Jak jeszcze leżą to nie jest najgorzej moje koty uwielbiają się załatwiać na rabatach, a to jest prawdziwy koszmar. Te Twoje słodko wyglądają.

Macie racje, koty włażą tam, gdzie im się chce i kropka na szczęście nie mam na razie problemu załatwiania się na rabatach (a może nic o tym nie wiem ).

Pozdrawiam krajankę ;)

Tak prezentują się moje petunie hodowane z nasion. Na paczce było napisane, że to mieszanka. Myślałam, że będą przeróżne kolory, ale na razie pokazały się tylko odcienie różu i fioletu.

Ostatnio były deszcze i nic nie robiłam w ogrodzie, ale od dwóch dni dzielnie pielę i porządkuję rośliny w tunelu.

malwowa rabatka przylegająca do warzywnika


pomidory porzeczkowe


najniezwyklejsza petunia jaką udało mi się wyhodować. Koronkowy welon


bakłażany

W tym roku szaleję z dyniowatymi i cukiniopodobnymi Kupiłam 2 sadzonki bakłażana, 1 arbuza. Z nasion mam armię melonów i całego 1 kiwano. Z nasion udało mi się też wyhodować 2 cukinie, nasiona były jakieś stare, bo łącznie wysiałam 8 nasion. No i wysiałam paczkę dyni Big Max, bo w tym roku nasiona się terminowały i udało się dochować 3 całkiem ładnych sadzonek, które poszły do ogrodu mamy


dzielnie walczący powojnik, może w następnym roku się w końcu lepiej rozrośnie


rabatka różano-jukowa, róże mają już sporo pąków


I leniuchujący Bolek


-- 25 maja 2018, o 16:15 --

Kurczę, nie wiem czemu mi pionowe zdjęcia wstawiło jako poziome

Świetna ta falbankowa petunia ;)

Dzięki Tylko jedna mi tak wyrosła, ale reszta z tego gatunku też jest niebrzydka

Pięknie u Ciebie, oby tak dalej. Czekam na kolejne zdjęcia !

Dzięki Przychodzę więc z dostawą nowych zdjęć.

Zaczęły kwitnąć mi róże. Mam 13 krzaczków. Najwięcej jest wielkokwiatowych, ale mam też białą parkową oraz jeszcze 2 inne parkowe, ale sadzone były na wiosnę i przez tą suszę stoją w miejscu, w tym roku chyba nie zakwitną Mam też 4 pnące, ale też słabo rosną. Czy Wam też pnące w pierwszych latach stoją w miejscu? Moje nie przypominają pnących, a raczej wielkokwiatowe
Tutaj jest róża, którą zastałam, jak się tu wprowadziliśmy. Sadzona była chyba przez babcię narzeczonego.


A tu jest mix innych:


Roślinność w skrzynkach rozwija się na całego. Będę musiała wykopać stamtąd aksamitki, bo nasturcje i petunie je zadusiły.


Pomidory wiszące:


I na koniec żeniszki wiszące na siatce przy warzywniku:

Piękna ta falbaniasta petunia, a ostatnich zdjęć nie widzę

Już naprawione. Powinny być widoczne

Czym malowałaś te skrzynki? jestem bardzo ciekawa jak one przetrwają.

Używam farby akrylowej, tylko nie tej do ścian, a tej w metalowych puszkach. Podejrzewam, że na drewnie będzie się trzymać dobrze, bo to drewno dobrze piło farbę.

Dzisiaj spędziłam trochę czasu przy pikowaniu poziomek. Normalnie rozbolał mnie kręgosłup, ale półtora wielodoniczki mam obsadzone... czyli jakieś 100 sadzonek... Po jakiego grzyba wysiałam 3 paczki???

Trochę średnio się prezentują, ale mam nadzieję, że za moment nabiorą wigoru. Mam też popikowane truskawki, ich jest znacznie mniej, bo niespełna 20

A oto mój tegoroczny plon z truskawek sadzonych na wiosnę ze zwykłych sadzonek:

Witaj pięknie sobie radzisz ogród bardzo ładnie się prezentuje pomidorki wiszące bardzo mnie zaciekawiły, ciekawe jak będą owocować hmm truskawki bardzo apetycznie wyglądają, oby tak dalej

Dziękuję za słowa otuchy Pomidory kwitną jak szalone. Coś tam już zawiązały, ale się nie czerwienią. Myślałam, że takie mikrusy ledwo się zawiążą, a już będą dojrzałe, ale trzeba jeszcze poczekać. No i mam wrażenie, że sporo kwiatów jest niezawiązanych.