Truskawkowa działka cz.2
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Truskawkowa działka cz.2
Natalio a może pokażesz nam działkę obecnie ? Kwitnie już coś ?
Zdjęcia przepiękne, bijące ciepłem .
Zdjęcia przepiękne, bijące ciepłem .
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Truskawkowa działka cz.2
W końcu maja kwitnienia były już letnie, ciekawe co w tym sezonie będzie kwitło w maju, skoro wegetacja tak wcześnie ruszyła?
Miłego popołudnia
Miłego popołudnia
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Truskawkowa działka cz.2
Natalko, wspominki śliczne , miło popatrzeć . Nie patrzyłaś jeszcze w ogródku? może coś wiosennego już rośnie ?
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Truskawkowa działka cz.2
U mnie ruszyły ranniki, niebawem dołączą wczesno cebulowe, widać że na rabatkach już coś się dzieje.
Zapewne i u Ciebie oprócz kwitnącej miodunki, jakieś cebulkowe swoje noski już wyściubiają.
Ach te porzeczki i agreściku słodziutkiego już bym skubnęła. W cieplutkim kolorze nachyłka motylek biesiadę zaczął.
Pogodnego tygodnia Natalko .
Zapewne i u Ciebie oprócz kwitnącej miodunki, jakieś cebulkowe swoje noski już wyściubiają.
Ach te porzeczki i agreściku słodziutkiego już bym skubnęła. W cieplutkim kolorze nachyłka motylek biesiadę zaczął.
Pogodnego tygodnia Natalko .
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Truskawkowa działka cz.2
Natalia, ja już nie wiem jak dać znać, że bywam. Głupio kolejny raz pisać, że jestem oczarowana zdjęciami, bo wychodzę na taką co to jedno potrafi powiedzieć Wpisuję zatem, że nabyłam polecany przez ciebie groszek szerokolistny. Będę siała bezpośrednio do gruntu i mam nadzieję, że ślimaki się do niego nie dobiorą. Czy on bardzo przyrasta w kolejnych latach?
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Truskawkowa działka cz.2
Natalko
Piękne ujęcia roślin już niedługo będziemy podziwiać na żywo Ja mam łubin od tamtego roku, dostałam na spotkaniu forumowym i kwitł jesienią, ciekawa jestem czy zostanie u mnie na dłużej, bo wcześniejsze próby niestety się nie powiodły, to było dosyć dawno temu, więc czekam co będzie teraz gdy moja wiedza ogrodnicza jest trochę większa.
Piękne ujęcia roślin już niedługo będziemy podziwiać na żywo Ja mam łubin od tamtego roku, dostałam na spotkaniu forumowym i kwitł jesienią, ciekawa jestem czy zostanie u mnie na dłużej, bo wcześniejsze próby niestety się nie powiodły, to było dosyć dawno temu, więc czekam co będzie teraz gdy moja wiedza ogrodnicza jest trochę większa.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Truskawkowa działka cz.2
Piękne miłki, piękne ostróżki, piękne łubiny i cudne zdjęcia robisz, Natalia, masz talent
czym zamierzasz szczepić jabłoń, masz już upatrzone odmiany?
czym zamierzasz szczepić jabłoń, masz już upatrzone odmiany?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Truskawkowa działka cz.2
Jadziu dziękuję no tak z roślinami bywa, jak piszesz - nic na siłę
Lucynko wysłałaś, nie pamiętam w 2016 czy 2017 roku - właśnie z tych nasion miałam miłka i maki
Seba, Karolinko dziękuję działki na razie nie pokazuję, bo nie mam jak dojechać, autobus przedłuża kurs na ostatni przystanek dopiero 15 marca W tym roku szczególnie mi żal, żeby chociaż od początku marca jeździł... No nic, trzeba czekać
Marto teraz prawie wszystko o miesiąc do przodu... Też jestem ciekawa co będzie dalej
Stasiu dziękuję cebulowych nie mam wiele, jesienią dosadziłam tylko dwa rodzaje czosnków i hiacynta. Najpierw muszę wytyczyć więcej rabat i posadzić trochę większych roślin, no i wypowiedzieć wojnę nornicom
Sabinko nie szkodzi, na razie niewiele się dzieje - cały czas pokazuję wspomnienia bo nie mam możliwości dojazdu na działkę, dopiero od połowy marca autobus tam jeździ W tym sezonie postaram się robić więcej zdjęć poglądowych i pisać o zachodzących zmianach, będzie więc o czym dyskutować W sumie to nie wiem jak szybko rośnie wysiany groszek, miałam same duże egzemplarze, a one przyrastały w niesamowitym tempie - bierz jednak pod uwagę że u mnie to ewenement, czytałam kiedyś o groszku na forum i u innych osób nie był tak ekspansywny. On lubi dość lekką glebę i słońce, mam wrażenie że jest mniej wymagający niż groszek pachnący
Krysiu to trzymam kciuki za Twój łubin Dostałaś sadzonkę w doniczce? On podobno nie lubi przesadzania, w sprzedaży widuję tylko nasiona albo kłącza.
