Ogród Marty - Cz. XII
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Skoro tak miło zapraszają to koniecznie trzeba skorzystać Jak zawsze pospacerowałam z największą przyjemnością Nawet nie wiadomo czym się najbardziej zachwyciłam Piwonia zakwitła ostatnia, ale za to jaka piękna
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Spacer po Twoim ogrodzie to dla mnie czysta przyjemność,która mogłaby sie nie kończyć ,na jesień kupiłam kilka czosnków i już wiem że czosnek Krzysztofa mam ale coś żółkły mu liscie .On tak ma czy to jakieś niedobory?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11280
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Marto hej! oglądam jak zwykle z przyjemnością Twoje ogrodowe obrazki i niezmiennie się zachwycam bujnością i ogrodowym przepychem!
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Pospacerowałem sobie Marto po Twoich ogrodowych ścieżkach, które przepełnione są niesamowitymi kwitnieniami pracy sporo Cię to kosztuje, ale efekty są niesamowite
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Witam ,na chwilę mnie nie było bo coś zapracowana jestem i padam wieczorem ,no i teraz mam małe zaległości ,bo tak licznie spacerowaliście po moim ogrodzie ,dziękuję bardzo wszystkim odwiedzającym ,wczoraj wieczór nareszcie trochę podlało ,więc dzisiaj nie musiałam podlewać ,chociaż za wiele ziemia nie nasiąkła ,ale zawsze to coś .
Bożenko, ja nie mam czasu iść do lasu teraz ,a na rynku w Wadowicach jest tylko czerwony kozak ,mój ulubiony na świeże zupki ,gdyby było więcej deszczu to i wiecej grzybki by się ruszyły,pozdrawiam
Kasiu,Katalpa jest strojna do dnia dzisiejszego,a zapach roznosi się obłędny ,żagli nie szyłam ,tylko ucięłam z metrażu odpowiednią długość i przywiązałam do rurek i to wszystko,pozdrawiam
Beatko,miło,że tak fajnie odbierasz mój ogród ,aż mi radośniej na twarzy ,dziękuję ,ta żółta piwonia to chyba Itoh i chyba Bartzella ,oryginalna tabliczka się zapodziała ,ale trzymała kwiaty najdłużej z żółtych i kwiaty były największe ,u mnie trochę padało wczoraj wieczór ,a groźna burza nas ominęła na szczęście ,deszcz jeszcze by sie przydał taki spokojny i dłuższy ,ale my możemy sobie chcieć ,pozdrawiam
Marysiu,tak sie cieszę ,że mnie odwiedziłaś i piłyśmy kawkę razem ,zawsze mamy tyle do gadania ,że ciągle nam brakuje czasu na wszystko,ogród bardzo kwitnie od wiosny ,ale ciągle inaczej ,więc zobaczyłaś go jeszcze w innej fazie kwitnienia ,a zwłaszcza katalpy dawały popis i dalej dają a zapach dzisiaj wieczorem był bardzo intensywny ,pomidorki też rosną ,żeby tylko były zdrowe ,już apteczkę mam przygotowaną ,ale jutro może opryskam Polyversum ,bo na razie nie widzę powodu dawać chemii ,oby tak było jak najdłużej ,pozdrawiam
Eluś,siadaj i nie odchodź,bo katalpy nadal cudnie kwitną i cudnie pachną ,jedno drzewo opuściło swoją dużą gałąź pełną kwiatów do samych stóp ,to taki ukłon dla nas ,żeby piękniej się zaprezentować i pokłonić pięknie ,jakież to miłe ,moje rośliny często kwitną później jak w innych ogrodach,pozdrawiam
Iwonko,mój ostrogowiec dość duży ,pewnie mu dobrze u mnie ,niech się rozmnaża ,nawet go nie obcinam ,żeby się rozsiał ,u mnie kalmie bez problemu zimują ,a też mam mrozowisko ,goździki kamienne bardzo lubię i inne goździki też lubię ,wiec sa w moim ogrodzie ,pozdrawiam
