Cudowny powiew wiosny! cz.38
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
A moja dziewanna austriacka pędy ma dwa, a teraz nawet wypatrzyłam trzeci wybijający z ziemi Rdzawe mam trzy i chyba ze cztery, które zakwitną w przyszłym roku. Ale chyba na wszelki słuczaj chyba zbiorę nasionka i wysieję kilka, coby mi ich nie zabrakło.
To ja myślałam, że liliowce się tak zapylają między sobą, a to tego trzeba się uczyć Ale jak trzeba, to się nauczę, z przyjemnością Te Twoje są cudne, i ten, co go lubisz i ten fiołkowy
Wreszcie i u mnie popadało, na pewno porządnie dmuchnęłaś w moją stronę chmury, bo padał przez dwa dni. Dziękuję
To ja myślałam, że liliowce się tak zapylają między sobą, a to tego trzeba się uczyć Ale jak trzeba, to się nauczę, z przyjemnością Te Twoje są cudne, i ten, co go lubisz i ten fiołkowy
Wreszcie i u mnie popadało, na pewno porządnie dmuchnęłaś w moją stronę chmury, bo padał przez dwa dni. Dziękuję
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Zajrzałam do znanego ogrodu , pięknie jak zawsze i podziwiam te wspaniałości.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam niedzielnie!
Dzień spędzony rodzinnie...na zbiorach. Pozbyłam się czarnej porzeczki i większości pierwszych śliwek, większości ale część jeszcze wisi na drzewie
Dzisiaj pierwszy dzień, w którym nie spadła żadna kropla deszczu.
Wykopałam już czosnek i jestem z niego zadowolona chociaż nie spodziewałam się tego po wysokości! Główki sa spore i właściwie powinno mi wystarczyć do wiosny, jedynie dokupię coś do sadzenia, żeby odnowić materiał nasadzeniowy
W następnym tygodniu planuję już coś przekopać i obsiać gorczycą, a ja będzie to się okaże, bo tydzień zacznie się raczej nerwowo Jutro jedziemy jeszcze po zaopatrzenie do Krzeszowic a potem kierowca idzie do remontu
Alu mój M to jedynie wino i nalewki...nastawia, ale z piciem gorzej
Ewuniu jak można przegapić kwitnienie liliowców kiedy one takie śliczne i często pachnące. Mam parę drzew śliwkowych, na które też czekałam cierpliwie i w tym roku cierpliwość została nagrodzona.
To jeden z najpiękniejszych miesięcy dla ogrodów. Zapraszam i pozdrawiam serdecznie!
Tereniu ja też stoję w kuchni i napełniam słoiki i tak już będzie do jesieni. Nie mam dużo miejsca, bo piwniczka mikro ale ile pomieści to poustawiam, bo nie wiadomo kiedy znowu będzie taki obfity rok i szkoda żeby coś się zmarnowało. Ucałuj Borówczankę...pamiętam jak mój wnuczek był mały i na innej działce ogołacał borówkę amerykańską, a potem siedział w maliniaku Pozdrawiam Cie serdecznie
Marysiu floksy zaczynają kwitnąć, ale one nie lubią siąpiącego deszczu Liliowce zresztą też. Śliwek mam dużo, bo je bardzo lubię a sąsiedzi jakoś nie mają Właściwie jedni mieli papierówki co do mnie leciały to tak okroili drzewo, że żadna gałąź do mnie nie dochodzi
Ewciu ja tam sobie nie krzywduję i kocham klęski urodzaju....dużo bardziej niż wiosenne przymrozki Pracy przede mną jeszcze sporo, a i chyba trzeba będzie dokupić słoików ale co tam niech martwią się ci co nie mają Liliowce powoli przekwitają...niestety strasznie to lato szybko mija i już wyraźnie dzień krótszy.
Basiu nie przejmuj się ja nie mam ani soku malinowego ani ketchupu. Maliny mam tylko jesienne a pomidory jeszcze zielone, dopiero zjadłam pare sztuk. Najszybciej dojrzewała Beta i dziwiłam się że nie zawiązuje więcej owoców dopóki do pierścienia nie wpadł mi cały wąż skur....zjadły mi chyba pomidora od spodu Śliweczki to upycham ciasno w słoiku i na górę daje cukier, pasteryzuję w piekarniku i do góry dnem po wyjęciu! Powidła zrobię z węgierek, damaszek nie mam ale zrobiłam dwie ciekawe kompozycje. Śliwki,cukier, czekolada gorzka i wanilia, a druga śliwki, wiśnie, agrest, cukier, kardamon i cynamon...pyszne wyszły! Ściskam
Agnieszko nasiona naparstnicy muszą przemarznąć to posiej przed zimą tylko zaznacz żeby nie przekopać a jak nie wyjdą poślę jak mi siewki jakieś wyjdą bo na razie mam jedną Niestety aronia mnie też powaliła w większości leży na ziemi, ale w smaku jeszcze nie jest dobra chociaż czarna. Szpakom jednak podchodzi U mnie sporo floksów jeszcze nie ma pączków więc też będą długo kwitły co mnie cieszy.
