Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Ewa_tuli, Ewo, miło, że mnie odwiedziłaś.
leszczyna - Krysiu, każda kropla deszczu w tym roku jest na wagę złota.U nas kilka dni temu w nocy mocno polało, a dzisiaj miały przejść burze i przelotne opady - a tylko przez chwilę pokropiło.
anabuko1-Aniu, prosisz i masz
Byłam znowu przez pewien czas poza domem.Miałam obowiązki rodzinne, co nie przeszkodziło mi
skorzystać z zaproszenia moich forumowych koleżanek "Mamy Ani" i " Ewykory".
Mogłam zobaczyć dwa piękne ogrody i skorzystać z gościny Mamy Ani.
Aktualne z ROD.
leszczyna - Krysiu, każda kropla deszczu w tym roku jest na wagę złota.U nas kilka dni temu w nocy mocno polało, a dzisiaj miały przejść burze i przelotne opady - a tylko przez chwilę pokropiło.
anabuko1-Aniu, prosisz i masz
Byłam znowu przez pewien czas poza domem.Miałam obowiązki rodzinne, co nie przeszkodziło mi
skorzystać z zaproszenia moich forumowych koleżanek "Mamy Ani" i " Ewykory".
Mogłam zobaczyć dwa piękne ogrody i skorzystać z gościny Mamy Ani.
Aktualne z ROD.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodzi . jak widać to u Ciebie nie ma tak żle , pięknie kwitną dalie , cynie , miło spędziłaś niedzielę , pozdrowienia dla Mamy Ani i pięknego ogrodu
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Udane spotkanie
Cynie darzę sentymentem, chociaż ,,stare'' to lubię te kwiatki bardzo.
Pozdrawiam
Cynie darzę sentymentem, chociaż ,,stare'' to lubię te kwiatki bardzo.
Pozdrawiam
Pozdrawiam - Justyna
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu wpadłam z rewizytą i jestem zaskoczona ,że dajesz radę obrobić dwie działki moja gdyby była wieksza to nie wiem czy dałabym radę. Kurcze kazdego roku sobie obiecuję ,ze posadzę cynie i kiedy przychodzi sezon zawsze o nich zapominam dopiero gdy patrzę na ich cudne kwiaty mi się o nich przypomina i zal że zapomniałam .Masz juz sporo dojrzałych pomidorów moje zbyt powoli dojrzewają ,jednak mam nadzieję ,ze zdążę się nimi podelektować .Miłe są takie spotkania ,a ogród Ewuni cudny na fotkach, a co dopiero w realu.Ostatnie fotki prawie jak jesień i trochę żal sie robi ,że sezon tak szybciutko minął fakt jeszcze trwa ale gdy zakwitną dalie i jesienne astry to juz bliżej zimy
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu
ale sielskie, mile widoczki nam prezentujesz.
Takie widzie wokół jak jadę do siebie na Dębowy.
Bardzo lubię takie klimaty.
ale sielskie, mile widoczki nam prezentujesz.
Takie widzie wokół jak jadę do siebie na Dębowy.
Bardzo lubię takie klimaty.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Pospacerowałam sobie po Twoim wątku, naoglądałam się cudownych widoków i pięknych dalii, ciemierników i innych nie mniej ciekawych roślin.
Śliczny ogród i piękne róże, przykro się czyta, że nawet na Ogródkach Działkowych są tacy, którzy łaszczą się na cudze rośliny.
Fajne spotkanie forumowiczów na ogrodniczej imprezie
Koty masz przesliczne, proszę wymiziaj je ode mnie a moja Daysy i Gaspar pozdrawiają .
Śliczny ogród i piękne róże, przykro się czyta, że nawet na Ogródkach Działkowych są tacy, którzy łaszczą się na cudze rośliny.
Fajne spotkanie forumowiczów na ogrodniczej imprezie
Koty masz przesliczne, proszę wymiziaj je ode mnie a moja Daysy i Gaspar pozdrawiają .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7957
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu
Moja Kochana Stasia z Wrocławia
Fajnie ,że spotkałaś się ze Stasią i Jej przemiłą Rodziną.
Pomidory masz przecudne, domyślam się ile pracy podlewanie Cię kosztowało.
Podobnie hortensje - wierzyć się nie chce ,że przy takiej suszy wyglądają rześko i pięknie.
My narzekamy na suszę ,ale u Was jest dużo gorzej.
Moja Kochana Stasia z Wrocławia
Fajnie ,że spotkałaś się ze Stasią i Jej przemiłą Rodziną.
Pomidory masz przecudne, domyślam się ile pracy podlewanie Cię kosztowało.
Podobnie hortensje - wierzyć się nie chce ,że przy takiej suszy wyglądają rześko i pięknie.
My narzekamy na suszę ,ale u Was jest dużo gorzej.
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lanceto pięknie u Ciebie. Jakoś tak Cię kojarzyłam głównie z daliami, a tu tyle innej ciekawej roślinności.
Co to za odmiana? Czyżby Bonica?
Co to za odmiana? Czyżby Bonica?
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
JAKUCH-Jadziu, daję radę, jedynie brak opadów i uciążliwość podlewania - daje mi się we znaki.
Małe sprostowanie, zamieszczona fot. zrobione były w ogrodzie Stasi nick: "Mama Ani".Na fot. jest
oczywiście Ewunia i Stasia , oraz ja ze Stasią.
anabuko1-Aniu, dzisiaj też zaprezentuję widoczki i to z dzisiejszej rodzinnej wyprawy,gdzie towarzyszyliśmy zięciowi, który brał udział w 817 osobowym biegu weteranów górskich na 10 km na szczyt "Wielkiej Sowy", oczywiście w Górach Sowich.
