Ogród Madzi - część 4
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Niesamowite jest to, że dokładnie tydzień temu kilkanaście kilometrów ode mnie było nad ranem (-)4 stopnie, a u mnie (+)4.
Trawa była tam zamrożona na amen, dachy siwe, a ludziska skrobali szyby w autach.
Wolę nawet nie myśleć, jak by teraz wyglądał ogród, gdyby ten mróz doszedł tutaj.
Sądzę, że nie byłby aż tak niesamowity....
Trawa była tam zamrożona na amen, dachy siwe, a ludziska skrobali szyby w autach.
Wolę nawet nie myśleć, jak by teraz wyglądał ogród, gdyby ten mróz doszedł tutaj.
Sądzę, że nie byłby aż tak niesamowity....
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Wiosenne przymrozki potrafią dokopać, coś o tym wiem ? w zeszłym roku miałem sporo strat po tym jak pod koniec kwietnia zrobiło się -4°C... W tym roku raz miałem ciężki atak paniki ? bo idąc do stacji (a było to 2. maja) zaobserwowałem szron na trawie na stadionie, który mijam... Szczęśliwie w moim ogródku było minimalnie cieplej i obyło się bez problemów...
Niesamowicie podobają mi się fotki, które pokazujesz... Przypominają mi trochę ogród Alberta Kahna, który można zwiedzać w podparyskim Boulogne-Billancourt...
Pozdrawiam!
LOKI
Niesamowicie podobają mi się fotki, które pokazujesz... Przypominają mi trochę ogród Alberta Kahna, który można zwiedzać w podparyskim Boulogne-Billancourt...
Pozdrawiam!
LOKI
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 4
Madziu śliczne trójlisty. Grandiflorum a drugi to sesille?
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Loki,
oj tak, wiosenne przymrozki są jedną z tych rzeczy, których nie lubimy najbardziej.
Ostatnio miałam szczęście, to fakt, ale i sporo stresu.
O koło czwartej rano ruszyłam na zawody.
Kiedy wyjeżdżałam, było jakieś (+)4, a w miarę, jak jechałam, a świt się zbliżał, robiło się coraz zimniej.
Trudno było przy tym wyczuć, czy ochładzało się wszędzie, czy było to zjawisko miejscowe, do którego po prostu dotarłam.
Ostatecznie do późnego popołudnia zastanawiałam się nad losem moich pomidorów, a na sobie doświadczyłam wątpliwej przyjemności zmiany temperatury od (-)3 do (+)25 i ostrego słońca.
Mogę tylko powiedzieć, że roślinom można jedynie współczuć w takich warunkach.
Znalazłam w sieci sporo fotografii ogrodu Alberta Kahna, miał gość gust i wizję, trzeba przyznać.
Bardzo mi się również spodobały fotografie zrobione w ramach projektu ,,Archiwum Planety".
Ala,
tak, to jest trójlist siedzący.
Mam jeszcze trójlist żółty (trillium luteum), a w sieci widziałam odmianę trójlistu grandiflorum o pełnych kwiatach.
Jednak cena skutecznie mnie do niego zniechęciła.
Mariolu,
dziękuję, rzeczywiście teraz jest na prawdę pięknie, ale mogłoby trochę popadać, sucho już jak licho.
oj tak, wiosenne przymrozki są jedną z tych rzeczy, których nie lubimy najbardziej.
Ostatnio miałam szczęście, to fakt, ale i sporo stresu.
O koło czwartej rano ruszyłam na zawody.
Kiedy wyjeżdżałam, było jakieś (+)4, a w miarę, jak jechałam, a świt się zbliżał, robiło się coraz zimniej.
Trudno było przy tym wyczuć, czy ochładzało się wszędzie, czy było to zjawisko miejscowe, do którego po prostu dotarłam.
