Ogród Madzi - część 4
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Piękną masz Syberię na tych Kaszubach?
Ale nawet i do mnie przyszła zima? W środę sypnęło śniegiem (do stacji szedłem rano w niezłej zamieci) i od tego czasu trzaskający mróz trzyma? Że ludzie śniegu nie widują, to nie wiedzą, że wypadałoby chodniki odśnieżyć i wczoraj na stację już poszedłem w rakach, bo inaczej się nie dało?
Jak ja nienawidzę śniegu!
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Ale nawet i do mnie przyszła zima? W środę sypnęło śniegiem (do stacji szedłem rano w niezłej zamieci) i od tego czasu trzaskający mróz trzyma? Że ludzie śniegu nie widują, to nie wiedzą, że wypadałoby chodniki odśnieżyć i wczoraj na stację już poszedłem w rakach, bo inaczej się nie dało?
Jak ja nienawidzę śniegu!
Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
nie mam nic przeciwko zimie, zwłaszcza w naszych szerokościach geograficznych.
Muszę jednak przyznać, że na dłuższą metę to białe jest co najmniej monotonne.
Trzeba dodać do tego konieczność odkopywania drogi od garażu do szosy i innych pomniejszych ścieżek i ścieżynek, którymi jeździ się z drewnem, czy z gnojem ze stajni.
Zakładając, że metr kubiczny sypkiego śniegu waży 300 kg daje mi to około trzech ton w przypadku ścieżek wąskich przy 20 cm pokrywie śnieżnej do sprzątnięcia.
Natomiast przekopanie się do szosy oznacza przewalenie 7,5 tony śniegu przy takiej samej 20 cm warstwie świeżego opadu.
I tak było co drugi dzień przez ostatnie 10 dni.
Na szczęście nie mam chodnika wzdłuż posesji:)))
nie mam nic przeciwko zimie, zwłaszcza w naszych szerokościach geograficznych.
Muszę jednak przyznać, że na dłuższą metę to białe jest co najmniej monotonne.
Trzeba dodać do tego konieczność odkopywania drogi od garażu do szosy i innych pomniejszych ścieżek i ścieżynek, którymi jeździ się z drewnem, czy z gnojem ze stajni.
Zakładając, że metr kubiczny sypkiego śniegu waży 300 kg daje mi to około trzech ton w przypadku ścieżek wąskich przy 20 cm pokrywie śnieżnej do sprzątnięcia.
Natomiast przekopanie się do szosy oznacza przewalenie 7,5 tony śniegu przy takiej samej 20 cm warstwie świeżego opadu.
I tak było co drugi dzień przez ostatnie 10 dni.
Na szczęście nie mam chodnika wzdłuż posesji:)))
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu, to odwalasz robotę jak górnik dołowy
Ja się pocieszam, że to powoli stopnieje i zostanie trochę wilgoci w glebie.
Masz zdecydowanie więcej śniegu. Byliśmy dziś na biegówkach i u nas sporo wystaje spod śniegu.
Ja się pocieszam, że to powoli stopnieje i zostanie trochę wilgoci w glebie.
Masz zdecydowanie więcej śniegu. Byliśmy dziś na biegówkach i u nas sporo wystaje spod śniegu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Ach, pięknie tam u Was musi być. Ale gorzej z podróżami po drogach
Ostatnio rozmawiałam o jarmarku we Wdzydzach. Ciekawa jestem jak to będzie .... Byłaby okazja do spotkania
Ostatnio rozmawiałam o jarmarku we Wdzydzach. Ciekawa jestem jak to będzie .... Byłaby okazja do spotkania
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Aniu,
najlepsze jest to, że TO BIAŁE znowu leci z nieba.
Jednak idzie potężna odwilż, więc chyba odpuszczę sobie odśnieżanie.
Śniegu jest rzeczywiście cała masa, ale po tych kilku suchych latach to bardzo dobrze.
Małgosiu,
z jeżdżeniem jakoś idzie, pod warunkiem, że ciężarówki nie zastawią drogi pod górkę, bo wtedy po prostu nie ma jak przejechać.
Ciężko stwierdzić, co będzie latem, pożyjemy, zobaczymy.
Jarmark we Wdzydzach by się przydał, o tak.
Ale i bez jarmarku można by się spotkać:)
***********************************
Dzień Kota. wszystkiego najlepszego Koty:)
najlepsze jest to, że TO BIAŁE znowu leci z nieba.
Jednak idzie potężna odwilż, więc chyba odpuszczę sobie odśnieżanie.
Śniegu jest rzeczywiście cała masa, ale po tych kilku suchych latach to bardzo dobrze.
Małgosiu,
z jeżdżeniem jakoś idzie, pod warunkiem, że ciężarówki nie zastawią drogi pod górkę, bo wtedy po prostu nie ma jak przejechać.
Ciężko stwierdzić, co będzie latem, pożyjemy, zobaczymy.
Jarmark we Wdzydzach by się przydał, o tak.
Ale i bez jarmarku można by się spotkać:)
***********************************
Dzień Kota. wszystkiego najlepszego Koty:)
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Madzi - część 4
Przy tych zapowiadanych temperaturach to śnieg szybko zniknie u mnie już od wczoraj śniegu właściwie nie ma - a zakładam, że ocieplenie w całym kraju nastapi
Tylko wypatrywać oznak wiosny
Tylko wypatrywać oznak wiosny
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi - część 4
Witaj Madziu
Pięknie umaszczone są Twoje kotki.