Agnieszko dziękuję tak, jabłoń będę szczepić, ale w nieco dalszej przyszłości, najpierw muszę ją porządnie przyciąć. Na pewno chciałabym zaszczepić na niej zrazy z mojej drugiej jabłoni - tamta ma rewelacyjne jabłka, ale jest w niezbyt dobrej kondycji. Pewnie będę jeszcze szukać jednej lub dwóch odmian do szczepienia, ale nie wiem jakich i nie mam pojęcia skąd wezmę zrazy
Znalazłam na dysku zdjęcia poglądowe działki z czerwca 2018r - pamiętam że była to jedna z ostatnich wizyt, niedługo potem stan mojego zdrowia bardzo się pogorszył, co ostatecznie skończyło się szpitalem i operacją w październiku 2018r Było wtedy bardzo sucho, co zresztą widać na zdjęciach. Po raz pierwszy próbowałam ściółkować rośliny suchą trawą, może nie wyglądało to zbyt ozdobnie, ale świetnie spełniało zadanie - niestety nigdy nie miałam dość trawy... Na początek jedna z porzeczek ze ściółką:
Orzech włoski - po wycięciu rosnącej za blisko jabłoni od razu zawiązał więcej orzechów:
Kanny:
Rabatka przed domkiem - dalie, bratki, aksamitki i szałwie:
Czereśnia:
Trochę warzywek, dalej truskawki i rabatka z wieloletnimi:
Miały być jednoroczne, ale większość załatwił upał
Rabatka pod płotem, większość tych roślin będę musiała przesadzić:
Jeszcze raz warzywka:
Lucynko wysłałaś, nie pamiętam w 2016 czy 2017 roku - właśnie z tych nasion miałam miłka i maki
Seba, Karolinko dziękuję działki na razie nie pokazuję, bo nie mam jak dojechać, autobus przedłuża kurs na ostatni przystanek dopiero 15 marca W tym roku szczególnie mi żal, żeby chociaż od początku marca jeździł... No nic, trzeba czekać
Marto teraz prawie wszystko o miesiąc do przodu... Też jestem ciekawa co będzie dalej
Stasiu dziękuję cebulowych nie mam wiele, jesienią dosadziłam tylko dwa rodzaje czosnków i hiacynta. Najpierw muszę wytyczyć więcej rabat i posadzić trochę większych roślin, no i wypowiedzieć wojnę nornicom
Sabinko nie szkodzi, na razie niewiele się dzieje - cały czas pokazuję wspomnienia bo nie mam możliwości dojazdu na działkę, dopiero od połowy marca autobus tam jeździ W tym sezonie postaram się robić więcej zdjęć poglądowych i pisać o zachodzących zmianach, będzie więc o czym dyskutować W sumie to nie wiem jak szybko rośnie wysiany groszek, miałam same duże egzemplarze, a one przyrastały w niesamowitym tempie - bierz jednak pod uwagę że u mnie to ewenement, czytałam kiedyś o groszku na forum i u innych osób nie był tak ekspansywny. On lubi dość lekką glebę i słońce, mam wrażenie że jest mniej wymagający niż groszek pachnący
Krysiu to trzymam kciuki za Twój łubin Dostałaś sadzonkę w doniczce? On podobno nie lubi przesadzania, w sprzedaży widuję tylko nasiona albo kłącza.
Agnieszko dziękuję tak, jabłoń będę szczepić, ale w nieco dalszej przyszłości, najpierw muszę ją porządnie przyciąć. Na pewno chciałabym zaszczepić na niej zrazy z mojej drugiej jabłoni - tamta ma rewelacyjne jabłka, ale jest w niezbyt dobrej kondycji. Pewnie będę jeszcze szukać jednej lub dwóch odmian do szczepienia, ale nie wiem jakich i nie mam pojęcia skąd wezmę zrazy
Znalazłam na dysku zdjęcia poglądowe działki z czerwca 2018r - pamiętam że była to jedna z ostatnich wizyt, niedługo potem stan mojego zdrowia bardzo się pogorszył, co ostatecznie skończyło się szpitalem i operacją w październiku 2018r Było wtedy bardzo sucho, co zresztą widać na zdjęciach. Po raz pierwszy próbowałam ściółkować rośliny suchą trawą, może nie wyglądało to zbyt ozdobnie, ale świetnie spełniało zadanie - niestety nigdy nie miałam dość trawy... Na początek jedna z porzeczek ze ściółką:
Orzech włoski - po wycięciu rosnącej za blisko jabłoni od razu zawiązał więcej orzechów:
Kanny:
Rabatka przed domkiem - dalie, bratki, aksamitki i szałwie:
Czereśnia:
Trochę warzywek, dalej truskawki i rabatka z wieloletnimi:
Miały być jednoroczne, ale większość załatwił upał
Rabatka pod płotem, większość tych roślin będę musiała przesadzić:
Jeszcze raz warzywka:
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Truskawkowa działka cz.2
Natalko, widać, że ziemia wysuszona, ale mimo tego warzywka bardzo ładnie rosły.
