Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko widzę, że stoisz przed podobnym dylematem co i ja, czyli w jakim stylu urządzić nową działkę. U mnie jeszcze dochodzi taki problem, że we mnie samej ścierają się dwa zupełne odmienne cechy, więc jednego dnia skłaniam się ku uporządkowanym rabatom, by następnego znów czarować się wizją kolorowych rabat w stylu angielskim Dlatego również coraz częściej myślę nad podziałem na zakątki, bo wtedy cała działka nie musiałaby być w jednym stylu
Marudzimy na te nasze ogrody, a one tak mocno się dla nas starają
Marudzimy na te nasze ogrody, a one tak mocno się dla nas starają
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Sierpień w moim ogródku to czas stonowanych barw . Dominuje głównie zieleń a towarzyszy jej biel, odrobina bordowego i różowego . Swój czas mają teraz hortensje bukietowe oraz trawy . Niestety z powodu suszy hortensje mają małe kwiaty ale mimo to wyglądają znakomicie. Aranżując kolejne ary mojej działki na pewno posadzę jeszcze sporo hortensji . Do tego obowiązkowo jeżówki i trawy . Ach , już nie mogę się doczekać .
JagiS miło, że wpadłaś i podzieliłaś się swoimi pomysłami . Oj tak, ławeczki mi się marzą a na razie nie mam ani jednej . Na pewno spieszyć się nie będę bo jednak ten rok wyczerpał nasze oszczędności a wiadomo, że zagospodarowanie ogrodu też kosztuje . Powoli byle do przodu . Co do wieku, faktycznie jestem jeszcze młoda ale czasami dopadają mnie takie chwile . Z Weroniką nie jest wcale łatwo i z roku na rok będzie coraz trudniej. Gdybym miała dwie zdrowe córki na pewne sprawy patrzyłabym inaczej a tak wolę nie robić sobie pracochłonnego ogrodu z uwagi na niepełnosprawne dziecko, które będzie ze mną do końca życia. Dziękuję, że trzymałaś kciuki za ogrodzenie, do końca nie byliśmy pewnie co wybrać . Pozdrawiam serdecznie .
Kasiu muszę przyznać, że masz jednak odrobinę łatwiejsze zadanie przed sobą. W Twoim ogrodzie jest sporo starych drzew a one dużo dają by osiągnąć takie efekt . Damy radę , pozdrawiam .
Soniu na pewno znasz takie powiedzenie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia . Przyznaję, że coś w tym jest bo ja zamiast cieszyć się z nowego areału i możliwości jego zagospodarowania to ja chciałabym jeszcze więcej na sad i prawdziwy warzywnik . No ale jak to mówią marzenia trzeba mieć . Susza nie ułatwia sprawy i rośliny mają ciężkie warunki . Jednak jakoś dają radę. Nawadnianie to bardzo fajna sprawa i trzeba się nad tym zastanowić , dzięki za informacje na ten temat . Pozdrawiam .
Lucynko pomysłów to ja mam nawet za dużo . Faktem jest jednak to, że będę rezygnowała z wielkiej ilości bylin. Oczywiście będę je sadziła ale porozrzucane po całej działce a nie w jednym miejscu jak do tej pory. Każdy rok przynosi nam inną pogodę , jak nie susza to ulewy . Nic na to nie poradzimy i musimy się dostosować. Trzymanie kciuków na pewno się przyda, pozdrawiam .
Marysiu święta racja . Całe życie tworzymy nasze ogrody i ciągle coś zmieniamy. Z czasem zmieniają się też nasze preferencje . Jakiś tam pomysł w głowie już mi się klaruje ale jeszcze sporo rozmyśleń przede mną. Na pewno będą też spontany bo bez nich się nie da . Pozdrawiam .
