Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, bardzo fajny pomysł na nową podporę do róż przy domu Będzie widok jak róża i powojniki się rozrosną.
Wiosna ociąga się chyba wszędzie, chociaż na forum widziałam już tyle kolorowych ogrodów, że aż serducho mocniej zabiło na te wesołe widoczki U mnie wiosna skromniutka, bo i roślinek mało było posadzonych jesienią. Ale liczę, że z każdym kolejnym rokiem ilość będzie się zwiększać. I do mnie przyjechała w ubiegłym tygodniu paczka z liliami, mieczykami abisyńskimi oraz z daliami. Wszystko oprócz dalii już posadzone, a na rękach niezłe odciski, bo ziemia u mnie twarda i trudno nawet sadzarce dołek wykopać
Wiosna ociąga się chyba wszędzie, chociaż na forum widziałam już tyle kolorowych ogrodów, że aż serducho mocniej zabiło na te wesołe widoczki U mnie wiosna skromniutka, bo i roślinek mało było posadzonych jesienią. Ale liczę, że z każdym kolejnym rokiem ilość będzie się zwiększać. I do mnie przyjechała w ubiegłym tygodniu paczka z liliami, mieczykami abisyńskimi oraz z daliami. Wszystko oprócz dalii już posadzone, a na rękach niezłe odciski, bo ziemia u mnie twarda i trudno nawet sadzarce dołek wykopać
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, nie narzekaj kochana, bo nie jest u Ciebie tak źle. Widzę pięknie kwitnące hiacynty, stokrotki, narcyzy, skalnice, a nawet ukwieconą już magnolię gwiaździstą!
Moja magnolia zaledwie jeden pączek lekko rozchyliła.
Trzymajcie się cieplutko, nie zważając na pogodę, bo jeszcze będzie pięknie, tylko troszkę cierpliwości nam trzeba.
Moja magnolia zaledwie jeden pączek lekko rozchyliła.
Trzymajcie się cieplutko, nie zważając na pogodę, bo jeszcze będzie pięknie, tylko troszkę cierpliwości nam trzeba.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Bardzo kształtna jest Twoja forsycja. Czy ją formujesz, czy sama ma taki zgrabny pokrój? Moja to taka jakby miotła. Tudno ją okiełznać.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, rabaty masz ogarnięte, co trzeba przycięte, obejście wysprzątane na medal. Brawa dla gospodyni i pomocników.
Bo przecież pieski też pomagają. Hiacynty takie dorodne, wrzośce, skalnice a forsycja to już ogromny krzaczor.
Gdy łuki i pergole zakwitną różano powojnikowym kwieciem, to ogród będzie bajkowo wyglądał.Będę Ci kibicować i podziwiać.
Fajny pomysł z tymi mini ścieżkami z płyt, nawet gdy będzie rosa, to po nich suchą stopą przejdziesz.
Pogoda do końca kwietnia fatalna, piszesz, że u Ciebie sucho a u nas woda stoi i grząsko, może się zamienimy.
Przytulam i pozdrawiam, życząc cierpliwości w oczekiwaniu na cieplejsze dni.
Bo przecież pieski też pomagają. Hiacynty takie dorodne, wrzośce, skalnice a forsycja to już ogromny krzaczor.
Gdy łuki i pergole zakwitną różano powojnikowym kwieciem, to ogród będzie bajkowo wyglądał.Będę Ci kibicować i podziwiać.
Fajny pomysł z tymi mini ścieżkami z płyt, nawet gdy będzie rosa, to po nich suchą stopą przejdziesz.
Pogoda do końca kwietnia fatalna, piszesz, że u Ciebie sucho a u nas woda stoi i grząsko, może się zamienimy.
Przytulam i pozdrawiam, życząc cierpliwości w oczekiwaniu na cieplejsze dni.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko podglądam kolorową wiosnę u Ciebie od kilku dni. Szczególnie zazdroszczę wrzośców, pięknie się zadomowiły.
Magnolia świeci białością i jarząb zagości w ogrodzie.
Podziwiam, jak czyściutko masz wokół domu i na rabatach.
Współczuję gryzoni, ale chyba walka z nimi skazana na porażkę.
Życzę zdrowia dla wszystkich i niech ciepło wreszcie nadejdzie.
Magnolia świeci białością i jarząb zagości w ogrodzie.
