Ogród Marty - Cz. XII
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuś dobra wszelakiego u ciebie dostatek
Jak Ty dajesz radę to wszystko przerobić ?
Też robię zaprawy, ale w mniejszych ilościach i narzekam, ale jak zobaczyłam ile Ty robisz, to przestanę marudzić.
Obecnie walczę z cukinią, która nieźle obrodziła.
Cudowne floksy
Z przyjemnością pooglądałam fotki z Twojego cudownego ogrodu
Jak Ty dajesz radę to wszystko przerobić ?
Też robię zaprawy, ale w mniejszych ilościach i narzekam, ale jak zobaczyłam ile Ty robisz, to przestanę marudzić.
Obecnie walczę z cukinią, która nieźle obrodziła.
Cudowne floksy
Z przyjemnością pooglądałam fotki z Twojego cudownego ogrodu
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuś ależ masz piękne maliny... moje niestety dopadło jakieś choróbsko... i mało że młode to jeszcze i to, ale zdążyłam posmakować... Masz pomidorowy zawrót głowy , u mnie po wiosennej katastrofie parapetowej (kotki wywaliły wszystkie pomidorowe siewki do góry nogami ) mam tylko te uratowane więc niewiele, może na drugi rok będzie lepiej... Teraz jestem zafiksowana na Floksy... i do kogo nie zaglądnę tam są... Twoje piękne u siebie sprawdzam czy mają nasionka... może cos się uda wysiać ... I jeszcze żebym umiała sobie poradzić z tymi żółknącymi liśćmi od dołu
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród Marty - Cz. XII
To ja byłam szczęśliwa, jak od rodziców dostałam 4 litry malin, a Ty jednorazowo zbierasz 5 kilogramów? Takie zbiory, to chyba z plantacji? Ale za to zimą z jaką przyjemnością pije się taki pyszny soczek I pomidorowe szaleństwo jakie cudne, pomidorki uwielbiam i przetwarzam w każdej ilości, ale gdzie mi do Ciebie Urocze są te pomidorki w paseczki, a jak ze smakiem? Spiżarnię masz już wypełnioną, a gdzie jeszcze do końca sezonu? Skąd czerpiesz energię i siły? Jesteś nie do zdarcia I do tego ogród taki piękny, wypasiony. I samoobsługowy jak czytam. Doskonale sobie radzi. Kleome masz takie, że napatrzeć się nie można.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuś, przetwory mnie nie kręcą, chociaż podziwiam, bo wiem ile to kosztuje pracy! Przez dwadzieścia lat, kiedy miałam małe dzieci i mieszkaliśmy z Rodzicami, przerobiłam tony owoców i warzyw zapełniając co roku pustą, duuużą spiżarnię! Teraz ogóry kiszone i minimalne ilości dżemików dla wnuczki, a i tak zalegają w spiżarce!
Natomiast ogród masz bajeczny wcale nie widać, że coś tam przekwitło! U Ciebie nawet floksy wiechowate mają tak duże kwiatostany jak plamiste!
Dzielżany piękne! To sobie tam Martuś rób nowe słoiki, a ja sobie pospaceruję wšród kwiatów!
______________________
Pozdrawiam! Marta
Natomiast ogród masz bajeczny wcale nie widać, że coś tam przekwitło! U Ciebie nawet floksy wiechowate mają tak duże kwiatostany jak plamiste!
Dzielżany piękne! To sobie tam Martuś rób nowe słoiki, a ja sobie pospaceruję wšród kwiatów!
______________________
Pozdrawiam! Marta
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Marto, ogród bajeczny i zachwycający.Ilość przetworów robi wrażenie,a ich widok zaostrza apetyt.
Jestem pełna podziwu i uznania
Jestem pełna podziwu i uznania
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Marty - Cz. XII
I ja co sezon podziwiam Twój zapał do przetwórstwa w takich ilościach i tak różnorodnego.. I popyt na nie...u mnie to chyba na kilkanaście lat by rodzinie starczyło...Jakoś nie ma zbytniego zapotrzebowania..coś tam coś tam po troszku i owszem ale dużych ilości to nie...I dobrze, bo nie lubię tego zachodu koło przetworów... Najlepiej mrożonki lubię!...
Miłej niedzieli Marto!
Miłej niedzieli Marto!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Ja też podziwiam co roku Twój zapal do przetworów
Chociaż w tym roku i tak chyba przeszłam samą siebie, bo oprócz ogórków zrobiłam też leczo, teraz szykuję się na sos do spaghetti, bo mój mini warzywnik też obrodził pomidorami.