Niedziela za nami miła i rodzinna, zatem dobrego tygodnia bo przydałby się nam obu
Ewelinko jak Cię długo nie było! no ale siła wyższa. Dziewczynki pewnie mają śliczny pokoik Ogród masz zadbany i tak obsadzony że trudno go zapuścić! Niebieska hortensja jest u sąsiadów, ja w takich nie gustuję...wole naturę a nie poprawianie jej. Dzięki za miłe słowa i życzenia! Dla Ciebie dobrego tygodnia
Iwonko ja chyba swoją przesadzę, a wysiane nasiona dały rozety które wsadziłam w innym miejscu tylko że trochę mnie niepokoją, mają jakieś włoski podobne do omszonej...czy to możliwe żeby się skrzyżowały?
Rdzawej Marta nie pozwoliła zbierać nasion tylko dopiero po zimie rozsiewać więc możesz wiosną wysiać. Liliowce trzeba konkretnie zapylić, a potem zabezpieczyć zapylony kwiat. Jeszcze chyba powinno się wiedzieć co czym zapylać, ale to już wyższa szkoła jazdy. Jeden z zapylanych wyszedł zwykły żółty i pójdzie w mniej reprezentacyjne miejsce. Dmuchałam i dzisiaj na szczęście wydmuchałam
Irenko jak miło że jesteś, a tak dawno Cię nie było Mam nadzieję że wszystko u Ciebie w porządku.
Parę kwiatków i spadam do spania!
pierwsze chryzantemki!
i jedyny arbuz piętrowy!
Kolorowych snów
Dzień spędzony rodzinnie...na zbiorach. Pozbyłam się czarnej porzeczki i większości pierwszych śliwek, większości ale część jeszcze wisi na drzewie
Dzisiaj pierwszy dzień, w którym nie spadła żadna kropla deszczu.
Wykopałam już czosnek i jestem z niego zadowolona chociaż nie spodziewałam się tego po wysokości! Główki sa spore i właściwie powinno mi wystarczyć do wiosny, jedynie dokupię coś do sadzenia, żeby odnowić materiał nasadzeniowy
W następnym tygodniu planuję już coś przekopać i obsiać gorczycą, a ja będzie to się okaże, bo tydzień zacznie się raczej nerwowo Jutro jedziemy jeszcze po zaopatrzenie do Krzeszowic a potem kierowca idzie do remontu
Alu mój M to jedynie wino i nalewki...nastawia, ale z piciem gorzej
Ewuniu jak można przegapić kwitnienie liliowców kiedy one takie śliczne i często pachnące. Mam parę drzew śliwkowych, na które też czekałam cierpliwie i w tym roku cierpliwość została nagrodzona.
To jeden z najpiękniejszych miesięcy dla ogrodów. Zapraszam i pozdrawiam serdecznie!
Tereniu ja też stoję w kuchni i napełniam słoiki i tak już będzie do jesieni. Nie mam dużo miejsca, bo piwniczka mikro ale ile pomieści to poustawiam, bo nie wiadomo kiedy znowu będzie taki obfity rok i szkoda żeby coś się zmarnowało. Ucałuj Borówczankę...pamiętam jak mój wnuczek był mały i na innej działce ogołacał borówkę amerykańską, a potem siedział w maliniaku Pozdrawiam Cie serdecznie
Marysiu floksy zaczynają kwitnąć, ale one nie lubią siąpiącego deszczu Liliowce zresztą też. Śliwek mam dużo, bo je bardzo lubię a sąsiedzi jakoś nie mają Właściwie jedni mieli papierówki co do mnie leciały to tak okroili drzewo, że żadna gałąź do mnie nie dochodzi
Ewciu ja tam sobie nie krzywduję i kocham klęski urodzaju....dużo bardziej niż wiosenne przymrozki Pracy przede mną jeszcze sporo, a i chyba trzeba będzie dokupić słoików ale co tam niech martwią się ci co nie mają Liliowce powoli przekwitają...niestety strasznie to lato szybko mija i już wyraźnie dzień krótszy.