Madziu to nie tak o tym starzeniu się. Mój wpis to było raczej rozmyślanie nad inną istotną dla mnie sprawą. Po prostu za kilka lat będę miała mniej czasu na ogród ze względu na niepełnosprawną Weronikę . Prawda jest taka, że córka będzie z nami do końca życia jako duże dziecko więc ogród nie może być za bardzo wymagający. Nie chcę się tu żalić bo wiem, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji ale czasem mam po prostu chwile słabości i mocno to przerabiam w głowie. Oj, miałam taką chwilę zwątpienia ale już mi przeszło . Tak czy siak nie ma sensu sadzić samych bylin skoro jest tak dużo pięknych roślin . Niestety nie znam tej katalpy także czeka mnie lektura. Pozdrawiam .
Beatko właśnie tak to już jest, że te same rośliny w różnych ogrodach mogą zachowywać się inaczej. Miałam też problem z pysznogłówkami, które po prostu zjadał mączniak bez względu na stanowisko . Dziękuję i pozdrawiam .
Maryniu dziękuję, faktycznie będzie nad czym pracować i już nie mogę się doczekać tego etapu tworzenia . Oby tylko wszystko fajnie chciało rosnąć. Pozdrawiam .
Małgosiu na pewno sobie poradzisz bo masz już praktykę i doświadczenie. Ja wiem też jakie błędy najczęściej popełniałam i będę starała się ich unikać. Ogród podzielony na strefy i zakątki ma sens i tego się trzymajmy . Doskonale wiem o czym piszesz z tymi swoimi cechami bo mam podobnie. Podobają mi się ogrody od linijki z uporządkowanymi rabatami ale druga część mnie chce takiego kontrolowanego chaosu i bądź tu człowieku mądrym . Pozdrawiam i powodzenia życzę .
Pozdrawiam i udanego wieczoru życzę .
Sierpień w moim ogródku to czas stonowanych barw . Dominuje głównie zieleń a towarzyszy jej biel, odrobina bordowego i różowego . Swój czas mają teraz hortensje bukietowe oraz trawy . Niestety z powodu suszy hortensje mają małe kwiaty ale mimo to wyglądają znakomicie. Aranżując kolejne ary mojej działki na pewno posadzę jeszcze sporo hortensji . Do tego obowiązkowo jeżówki i trawy . Ach , już nie mogę się doczekać .
JagiS miło, że wpadłaś i podzieliłaś się swoimi pomysłami . Oj tak, ławeczki mi się marzą a na razie nie mam ani jednej . Na pewno spieszyć się nie będę bo jednak ten rok wyczerpał nasze oszczędności a wiadomo, że zagospodarowanie ogrodu też kosztuje . Powoli byle do przodu . Co do wieku, faktycznie jestem jeszcze młoda ale czasami dopadają mnie takie chwile . Z Weroniką nie jest wcale łatwo i z roku na rok będzie coraz trudniej. Gdybym miała dwie zdrowe córki na pewne sprawy patrzyłabym inaczej a tak wolę nie robić sobie pracochłonnego ogrodu z uwagi na niepełnosprawne dziecko, które będzie ze mną do końca życia. Dziękuję, że trzymałaś kciuki za ogrodzenie, do końca nie byliśmy pewnie co wybrać . Pozdrawiam serdecznie .
Kasiu muszę przyznać, że masz jednak odrobinę łatwiejsze zadanie przed sobą. W Twoim ogrodzie jest sporo starych drzew a one dużo dają by osiągnąć takie efekt . Damy radę , pozdrawiam .
Soniu na pewno znasz takie powiedzenie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia . Przyznaję, że coś w tym jest bo ja zamiast cieszyć się z nowego areału i możliwości jego zagospodarowania to ja chciałabym jeszcze więcej na sad i prawdziwy warzywnik . No ale jak to mówią marzenia trzeba mieć . Susza nie ułatwia sprawy i rośliny mają ciężkie warunki . Jednak jakoś dają radę. Nawadnianie to bardzo fajna sprawa i trzeba się nad tym zastanowić , dzięki za informacje na ten temat . Pozdrawiam .