Podziwiam, jak czyściutko masz wokół domu i na rabatach.
Współczuję gryzoni, ale chyba walka z nimi skazana na porażkę.
Życzę zdrowia dla wszystkich i niech ciepło wreszcie nadejdzie.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Czytam, jak wiele prac wykonałaś w ogrodzie. Gratulacje!
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko nie narzekaj, ogród piękny z głową przemyślany co gdzie ma rosnąć, aż miło popatrzeć Tylko pogoda, nie taka jaka powinna być ale może będzie lepiej i w końcu zaświeci nam
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Pogoda w ostatnich dniach nie sprzyjała działaniu a raczej planowaniu . Skorzystałam z tego czasu i mocno główkowałam nad kolejnym kawałkiem działki, który nie jest jeszcze zagospodarowany . Ostatnio na forum widziałam sporo różaneczników i azalii a ponieważ nie mam w ogródku tej grupy roślin to pomyślałam, że powinnam spróbować . Mam takie jedno miejsce, które przez część dnia jest ocienione i właśnie tam zaplanowałam sobie taką rabatkę . Zobaczymy co mi z tego wyjdzie . Planuję dołożyć też hosty, paprocie . Od jutro jeśli pogoda pozwoli zabieram się za przygotowanie ziemi bo trochę tam zarosło .
To miejsce tutaj po lewej . Trochę roślin już tam rośnie bo miałam sporo nadliczbowych ale są miejsca wolne i dalej do ogrodzenia nie rośnie praktycznie nic.
Dorotko na pewno z roku na rok będzie u Ciebie coraz piękniej. Rośliny potrzebują czasu więc za kilka lat już będzie inaczej . Muszę przyznać, że po części to Twoja sprawka, że zainteresowałam się różanecznikami i azaliami . Nie mam pojęcia jak mi z nimi pójdzie ale chyba warto spróbować. U mnie ziemia już miękka bo solidnie ostatnio popadało . Pozdrawiam .
Lucynko nie narzekam ale zawsze mogłoby być lepiej . Moja magnolia jeszcze młoda i niestety wszystko wskazuje na to, że posadzona niefortunnie i trzeba będzie ją przesadzić . Cierpliwość tej wiosny wskazana. Może jutro uda się coś zrobić . Pozdrawiam .
Wandziu forsycję tnę dość mocno po kwitnieniu . Staram się ją kształtować w kulę. Później wypuszcza i tak długie baty więc nie wiem jaki krzaczor z niej będzie za kilka lat .
Stasiu u mnie już się pozmieniało bo padało kilka dni i teraz też mokro . Pogoda jest fatalna ale nic na nią nie poradzimy. Na te kwitnienia róż czekam z niecierpliwością ale na obrośnięte łuki poczekam kilka lat. Ogródek wygląda już coraz lepiej ale jeszcze trochę roboty jest do zrobienia. Zostało mi też trochę miejsc do zagospodarowania. Na nudę na pewno nie mam co narzekać. Pozdrawiam i zdrówka życzę .
Soniu dziękuję . Jarząb to taki trochę spontaniczny zakup ale myślę, że będę zadowolona. Ładnie przebarwia się jesienią a to też ważne . Czyściutko to jest tylko na tych rabatach przed domem bo im dalej w ogród tym gorzej . Z gryzoniami mam coraz większy problem. Już wiem, że nie będzie łatwo. Dziękuję i wzajemnie życzę dużo zdrówka , pozdrawiam .
Florianie sporo jest zrobione ale jeszcze więcej do zrobienia pozostało . Wciąż nie mam zagospodarowanej sporej części działki więc będzie co robić. Pozdrawiam .
Halinko nie jest do końca tak, że wszystko mam przemyślane . Sporo roślin jest posadzonych spontanicznie i bez sensu . Skoro to nie rzuca się w oczy to nie narzekam . Pogoda póki co jest byle jaka ale wierzę w mój ukochany maj . Pozdrawiam serdecznie .
Pozdrawiam i udanego popołudnia Wam życzę.