Zimę też masz piękną. U mnie podobnie, tylko dlaczego trzeba się tyle napracować przy odśnieżaniu.
Oboje z mężem , na dwie łopaty roboty mamy w bród. A śniegu tyle, że nie wiem, kiedy stopnieje.
U nas na pewno temperatura tak szybko nie wzrośnie, na odwilż trzeba będzie poczekać.
Pięknie umaszczone są Twoje kotki.
Zimę też masz piękną. U mnie podobnie, tylko dlaczego trzeba się tyle napracować przy odśnieżaniu.
Oboje z mężem , na dwie łopaty roboty mamy w bród. A śniegu tyle, że nie wiem, kiedy stopnieje.
U nas na pewno temperatura tak szybko nie wzrośnie, na odwilż trzeba będzie poczekać.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Karolu,
u mnie to jeszcze trochę zejdzie.
Zima jak na Syberii
Krysiu,
mam słabość do zwierząt o srebrnym bądź szarym, metalicznym umaszczeniu.
Ciekawe, ze akurat takie koty mi się przybłąkały.
Ja też znów dziś odśnieżałam.
mam nadzieję, ze ostatni raz tej zimy.
Jutro ma jeszcze trochę dosypać, ale raczej nie dużo.
Odwilż zacznie się już jutro, ale początkowo będzie słaba.
Wyższych temperatur możemy spodziewać się dopiero po niedzieli.
W ogrodzie nic się nie dzieje, śniegu coraz więcej i coraz mniej spod niego wystaje.
Zaprezentuję więc konie na zimowej łące.
u mnie to jeszcze trochę zejdzie.
Zima jak na Syberii
Krysiu,
mam słabość do zwierząt o srebrnym bądź szarym, metalicznym umaszczeniu.
Ciekawe, ze akurat takie koty mi się przybłąkały.
Ja też znów dziś odśnieżałam.
mam nadzieję, ze ostatni raz tej zimy.
Jutro ma jeszcze trochę dosypać, ale raczej nie dużo.
Odwilż zacznie się już jutro, ale początkowo będzie słaba.
Wyższych temperatur możemy spodziewać się dopiero po niedzieli.
W ogrodzie nic się nie dzieje, śniegu coraz więcej i coraz mniej spod niego wystaje.
Zaprezentuję więc konie na zimowej łące.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu,
Fenomenalny jest ten daniel wśród koni. Cudne zwierzę .
Ja też myślę, że to już ostatni raz trzeba łapać za szufle.
Widoki jednak są przepiękne. Mi będzie trochę szkoda śniegu i tej bieli....
Fenomenalny jest ten daniel wśród koni. Cudne zwierzę .
Ja też myślę, że to już ostatni raz trzeba łapać za szufle.
Widoki jednak są przepiękne. Mi będzie trochę szkoda śniegu i tej bieli....
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Masakra? A ja narzekam, że mi ślisko? To, o czym Ty piszesz jako żywo przypomina mi słynny dowcip o domku w Karkonoszach?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Madzi - część 4
Nie spodziewałem się, że na Kaszubach aż tak inny mikroklimat. Dzieli nas coś ponad 250km a jakby inna strefa klimatyczna Samochód kilka razy wymagał odśnieżania, ale podjazd czy dojście do domu nigdy - i wcale mi z tym źle nie jest Więc życzę żeby już niczego nie trzeba było odśnieżać u Ciebie
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu śniegu u Ciebie moc, podobnie jak u mnie, a może mam go jeszcze więcej.Dzisiaj jeszcze mrozik -5, ale ma być już cieplej i też doczekamy się wiosny
Zdjęcie koni w towarzystwie daniela
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo
Zdjęcie koni w towarzystwie daniela
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Lisico,
daniel wśród koni to taka ciekawostka, coś innego, więc budzi zainteresowanie.
Jeszcze nikt nie przeszedł obok tego widoku obojętnie, ale to się po prostu nie da.
Zimę żegnam bez żalu.
Śniegiem już się nacieszyłam.
Wczoraj w lesie wyraźnie czuć było zapach przedwiośnia.
I na to właśnie czekam:)
Loki,
a cóż to za słynny dowcip o domku w Karkonoszach?
Ja nie znam, mógłbyś przytoczyć?
Karolu,
klimat w Poznaniu i okolicach jest skrajnie różny, niż ten występujący na Kaszubach i znacznej części Kociewia.
Tutejsza temperatura i opady są w dużej mierze kształtowane przez ukształtowanie terenu wysoczyzny, dużą liczbę zbiorników wodnych, lasów i bliskość morza.
Halinko,
dziękuję.
Wiosna już za pasem:)
daniel wśród koni to taka ciekawostka, coś innego, więc budzi zainteresowanie.
Jeszcze nikt nie przeszedł obok tego widoku obojętnie, ale to się po prostu nie da.
Zimę żegnam bez żalu.
Śniegiem już się nacieszyłam.
Wczoraj w lesie wyraźnie czuć było zapach przedwiośnia.
I na to właśnie czekam:)
Loki,
a cóż to za słynny dowcip o domku w Karkonoszach?
Ja nie znam, mógłbyś przytoczyć?
Karolu,
klimat w Poznaniu i okolicach jest skrajnie różny, niż ten występujący na Kaszubach i znacznej części Kociewia.
Tutejsza temperatura i opady są w dużej mierze kształtowane przez ukształtowanie terenu wysoczyzny, dużą liczbę zbiorników wodnych, lasów i bliskość morza.
Halinko,
dziękuję.
Wiosna już za pasem:)