Lucynko pomysłów to ja mam nawet za dużo . Faktem jest jednak to, że będę rezygnowała z wielkiej ilości bylin. Oczywiście będę je sadziła ale porozrzucane po całej działce a nie w jednym miejscu jak do tej pory. Każdy rok przynosi nam inną pogodę , jak nie susza to ulewy . Nic na to nie poradzimy i musimy się dostosować. Trzymanie kciuków na pewno się przyda, pozdrawiam .
Marysiu święta racja . Całe życie tworzymy nasze ogrody i ciągle coś zmieniamy. Z czasem zmieniają się też nasze preferencje . Jakiś tam pomysł w głowie już mi się klaruje ale jeszcze sporo rozmyśleń przede mną. Na pewno będą też spontany bo bez nich się nie da . Pozdrawiam .
Madziu to nie tak o tym starzeniu się. Mój wpis to było raczej rozmyślanie nad inną istotną dla mnie sprawą. Po prostu za kilka lat będę miała mniej czasu na ogród ze względu na niepełnosprawną Weronikę . Prawda jest taka, że córka będzie z nami do końca życia jako duże dziecko więc ogród nie może być za bardzo wymagający. Nie chcę się tu żalić bo wiem, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji ale czasem mam po prostu chwile słabości i mocno to przerabiam w głowie. Oj, miałam taką chwilę zwątpienia ale już mi przeszło . Tak czy siak nie ma sensu sadzić samych bylin skoro jest tak dużo pięknych roślin . Niestety nie znam tej katalpy także czeka mnie lektura. Pozdrawiam .
Beatko właśnie tak to już jest, że te same rośliny w różnych ogrodach mogą zachowywać się inaczej. Miałam też problem z pysznogłówkami, które po prostu zjadał mączniak bez względu na stanowisko . Dziękuję i pozdrawiam .
Maryniu dziękuję, faktycznie będzie nad czym pracować i już nie mogę się doczekać tego etapu tworzenia . Oby tylko wszystko fajnie chciało rosnąć. Pozdrawiam .
Małgosiu na pewno sobie poradzisz bo masz już praktykę i doświadczenie. Ja wiem też jakie błędy najczęściej popełniałam i będę starała się ich unikać. Ogród podzielony na strefy i zakątki ma sens i tego się trzymajmy . Doskonale wiem o czym piszesz z tymi swoimi cechami bo mam podobnie. Podobają mi się ogrody od linijki z uporządkowanymi rabatami ale druga część mnie chce takiego kontrolowanego chaosu i bądź tu człowieku mądrym . Pozdrawiam i powodzenia życzę .
Pozdrawiam i udanego wieczoru życzę .
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witaj Ewelinko
Dawno tu nie zaglądałam i nie pisałam.
A tu już tyle zmian. Ogrodzenie wyszło bardzo ładnie i stylowo.
Zaraz będzie kostka i już będziesz mogła spokojnie planować nowy kawałek ogrodu.
I chociaż jesteś bardzo młodą 0sobą, to masz rację , ogród powinien sprawiać nam przyjemność,
dawać wytchnienie a nie nas zaorać.
I o tym trzeba myśleć już na etapie jego zakładania.
A chwasty i tak rosną cały czas i nie ma co się zabijać , by się ich pozbyć koniecznie i natychmiast.
W końcu mamy trend na bioróżnorodność, czyż nie ?
Buziaczki dla Ciebie i dziewczynek
Dawno tu nie zaglądałam i nie pisałam.
A tu już tyle zmian. Ogrodzenie wyszło bardzo ładnie i stylowo.
Zaraz będzie kostka i już będziesz mogła spokojnie planować nowy kawałek ogrodu.
I chociaż jesteś bardzo młodą 0sobą, to masz rację , ogród powinien sprawiać nam przyjemność,
dawać wytchnienie a nie nas zaorać.
I o tym trzeba myśleć już na etapie jego zakładania.
A chwasty i tak rosną cały czas i nie ma co się zabijać , by się ich pozbyć koniecznie i natychmiast.