Dorota,u mnie jest bardzo mało deszczu i ziemia bardzo przesuszona ,nie jest to dobre ,owoce nic nie narastają ,a ja nie jestem w stanie wszystkiego podlewać ,podlewam tylko systematycznie pomidorki ,a reszta musi sobie jakoś radzić co prawda roślinki bardzo się męczą i to widać,ostrogowiec zostawiłam ,żeby sie rozsiał ,pozdrawiam
za chwilę ciąg dalszy ,żeby mi nic nie uciekło
Bożenko, ja nie mam czasu iść do lasu teraz ,a na rynku w Wadowicach jest tylko czerwony kozak ,mój ulubiony na świeże zupki ,gdyby było więcej deszczu to i wiecej grzybki by się ruszyły,pozdrawiam
Kasiu,Katalpa jest strojna do dnia dzisiejszego,a zapach roznosi się obłędny ,żagli nie szyłam ,tylko ucięłam z metrażu odpowiednią długość i przywiązałam do rurek i to wszystko,pozdrawiam
Beatko,miło,że tak fajnie odbierasz mój ogród ,aż mi radośniej na twarzy ,dziękuję ,ta żółta piwonia to chyba Itoh i chyba Bartzella ,oryginalna tabliczka się zapodziała ,ale trzymała kwiaty najdłużej z żółtych i kwiaty były największe ,u mnie trochę padało wczoraj wieczór ,a groźna burza nas ominęła na szczęście ,deszcz jeszcze by sie przydał taki spokojny i dłuższy ,ale my możemy sobie chcieć ,pozdrawiam
Marysiu,tak sie cieszę ,że mnie odwiedziłaś i piłyśmy kawkę razem ,zawsze mamy tyle do gadania ,że ciągle nam brakuje czasu na wszystko,ogród bardzo kwitnie od wiosny ,ale ciągle inaczej ,więc zobaczyłaś go jeszcze w innej fazie kwitnienia ,a zwłaszcza katalpy dawały popis i dalej dają a zapach dzisiaj wieczorem był bardzo intensywny ,pomidorki też rosną ,żeby tylko były zdrowe ,już apteczkę mam przygotowaną ,ale jutro może opryskam Polyversum ,bo na razie nie widzę powodu dawać chemii ,oby tak było jak najdłużej ,pozdrawiam
Eluś,siadaj i nie odchodź,bo katalpy nadal cudnie kwitną i cudnie pachną ,jedno drzewo opuściło swoją dużą gałąź pełną kwiatów do samych stóp ,to taki ukłon dla nas ,żeby piękniej się zaprezentować i pokłonić pięknie ,jakież to miłe ,moje rośliny często kwitną później jak w innych ogrodach,pozdrawiam
Iwonko,mój ostrogowiec dość duży ,pewnie mu dobrze u mnie ,niech się rozmnaża ,nawet go nie obcinam ,żeby się rozsiał ,u mnie kalmie bez problemu zimują ,a też mam mrozowisko ,goździki kamienne bardzo lubię i inne goździki też lubię ,wiec sa w moim ogrodzie ,pozdrawiam
Dorota,u mnie jest bardzo mało deszczu i ziemia bardzo przesuszona ,nie jest to dobre ,owoce nic nie narastają ,a ja nie jestem w stanie wszystkiego podlewać ,podlewam tylko systematycznie pomidorki ,a reszta musi sobie jakoś radzić co prawda roślinki bardzo się męczą i to widać,ostrogowiec zostawiłam ,żeby sie rozsiał ,pozdrawiam
za chwilę ciąg dalszy ,żeby mi nic nie uciekło
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Czytam, ze u Ciebie w końcu spadł deszcz.
Pochwalę się, że u mnie też.
Mój ogród również musiał radzić sobie sam.
Podlewałam tylko pomidory w szklarni, ogórki i kilka świeżo posadzonych roślin.
Na szczęście obyło się bez strat, mam nadzieję, ze u Ciebie również.
Pochwalę się, że u mnie też.
Mój ogród również musiał radzić sobie sam.
Podlewałam tylko pomidory w szklarni, ogórki i kilka świeżo posadzonych roślin.