Ostatecznie do późnego popołudnia zastanawiałam się nad losem moich pomidorów, a na sobie doświadczyłam wątpliwej przyjemności zmiany temperatury od (-)3 do (+)25 i ostrego słońca.
Mogę tylko powiedzieć, że roślinom można jedynie współczuć w takich warunkach.
Znalazłam w sieci sporo fotografii ogrodu Alberta Kahna, miał gość gust i wizję, trzeba przyznać.
Bardzo mi się również spodobały fotografie zrobione w ramach projektu ,,Archiwum Planety".
Ala,
tak, to jest trójlist siedzący.
Mam jeszcze trójlist żółty (trillium luteum), a w sieci widziałam odmianę trójlistu grandiflorum o pełnych kwiatach.
Jednak cena skutecznie mnie do niego zniechęciła.
Mariolu,
dziękuję, rzeczywiście teraz jest na prawdę pięknie, ale mogłoby trochę popadać, sucho już jak licho.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 4
Przeraziłaś mnie tymi przymrozkami. Ja też pamiętam kilka takich sytuacji, kiedy w dzień upalnie było, a rano szron Maj bywa nieprzewidywalny, o czym już nie raz się przekonałam.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Małgosiu,
raz na jakiś czas przymrozki zdarzają się także w czerwcu, o ile pamiętam, coś takiego przytrafiło się w moich stronach jakieś cztery, może pięć lat temu.
Co do spadków temperatur, jakie miały miejsce 20 maja, dotyczyło to okolic Trzepowa, Przywidza, Grabowskiej Huty, Czapielska i kilku innych miejscowości w pobliżu, gdzie indziej, nie wiem.
U mnie było wtedy cały czas na plusie, także przy gruncie, bo ogórki były nienaruszone.
raz na jakiś czas przymrozki zdarzają się także w czerwcu, o ile pamiętam, coś takiego przytrafiło się w moich stronach jakieś cztery, może pięć lat temu.
Co do spadków temperatur, jakie miały miejsce 20 maja, dotyczyło to okolic Trzepowa, Przywidza, Grabowskiej Huty, Czapielska i kilku innych miejscowości w pobliżu, gdzie indziej, nie wiem.
U mnie było wtedy cały czas na plusie, także przy gruncie, bo ogórki były nienaruszone.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 4
Magda, oczu nie mogę oderwać od Twojego świerka Inversa
Kilka dni temu dorwałam go w sklepie, tylko jest malutki. Szukałam takiego małego, żeby go właśnie poprowadzić, jak Twój. Chciałabym, żeby był wąski i przewieszałsię na wysokości około dwóch metrów.
Pewnie kilka lat oczekiwań
U nas Rh to już wspomnienie. Wczoraj obrywałam kwiatostany.
Kilka dni temu dorwałam go w sklepie, tylko jest malutki. Szukałam takiego małego, żeby go właśnie poprowadzić, jak Twój. Chciałabym, żeby był wąski i przewieszałsię na wysokości około dwóch metrów.
Pewnie kilka lat oczekiwań
U nas Rh to już wspomnienie. Wczoraj obrywałam kwiatostany.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Madzi - część 4
Na pogodę niestety nic nie poradzimy... Oprócz wiosennych przymrozków straszne są również bezśnieżne i bardzo mroźne zimy, albo wręcz przeciwnie ? względnie ciepłe i bardzo mokre... I wiele innych rzeczy...
A co do ogrodu Alberta Kahna ? uważam, że Twój w niczym mu nie ustępuje...
Pozdrawiam!
LOKI
A co do ogrodu Alberta Kahna ? uważam, że Twój w niczym mu nie ustępuje...
Pozdrawiam!
LOKI
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 4
Magda - podziwiam Twój park, bo jest coraz piękniejszy i bardziej gęsty, co mnie osobiście bardzo się podoba. Mnóstwo widoków można w nim stworzyć, np. przy robieniu zdjęć. Super .