W końcu mamy trend na bioróżnorodność, czyż nie ?
Buziaczki dla Ciebie i dziewczynek
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko
Piękne widoczki ogrodowe.
A hortki wydatkowe śliczności.Jeżówka Green Jewel okazała.Ile tam sztuk jej posadziłaś ??
Piękne widoczki ogrodowe.
A hortki wydatkowe śliczności.Jeżówka Green Jewel okazała.Ile tam sztuk jej posadziłaś ??
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
U Ciebie nadal bardzo kolorowo. U mnie na dniach będą remonty (nowy taras, kosta) więc i nowe rośliny.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11514
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko cudny biały hibiskus. Green Jewel pięknie Ci kwitnie, nie tylko ja ją kocham. Czerwony klon już ładnie się prezentuje.
Też mam pomyłkową hortensję, której nie identyfikuję, jest ładna to mi wystarczy. Pięknie hortensje kwitną i nie trzeba się przy nich napracować. Poza wodą niewiele potrzebują.
Bez chwil słabości, nie byłybyśmy takie mocne.
Spokojnego weekendu.
Też mam pomyłkową hortensję, której nie identyfikuję, jest ładna to mi wystarczy. Pięknie hortensje kwitną i nie trzeba się przy nich napracować. Poza wodą niewiele potrzebują.
Bez chwil słabości, nie byłybyśmy takie mocne.
Spokojnego weekendu.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42110
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko nie narzekaj na hortensje, bo mają dużo i wielkich kwiatów, u mnie jedna ma drobne kwiatostany, ale to może dlatego że rośnie na nóżce. Kwiatuszek po hortensją też się nią zachwyca
Ładny kwiat hibiskusa taki czysto biały, czy znasz nazwę? Śliczna kępa jeżówek
Miłego wypoczynku w ogrodzie i pozdrawiam serdecznie
Ładny kwiat hibiskusa taki czysto biały, czy znasz nazwę? Śliczna kępa jeżówek
Miłego wypoczynku w ogrodzie i pozdrawiam serdecznie
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko - jeśli mam coś czym mogłabym się z Tobą podzielić z roślinek - to daj znać.
Piękne hortensje.
U mnie w tym roku tylko Limeliggt ma małe kwiatostany ze względu na te upały, ale reszta sobie świetnie jakoś radzi.
Zazdroszczę, że możesz marzyć o jeżówkach i planować je na swoich rabatach.
Ignis05 - no to ja mam w takim razie bardzo trendy ogród Jakże Ci dziękuje za wsparcie i podtrzymanie na duchu, że się nie muszę do końca ze wstydu spalić za te moje tegoroczne chwasty! Z drugiej strony te chwasty to troszkę jednak pomagają przetrwać niektórym roślinkom w to upalne lato. Tyle na pocieszenie.
Bardzo miłego tygodnia Wam życzę
Piękne hortensje.
U mnie w tym roku tylko Limeliggt ma małe kwiatostany ze względu na te upały, ale reszta sobie świetnie jakoś radzi.
Zazdroszczę, że możesz marzyć o jeżówkach i planować je na swoich rabatach.
Ignis05 - no to ja mam w takim razie bardzo trendy ogród Jakże Ci dziękuje za wsparcie i podtrzymanie na duchu, że się nie muszę do końca ze wstydu spalić za te moje tegoroczne chwasty! Z drugiej strony te chwasty to troszkę jednak pomagają przetrwać niektórym roślinkom w to upalne lato. Tyle na pocieszenie.
Bardzo miłego tygodnia Wam życzę
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelikno ogród niesamowity masz ! Wiem jakie to uczucie, że chciałoby się to w ogrodzie i tamto i może jeszcze coś więcej. Nie tak, to inaczej, pod linijkę i bez na pełny luz!Ech! bardzo ciężko to sobie zrealizować.
Hortensje masz prześliczne. Ja też coraz częściej spoglądam w ich stronę W zeszłym roku kupiłam 2 krzewy hortensji Limelight. Ciekawa jestem jaki kwiatostan pokaże w moim ogródku ?
Czy u Ciebie te zielone kule to Anabell ? potężny krzaczor !
Biały hibiskus cudo
Pozdrawiam Twoje córcie, niech się dobrze chowają i dużo zdrówka im życzę. Współczuję Ci, że jedno dziecko masz chore, to duża rana na sercu rodzica...
Dużo słonka i uśmiechu oraz miłego tygodnia Wam życzę
Hortensje masz prześliczne. Ja też coraz częściej spoglądam w ich stronę W zeszłym roku kupiłam 2 krzewy hortensji Limelight. Ciekawa jestem jaki kwiatostan pokaże w moim ogródku ?
Czy u Ciebie te zielone kule to Anabell ? potężny krzaczor !
Biały hibiskus cudo
Pozdrawiam Twoje córcie, niech się dobrze chowają i dużo zdrówka im życzę. Współczuję Ci, że jedno dziecko masz chore, to duża rana na sercu rodzica...
Dużo słonka i uśmiechu oraz miłego tygodnia Wam życzę
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, odpowiedziałam u mnie na Twoje pytanie i wkleiłam zdjęcia.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16014
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ależ wspaniałe zakątki u Ciebie powstały! Podziwiam Cię i szanuję, że to wszystko ogarniasz i masz jeszcze tyle energii, żeby ładnie i z namysłem zaaranżować swój ogród. Z przyjemnością obejrzałam te letnie zdjęcia.
Oświeć mnie Ewelinko w sprawie hibiskusa. Czy ta roślina jest wymagająca? Czy atakują ją szkodniki i choroby? jeśli jest tak niekłopotliwa jak hortensje, to tak się zastanawiam, czy by jej gdzieś jeszcze u u mnie nie upchnąć.
Aha, i czy długo kwitnie, bo to też jest dla mnie istotne.
Oświeć mnie Ewelinko w sprawie hibiskusa. Czy ta roślina jest wymagająca? Czy atakują ją szkodniki i choroby? jeśli jest tak niekłopotliwa jak hortensje, to tak się zastanawiam, czy by jej gdzieś jeszcze u u mnie nie upchnąć.
Aha, i czy długo kwitnie, bo to też jest dla mnie istotne.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
W ostatnim czasie sporo u mnie padało i ziemia nareszcie jest prawidłowo nawodniona . Wczoraj miałam prawie cały dzień na ogród więc zakasałam rękawy i wzięłam się do roboty. Przycięłam smętną lawendę, wykosiłam trawnik , wypieliłam trochę chwastów i zrobiłam troszkę porządków. Od razu zrobiło się lepiej . Jutro spodziewamy się gości więc zmotywowałam się do pracy . Umyłam nawet okna chociaż powtarzałam sobie, że zrobię to dopiero po położeniu kostki bo i tak się pyli . Dzisiaj czeka mnie dzień przy garach ale to dopiero pod wieczór .
Krysiu przyznam się szczerze , że coraz bardziej przebieram nogami w oczekiwaniu na tą kostkę . Tyle czasu mieliśmy tak beznadziejny wjazd , że nie mogę doczekać się aż suchą stopą przejdziemy przez przedwiośnie i nie zakopiemy się autem w błocie . Poza tym teraz będziemy mieli dostęp do drogi asfaltowej . Perspektywa kolejnych rabat jest też bardzo przyjemna . Masz rację z tymi chwastami . Dziękuję i pozdrawiam .
Aniu jeżówka Green Jewel ze zdjęcia jest jedną kępą . Wyrosła z małej sadzonki . O ile się nie mylę mają teraz trzeci rok . Polecam tą odmianę bo póki co jest u mnie niezawodna i nie kaprysi . Pozdrawiam .
Maćku ja też czekam na remonty bo mamy mieć układaną kostkę a potem ruszamy z wyrównaniem ziemi i z zakładaniem trawnika. Tego roku pewnie nie szarpnę się na nowe rośliny bo mam jeszcze sporo oczekujących . Na szaleństwo zakupów przyjdzie mi czekać do przyszłego sezonu . Pozdrawiam .
Soniu faktycznie hortensje niewiele potrzebują żeby wyglądać świetnie . Tego roku ich nawet nie nawoziłam bo nie było czasu a mimo to sobie pięknie radzą. Kilka sztuk będę musiała wiosną trochę wyżej przyciąć bo chciałabym by były wyższe. Na pewno posadzę ich jeszcze sporo . Pozdrawiam .
Marysiu w zeszłym roku hortensje miały chyba jednak trochę większe kwiaty ale faktycznie i tak nie mam co narzekać tym bardziej, że wiosną ich w ogóle nie nawoziłam. Hibiskus pełny biały to White Chiffon . Na razie stoi w donicy bo musiałam go wiosną ewakuować spod kół koparki i nie jestem pewna gdzie go posadzić . Dziękuję i wzajemnie, pozdrawiam .
Beatko chętnie skorzystam ale może w przyszłym roku . Póki co mam jeszcze rośliny w donicach, które czekają na nowe miejsce. Musiałam kilkanaście krzaków wiosną ewakuować i tak do tej pory czekają . Jeżówki to świetne byliny,warto je sadzić. Pozdrawiam .
Asiu dziękuję za pochwały . Oj tak, ciężko jest stworzyć ogród mając tak wiele pomysłów . Jeszcze sporo rozważań przede mną ale już nie mogę się doczekać. Tak, te zielone kule to hortensja Annabelle . Planuję zrobić sobie z nią taki zakątek w cieniu z ławeczką . Ciekawe jak wyjdą mi te plany . Dziękuję za życzenia i pozdrawiam .
Ewo dziękuję za informację, przeczytałam wszystko .
Wandziu w sumie mam trzy hibiskusy z czego dwa aktualnie są w donicy bo czekają od wiosny na nowe miejsce. Według mnie nie są to jakieś wymagające rośliny. Co prawda podobno mogą przymarzać ale nigdy mi się to nie przytrafiło. Pierwszy rok okrywałam je włókniną ale już tego nie robię. Kwitnie dość długo ale ile dokładnie to zależy od wielkości krzaka. Ja mam raczej młode rośliny ale sąsiadka ma taki kilkunastoletni okaz, który zawiązał masę pąków i kwitnie już kilka tygodni i nie zamierza kończyć . Jedyny problem jaki jest z hibiskusami to to, że uwielbiają go mszyce. No ale cóż, róże też przyciągają masę szkodników a jakoś je sadzimy . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
W ostatnim czasie sporo u mnie padało i ziemia nareszcie jest prawidłowo nawodniona . Wczoraj miałam prawie cały dzień na ogród więc zakasałam rękawy i wzięłam się do roboty. Przycięłam smętną lawendę, wykosiłam trawnik , wypieliłam trochę chwastów i zrobiłam troszkę porządków. Od razu zrobiło się lepiej . Jutro spodziewamy się gości więc zmotywowałam się do pracy . Umyłam nawet okna chociaż powtarzałam sobie, że zrobię to dopiero po położeniu kostki bo i tak się pyli . Dzisiaj czeka mnie dzień przy garach ale to dopiero pod wieczór .
Krysiu przyznam się szczerze , że coraz bardziej przebieram nogami w oczekiwaniu na tą kostkę . Tyle czasu mieliśmy tak beznadziejny wjazd , że nie mogę doczekać się aż suchą stopą przejdziemy przez przedwiośnie i nie zakopiemy się autem w błocie . Poza tym teraz będziemy mieli dostęp do drogi asfaltowej . Perspektywa kolejnych rabat jest też bardzo przyjemna . Masz rację z tymi chwastami . Dziękuję i pozdrawiam .
Aniu jeżówka Green Jewel ze zdjęcia jest jedną kępą . Wyrosła z małej sadzonki . O ile się nie mylę mają teraz trzeci rok . Polecam tą odmianę bo póki co jest u mnie niezawodna i nie kaprysi . Pozdrawiam .
Maćku ja też czekam na remonty bo mamy mieć układaną kostkę a potem ruszamy z wyrównaniem ziemi i z zakładaniem trawnika. Tego roku pewnie nie szarpnę się na nowe rośliny bo mam jeszcze sporo oczekujących . Na szaleństwo zakupów przyjdzie mi czekać do przyszłego sezonu . Pozdrawiam .
Soniu faktycznie hortensje niewiele potrzebują żeby wyglądać świetnie . Tego roku ich nawet nie nawoziłam bo nie było czasu a mimo to sobie pięknie radzą. Kilka sztuk będę musiała wiosną trochę wyżej przyciąć bo chciałabym by były wyższe. Na pewno posadzę ich jeszcze sporo . Pozdrawiam .
Marysiu w zeszłym roku hortensje miały chyba jednak trochę większe kwiaty ale faktycznie i tak nie mam co narzekać tym bardziej, że wiosną ich w ogóle nie nawoziłam. Hibiskus pełny biały to White Chiffon . Na razie stoi w donicy bo musiałam go wiosną ewakuować spod kół koparki i nie jestem pewna gdzie go posadzić . Dziękuję i wzajemnie, pozdrawiam .
Beatko chętnie skorzystam ale może w przyszłym roku . Póki co mam jeszcze rośliny w donicach, które czekają na nowe miejsce. Musiałam kilkanaście krzaków wiosną ewakuować i tak do tej pory czekają . Jeżówki to świetne byliny,warto je sadzić. Pozdrawiam .
Asiu dziękuję za pochwały . Oj tak, ciężko jest stworzyć ogród mając tak wiele pomysłów . Jeszcze sporo rozważań przede mną ale już nie mogę się doczekać. Tak, te zielone kule to hortensja Annabelle . Planuję zrobić sobie z nią taki zakątek w cieniu z ławeczką . Ciekawe jak wyjdą mi te plany . Dziękuję za życzenia i pozdrawiam .
Ewo dziękuję za informację, przeczytałam wszystko .
Wandziu w sumie mam trzy hibiskusy z czego dwa aktualnie są w donicy bo czekają od wiosny na nowe miejsce. Według mnie nie są to jakieś wymagające rośliny. Co prawda podobno mogą przymarzać ale nigdy mi się to nie przytrafiło. Pierwszy rok okrywałam je włókniną ale już tego nie robię. Kwitnie dość długo ale ile dokładnie to zależy od wielkości krzaka. Ja mam raczej młode rośliny ale sąsiadka ma taki kilkunastoletni okaz, który zawiązał masę pąków i kwitnie już kilka tygodni i nie zamierza kończyć . Jedyny problem jaki jest z hibiskusami to to, że uwielbiają go mszyce. No ale cóż, róże też przyciągają masę szkodników a jakoś je sadzimy . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16547
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, jestem pod wrażeniem wstęgi jednej odmiany jeżówek. Pięknie to sobie wymyśliłaś!
Narzekasz na słabsze kwiaty hortensji, a ja widzę ogromne ich baldachy. Wprawdzie oglądam zdjęcia w okularach na nosie i tak sobie myślę, że to może one tak mi obrazki powiększają....
Bardzo mi się podoba ład i porządek w Twoim ogrodzie , w którym nie ma nic przypadkowego. Wielkie brawa i słowa uznania dla Ciebie.
Narzekasz na słabsze kwiaty hortensji, a ja widzę ogromne ich baldachy. Wprawdzie oglądam zdjęcia w okularach na nosie i tak sobie myślę, że to może one tak mi obrazki powiększają....
Bardzo mi się podoba ład i porządek w Twoim ogrodzie , w którym nie ma nic przypadkowego. Wielkie brawa i słowa uznania dla Ciebie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.