Na szczęście obyło się bez strat, mam nadzieję, ze u Ciebie również.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Ewuniu,jakoś tak uzbierało się tych kwiatuszków,i ciągle coś kwitnie ,więc w ogrodzie radośnie , kolorowo i pachnąco,piwonii też mi przybywa ,a ta żółta to Itoh ,masz rację ,pozdrawiam i zapraszam znowu na spacerek
Soniu,Semiplena to olbrzymia róża i wymaga miejsca i podpór solidnych ,nie wiem jakie masz te margerytki ,bo są takie odmiany ,zeby tylko wziąć pieniądze i nigdzie nie będą dłużej jak rok lub dwa (też takie miałam ) ,teraz mam te najzwyklejsze i one doskonale sobie radzą i się sieją i mogę Ci takich posłać ,uważam ,ze spokojnie sobie sobie poradzą u Ciebie ,pozdrawiam
Aniu,pod czosnkiem jest różowa tawułka ,czosnek Krzysztofa ma największe kwiaty ,wychodzą ogromne kule ,które cudownie się zasuszają do flakonu na całą zimę ,katalpa ma tak cudne kwiaty i taki zapach ,ze warta jest miejsca w każdym ogrodzie ,pozdrawiam
Teresa, miło,ze przyjemnie sie u mnie spaceruje ,roślin jest sporo ,więc ciągle coś kwitnie ,goździki kamienne obowiązkowo muszą być w moim ogrodzie ,cieszę się ,ze roślinki ładnie sie przyjęły i kwitną ,przecież nie mogą mnie zawieść ,pozdrawiam
Ewo Pashmina,jest dużo takich roślin których nie mam ,bo chyba nie da się wszystkich mieć moje margerytki to takie zwykłe i one są i są i bardzo sie rozmnażają, inne wymyślne odmiany też znikły i nawet sie o nie już nie staram ,jarzmianki super rosną u mnie ,pozdrawiam i pięknych dni życzę
Ewciu ewarost,rozsiądź się proszę wygodnie i upajaj się zapachem katalp,bo jest obłędny a i cień dają przyjazny ,dobrze,ze wnusio Cię odwiedza ,bo przecież tyle radości wprowadzają do naszego życia nasze wnuczki ,pozdrawiam
Gosiu,korzystaj ze spacerów po ogrodzie w słoneczku i cieniu bo wszystko jest dostępne ,piwonie już przekwitły ,chociaż jeszcze jakaś biała kwitnie ,ale są inne dostępne kwiatuchy ,pozdrawiam
Tereniu tencia,miło się czyta ,że spacer po moim ogrodzie to przyjemność ,paja mi się śmieje zadowolona ,nawet nie zauważyłam ,czy mój czosnek Krzysztofa ma żółte liście ,rośnie w gąszczu innych roślin i tylko pały ma na wierzchu ,pozdrawiam
Maryniu dziękuję, miło piszesz jak zwykle ,po takich wpisach chce się pracować dalej w ogrodach ,tworzyć nowe zakątki i sadzić nowe roślinki ,pozdrawiam
Mariuszu,fajnie ,ze spacerujesz,bo bardzo lubię gości ,ścieżek dużo to i gości zmieści się dużo a roślin kwitnie sporo a i zapachów dla nikogo nie zabraknie ,rośliny są tak nasadzone ,żeby jak najmniej było pracy jak już się rozrosną,pozdrawiam
Madziu,deszczu u mnie jak na lekarstwo ,ale cieszę się ,ze cokolwiek padało,też tylko podlewałam pomidorki i ogórki w gruncie ,nawet warzywnik i dynie musiały sobie radzić ,myślę,że strat też nie będzie ,owoce agrestu są drobniejsze ale trudno ,nie da się mieć wszystkiego ,bo to jest nie do obrobienia ,może jeszcze troszkę nam popada,pozdrawiam
Soniu,Semiplena to olbrzymia róża i wymaga miejsca i podpór solidnych ,nie wiem jakie masz te margerytki ,bo są takie odmiany ,zeby tylko wziąć pieniądze i nigdzie nie będą dłużej jak rok lub dwa (też takie miałam ) ,teraz mam te najzwyklejsze i one doskonale sobie radzą i się sieją i mogę Ci takich posłać ,uważam ,ze spokojnie sobie sobie poradzą u Ciebie ,pozdrawiam
Aniu,pod czosnkiem jest różowa tawułka ,czosnek Krzysztofa ma największe kwiaty ,wychodzą ogromne kule ,które cudownie się zasuszają do flakonu na całą zimę ,katalpa ma tak cudne kwiaty i taki zapach ,ze warta jest miejsca w każdym ogrodzie ,pozdrawiam
Teresa, miło,ze przyjemnie sie u mnie spaceruje ,roślin jest sporo ,więc ciągle coś kwitnie ,goździki kamienne obowiązkowo muszą być w moim ogrodzie ,cieszę się ,ze roślinki ładnie sie przyjęły i kwitną ,przecież nie mogą mnie zawieść ,pozdrawiam