Ogród sobie radzi, bo gęsto. Nie potrzeba tyle podlewania
Czy Cleome siejesz, czy sama się wysiewa?
Chociaż w tym roku i tak chyba przeszłam samą siebie, bo oprócz ogórków zrobiłam też leczo, teraz szykuję się na sos do spaghetti, bo mój mini warzywnik też obrodził pomidorami.
Ogród sobie radzi, bo gęsto. Nie potrzeba tyle podlewania
Czy Cleome siejesz, czy sama się wysiewa?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Ale napasłam ślepka Tyle tego, że nawet nie próbuję chwalić pojedynczych rzeczy A spiżarnia... no no no
Masz już jedno sprawdzone sanatorium? Czy co roku jeździcie gdzie indziej?
Masz już jedno sprawdzone sanatorium? Czy co roku jeździcie gdzie indziej?
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuniu , co roku obiecuję sobie , że nie będę robiła na zimę dużo przetworów , ale jak przychodzi urodzaj to marnować nie można , więc nie ma wyjścia , zresztą dziwnym trafem , zimą słoiczki w cudowny sposób dostają nóg i same znikają z półek . W tym roku zrobiłam też ogromną ilość i miałam nadzieję , że to już koniec , a tu mi koleżanka podrzuciła siaty jabłek i jeszcze obiecuje winogrono i pigwę , wie , że jak przerobię to dostanie w zamian gotowe słoiczki , mądrala z niej , co roku tak mnie załatwia , ale mam do niej słabość więc ulegam . Ogród wie , że teraz nie masz czasu i spokojnie daje sobie radę i pokazuje że nawet bez swojej Ogrodniczki pięknie kwitnie i pokazuje się w pełnej krasie .Białe Kleome śliczne , dzielżany uśmiechają się do słońca a floxy roztaczają przyjemny zapach ,lato . Owocnej pracy w kuchni
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuś, maliny u mnie kiepsko chodzą zasłoikowane, więc jadamy na bieżąco. Poprosiłam koleżanki, które nie mają żeby sobie narwały....ale im się nie chce No to ja rwę co drugi dzień i zasugerowałam rodzince, że codziennie kaszka manna z malinami będzie zimą Na razie mi nie wierzą
Dzielżanowe łany są po prostu bajeczne. Moje już dawno przekwitły.
Dzielżanowe łany są po prostu bajeczne. Moje już dawno przekwitły.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Witam Was gorąco,gości tyle a ja w kuchni siedzę ,chyba zawiązałam się w pętelkę z tymi zbiorami i przetworami ,spiżarnia praktycznie się dopełnia ,ale zbiory dalej są i jeszcze będą ,malin jest olbrzymia ilość, są cudne,słodziutkie i cieplutkie od słoneczka, zbieramy co dwa dni 5-6kg ,jeszcze nigdy chyba takich pięknych malin i takich ilości nie było.
Krysiu,spiżarnia dalej się dopełnia ,teraz kompoty malinowe ,przeciery pomidorowe i ogóreczki przerabiam ,gród dość dobrze sobie radzi ,tylko tyle przekwitłych roślin jest do wycięcia ,ale dam radę powoli,pozdrawiam
Marysiu,myślę ,że jeszcze 10 dziur się zmieści ,ja nie mam czasu nawet sobie na bieżąco zrobić soku jabłkowego,ale to się zmieni ,jabłuszka pięknie dojrzewają ,winka nie robię ,ale sok jabłkowy lubię, na pieczony karpik też miałabym ochotę ,pozdrawiam
Dorota,daj swoim malinkom obornika i na pewno się wzmocnią ,czy masz te jesienne odmiany?kwiatów mam mnóstwo w ogrodzie ,pozdrawiam
Miruś,maliny i pomidory są piękne i pyszne wygrzane letnim słoneczkiem ,soczek będzie na zimowe wieczory do zimowej herbatki z imbirem i cytrynką ,po prostu miodzio ,a przeciery pomidorowe na pyszne zupki,pozdrawiam
Aniu,dzielżany bardzo lubię a teraz mam i żółte ,a cleome dostałam od dziewczynek z forum jak do mnie przyjechały w maju ,bo też mi się nasionka gdzieś podziały ,ale w jednym miejscu się pięknie wysiały,tylko są trochę mniejsze ,bo późniejsze ,ta jeżówka to Aloha ,u mnie jeszcze dużo floksów kwitnie ,pozdrawiam
Ewuniu7,jest wszystkiego u mnie pod dostatkiem ,ale i pracy wszystko wymaga ,żeby to było,bobrze o tym wiesz ,ja nie mam dużo cukinii ale placuszki już z nich robiłam ,teraz dwie dorastają to znowu zjemy pyszne placuszki z przepisu od Marysi Maski,więc pewnie na bieżąco ją użyjemy i nie trzeba będzie robić z nich przetworów,floksy jeszcze pięknie u mnie kwitną ,pozdrawiam
Ewciu ewarost malinki mam bardzo zdrowe i jest ich dużo ,pomidorków też jest dużo ,ale i koleżanek mam dużo ,chętnie dam Ci różnych floksów ,może sie w końcu wyrobię z tą paczką do Ciebie ,bo aż mi wstyd ,ja tam nie zwracam uwagi ,czy moje są żółte od dołu ,nawet nie wiem ,pozdrawiam
Zaraz będą następne odpisy dla Was kochani
Krysiu,spiżarnia dalej się dopełnia ,teraz kompoty malinowe ,przeciery pomidorowe i ogóreczki przerabiam ,gród dość dobrze sobie radzi ,tylko tyle przekwitłych roślin jest do wycięcia ,ale dam radę powoli,pozdrawiam
Marysiu,myślę ,że jeszcze 10 dziur się zmieści ,ja nie mam czasu nawet sobie na bieżąco zrobić soku jabłkowego,ale to się zmieni ,jabłuszka pięknie dojrzewają ,winka nie robię ,ale sok jabłkowy lubię, na pieczony karpik też miałabym ochotę ,pozdrawiam
Dorota,daj swoim malinkom obornika i na pewno się wzmocnią ,czy masz te jesienne odmiany?kwiatów mam mnóstwo w ogrodzie ,pozdrawiam
Miruś,maliny i pomidory są piękne i pyszne wygrzane letnim słoneczkiem ,soczek będzie na zimowe wieczory do zimowej herbatki z imbirem i cytrynką ,po prostu miodzio ,a przeciery pomidorowe na pyszne zupki,pozdrawiam
Aniu,dzielżany bardzo lubię a teraz mam i żółte ,a cleome dostałam od dziewczynek z forum jak do mnie przyjechały w maju ,bo też mi się nasionka gdzieś podziały ,ale w jednym miejscu się pięknie wysiały,tylko są trochę mniejsze ,bo późniejsze ,ta jeżówka to Aloha ,u mnie jeszcze dużo floksów kwitnie ,pozdrawiam
Ewuniu7,jest wszystkiego u mnie pod dostatkiem ,ale i pracy wszystko wymaga ,żeby to było,bobrze o tym wiesz ,ja nie mam dużo cukinii ale placuszki już z nich robiłam ,teraz dwie dorastają to znowu zjemy pyszne placuszki z przepisu od Marysi Maski,więc pewnie na bieżąco ją użyjemy i nie trzeba będzie robić z nich przetworów,floksy jeszcze pięknie u mnie kwitną ,pozdrawiam
Ewciu ewarost malinki mam bardzo zdrowe i jest ich dużo ,pomidorków też jest dużo ,ale i koleżanek mam dużo ,chętnie dam Ci różnych floksów ,może sie w końcu wyrobię z tą paczką do Ciebie ,bo aż mi wstyd ,ja tam nie zwracam uwagi ,czy moje są żółte od dołu ,nawet nie wiem ,pozdrawiam
Zaraz będą następne odpisy dla Was kochani
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Marto moim jesiennym malinom już nic nie pomoże wyschły. Muszę je przesadzić, bo w tym miejscu co rosną są cały czas na słońcu, nie podlewałam to też jest problem. Trzeba będzie sadzonki najprawdopodobniej wymienić.
Ty zbierasz po 5-6 kg a u mnie największy tegoroczny zbiór to aż 60 dkg na dwa placki zamrożone.
Mam letnie odmiany też, je jak nie zaczną w przyszłym roku zadowalająco owocować wyrzucę.
Przyjedź na jabłka to zrobisz winko.
Ty zbierasz po 5-6 kg a u mnie największy tegoroczny zbiór to aż 60 dkg na dwa placki zamrożone.
Mam letnie odmiany też, je jak nie zaczną w przyszłym roku zadowalająco owocować wyrzucę.
Przyjedź na jabłka to zrobisz winko.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Iwonko,moje maliny w tym roku dopiero pokazały na co je stać ,ile razy wcześniej zjadły mi je sarny i ciągle było troszeczkę ,teraz są dodatkowo osiatkowane przed sarnami ,są zdrowiutkie i zasilone obornikiem gołębim ,no i jest efekt ,wszystko musi być zrobione jak należy ,nic nie ma bez ciężkiej pracy i troskliwości ,nawet człowiek nie da rady zaniedbany ilość jest też z ilości zasadzonych malin, mam 2 rabaty 10 metrowe i na 1,5 m szerokości,uwielbiamy w zimie zimową herbatkę z sokiem malinowym ,a pomidorki też lubimy pod każdą postacią ,a teraz się nimi zażeramy i wszystkie nam smakują ,a mnie szczególnie żółte ,pomidorki w paseczki też pyszne ,cleome mam od dziewczynek ,bo nie miałam nasion ,od Marysi Maski białe,są cudne i od Irenki różowe i też są cudne ,spiżarnię uwielbiam mieć pełną po brzegi,i miejsce się już kończy ,drugi regał praktycznie sie dopełnia ,już niewiele na nim zmieszczę ,jest miejsce na jednej półce na przeciery pomidorowe ,które pewnie jutro dorobię ,pozdrawiam
Martuś ,ja też przez jakiś czas nie robiłam przetworów,dzieci urosły i jakoś nikt nie chciał ,ale jak pojawiły się wnuki to bardzo zależało mi ,żeby jadły i piły zdrowe kompociki i deserki i dżemiki i to się udało ,chętnie korzystają z mojej spiżarni i bardzo się cieszę ,ogród jak pisałam sam sobie teraz radzi ,bo absolutnie nie mam teraz dla niego czasu,ale miło mi ,że spacerujesz i że się podoba i mam nadzieję ,że się w nim spotkamy ,pozdrawiam
Lodziu,witaj ,fajnie ,że ogród się podoba ,bo aż chce sie dalej w nim pracować,chociaż teraz mam ogrodową przerwę ,bo robię przetwory,ale jak będzie mroźna zima ,to super się wchodzi do spiżarni i zabiera to co dusza zapragnie ,bo wybór jest spory ,pozdrawiam
Maryniu,a ja uwielbiam robić przetwory i zapełniać spiżarnię ze słoneczka ,czasem też coś zostanie ,to na rok następny tego nie robię ,albo dużo mniej i jakoś sie wyrównuje ,ja też lubię mrożonki ,ale nie wszystko tak można zmieścić ,pozdrawiam i buziaczki
Gosiu Margo2,fajnie,ze chociaż coś zrobiłaś ,bo swoje zupełnie inaczej smakuje ,ogrodu jak wróciłam z sanatorium ani razu nie podlewałam ,musi sobie radzić a to już dobiega miesiąc ,czas tak niebotycznie leci ,cleome nie siałam ,bo nie miałam nasion ,muszę w tym roku pozbierać ,ale dziewczynki przyjechały do mnie w maju i przywiozły sadzonki i tak pięknie z nich urosły ,są olbrzymy i cudownie zdobią ogród bo bardzo strojne są ,pozdrawiam
Gosiu clem3,cieszę się ,że moje roślinki się podobają ,teraz na etapie jest moja spiżarnia ,zaraz będzie bardzo pełna ,ogród na chwilę sobie sam poradzi,do sanatorium jeżdżę z koleżanką do Buska Zdroju na wody siarkowe ,nie ma ich gdzie indziej w Polsce ,a sanatoriów jest tam dużo ale my jeździmy do Włókniarza ,wszystko na miejscu w jednym kompleksie i jesteśmy zadowolone ,pozdrawiam
Eluś ,ja też nic nie lubię marnować ,też mam piękne ciemne winogrona i na pewno będą dżemiki do białego serka ,białe Cleome mam od Marysi Maski i jest rzeczywiście cudne ,ale nasionka pozbieram ,to będę mogła się z Tobą podzielić ,cały ogród tonie w słońcu i odwdzięcza się cudownymi kolorami i zapachami chociaż czasem tylko do niego zaglądam zrobić zdjęcia ,pozdrawiam
Gosiu PEPSI,ja z malin robię kompoty do wypicia takie nie pasteryzowane ,na pewno zrobię dżemik bez pesteczek ,no i soki do zimowej herbatki ,obowiązkowo musi być ,troszkę tez mrożę na pyszny placek z serkiem mascarpone i bitą śmietaną ,do jednego placka potrzeba 1 kg owoców ,kaszki z malinkami nie jadamy ,moje dzielżany dale cudownie kwitną i żółte tez są piękne,pozdrawiam
Dorota ,a jak to wyschły ,czy w tym roku były dopiero wsadzone ,przecież ja też nie podlewałam ich ,no może raz w tym roku,ja mam te sadzonki dawno zasadzone i nic się nie dzieje ,letnich nie mam w ogóle,moje jabłuszka też już dojrzewają te późniejsze odmiany ,więc dziękuję ,a winka nie robię ,pozdrawiam
Martuś ,ja też przez jakiś czas nie robiłam przetworów,dzieci urosły i jakoś nikt nie chciał ,ale jak pojawiły się wnuki to bardzo zależało mi ,żeby jadły i piły zdrowe kompociki i deserki i dżemiki i to się udało ,chętnie korzystają z mojej spiżarni i bardzo się cieszę ,ogród jak pisałam sam sobie teraz radzi ,bo absolutnie nie mam teraz dla niego czasu,ale miło mi ,że spacerujesz i że się podoba i mam nadzieję ,że się w nim spotkamy ,pozdrawiam
Lodziu,witaj ,fajnie ,że ogród się podoba ,bo aż chce sie dalej w nim pracować,chociaż teraz mam ogrodową przerwę ,bo robię przetwory,ale jak będzie mroźna zima ,to super się wchodzi do spiżarni i zabiera to co dusza zapragnie ,bo wybór jest spory ,pozdrawiam
Maryniu,a ja uwielbiam robić przetwory i zapełniać spiżarnię ze słoneczka ,czasem też coś zostanie ,to na rok następny tego nie robię ,albo dużo mniej i jakoś sie wyrównuje ,ja też lubię mrożonki ,ale nie wszystko tak można zmieścić ,pozdrawiam i buziaczki
Gosiu Margo2,fajnie,ze chociaż coś zrobiłaś ,bo swoje zupełnie inaczej smakuje ,ogrodu jak wróciłam z sanatorium ani razu nie podlewałam ,musi sobie radzić a to już dobiega miesiąc ,czas tak niebotycznie leci ,cleome nie siałam ,bo nie miałam nasion ,muszę w tym roku pozbierać ,ale dziewczynki przyjechały do mnie w maju i przywiozły sadzonki i tak pięknie z nich urosły ,są olbrzymy i cudownie zdobią ogród bo bardzo strojne są ,pozdrawiam
Gosiu clem3,cieszę się ,że moje roślinki się podobają ,teraz na etapie jest moja spiżarnia ,zaraz będzie bardzo pełna ,ogród na chwilę sobie sam poradzi,do sanatorium jeżdżę z koleżanką do Buska Zdroju na wody siarkowe ,nie ma ich gdzie indziej w Polsce ,a sanatoriów jest tam dużo ale my jeździmy do Włókniarza ,wszystko na miejscu w jednym kompleksie i jesteśmy zadowolone ,pozdrawiam
Eluś ,ja też nic nie lubię marnować ,też mam piękne ciemne winogrona i na pewno będą dżemiki do białego serka ,białe Cleome mam od Marysi Maski i jest rzeczywiście cudne ,ale nasionka pozbieram ,to będę mogła się z Tobą podzielić ,cały ogród tonie w słońcu i odwdzięcza się cudownymi kolorami i zapachami chociaż czasem tylko do niego zaglądam zrobić zdjęcia ,pozdrawiam
Gosiu PEPSI,ja z malin robię kompoty do wypicia takie nie pasteryzowane ,na pewno zrobię dżemik bez pesteczek ,no i soki do zimowej herbatki ,obowiązkowo musi być ,troszkę tez mrożę na pyszny placek z serkiem mascarpone i bitą śmietaną ,do jednego placka potrzeba 1 kg owoców ,kaszki z malinkami nie jadamy ,moje dzielżany dale cudownie kwitną i żółte tez są piękne,pozdrawiam
Dorota ,a jak to wyschły ,czy w tym roku były dopiero wsadzone ,przecież ja też nie podlewałam ich ,no może raz w tym roku,ja mam te sadzonki dawno zasadzone i nic się nie dzieje ,letnich nie mam w ogóle,moje jabłuszka też już dojrzewają te późniejsze odmiany ,więc dziękuję ,a winka nie robię ,pozdrawiam