowu niedługo będziemy te dreszczyki emocji przeżywać, ja też jeszcze mam ochotę na parę różyczek, ale zobaczę jak nowości posadzone na jesieni będę się sprawować i wtedy podejmę decyzje czy jeszcze jakieś zapraszać, pracy też przy nich jest sporo, a człowiek ciągle się kusi na nowe cóż ogród jest wciągający, przesyłam życzenia Noworoczne

jeszcze wspominki majowe



















ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2020 ROKU

[Krychna]

Miniony rok był rokiem suchym i kwiaty nie kwitły tak obficie jak w poprzednim, ale i tak starały się jak mogły, u mnie niezawodne od paru lat są Azalie japońskie, od połowy maja do połowy czerwca królują w ogrodzie, tego roku maj był mokry więc służyło to azalkom, lubią wodę, choć nie lubią zalania, u mnie im to nie grozi bo mieszkam na górze i woda spływa w dół, gdy już otworzą swoje kwiaty deszcz jest mniej pożądany, choć drobnokwiatowym to nie przeszkadza.Latem podczas upałów podlewałam, raz na tydzień. Dziś chciałabym Wam przedstawić na zdjęciach uroczą Azalię japońską; KERMESINA ROSEA posadzona w 2012 roku, wolno przyrasta, kwitnie niezawodnie, bardzo wdzięczna, masa malutkich kwiatuszków przyciąga wzrok i pszczółki, niestety nie zapisałam w którym roku, przysypałam gałązkę i tym sposobem mam drugą sztukę, która również zachwyca mnie swoim obfitym kwitnieniem. W kwietniu zwykle podsypuję nawozem przeznaczonym do kwasolubnych, jesienią obsypuję kompostem,ściółkuję korą sosnową lub szyszkami. Jeśli ktoś z Was nie posiada a planuje kącik azaliowy polecam tę odmianę, zatem pora na fotki;

Kermesina Rosea

[nifredil]

Krysia, nie mam ani sztuki Azalii. Jestem zauroczona twoimi
Piszesz o suchym roku, a ja powiem, że znalazłam też plusy. Otóż miałam zdecydowanie mniej wszelakiej zarazy atakującej róże. Plamistość przeszła w czerwcu, a potem już tylko suche lato i odrastające młode listki Grunt to myśleć pozytywnie i tego życzę tobie i sobie w Nowym Roku

[maniolek]

Krysiu piękne azalie, mam nadzieje, że i moje kiedyś takie będą Ja niestety na swoich mam problem z pordzewiaczem i zauważyłem, że od jednej przeszło na inne, nie wiem może jakoś uda mi się to zwalczyć, ale chyba łatwo nie będzie.
Moje tegoroczne zakupy to oczywiście piwonie, którym nie potrafię się oprzeć hehe, ale nie wiem naprawdę gdzie je posadzę

[Maska]

Krysiu Kochana! ja też szczególnie sobie cenię takie roślinki a mam grudnika, którego dalsza rodzinka mojego M miała...urwałam kawałek...stary egzemplarz młodzi już dawno wyrzucili jak większość rzeczy po dziadkach a u mnie grudnik najzwyklejszy, ale jest!
Dużo zdrowia dla Ciebie i Twojej Rodzinki na Nowy Rok! niech ogród Cię cieszy wspaniałymi kwitnieniami

[Blueberry]

Krysiu ciebie również serdecznie witam w Nowym Roku i życzę wszystkiego najlepszego - ody ten czas do wiosny nam jak najszybciej zleciał

[anabuko1]

Krysiu, pozdrawiam noworocznie.
I wszystkiego dobrego w tym 2020 roku ci życzę.
Podziwiam twój piękny ogród.
I ową cudna azalię.
coraz bliżej mamy do takich widoków azaliowych.

[korzo_m]

Krysiu ależ mnie połechtałaś ślicznymi widokami w taką paskudną pogodę miło się wspomina. Bardzo lubię jak kwitną azalie, a jeszcze jak są w pięknych kolorkach jak
Kermesina Rosea to na pewno na dłużej bym się przy niej zatrzymała, a czy jest to odmiana pachnąca.
Nie ma jak wiosna w ogrodzie, piękne pastelowe kolorki tego już pragniemy.
Oby nadchodzący sezon, był dużo lepszy, oby chmurki nie skąpiły opadów, oby nam wszystko pięknie rosło i kwitło.

[seba1999]

Co za bogactwo kolorów, róże a jaka kolekcja piwonii Zeszłej jesieni kupiłem moją pierwszą odmianową Coral Sunset i jestem baardzo ciekawy jej wyglądu. Wiem, że piwonie to niełatwe rośliny w uprawie, ale jestem cierpliwy

[Wanda7]

Piwonie to jeszcze niezbadane przeze mnie rośliny, ale gdy tak oglądam je w waszych ogrodach, nabieram coraz większej na nie chęci. Tylko troszkę się obawiam, jak je później po kwitnieniu można ujarzmić.

[Krychna]

Ja też te plusy zauważyłam co i Ty Sabinko, całe szczęście mam studnię na swojej działce, mąż podłączył mi do niej hydrofor i mogę podlewać swoje rośliny, ale nie ma jak deszczyk trzeba się cieszyć z tego co mamy, ja nie narzekałam tylko stwierdziłam fakty Azalie japońskie polecam bardzo obsypują się całe kwituszkami, jedyny minus że mogą pąki kwitowe przemarzać ale teraz zimy ostatnio łagodne, można też zapakować w agro i jest okej, a sam krzew nawet jak nie kwitnie jest dekoracyjny, rośnie pomału, bardziej woli zacienione miejsca, ale moje rosną niektóre w pełnym słońcu i też się dobrze mają. Za życzenia dziękuję bardzo i pozdrawiam

Mariuszu zaraz pobiegłam poczytać o tej chorobie którą zauważyłeś na swoich Azaliach, ja jak na razie nic takiego nie zauważyłam u siebie, może jest jakiś środek, który pomoże zwalczyć, Piwonie rozumiem zakup, to piękne kwiaty, ja też wrzuciłam trzy do koszyka, będziemy nowości podziwiać, podejrzewam że nie w tym a w przyszłym roku. Pozdrawiam

Marysiu ja sobie bardzo cenię rzeczy które od kogoś dostanę, taka ze mnie sentymentka dziękuję bardzo za życzenia i też przesyłam wspaniałego roku

Natalko dziękuję za życzenia, styczeń jak przeminie to luty szybciutko choć w tym roku ma więcej dni, ale ja już odliczanie robię, planuję co gdzie zmienię, dosadzę itd... Pozdrawiam

Aniu i ja odwzajemniam życzenia, Kermesina jest urocza, nie zawiodła mnie nigdy, bardzo polecam. Pozdrawiam

Dorotko widoczki piękne i chciało by ich się już, dlatego często gęsto wracam do zdjęć z minionego sezonu, a wiesz że nigdy nie czułam zapachu tej Azalii chyba nie ma, bo nie mogę sobie przypomnieć, zawsze zachwycam się kwiatem, jest cudowny i ogólnie krzewem który jest nimi obsypany. Pozdrawiam

seba1999 tak sobie myślę czy to rok urodzenia w twoim niku? Jeśli kupiłeś taką ślicznotkę jaką jest Coral Sunset to jesteś zgubiony będziesz chciał jeszcze i jeszcze Piwonii. Ja mam Coral Charm jest obłędna, a mi się wydaje,że to dość łatwe rośliny, prawie wszystkie które kupiłam kwitły zaraz na drugi rok, ważne aby nie sadzić za głęboko. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny

Wandziu polecam Piwonie i wydaje mi się,że teraz jest taki duży wybór,że można spróbować od tych niepełnych, ich kwiat trzyma się prosto, bo te pełne często trzeba podwiązywać, tylko one zaś mają obłędne zapachy które czuć w całym ogrodzie, a puste niestety bez zapachu. Gdy przekwitają obcinam kwiaty i po wszystkim, liście są ozdobą do jesieni. Pozdrawiam