Magnolie cudowne, rododendrony i azalie dały pokaz swoich możliwości; jak dla mnie bajka . Zielono i kolorowo jednocześnie.
Miałam w ogrodniczym w rękach Amanogawę i nie wiem do dzisiaj, czemu jej nie kupiłam, chociaż planowałam od dawna. Twoja jest ogromna i przepiękna. Ale nic straconego - mam nadzieję . Jeszcze zmieszczę coś wąskiego i wysokiego. Rozłożyste rośliny nie mają wejścia do ogrodu, bo się nie zmieszczą .
Co teraz u Ciebie kwitnie?. Pewnie róże. Pokaż swoje terminarorki, bo ja muszę pomyśleć o dokupieniu 2 pnących na przetwory .
Magnolie cudowne, rododendrony i azalie dały pokaz swoich możliwości; jak dla mnie bajka . Zielono i kolorowo jednocześnie.
Miałam w ogrodniczym w rękach Amanogawę i nie wiem do dzisiaj, czemu jej nie kupiłam, chociaż planowałam od dawna. Twoja jest ogromna i przepiękna. Ale nic straconego - mam nadzieję . Jeszcze zmieszczę coś wąskiego i wysokiego. Rozłożyste rośliny nie mają wejścia do ogrodu, bo się nie zmieszczą .
Co teraz u Ciebie kwitnie?. Pewnie róże. Pokaż swoje terminarorki, bo ja muszę pomyśleć o dokupieniu 2 pnących na przetwory .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród Madzi - część 4
Madzia o tej porze Twój ogród też jest zachwycający Fajny ten trójlist! Dereń Kousa cudo, ogromnie mi się spodobały ale na razie mój zeszłoroczny dereń sięga kolana. Obok niego usycha sobie borówka i chyba nie będę jej ratować, tylko zrobię miejsce dereniowi, bo u mnie borówki i tak nie rosną dobrze.
Chociaż teraz jeszcze raz patrzę na ostatni wpis i nie mam pewności, czy te białe kwiatki na pierwszym zdjęciu- to dereń kousa?
Chociaż teraz jeszcze raz patrzę na ostatni wpis i nie mam pewności, czy te białe kwiatki na pierwszym zdjęciu- to dereń kousa?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Madzi - część 4
Ale ładnie się Tobie rozrósł dereń kanadyjski. Mój stał właściwie w miejscu, po przesadzeniu moja mama go wyrwała uznając go za chwast
Chciałbym żeby mój ogród kiedyś wyglądał podobnie do Twojego Choć ja lubię też typowo nowoczesne formy i rozwiązania i nie wiem jak ja to połączę ze sobą
Chciałbym żeby mój ogród kiedyś wyglądał podobnie do Twojego Choć ja lubię też typowo nowoczesne formy i rozwiązania i nie wiem jak ja to połączę ze sobą
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 4
Czas zabrać się za wątek
Przepraszam, jakiś czas musiałam zająć się innymi sprawami.
Opadów nadal brakuje, ogród jakoś się trzyma, ale wszystko bardzo szybko przekwita.
W związku z tym będę pokazywać zdjęcia robione regularnie przez ostatnie trzy tygodnie.
*********************************************************************
Aniu,
świerk Inversa dość szybko rośnie.
Mojego zakupiłam, kiedy miał może ze 40 cm wysokości.
Było to chyba 6 lat temu.
Teraz jest już sporym drzewem, już ze dwa lata temu zaprzestałam prowadzenia go w górę, bo po prostu nie było jak podwiązać.
Kwiaty moich rododendronów też już odeszły do krainy wspomnień, podobnie, jak wiele innych...
Loki,
cóż, plag, jakie mogą spaść na nasze ogrody jest na prawdę wiele, trudno byłoby je nawet wymienić.
Ogólnie mówiąc, jak nie urok, to sraczka.
W zeszłym roku wypatrywałam o tej porze roku kilku słonecznych dni, a obecnie - kilku deszczowych.