Pogoda w ostatnich dniach nie sprzyjała działaniu a raczej planowaniu . Skorzystałam z tego czasu i mocno główkowałam nad kolejnym kawałkiem działki, który nie jest jeszcze zagospodarowany . Ostatnio na forum widziałam sporo różaneczników i azalii a ponieważ nie mam w ogródku tej grupy roślin to pomyślałam, że powinnam spróbować . Mam takie jedno miejsce, które przez część dnia jest ocienione i właśnie tam zaplanowałam sobie taką rabatkę . Zobaczymy co mi z tego wyjdzie . Planuję dołożyć też hosty, paprocie . Od jutro jeśli pogoda pozwoli zabieram się za przygotowanie ziemi bo trochę tam zarosło .
To miejsce tutaj po lewej . Trochę roślin już tam rośnie bo miałam sporo nadliczbowych ale są miejsca wolne i dalej do ogrodzenia nie rośnie praktycznie nic.
Dorotko na pewno z roku na rok będzie u Ciebie coraz piękniej. Rośliny potrzebują czasu więc za kilka lat już będzie inaczej . Muszę przyznać, że po części to Twoja sprawka, że zainteresowałam się różanecznikami i azaliami . Nie mam pojęcia jak mi z nimi pójdzie ale chyba warto spróbować. U mnie ziemia już miękka bo solidnie ostatnio popadało . Pozdrawiam .
Lucynko nie narzekam ale zawsze mogłoby być lepiej . Moja magnolia jeszcze młoda i niestety wszystko wskazuje na to, że posadzona niefortunnie i trzeba będzie ją przesadzić . Cierpliwość tej wiosny wskazana. Może jutro uda się coś zrobić . Pozdrawiam .
Wandziu forsycję tnę dość mocno po kwitnieniu . Staram się ją kształtować w kulę. Później wypuszcza i tak długie baty więc nie wiem jaki krzaczor z niej będzie za kilka lat .
Stasiu u mnie już się pozmieniało bo padało kilka dni i teraz też mokro . Pogoda jest fatalna ale nic na nią nie poradzimy. Na te kwitnienia róż czekam z niecierpliwością ale na obrośnięte łuki poczekam kilka lat. Ogródek wygląda już coraz lepiej ale jeszcze trochę roboty jest do zrobienia. Zostało mi też trochę miejsc do zagospodarowania. Na nudę na pewno nie mam co narzekać. Pozdrawiam i zdrówka życzę .
Soniu dziękuję . Jarząb to taki trochę spontaniczny zakup ale myślę, że będę zadowolona. Ładnie przebarwia się jesienią a to też ważne . Czyściutko to jest tylko na tych rabatach przed domem bo im dalej w ogród tym gorzej . Z gryzoniami mam coraz większy problem. Już wiem, że nie będzie łatwo. Dziękuję i wzajemnie życzę dużo zdrówka , pozdrawiam .
Florianie sporo jest zrobione ale jeszcze więcej do zrobienia pozostało . Wciąż nie mam zagospodarowanej sporej części działki więc będzie co robić. Pozdrawiam .
Halinko nie jest do końca tak, że wszystko mam przemyślane . Sporo roślin jest posadzonych spontanicznie i bez sensu . Skoro to nie rzuca się w oczy to nie narzekam . Pogoda póki co jest byle jaka ale wierzę w mój ukochany maj . Pozdrawiam serdecznie .
Pozdrawiam i udanego popołudnia Wam życzę.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Super pomysł z tą nową rabatą. Jest coraz piękniej. Ja nie umiem tak dobrze planować. Już masz ładnie porobione obrzeża działki, brawo
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, pomysł na nową rabatę godzien Oscara. Cieniste zakątki też pięknie można zagospodarować. U mnie już prawie takich nie ma.
Zazdroszczę Ci umiejętności planowania aranżacji ogrodu, a nade wszystko realizacji tych planów, bo ja też planuję, planuję, a później zapominam i szukam wolnych miejsc dla nowo zakupionych roślin.
U mnie niedziela słoneczna i ciepła, jutro ma być jeszcze cieplej. Niech i Tobie słoneczko ogrzeje i ozłoci ogród swymi złocistymi promieniami.
Dobrego tygodnia, Ewelinko.
Zazdroszczę Ci umiejętności planowania aranżacji ogrodu, a nade wszystko realizacji tych planów, bo ja też planuję, planuję, a później zapominam i szukam wolnych miejsc dla nowo zakupionych roślin.
U mnie niedziela słoneczna i ciepła, jutro ma być jeszcze cieplej. Niech i Tobie słoneczko ogrzeje i ozłoci ogród swymi złocistymi promieniami.