Mimo,wczorajszego krótkiego deszczu, dzisiaj nie miałam co fotogr. hortensje były leżące.
daysy ,miło, że zawitałaś i poświeciłaś czas na przeglądnięcie wątku.
W Ogrodach działkowych, obecnie trwa krajowa kampania przeciwdziałania "nieproszonym gościom" na działkach.Zaczyna się instalować różnego rodzaju monitoring-myślę, że to ,jeżeli
nie rozwiąże całkowicie, to przynajmniej powstrzyma amatorów cudzej własności.
pelagia72-Agnieszko, byłam u Stasi w domu pierwszy raz, a znamy się od wielu lat.Stasia słynąca z dobrej kuchni, przygotowała z Mundkiem m.in. pysznego szczupaka/osobiście złowionego przez M./
Były też miłe wspomnienia dawnych spotkań, które Ciebie też dotyczyły
Narine, witaj.Dobrze mnie kojarzyłaś.Kocham nie tylko dalie, ale również liliowce, irysy, chryzantemy i wiele innych.
Tak, to jest Bonica , szkoda,że nie powtarza kwitnienia, albo, że nie jest Bonicą 82, która
kwitnie pięknie do zimy.Obserwuję ją u sąsiadki.
Kilka migawek z dzisiejszego rodzinnego wypadu w Góry Sowie,gdzie odbywał się X ogólnopolski bieg
na 10 km weteranów górskich na szczyt Wielkiej Sowy.W biegu udział wzięło 817 osób, w tym mój zięć.
Roślina,to gatunek pod ochroną dziewięćsił bezłodygowy należący do rodziny astrowatych.
Na ostatnim zdjęciu - moja drużyna.
Małe sprostowanie, zamieszczona fot. zrobione były w ogrodzie Stasi nick: "Mama Ani".Na fot. jest
oczywiście Ewunia i Stasia , oraz ja ze Stasią.
anabuko1-Aniu, dzisiaj też zaprezentuję widoczki i to z dzisiejszej rodzinnej wyprawy,gdzie towarzyszyliśmy zięciowi, który brał udział w 817 osobowym biegu weteranów górskich na 10 km na szczyt "Wielkiej Sowy", oczywiście w Górach Sowich.
Mimo,wczorajszego krótkiego deszczu, dzisiaj nie miałam co fotogr. hortensje były leżące.
daysy ,miło, że zawitałaś i poświeciłaś czas na przeglądnięcie wątku.
W Ogrodach działkowych, obecnie trwa krajowa kampania przeciwdziałania "nieproszonym gościom" na działkach.Zaczyna się instalować różnego rodzaju monitoring-myślę, że to ,jeżeli
nie rozwiąże całkowicie, to przynajmniej powstrzyma amatorów cudzej własności.
pelagia72-Agnieszko, byłam u Stasi w domu pierwszy raz, a znamy się od wielu lat.Stasia słynąca z dobrej kuchni, przygotowała z Mundkiem m.in. pysznego szczupaka/osobiście złowionego przez M./
Były też miłe wspomnienia dawnych spotkań, które Ciebie też dotyczyły
Narine, witaj.Dobrze mnie kojarzyłaś.Kocham nie tylko dalie, ale również liliowce, irysy, chryzantemy i wiele innych.
Tak, to jest Bonica , szkoda,że nie powtarza kwitnienia, albo, że nie jest Bonicą 82, która
kwitnie pięknie do zimy.Obserwuję ją u sąsiadki.
Kilka migawek z dzisiejszego rodzinnego wypadu w Góry Sowie,gdzie odbywał się X ogólnopolski bieg
na 10 km weteranów górskich na szczyt Wielkiej Sowy.W biegu udział wzięło 817 osób, w tym mój zięć.
Roślina,to gatunek pod ochroną dziewięćsił bezłodygowy należący do rodziny astrowatych.
Na ostatnim zdjęciu - moja drużyna.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu, trochę deszczowych chmurek się nad moim regionem zebrało i nawet nieźle popadało, mam nadzieję, że do Ciebie też dotarły i sowicie podlały ogród.
Spacer po Twoim ogrodzie to sama przyjemność. Widoki rzeczywiście bardziej jesienne, żniwa nam przypominają, że nadchodzi czas zbiorów i wyciszenia przyrody, no cóż , co rok mamy to samo i co rok z żalem żegnamy lato. Mimo, że mocno dało się nam we znaki, to jednak smutno, kiedy się kończy.
Spacer po Twoim ogrodzie to sama przyjemność. Widoki rzeczywiście bardziej jesienne, żniwa nam przypominają, że nadchodzi czas zbiorów i wyciszenia przyrody, no cóż , co rok mamy to samo i co rok z żalem żegnamy lato. Mimo, że mocno dało się nam we znaki, to jednak smutno, kiedy się kończy.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lancety rodzinna ostoja ...cz.3
Lodziu tak myślałam że to ogród Stasi, bo znam z fotek ogród Ewuni jest całkiem inny .Ten nie mniej kwiecisty i jego właścicielka bardzo miła osoba.Fajne takie wędrowne rodzinne wypady frajda dla całej rodzinki a przy okazji zwiedzanie pięknych miejsc Myślę ,że i u Ciebie również podlało konkretnie tak jak u mnie