Ogród Madzi - część 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Madzi - część 4
Ej,jak to się stało,że przeoczyłam otwarcie wątku? Oszałamiające otwarcie,magnolie czarujące I nie tylko.Rhododendrony bardzo zdrowo wyglądają,moje dwa padły,więc wzrok od razu wychwytuje super kondycję twoich. A wiesz,że musiałam sobie wygooglować czym to wy się tak obdzielacie Dygitalisy,co to jest? I już żegnam się mądrzejsza o tę wiedzę
Tytuł książki zapisałam
Tytuł książki zapisałam
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Ogród Madzi - część 4
Melduję się w nowym wątku. Lubię do Ciebie zaglądać. Nie może mnie tu zabraknąć.
Twój wielki ogród imponuje wspaniałymi nasadzeniami i niepowtarzalnym klimatem.
Magnolie robią wrażenie ilością odmian, wielkością i obfitością kwitnienia. Jest pięknie.
Twój wielki ogród imponuje wspaniałymi nasadzeniami i niepowtarzalnym klimatem.
Magnolie robią wrażenie ilością odmian, wielkością i obfitością kwitnienia. Jest pięknie.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Madzi - część 4
Zgubiłam Twój wątek. I tak późno przychodzę się przywitać w nowym
Wypasione te Twoje magnolie Wygląda, jakby z każdym rokiem rosły nie wolniej, a szybciej! Ta wielka, rozłożysta z bordowymi kwiatami (chyba nie doczytałam nazwy)- cudo!
Wypasione te Twoje magnolie Wygląda, jakby z każdym rokiem rosły nie wolniej, a szybciej! Ta wielka, rozłożysta z bordowymi kwiatami (chyba nie doczytałam nazwy)- cudo!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Mirko,
ja też nieraz gubię różne wątki.
Odnajduję je po pewnym czasie, nieraz w znacznym stopniu zaawansowania.
Nie ma nic w tym dziwnego - brak czasu daje się we znaki, zapewne tak samo mi, jak i Tobie.
Przypuszczam, że rododendrony u Ciebie po prostu wysychają (o ile się orientuję masz w ogrodzie bardzo lekką glebę, żeby nie powiedzieć piasek).
One potrzebują próchniczej gleby, która dobrze utrzymuje wilgoć, w przeciwnym razie giną na ogół na przedwiośniu z powodu wysuszających wiatrów i słońca.
Jolu,
miło mi, że lubisz do mnie zaglądać
Mam nadzieję, że i w tej części wątku znajdziesz wszystko to, co podobało Ci się do tej pory.
Agnieszko,
nieraz coś się gubi.
Np. ja zgubiłam, a potem odnalazłam wczoraj trasę, ale o tym napiszę później w Moich drogach.
Ważne, aby zgubę odnaleźć - wtedy wszystko jest w porządku
Niektóre magnolie rosną wciąż szybko, inne już coraz wolniej, niektóre już się w żaden sposób nie mieszczą w kadrze.
Ta wielka, o ciemnych kwiatach to Susan, kwitnie bardzo długo, powtarza latem.
ja też nieraz gubię różne wątki.
Odnajduję je po pewnym czasie, nieraz w znacznym stopniu zaawansowania.
Nie ma nic w tym dziwnego - brak czasu daje się we znaki, zapewne tak samo mi, jak i Tobie.
Przypuszczam, że rododendrony u Ciebie po prostu wysychają (o ile się orientuję masz w ogrodzie bardzo lekką glebę, żeby nie powiedzieć piasek).
One potrzebują próchniczej gleby, która dobrze utrzymuje wilgoć, w przeciwnym razie giną na ogół na przedwiośniu z powodu wysuszających wiatrów i słońca.
Jolu,
miło mi, że lubisz do mnie zaglądać
Mam nadzieję, że i w tej części wątku znajdziesz wszystko to, co podobało Ci się do tej pory.
Agnieszko,
nieraz coś się gubi.
Np. ja zgubiłam, a potem odnalazłam wczoraj trasę, ale o tym napiszę później w Moich drogach.
Ważne, aby zgubę odnaleźć - wtedy wszystko jest w porządku
Niektóre magnolie rosną wciąż szybko, inne już coraz wolniej, niektóre już się w żaden sposób nie mieszczą w kadrze.
Ta wielka, o ciemnych kwiatach to Susan, kwitnie bardzo długo, powtarza latem.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu gapię się na zdjęcia i widzę wyjątkowość Twojego ogrodu. Masz wspaniałe wyczucie w zestawianiu roślin. Na dużej przestrzeni to wyjątkowa umiejętność. U siebie, gdzie nie spojrzę, już płot.
Gratulacje za kolejną setkę.
Gratulacje za kolejną setkę.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Izo,
miło mi Cię gościć, cieszę się, że Ci się u mnie podoba.
Soniu,
akurat wczoraj byłam u Ciebie z cichą wizytą i myślałam sobie, jak pięknie skomponowałaś ogród.
Płot, zgadzam się, jest tu nieco nie na miejscu, ale z tym łatwo sobie poradzić, np. za pomocą bluszczu albo kokornaku.
Wtedy miałabyś przed sobą zieloną ścianę, a w środku tajemniczy ogród.
Dzięki za gratulacje odnośnie setki, akurat ta kosztowała sporo wysiłku.
miło mi Cię gościć, cieszę się, że Ci się u mnie podoba.