Dobrego tygodnia, Ewelinko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Jakie powojniki dokupiłaś w tym roku? Strasznie mnie kusi, żeby też kilka nabyć, ale nie bardzo wiem, gdzie bym jeszcze z nimi mogła pójść
Przykro mi czytać, że jakieś paskudy wyjadły ci tyle cebulek Pamiętam te widoczki u ciebie... A o ile tulipany lubią być krótkowieczne, tak np. szafirki raczej się ładnie rozrastają i z roku na rok ich przybywa.
Gdzie nabyłaś te płyty chodnikowe? Zawsze mi się podobały takie zanurzone w trawie, ale jakoś ich spotkać nigdzie nie mogę. Mam co prawda takie duże, ale tych sama nie mam sił unieść, a emowi ciągle czasu brakuje...
Zazdroszczę miejsca na różaneczniki. U mnie mało miejsc zacienionych, nawet z nimi nie próbuję Za to z przyjemnoscią będę podziwiać u ciebie
Przykro mi czytać, że jakieś paskudy wyjadły ci tyle cebulek Pamiętam te widoczki u ciebie... A o ile tulipany lubią być krótkowieczne, tak np. szafirki raczej się ładnie rozrastają i z roku na rok ich przybywa.
Gdzie nabyłaś te płyty chodnikowe? Zawsze mi się podobały takie zanurzone w trawie, ale jakoś ich spotkać nigdzie nie mogę. Mam co prawda takie duże, ale tych sama nie mam sił unieść, a emowi ciągle czasu brakuje...
Zazdroszczę miejsca na różaneczniki. U mnie mało miejsc zacienionych, nawet z nimi nie próbuję Za to z przyjemnoscią będę podziwiać u ciebie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie w przerwie na kawę .
Tydzień rozpoczął się bardzo intensywnie i pewnie do końca tygodnia nie będę zwalniać tempa. Pogoda jest w kratkę ale da się zrobić cokolwiek więc nie narzekam . Rozpoczęłam już pracę nad rabatą w półcieniu. Posadzę kilka różaneczników i azalii a do tego hosty i trawki hakonechloa . Wzięłam też w obroty rabatę z kołem. Doszłam do wniosku, że za bardzo poszłam na rękę eMowi sadząc tam prawie same iglaki więc kilka płożących poleciało na skarpę a zamiast nich posadzę azalie japońskie. Odrobina koloru na pewno się tam przyda . Oby tylko jakoś mi poszło z uprawą tych roślin. Za kilka dni wybieram się do szkółki więc jak ktoś ma jakieś sprawdzone typy w tonacji biały - różowy to poproszę . Wczoraj udało mi się wykosić trawnik i od razu wszystko wygląda jakoś lepiej. Rośliny czują ciepło i z dnia na dzień widać coraz więcej koloru . Udało mi się też wreszcie wysiać warzywa . Przelotne deszcze i ciepło na pewno pomogą im szybciej wystartować.
Kasiu dziękuję . Z roku na rok jest coraz lepiej . Już nie mogę się doczekać aż rośliny urosną . Pozdrawiam .
Lucynko dziękuję . Zobaczymy co mi z tego wyjdzie i czy dogadam się z tymi roślinami . Podobno różaneczniki i azalie nie są proste w uprawie . Na razie u mnie też jest niewiele takich półcienistych miejsc bo drzewa małe ale drzewa sąsiadki robią odrobinę cienia . Myślę, że warto to wykorzystać. Dziękuję i wzajemnie życzę słonecznego i pięknego tygodnia . Pozdrawiam .
Małgosiu tego roku postawiłam na powojniki w kolorze niebieskim i fioletowym . Kupiłam Generała Sikorskiego, Bałtyk, Lasustern, Jackmanii, Chalmondeley, Viola, Etoile Violette ,Daniel Deronda , Lady Betty Balfour, Justa . Tulipany posadzę jesienią na rabatach bliżej wjazdu i domu. Spróbuję je posadzić w większych donicach. Może myszory ich tak szybko nie zjedzą. Płyty chodnikowe kupiłam na sztuki w sklepie budowlanym Merkury Market. Nie wiem czy jest taki w Twojej okolicy. Nawet załapałam się na promocję . To małe płyty , mają 30x30 i nie są tak bardzo ciężkie . W ofercie mieli też trochę inne i ciut większe bo 35x35 jednak te podobały mi się bardziej. Może uda Ci się gdzieś upolować. Szukaj w marketach budowlanych bo bardzo często mają tak na sztuki . Zobaczę jak uda mi się uprawa różaneczników. Nie poszaleję jeszcze z ilością bo chcę na razie zobaczyć jak im będzie u mnie. Jeśli się sprawdzą to będę przeszczęśliwa i na pewno znajdę im więcej terenu . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i pięknego dnia życzę .