No i niestety, tym razem nie ma to nic wspólnego z przekorną, ludzką naturą.
Pięknie dziękuję za taką nobilitację, jak porównanie mojego ogrodu do ogrodu Alberta Kahna.
Skoro tak uważasz, to może rzeczywiście tak jest, ja nie będę się wypowiadać.
Aniu-Pulpa,
róże wciąż kwitną.
Niestety, jeżeli nie spadnie deszcz, wszelkie kwitnienia szybko się zakończą.
Susza zaczyna już być dokuczliwa.
Terminatorki są obfotografowane, będę je pokazywać sukcesywnie.
Agnieszko,
na zdjęciach powyżej jest dereń kanadyjski, mała krzewinka okrywowa.
W tym roku wyjątkowo ładnie kwitł.
Dereń Kousa też posiadam, obecnie kończy kwitnienie, niebawem wrzucę fotki.
Sauromatum,
dereń kanadyjski potrzebuje trochę czasu i żyznej ziemi.
Mój zaczął się rozrastać w sposób ekspansywny dopiero w zeszłym roku, a w tym doczekałam się pierwszego obfitego kwitnienia.
Dereń kanadyjski jest rośliną okrywową, przy odrobinie wysiłku możesz nim zastąpić trawnik.
Moim zdaniem akurat ta roślina doskonale sprawdzi się w nowoczesnym, a nawet minimalistycznym ogrodzie.
Przepraszam, jakiś czas musiałam zająć się innymi sprawami.
Opadów nadal brakuje, ogród jakoś się trzyma, ale wszystko bardzo szybko przekwita.
W związku z tym będę pokazywać zdjęcia robione regularnie przez ostatnie trzy tygodnie.
*********************************************************************
Aniu,
świerk Inversa dość szybko rośnie.
Mojego zakupiłam, kiedy miał może ze 40 cm wysokości.
Było to chyba 6 lat temu.
Teraz jest już sporym drzewem, już ze dwa lata temu zaprzestałam prowadzenia go w górę, bo po prostu nie było jak podwiązać.
Kwiaty moich rododendronów też już odeszły do krainy wspomnień, podobnie, jak wiele innych...
Loki,
cóż, plag, jakie mogą spaść na nasze ogrody jest na prawdę wiele, trudno byłoby je nawet wymienić.
Ogólnie mówiąc, jak nie urok, to sraczka.
W zeszłym roku wypatrywałam o tej porze roku kilku słonecznych dni, a obecnie - kilku deszczowych.
No i niestety, tym razem nie ma to nic wspólnego z przekorną, ludzką naturą.
Pięknie dziękuję za taką nobilitację, jak porównanie mojego ogrodu do ogrodu Alberta Kahna.
Skoro tak uważasz, to może rzeczywiście tak jest, ja nie będę się wypowiadać.
Aniu-Pulpa,
róże wciąż kwitną.
Niestety, jeżeli nie spadnie deszcz, wszelkie kwitnienia szybko się zakończą.
Susza zaczyna już być dokuczliwa.
Terminatorki są obfotografowane, będę je pokazywać sukcesywnie.
Agnieszko,
na zdjęciach powyżej jest dereń kanadyjski, mała krzewinka okrywowa.
W tym roku wyjątkowo ładnie kwitł.
Dereń Kousa też posiadam, obecnie kończy kwitnienie, niebawem wrzucę fotki.
Sauromatum,
dereń kanadyjski potrzebuje trochę czasu i żyznej ziemi.
Mój zaczął się rozrastać w sposób ekspansywny dopiero w zeszłym roku, a w tym doczekałam się pierwszego obfitego kwitnienia.
Dereń kanadyjski jest rośliną okrywową, przy odrobinie wysiłku możesz nim zastąpić trawnik.
Moim zdaniem akurat ta roślina doskonale sprawdzi się w nowoczesnym, a nawet minimalistycznym ogrodzie.