Ewo Pashmina,jest dużo takich roślin których nie mam ,bo chyba nie da się wszystkich mieć moje margerytki to takie zwykłe i one są i są i bardzo sie rozmnażają, inne wymyślne odmiany też znikły i nawet sie o nie już nie staram ,jarzmianki super rosną u mnie ,pozdrawiam i pięknych dni życzę
Ewciu ewarost,rozsiądź się proszę wygodnie i upajaj się zapachem katalp,bo jest obłędny a i cień dają przyjazny ,dobrze,ze wnusio Cię odwiedza ,bo przecież tyle radości wprowadzają do naszego życia nasze wnuczki ,pozdrawiam
Gosiu,korzystaj ze spacerów po ogrodzie w słoneczku i cieniu bo wszystko jest dostępne ,piwonie już przekwitły ,chociaż jeszcze jakaś biała kwitnie ,ale są inne dostępne kwiatuchy ,pozdrawiam
Tereniu tencia,miło się czyta ,że spacer po moim ogrodzie to przyjemność ,paja mi się śmieje zadowolona ,nawet nie zauważyłam ,czy mój czosnek Krzysztofa ma żółte liście ,rośnie w gąszczu innych roślin i tylko pały ma na wierzchu ,pozdrawiam
Maryniu dziękuję, miło piszesz jak zwykle ,po takich wpisach chce się pracować dalej w ogrodach ,tworzyć nowe zakątki i sadzić nowe roślinki ,pozdrawiam
Mariuszu,fajnie ,ze spacerujesz,bo bardzo lubię gości ,ścieżek dużo to i gości zmieści się dużo a roślin kwitnie sporo a i zapachów dla nikogo nie zabraknie ,rośliny są tak nasadzone ,żeby jak najmniej było pracy jak już się rozrosną,pozdrawiam
Madziu,deszczu u mnie jak na lekarstwo ,ale cieszę się ,ze cokolwiek padało,też tylko podlewałam pomidorki i ogórki w gruncie ,nawet warzywnik i dynie musiały sobie radzić ,myślę,że strat też nie będzie ,owoce agrestu są drobniejsze ale trudno ,nie da się mieć wszystkiego ,bo to jest nie do obrobienia ,może jeszcze troszkę nam popada,pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Marty - Cz. XII
No proszę Martusia weszła na FO!! ale miałaś tyle odpisywania, że czasu na zdjęcia nie wystarczyło!
Martusiu wiesz, że ja bardzo chętnie bywam u Ciebie! Byłoby więcej czasu, gdyby nie mecz...zresztą nie warto było Teraz z wyjazdami może być różnie więc pozostają kawki na odległość, bo jest tyle tematów do omówienia...co kwiatuszek, pomidorek to temat
Ogród odkryła tym razem moja córka, zauroczona wstawiła zdjęcia na FB i tam katalpy już się kłaniają Podziwia Cię bardzo za czas i pracę włożoną dla niebanalnego efektu
Pozdrawiam i czekam na zdjęcia
Martusiu wiesz, że ja bardzo chętnie bywam u Ciebie! Byłoby więcej czasu, gdyby nie mecz...zresztą nie warto było Teraz z wyjazdami może być różnie więc pozostają kawki na odległość, bo jest tyle tematów do omówienia...co kwiatuszek, pomidorek to temat
Ogród odkryła tym razem moja córka, zauroczona wstawiła zdjęcia na FB i tam katalpy już się kłaniają Podziwia Cię bardzo za czas i pracę włożoną dla niebanalnego efektu
Pozdrawiam i czekam na zdjęcia
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuś dziękuję, że chcesz sie podzielić. Mam zwykłąmargerytkę i rzeczywiście ma najokazalsze kępy. Mam też Crazy Daisy z własnego siewu. Przez kilka lat rosły w duże kępy, ale chyba się wyrodziły, bo coraz biedniejsze. Pewnie trzeba wysiać od nowa.
Miłych chwil w ogrodzie.
Miłych chwil w ogrodzie.
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Marto, wiele z Twoich zdjęć jest nadal niedostępnych
U mnie nadal bardzo sucho, tylko mży i wieje- co jeszcze bardziej potęguje wysuszanie gleby
U mnie nadal bardzo sucho, tylko mży i wieje- co jeszcze bardziej potęguje wysuszanie gleby
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Marty - Cz. XII
Martuś cudne kłosy, czy to pustynnik? Słaby ze mnie znawca roślin.