Tydzień rozpoczął się bardzo intensywnie i pewnie do końca tygodnia nie będę zwalniać tempa. Pogoda jest w kratkę ale da się zrobić cokolwiek więc nie narzekam . Rozpoczęłam już pracę nad rabatą w półcieniu. Posadzę kilka różaneczników i azalii a do tego hosty i trawki hakonechloa . Wzięłam też w obroty rabatę z kołem. Doszłam do wniosku, że za bardzo poszłam na rękę eMowi sadząc tam prawie same iglaki więc kilka płożących poleciało na skarpę a zamiast nich posadzę azalie japońskie. Odrobina koloru na pewno się tam przyda . Oby tylko jakoś mi poszło z uprawą tych roślin. Za kilka dni wybieram się do szkółki więc jak ktoś ma jakieś sprawdzone typy w tonacji biały - różowy to poproszę . Wczoraj udało mi się wykosić trawnik i od razu wszystko wygląda jakoś lepiej. Rośliny czują ciepło i z dnia na dzień widać coraz więcej koloru . Udało mi się też wreszcie wysiać warzywa . Przelotne deszcze i ciepło na pewno pomogą im szybciej wystartować.
Kasiu dziękuję . Z roku na rok jest coraz lepiej . Już nie mogę się doczekać aż rośliny urosną . Pozdrawiam .
Lucynko dziękuję . Zobaczymy co mi z tego wyjdzie i czy dogadam się z tymi roślinami . Podobno różaneczniki i azalie nie są proste w uprawie . Na razie u mnie też jest niewiele takich półcienistych miejsc bo drzewa małe ale drzewa sąsiadki robią odrobinę cienia . Myślę, że warto to wykorzystać. Dziękuję i wzajemnie życzę słonecznego i pięknego tygodnia . Pozdrawiam .
Małgosiu tego roku postawiłam na powojniki w kolorze niebieskim i fioletowym . Kupiłam Generała Sikorskiego, Bałtyk, Lasustern, Jackmanii, Chalmondeley, Viola, Etoile Violette ,Daniel Deronda , Lady Betty Balfour, Justa . Tulipany posadzę jesienią na rabatach bliżej wjazdu i domu. Spróbuję je posadzić w większych donicach. Może myszory ich tak szybko nie zjedzą. Płyty chodnikowe kupiłam na sztuki w sklepie budowlanym Merkury Market. Nie wiem czy jest taki w Twojej okolicy. Nawet załapałam się na promocję . To małe płyty , mają 30x30 i nie są tak bardzo ciężkie . W ofercie mieli też trochę inne i ciut większe bo 35x35 jednak te podobały mi się bardziej. Może uda Ci się gdzieś upolować. Szukaj w marketach budowlanych bo bardzo często mają tak na sztuki . Zobaczę jak uda mi się uprawa różaneczników. Nie poszaleję jeszcze z ilością bo chcę na razie zobaczyć jak im będzie u mnie. Jeśli się sprawdzą to będę przeszczęśliwa i na pewno znajdę im więcej terenu . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i pięknego dnia życzę .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7958
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko
Podziwiam porządek w ogrodzie.
Nie wiem ,jak Ty jesteś w stanie go utrzymać mimo psów.
Pewnie są grzeczne
Upodobania do barw mamy wspólne ,powojniki nowe na pewno będą cudne
Jak zwykle urzeka mnie widok Waszej ceglanej stodoły.
Ja w warzywniku tylko cebulę mam posadzoną, reszta posiana w doniczkach.
Podziwiam porządek w ogrodzie.
Nie wiem ,jak Ty jesteś w stanie go utrzymać mimo psów.
Pewnie są grzeczne
Upodobania do barw mamy wspólne ,powojniki nowe na pewno będą cudne
Jak zwykle urzeka mnie widok Waszej ceglanej stodoły.
Ja w warzywniku tylko cebulę mam posadzoną, reszta posiana w doniczkach.