Soniu,
akurat wczoraj byłam u Ciebie z cichą wizytą i myślałam sobie, jak pięknie skomponowałaś ogród.
Płot, zgadzam się, jest tu nieco nie na miejscu, ale z tym łatwo sobie poradzić, np. za pomocą bluszczu albo kokornaku.
Wtedy miałabyś przed sobą zieloną ścianę, a w środku tajemniczy ogród.
Dzięki za gratulacje odnośnie setki, akurat ta kosztowała sporo wysiłku.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Niesamowite... Po prostu niesamowite...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Niesamowite jest to, że dokładnie tydzień temu kilkanaście kilometrów ode mnie było nad ranem (-)4 stopnie, a u mnie (+)4.
Trawa była tam zamrożona na amen, dachy siwe, a ludziska skrobali szyby w autach.
Wolę nawet nie myśleć, jak by teraz wyglądał ogród, gdyby ten mróz doszedł tutaj.
Sądzę, że nie byłby aż tak niesamowity....
Trawa była tam zamrożona na amen, dachy siwe, a ludziska skrobali szyby w autach.
Wolę nawet nie myśleć, jak by teraz wyglądał ogród, gdyby ten mróz doszedł tutaj.
Sądzę, że nie byłby aż tak niesamowity....
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12027
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Wiosenne przymrozki potrafią dokopać, coś o tym wiem ? w zeszłym roku miałem sporo strat po tym jak pod koniec kwietnia zrobiło się -4°C... W tym roku raz miałem ciężki atak paniki ? bo idąc do stacji (a było to 2. maja) zaobserwowałem szron na trawie na stadionie, który mijam... Szczęśliwie w moim ogródku było minimalnie cieplej i obyło się bez problemów...
Niesamowicie podobają mi się fotki, które pokazujesz... Przypominają mi trochę ogród Alberta Kahna, który można zwiedzać w podparyskim Boulogne-Billancourt...
Pozdrawiam!
LOKI
Niesamowicie podobają mi się fotki, które pokazujesz... Przypominają mi trochę ogród Alberta Kahna, który można zwiedzać w podparyskim Boulogne-Billancourt...
Pozdrawiam!
LOKI
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu śliczne trójlisty. Grandiflorum a drugi to sesille?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
oj tak, wiosenne przymrozki są jedną z tych rzeczy, których nie lubimy najbardziej.
Ostatnio miałam szczęście, to fakt, ale i sporo stresu.
O koło czwartej rano ruszyłam na zawody.
Kiedy wyjeżdżałam, było jakieś (+)4, a w miarę, jak jechałam, a świt się zbliżał, robiło się coraz zimniej.
Trudno było przy tym wyczuć, czy ochładzało się wszędzie, czy było to zjawisko miejscowe, do którego po prostu dotarłam.
Ostatecznie do późnego popołudnia zastanawiałam się nad losem moich pomidorów, a na sobie doświadczyłam wątpliwej przyjemności zmiany temperatury od (-)3 do (+)25 i ostrego słońca.
Mogę tylko powiedzieć, że roślinom można jedynie współczuć w takich warunkach.
Znalazłam w sieci sporo fotografii ogrodu Alberta Kahna, miał gość gust i wizję, trzeba przyznać.
Bardzo mi się również spodobały fotografie zrobione w ramach projektu ,,Archiwum Planety".
Ala,
tak, to jest trójlist siedzący.
Mam jeszcze trójlist żółty (trillium luteum), a w sieci widziałam odmianę trójlistu grandiflorum o pełnych kwiatach.
Jednak cena skutecznie mnie do niego zniechęciła.
Mariolu,
dziękuję, rzeczywiście teraz jest na prawdę pięknie, ale mogłoby trochę popadać, sucho już jak licho.
oj tak, wiosenne przymrozki są jedną z tych rzeczy, których nie lubimy najbardziej.
Ostatnio miałam szczęście, to fakt, ale i sporo stresu.
O koło czwartej rano ruszyłam na zawody.
Kiedy wyjeżdżałam, było jakieś (+)4, a w miarę, jak jechałam, a świt się zbliżał, robiło się coraz zimniej.
Trudno było przy tym wyczuć, czy ochładzało się wszędzie, czy było to zjawisko miejscowe, do którego po prostu dotarłam.
Ostatecznie do późnego popołudnia zastanawiałam się nad losem moich pomidorów, a na sobie doświadczyłam wątpliwej przyjemności zmiany temperatury od (-)3 do (+)25 i ostrego słońca.
Mogę tylko powiedzieć, że roślinom można jedynie współczuć w takich warunkach.
Znalazłam w sieci sporo fotografii ogrodu Alberta Kahna, miał gość gust i wizję, trzeba przyznać.
Bardzo mi się również spodobały fotografie zrobione w ramach projektu ,,Archiwum Planety".
Ala,
tak, to jest trójlist siedzący.
Mam jeszcze trójlist żółty (trillium luteum), a w sieci widziałam odmianę trójlistu grandiflorum o pełnych kwiatach.
Jednak cena skutecznie mnie do niego zniechęciła.
Mariolu,
dziękuję, rzeczywiście teraz jest na prawdę pięknie, ale mogłoby trochę popadać, sucho już jak licho.