Zresztą i kwiatki, choć może mało napojone, to jednak kwitły i miałaś na czym oko zawiesić.
Czytam, że będziesz przesadzać. Trochę to uciążliwa robota, ale bez przesadzania nie ma działkowania.
Mój M dziwi się, gdy nie widzi mnie przesadzającej jakiejś rośliny.
Dobrego, zdrowego tygodnia, Natalko.
Zresztą i kwiatki, choć może mało napojone, to jednak kwitły i miałaś na czym oko zawiesić.
Czytam, że będziesz przesadzać. Trochę to uciążliwa robota, ale bez przesadzania nie ma działkowania.
Mój M dziwi się, gdy nie widzi mnie przesadzającej jakiejś rośliny.
Dobrego, zdrowego tygodnia, Natalko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Truskawkowa działka cz.2
Natalko ja tak jak Lucynka zwróciłam uwagę na tą suchą trawę i to w czerwcu Chociaż tam gdzie drzewa to trawa zielona. Czyli gdyby nie ciągle podlewanie nic by nie wyrosło?
Masz łubin o niespotykanym kolorze
Masz łubin o niespotykanym kolorze
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Truskawkowa działka cz.2
Potwierdzam ,że bez przesadzania nie ma dzialkowania .
I to chyba rokrocznie. By najmniej tak jest u mnie.
Bardzo ładne wspominkowe.
I to chyba rokrocznie. By najmniej tak jest u mnie.
Bardzo ładne wspominkowe.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11290
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Truskawkowa działka cz.2
Zauważyłam,że mimo totalnej suszy pięknie zaowocowała Ci czereśnia
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Truskawkowa działka cz.2
Lucynko w większości kwitło to, co było chociaż od czasu do czasu podlewane - było naprawdę sucho Przesadzić co nieco muszę, bo ta rabata pod płotem była tworzona jako pierwsza i sadziłam co popadło Dla części roślin to nieodpowiednie stanowisko, a część jest po prostu za mała.
Marysiu bez podlewania na pewno nie miałabym warzyw, a z kwiatów same najodporniejsze np. rudbekie.
Aniu dziękuję przesadzanie jest czasem konieczne, nie zawsze roślinie spodoba się dane jej miejsce
Marynko z czereśnią akurat nigdy nie ma problemów, ona jest ogromna i ma długie korzenie Do tego cwane drzewo dobrało się do sterty kompostu, więc od 3 sezonów samo się nawozi
Wczoraj dotarłam wreszcie do ogrodniczego - uzupełniłam zapas nasion, bo o ile kwiatów mam sporo, to warzyw już nie, a teraz jest najlepszy czas na zakupy Natomiast ta tuba to nasiona na łąkę kwietną, bo jesienią zabrakło mi na mały kawałek - albo miałam za mało, albo za gęsto sieję
A teraz ciąg dalszy przeglądu - jeszcze trochę widoków z końca czerwca 2018r. Na zdjęciach kolejno: ostróżka bylinowa, ostróżka jednoroczna, groszek szerokolistny, ligustr, nachyłek, rudbekie, nagietek.
Marysiu bez podlewania na pewno nie miałabym warzyw, a z kwiatów same najodporniejsze np. rudbekie.
Aniu dziękuję przesadzanie jest czasem konieczne, nie zawsze roślinie spodoba się dane jej miejsce
Marynko z czereśnią akurat nigdy nie ma problemów, ona jest ogromna i ma długie korzenie Do tego cwane drzewo dobrało się do sterty kompostu, więc od 3 sezonów samo się nawozi
Wczoraj dotarłam wreszcie do ogrodniczego - uzupełniłam zapas nasion, bo o ile kwiatów mam sporo, to warzyw już nie, a teraz jest najlepszy czas na zakupy Natomiast ta tuba to nasiona na łąkę kwietną, bo jesienią zabrakło mi na mały kawałek - albo miałam za mało, albo za gęsto sieję
A teraz ciąg dalszy przeglądu - jeszcze trochę widoków z końca czerwca 2018r. Na zdjęciach kolejno: ostróżka bylinowa, ostróżka jednoroczna, groszek szerokolistny, ligustr, nachyłek, rudbekie, nagietek.
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia