Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Twój piękny ogród to tak dodaje splendoru że nawet taka wielka rewolucja wygląda zupełnie ok.
Trzymam kciuki aby wszystko poszło szybko i dobrze
Trzymam kciuki aby wszystko poszło szybko i dobrze
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko sporo pracy przed Wami, ale widzę, że już częściowo poplanowane terminy i będzie szło z górki Areał super, będzie co sadzić, tylko pozazdrościć może nie tyle pracy co późniejszego efektu
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ależ się u Ciebie zadzieje o ho, ho . Te inwestycje pt " raz na całe życie" zawsze dają popalić i psychicznie i fizycznie i finansowo, ale cieszą najbardziej . Trzymam mocno piąstki zaciśnięte aby wszystko szło zgodnie z Waszym planem
Jak Psica kochana się czuje? Pomaga antybiotyk? Szczere głaskano jej posyłam, bo wybrażam sobie jak się męczyć musiała przez to uczulenie. Niech szybciutko zdrowieje
Jak Psica kochana się czuje? Pomaga antybiotyk? Szczere głaskano jej posyłam, bo wybrażam sobie jak się męczyć musiała przez to uczulenie. Niech szybciutko zdrowieje
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ale u Was się dzieje Sporo mas teraz zajęć, wszystkiego doglądnąć.
Spory areał ziemi masz do zagospodarowania.Już widzę oczyma wyobraźni jak będzie cudnie.Ziemia obok cudnego budynku z czerwonej cegły, na który nie mogę się napatrzeć
Spory areał ziemi masz do zagospodarowania.Już widzę oczyma wyobraźni jak będzie cudnie.Ziemia obok cudnego budynku z czerwonej cegły, na który nie mogę się napatrzeć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko no niestety tak to już jest, że najpierw trzeba nabałaganić, żeby później było pięknie Za to ile będzie miejsca na nowe nasadzenia
Wiosna piękna u ciebie Trochę zmartwilaś mnie tymi tulipanami Exotic Emperor, bo jesienią ich sobie dokupiłam, choć przyznam, że moja ich pierwsza kępka ma już trzeci rok i nadal ładnie kwitnie.
Wiosna piękna u ciebie Trochę zmartwilaś mnie tymi tulipanami Exotic Emperor, bo jesienią ich sobie dokupiłam, choć przyznam, że moja ich pierwsza kępka ma już trzeci rok i nadal ładnie kwitnie.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko trzymam kciuki za jak najmniej bolesne i odczuwalne niedogodności związane z remontem, oby przeszedł jak najszybciej i jak najsprawniej. Ślicznie w tym Twoim ogrodzie, a szafirkowy szpaler przeuroczy. Co do tulipanów to też widzę ubytki z posadzonych wcześniej, a z tych posadzonych na jesieni też już wykopalam i wyrzuciłam trochę bo były chore. Więc podejrzewam, że i ja się wylecze z nich w najbliższym czasie. Przynajmniej częściowo.
Serdecznie pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, wielka rewolucja u Ciebie i na razie jest bałagan, bo musi być przy tego typu pracach. Ale wszystko powoli ogarniecie, a potem to już będzie bajecznie
Masz ogromną ilość hiacyntów i wyobrażam sobie jaki zapach roznosi się dookoła. Co prawda trzeba pewnie położyć się plackiem, żeby go poczuć, ale oprócz zapachu jest wesoło i kolorowo
Masz ogromną ilość hiacyntów i wyobrażam sobie jaki zapach roznosi się dookoła. Co prawda trzeba pewnie położyć się plackiem, żeby go poczuć, ale oprócz zapachu jest wesoło i kolorowo
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Pewnie praca wre i nie ma czasu na nic, a jeszcze święta Życzę wytrwałości Ewelinko w dążeniu do celu z nowym terenem i oczywiście Wesołych Świąt
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Z racji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy chciałabym złożyć Wam Wszystkim życzenia .
Niech te święta będą pełne nadziei i wiary,
radosnych spotkań przy wielkanocnym stole,
oraz smacznego święconego jajka.
Wszelkich pomyślności i łask Bożych .
Skoro już jestem pasuje mi napisać kilka słów co tam u mnie . Jak poprzednio teraz też żyjemy na szybkich obrotach ale na szczęście pierwsze etapy prac są już prawie za nami. Panowie zrobili nam piękną podbitkę i otynkowali domek . Zostało jedynie położenie kamienia elewacyjnego przed domem i dokończenie cokołu frontowego. Co prawda stare podpiwniczenie psuje efekt końcowy no ale niestety tego roku nie damy rady tego zrobić. Ważniejsze jest ogrodzenie i kostka . W każdym razie dom zyskał na tej metamorfozie . Udało mi się już ogarnąć po majstrach i powiem, że obyło się bez większych szkód. Niektóre tulipany ucierpiały ale od razu ścięłam je do wazonu, także nie ma tego złego. Aktualnie odpoczywamy a na święta wybieramy się do rodziny więc właściwie nic nawet nie muszę robić. Po świętach ruszamy z dalszą pracą. Em montuje mi powoli kompostownik więc będzie gdzie wyrzucać odpady roślinne . Poza tym zaplanował sobie zrobić mi drewniany płotek wokół warzywnika . Kupił sobie chłopak maszynę do drewna i szaleje . Oby tylko zapał szybko się nie wyczerpał . Razem z Emilką wysiałyśmy już sporo warzyw, posadziłyśmy kwiaty do donic na balkonie. Powoli robi się pięknie . W szale prac miałam czas na jeden wyjazd i kupiłam sobie 3 magnolie - Betty, Susan i jedna nn za to z białym kwiatem i obstawiam, że to będzie magnolia japońska. W planach mam jeszcze kupić dwie . Poza tym ogród rośnie i cieszy oczy. Na chwasty staram się nie patrzeć . Pokażę Wam kilka zdjęć a odpowiedzi w kolejnym poście .
.
Z racji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy chciałabym złożyć Wam Wszystkim życzenia .
Niech te święta będą pełne nadziei i wiary,
radosnych spotkań przy wielkanocnym stole,
oraz smacznego święconego jajka.
Wszelkich pomyślności i łask Bożych .
Skoro już jestem pasuje mi napisać kilka słów co tam u mnie . Jak poprzednio teraz też żyjemy na szybkich obrotach ale na szczęście pierwsze etapy prac są już prawie za nami. Panowie zrobili nam piękną podbitkę i otynkowali domek . Zostało jedynie położenie kamienia elewacyjnego przed domem i dokończenie cokołu frontowego. Co prawda stare podpiwniczenie psuje efekt końcowy no ale niestety tego roku nie damy rady tego zrobić. Ważniejsze jest ogrodzenie i kostka . W każdym razie dom zyskał na tej metamorfozie . Udało mi się już ogarnąć po majstrach i powiem, że obyło się bez większych szkód. Niektóre tulipany ucierpiały ale od razu ścięłam je do wazonu, także nie ma tego złego. Aktualnie odpoczywamy a na święta wybieramy się do rodziny więc właściwie nic nawet nie muszę robić. Po świętach ruszamy z dalszą pracą. Em montuje mi powoli kompostownik więc będzie gdzie wyrzucać odpady roślinne . Poza tym zaplanował sobie zrobić mi drewniany płotek wokół warzywnika . Kupił sobie chłopak maszynę do drewna i szaleje . Oby tylko zapał szybko się nie wyczerpał . Razem z Emilką wysiałyśmy już sporo warzyw, posadziłyśmy kwiaty do donic na balkonie. Powoli robi się pięknie . W szale prac miałam czas na jeden wyjazd i kupiłam sobie 3 magnolie - Betty, Susan i jedna nn za to z białym kwiatem i obstawiam, że to będzie magnolia japońska. W planach mam jeszcze kupić dwie . Poza tym ogród rośnie i cieszy oczy. Na chwasty staram się nie patrzeć . Pokażę Wam kilka zdjęć a odpowiedzi w kolejnym poście .
.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Marysiu jak na razie konkretnych planów co do rozmieszczenia rabat nie robiłam . Aktualnie trzeba skupić się na innych sprawach a na rabaty będzie czas . Plany są ale jak to ostatecznie wyjdzie to się okaże . Mąż zaczyna mi się wtrącać w rabaty więc może być różnie . Pozdrawiam .
Soniu na szczęście sprzątanie po robotnikach już za mną. Myślę, że było całkiem znośnie i wielkiego nieporządku nie zostawili. Cola już doszła do siebie i po ranach nie ma śladu. Pozdrawiam .
Agnieszko właściwie ja lubię ciężką robotę . Prace z łopatą, kilofem czy młotem 5-cio kg mi nie straszne . Kącik relaksu będzie i warzywka też a na sad niestety braknie miejsca . Jeśli uda się nam kupić kilka arów po sąsiedzku to wtedy będzie sad . Tak na dobrą sprawę 10 arów to wcale nie jest dużo . Sam podjazd z chodnikiem zajmą nam około 200 metrów kw. do tego warzywka, miejsce na grilla, basen, huśtawki itd. Teren nie jest płaski więc w dwóch miejscach chcąc nie chcąc mam spadki i skarpy a tego nie mogę wykorzystać inaczej jak tylko posadzić rośliny. Mimo wszystko działka zapowiada się fajnie i za kilka lat mam nadzieję, że będzie to już widać. Pozdrawiam .
Iwonko sporo hiacyntów posadziłam jesienią a te z poprzednich lat wyszły w okrojonym składzie. Szkoda, że te rośliny cebulowe tak szybko znikają . Człowiek wyda kupę kasy i zmarnuje kupę czasu na sadzenie a potem roślin ubywa. Faktycznie za nami sporo prac , w tym tych najbardziej ciężkich jak zbijanie betonów czy odkopywanie fundamentów przed domem. Przed nami jeszcze dużo roboty ale ta powinna być już bardziej przyjemna . Pozdrawiam .
Lucynko dziękuję, zdrówko najważniejsze i na pewno przyda się go teraz dużo . Prace przesuwają się powoli do przodu i choć nie widać tego jeszcze na dokupionej działce to i tak jestem zadowolona . Jak tylko uporamy się z ogrodzeniem i kostką to weźmiemy się za ostateczne równanie terenu, sianie trawy i zakładanie rabat . Pozdrawiam .
Agnieszko-pelagia72 pastele są bardzo przyjemne dla oka to fakt . Nazwy narcyza nie pamiętam ale gdybym poszukała to pewnie bym znalazła. Aktualnie jest kolorowo i rośliny wdzięczą się do słoneczka. Czekam na kolejne spektakle w tym czosnków, które uwielbiam a wyszło ich sporo tego roku. Pozdrawiam .
Sabinko poczekaj tylko na fotki 2013 a 2020 . Oby tylko Bozia dała i zdrówko było bo bez tego ani rusz . Faktycznie dobrze jest mieć zdjęcia z tego brzydkiego okresu bo za kilka lat je wyciągnę i zobaczę ile można zdziałać pracą . Pozdrawiam .
Igo witaj . Dzięki za dobre słowo . Wszystko idzie powoli w dobrym kierunku a to najważniejsze .
Mariuszu na pewno jest co robić ale na szczęście te najcięższe prace są za nami, teraz będzie już z górki . Przyjdzie mi poczekać na efekty swojej pracy w postaci bujnego ogrodu ale myślę, że warto czekać.
Małgosiu dzieje się, dzieje i czasu mi brakuje na wszystko. Piesek już w porządku . Antybiotyk szybko zadziałał i rany szybko zaschły i się zagoiły. Niestety Cola jest alergikiem i ma bardzo wrażliwą skórę. Jeszcze nie raz przyjdzie mi się martwić .Pozdrawiam .
Aniu działka wydaje się spora ale już narzekam, że miejsca mi braknie na wszystko co chciałam posadzić . Gdyby ten teren był tylko pod rabaty to spoko a tak będzie tam jeszcze musiało się zmieścić mnóstwo innych rzeczy. Damy radę i mam nadzieję, że za kilka lat będzie to jakoś wyglądało. Pozdrawiam .
Małgosiu-clem te tulipany, które posadziłam jesienią zakwitły . Nie masz się co martwić na zapas bo ja myślę, że u mnie tulipanowy pogrom to wina gryzoni. Znalazłam sporo dziur i tam cebulowe najbardziej ucierpiały. Exotic Emperor miał na forum dobrą opinię więc nie powinno być tak źle. Pozdrawiam .
Beatko szafirkowa rzeczka to było moje małe marzenie , które się spełniło. W dużej grupie robią największe wrażenie. Tulipany na pewno będę dosadzała ale już na pewno nie z takim rozmachem . Są inne piękne i wdzięczne rośliny . Pozdrawiam .
Dorotko zapach hiacyntów piękny ale tak jak piszesz trzeba leżeć na trawie albo przynajmniej kucać . Prace powoli idą do przodu więc nie ma co narzekać. Damy radę to przetrwać i to mnie pociesza, że przecież ten bałagan nie będzie trwał wiecznie. Pozdrawiam .
Mariuszu nazbierało się wszystkiego bo nie dość, że prace, święta to jeszcze dzieci, przeróżni lekarze itd , itp. Jakoś daliśmy radę więc nie jest źle. Zaraz trzeba przygotować święconkę i lecieć ją poświęcić. Dziękuję i wzajemnie, dużo zdrowia i spokoju . Pozdrawiam .
Pozdrawiam Wszystkich i jeszcze raz wszystkiego dobrego .
Soniu na szczęście sprzątanie po robotnikach już za mną. Myślę, że było całkiem znośnie i wielkiego nieporządku nie zostawili. Cola już doszła do siebie i po ranach nie ma śladu. Pozdrawiam .
Agnieszko właściwie ja lubię ciężką robotę . Prace z łopatą, kilofem czy młotem 5-cio kg mi nie straszne . Kącik relaksu będzie i warzywka też a na sad niestety braknie miejsca . Jeśli uda się nam kupić kilka arów po sąsiedzku to wtedy będzie sad . Tak na dobrą sprawę 10 arów to wcale nie jest dużo . Sam podjazd z chodnikiem zajmą nam około 200 metrów kw. do tego warzywka, miejsce na grilla, basen, huśtawki itd. Teren nie jest płaski więc w dwóch miejscach chcąc nie chcąc mam spadki i skarpy a tego nie mogę wykorzystać inaczej jak tylko posadzić rośliny. Mimo wszystko działka zapowiada się fajnie i za kilka lat mam nadzieję, że będzie to już widać. Pozdrawiam .
Iwonko sporo hiacyntów posadziłam jesienią a te z poprzednich lat wyszły w okrojonym składzie. Szkoda, że te rośliny cebulowe tak szybko znikają . Człowiek wyda kupę kasy i zmarnuje kupę czasu na sadzenie a potem roślin ubywa. Faktycznie za nami sporo prac , w tym tych najbardziej ciężkich jak zbijanie betonów czy odkopywanie fundamentów przed domem. Przed nami jeszcze dużo roboty ale ta powinna być już bardziej przyjemna . Pozdrawiam .
Lucynko dziękuję, zdrówko najważniejsze i na pewno przyda się go teraz dużo . Prace przesuwają się powoli do przodu i choć nie widać tego jeszcze na dokupionej działce to i tak jestem zadowolona . Jak tylko uporamy się z ogrodzeniem i kostką to weźmiemy się za ostateczne równanie terenu, sianie trawy i zakładanie rabat . Pozdrawiam .
Agnieszko-pelagia72 pastele są bardzo przyjemne dla oka to fakt . Nazwy narcyza nie pamiętam ale gdybym poszukała to pewnie bym znalazła. Aktualnie jest kolorowo i rośliny wdzięczą się do słoneczka. Czekam na kolejne spektakle w tym czosnków, które uwielbiam a wyszło ich sporo tego roku. Pozdrawiam .
Sabinko poczekaj tylko na fotki 2013 a 2020 . Oby tylko Bozia dała i zdrówko było bo bez tego ani rusz . Faktycznie dobrze jest mieć zdjęcia z tego brzydkiego okresu bo za kilka lat je wyciągnę i zobaczę ile można zdziałać pracą . Pozdrawiam .
Igo witaj . Dzięki za dobre słowo . Wszystko idzie powoli w dobrym kierunku a to najważniejsze .
Mariuszu na pewno jest co robić ale na szczęście te najcięższe prace są za nami, teraz będzie już z górki . Przyjdzie mi poczekać na efekty swojej pracy w postaci bujnego ogrodu ale myślę, że warto czekać.
Małgosiu dzieje się, dzieje i czasu mi brakuje na wszystko. Piesek już w porządku . Antybiotyk szybko zadziałał i rany szybko zaschły i się zagoiły. Niestety Cola jest alergikiem i ma bardzo wrażliwą skórę. Jeszcze nie raz przyjdzie mi się martwić .Pozdrawiam .
Aniu działka wydaje się spora ale już narzekam, że miejsca mi braknie na wszystko co chciałam posadzić . Gdyby ten teren był tylko pod rabaty to spoko a tak będzie tam jeszcze musiało się zmieścić mnóstwo innych rzeczy. Damy radę i mam nadzieję, że za kilka lat będzie to jakoś wyglądało. Pozdrawiam .
Małgosiu-clem te tulipany, które posadziłam jesienią zakwitły . Nie masz się co martwić na zapas bo ja myślę, że u mnie tulipanowy pogrom to wina gryzoni. Znalazłam sporo dziur i tam cebulowe najbardziej ucierpiały. Exotic Emperor miał na forum dobrą opinię więc nie powinno być tak źle. Pozdrawiam .
Beatko szafirkowa rzeczka to było moje małe marzenie , które się spełniło. W dużej grupie robią największe wrażenie. Tulipany na pewno będę dosadzała ale już na pewno nie z takim rozmachem . Są inne piękne i wdzięczne rośliny . Pozdrawiam .
Dorotko zapach hiacyntów piękny ale tak jak piszesz trzeba leżeć na trawie albo przynajmniej kucać . Prace powoli idą do przodu więc nie ma co narzekać. Damy radę to przetrwać i to mnie pociesza, że przecież ten bałagan nie będzie trwał wiecznie. Pozdrawiam .
Mariuszu nazbierało się wszystkiego bo nie dość, że prace, święta to jeszcze dzieci, przeróżni lekarze itd , itp. Jakoś daliśmy radę więc nie jest źle. Zaraz trzeba przygotować święconkę i lecieć ją poświęcić. Dziękuję i wzajemnie, dużo zdrowia i spokoju . Pozdrawiam .
Pozdrawiam Wszystkich i jeszcze raz wszystkiego dobrego .
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko jak cudnie u Ciebie rzeka tulipanów, szafirków i hiacyntów rozsiewających cudowne aromaty.
Trawniczek równiutki jak dywanik a dom po renowacji zyskał na wyglądzie.Musieliście się napracować ... brawo Wy.
Fajnego masz stróża, przysiadł i pilnuje nowo zakupionych skarbów. A Emilka dzielnie pomaga mamusi.
My również Święta spędzamy u rodzinki , zatem kochana niech i dla Was będą radosne i pełne rodzinnego ciepła ...Wesołego Alleluja.
Trawniczek równiutki jak dywanik a dom po renowacji zyskał na wyglądzie.Musieliście się napracować ... brawo Wy.
Fajnego masz stróża, przysiadł i pilnuje nowo zakupionych skarbów. A Emilka dzielnie pomaga mamusi.
My również Święta spędzamy u rodzinki , zatem kochana niech i dla Was będą radosne i pełne rodzinnego ciepła ...Wesołego Alleluja.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko to miło czytać dobre wieści że panowie pracę wykonali dobrze i jesteście zadowoleni. Pochwały dla Pana eMa za zaangażowanie w prace ogrodowe.
A z okazji Świąt Wielkanocnych życzę zdrowia i spokoju oraz radosnej, rodzinnej atmosfery, wesołego Alleluja
A z okazji Świąt Wielkanocnych życzę zdrowia i spokoju oraz radosnej, rodzinnej atmosfery, wesołego Alleluja
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko - ilość cebulowych zachwyca! Pięknie i bardzo kolorowo.
Pochwalę też kolejny raz tę Twoją lawendę - świetnie jej u Ciebie.
Ojejku, gdyby rabaty zależałyby tylko ode mnie to pewnie miałabym zupełnie inaczej w ogrodzie niż jest. Ale też muszę się liczyć ze zdaniem innych. Zatem życzę dobrych pomysłów ogrodowych ze strony męża.
Wszystkiego najlepszego!
Pochwalę też kolejny raz tę Twoją lawendę - świetnie jej u Ciebie.
Ojejku, gdyby rabaty zależałyby tylko ode mnie to pewnie miałabym zupełnie inaczej w ogrodzie niż jest. Ale też muszę się liczyć ze zdaniem innych. Zatem życzę dobrych pomysłów ogrodowych ze strony męża.
Wszystkiego najlepszego!