Basiu nie przejmuj się ja nie mam ani soku malinowego ani ketchupu. Maliny mam tylko jesienne a pomidory jeszcze zielone, dopiero zjadłam pare sztuk. Najszybciej dojrzewała Beta i dziwiłam się że nie zawiązuje więcej owoców dopóki do pierścienia nie wpadł mi cały wąż skur....zjadły mi chyba pomidora od spodu Śliweczki to upycham ciasno w słoiku i na górę daje cukier, pasteryzuję w piekarniku i do góry dnem po wyjęciu! Powidła zrobię z węgierek, damaszek nie mam ale zrobiłam dwie ciekawe kompozycje. Śliwki,cukier, czekolada gorzka i wanilia, a druga śliwki, wiśnie, agrest, cukier, kardamon i cynamon...pyszne wyszły! Ściskam
Agnieszko nasiona naparstnicy muszą przemarznąć to posiej przed zimą tylko zaznacz żeby nie przekopać a jak nie wyjdą poślę jak mi siewki jakieś wyjdą bo na razie mam jedną Niestety aronia mnie też powaliła w większości leży na ziemi, ale w smaku jeszcze nie jest dobra chociaż czarna. Szpakom jednak podchodzi U mnie sporo floksów jeszcze nie ma pączków więc też będą długo kwitły co mnie cieszy.
Niedziela za nami miła i rodzinna, zatem dobrego tygodnia bo przydałby się nam obu
Ewelinko jak Cię długo nie było! no ale siła wyższa. Dziewczynki pewnie mają śliczny pokoik Ogród masz zadbany i tak obsadzony że trudno go zapuścić! Niebieska hortensja jest u sąsiadów, ja w takich nie gustuję...wole naturę a nie poprawianie jej. Dzięki za miłe słowa i życzenia! Dla Ciebie dobrego tygodnia
Iwonko ja chyba swoją przesadzę, a wysiane nasiona dały rozety które wsadziłam w innym miejscu tylko że trochę mnie niepokoją, mają jakieś włoski podobne do omszonej...czy to możliwe żeby się skrzyżowały?
Rdzawej Marta nie pozwoliła zbierać nasion tylko dopiero po zimie rozsiewać więc możesz wiosną wysiać. Liliowce trzeba konkretnie zapylić, a potem zabezpieczyć zapylony kwiat. Jeszcze chyba powinno się wiedzieć co czym zapylać, ale to już wyższa szkoła jazdy. Jeden z zapylanych wyszedł zwykły żółty i pójdzie w mniej reprezentacyjne miejsce. Dmuchałam i dzisiaj na szczęście wydmuchałam
Irenko jak miło że jesteś, a tak dawno Cię nie było Mam nadzieję że wszystko u Ciebie w porządku.
Parę kwiatków i spadam do spania!
pierwsze chryzantemki!
i jedyny arbuz piętrowy!
Kolorowych snów
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, czego jak czego, ale tych własnych owoców to Ci zazdroszczę.
Przynajmniej wiesz, co jesz.
U mnie też już zaczynają kwitnąć chryzantemy.
Od kilku dni mamy duże opady deszczu, to może część roślin jeszcze odbije, bo sporo powysychało mimo podlewania.
Przynajmniej wiesz, co jesz.
U mnie też już zaczynają kwitnąć chryzantemy.
Od kilku dni mamy duże opady deszczu, to może część roślin jeszcze odbije, bo sporo powysychało mimo podlewania.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Aż czuję zapach tych lilii Piękny lipcowy ogród. Śliweczek bym pojadła, ja planuję żółtą renklodę posadzić, bo uwielbiam je.
Pozdrawiam - Justyna
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu jak widzisz można przegapić, jestem tego dowodem
działka, dom i zaprawy i braknie mi czasu, a wieczorem to mi się już nic nie chce
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Slicznosci te twoje róże. Mam do nich słabość.
A i liliowce kolejne piękne. I duże kępy już masz. To i widoki ładniejsze. Zaciekawiła mnie ta pierwsza rozyczka. Taka piękna zaroweczka.
A co to za odmiana ?
Marysiu pisałaś u mnie I przecięciu milinu. A jak go przyciąć ??
Slicznosci te twoje róże. Mam do nich słabość.
A i liliowce kolejne piękne. I duże kępy już masz. To i widoki ładniejsze. Zaciekawiła mnie ta pierwsza rozyczka. Taka piękna zaroweczka.
A co to za odmiana ?
Marysiu pisałaś u mnie I przecięciu milinu. A jak go przyciąć ??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Lilie obłędne. Mam co roku chrapkę na nie, ale sama nie wiem trochę się obawiam, że nie wykopię na czas. A te co zimują mi w gruncie od lat to nie są takie piękne.
Arbuzy miałam aż trzy, to znaczy flance, ale nie urosły, zaczęły zamierać, pomimo że podlewałam, rosły na kompoście. Nie będę więcej próbowała, ....a przynajmniej tak mi się wydaje
Arbuzy miałam aż trzy, to znaczy flance, ale nie urosły, zaczęły zamierać, pomimo że podlewałam, rosły na kompoście. Nie będę więcej próbowała, ....a przynajmniej tak mi się wydaje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu,cudowny ten liliowiec z bordową gardzielą i obwódką ,wszystko tak pięknie kwitnie ,a mnie nie ma ,dobrze,że są Wasze ogrody i mogę bez ograniczeń spacerować ,podziwiać cudne kwitnienia ,ogród masz przepełniony roślinami ,jest pięknie ,pozdrawiam z Buska i buziaczki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, jakie piękne lilie! Uwielbiam te kwiaty i dla mnie to one są królowymi lata. A jeśli jeszcze pachną, to zawsze znajduję sobie miejsce tam, gdzie ich zapach dociera najpełniej.
U Ciebie już bezdeszczowo...A u mnie kilka razy w ciągu doby porządnie dolewa, jest parno i duszno, bo temperatury wysokie.
Mam teraz mnóstwo nieprzewidzianych zajęć, ponieważ młodzi sąsiedzi wyjechali na dwa tygodnie, zostawiając nam pod opieką działkę i psa oraz polecenie zbierania dojrzewających owoców. No to zbieramy i muszę przerabiać na zimę, bo żal zostawić na zmarnowanie. Zastanawiam się, kto będzie spożywał te wszystkie dżemy, soki czy musy, skoro już mi zapowiedziano, że nic słodkiego mam nie robić.
W dodatku u syna remont i M będzie musiał zastąpić gospodarzy w dopilnowaniu ekipy, młodzi na urlop dopiero we wrześniu na podróż poślubną.
Dobrego tygodnia, Marysiu i zdrówka dla M. Dla Ciebie również.
U Ciebie już bezdeszczowo...A u mnie kilka razy w ciągu doby porządnie dolewa, jest parno i duszno, bo temperatury wysokie.
Mam teraz mnóstwo nieprzewidzianych zajęć, ponieważ młodzi sąsiedzi wyjechali na dwa tygodnie, zostawiając nam pod opieką działkę i psa oraz polecenie zbierania dojrzewających owoców. No to zbieramy i muszę przerabiać na zimę, bo żal zostawić na zmarnowanie. Zastanawiam się, kto będzie spożywał te wszystkie dżemy, soki czy musy, skoro już mi zapowiedziano, że nic słodkiego mam nie robić.
W dodatku u syna remont i M będzie musiał zastąpić gospodarzy w dopilnowaniu ekipy, młodzi na urlop dopiero we wrześniu na podróż poślubną.
Dobrego tygodnia, Marysiu i zdrówka dla M. Dla Ciebie również.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu śliczne lilie.
Zazdroszczę arbuzów.
Chryzantemy już, oj czyżby jesień nadchodziła?
Zazdroszczę arbuzów.
Chryzantemy już, oj czyżby jesień nadchodziła?
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu . Podziwiam twoje piękne lilie a także liliowce , piękne to kwiaty..nie wyobrażam sobie działeczki bez nich . Może nawet dobrze że się troszkę ochłodziło, przystopowało szybkie przekwitanie . Widzę że siedzisz w przetworach, ja także choć sama mam zaledwie trzy drzewa owocowe w tym jedno młode nie owocujące jeszcze . Sąsiedzi aż proszą aby zrywać owoce . Pozdrawiam
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Piękne liliowce , w ogóle masz dużo roślin Wreszcie widzę co u mnie rośnie -arbuz. Nie wiedziałam co to , myślałam ,że taka pękata cukinia, lecz gdy zerwałam i spróbowałam to jednak nie cukinia Nie pamiętam abym w tym roku siała a jest
U mnie takie białe chryzantemki tez już kwitną . A w ogóle to dzisiaj pada. Mnie nie szkodzi bo dalej mam sucho i nie będe musiała podlewać bo na rachunkach zbankrutuję, ale rolnicy muszą chleb zebrać .
U mnie takie białe chryzantemki tez już kwitną . A w ogóle to dzisiaj pada. Mnie nie szkodzi bo dalej mam sucho i nie będe musiała podlewać bo na rachunkach zbankrutuję, ale rolnicy muszą chleb zebrać .