Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, jak ja Ci zazdroszczę spaceru z pieskami... Pięknie się oba prezentują.
A po drodze spotkałaś jeszcze piękniejsze zwierzęta, które od dziecka kocham i podziwiam, KONIE!
Jednak najpiękniejsze obrazki prezentują Twoje śliczne różyczki , a wśród nich przecudną Gizelkę.
Irysy lubię oglądać, ale jakoś nie mam ochoty sprowadzać ich na moją działkę. Wprawdzie nieliczne i u mnie rosną, jednak jeszcze się do nich nie przekonałam. Twoje są bardzo ładne.
Do niedawna podobnie traktowałam liliowce, które ostatecznie podbiły moje serce. Może kiedyś kosaćce też mnie zawojują....
Pozdrawiam i zdrówka Wam wszystkim życzę.
A po drodze spotkałaś jeszcze piękniejsze zwierzęta, które od dziecka kocham i podziwiam, KONIE!
Jednak najpiękniejsze obrazki prezentują Twoje śliczne różyczki , a wśród nich przecudną Gizelkę.
Irysy lubię oglądać, ale jakoś nie mam ochoty sprowadzać ich na moją działkę. Wprawdzie nieliczne i u mnie rosną, jednak jeszcze się do nich nie przekonałam. Twoje są bardzo ładne.
Do niedawna podobnie traktowałam liliowce, które ostatecznie podbiły moje serce. Może kiedyś kosaćce też mnie zawojują....
Pozdrawiam i zdrówka Wam wszystkim życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11529
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko jak miło letnie widoki obejrzeć. Iceberg Climbing cudna.
Wolne rośnięcie cisów to w zasadzie mity. Sadziłam Hilli i Hicksi jako 25-30 cm chudzielce. Po siedmiu latach mają 180 centymetrów, ale od czterech lat są cięte z góry, co dwa lata. Gdybym nie cięła, miałyby około 230 cm. W bardziej zasobnej glebie, w innej cześci ogrodu, mają 50 cm przyrosty roczne. Tam mam solitery i nie tnę ich z góry. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, około dwa lata potrzebują na zakorzenienie się i wtedy ruszają ładnie.
Spacer z takimi słodziakami przemiły.
Zdrowia dla dziewczynek.
Wolne rośnięcie cisów to w zasadzie mity. Sadziłam Hilli i Hicksi jako 25-30 cm chudzielce. Po siedmiu latach mają 180 centymetrów, ale od czterech lat są cięte z góry, co dwa lata. Gdybym nie cięła, miałyby około 230 cm. W bardziej zasobnej glebie, w innej cześci ogrodu, mają 50 cm przyrosty roczne. Tam mam solitery i nie tnę ich z góry. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość, około dwa lata potrzebują na zakorzenienie się i wtedy ruszają ładnie.
Spacer z takimi słodziakami przemiły.
Zdrowia dla dziewczynek.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko - cudne te Twoje róże, aż kipią kwiatami.
Ładne iryski, ja na swoje czekam z niecierpliwością bo nie tak dawno posadzone więc to będzie premiera w moim ogrodzie z niektórymi.
Ja zamiast wrzosów preferuję wrzośce. Są ozdobne przez cały rok, szczególnie zimą i wczesną wiosną, co jest dla mnie cenne w ogrodzie.
Ale ostatnio wyczytałam, że są wrzosy, które nie wypadają zimą, muszę je poszukać w sprzedaży.
A żywopłot z kosodrzewiny jest za skromny? Zero wymagań, można strzyc aby zagęścić.
Wyższa irga też jest cudna na żywopłoty.
Pozdrawiam serdecznie
Ładne iryski, ja na swoje czekam z niecierpliwością bo nie tak dawno posadzone więc to będzie premiera w moim ogrodzie z niektórymi.
Ja zamiast wrzosów preferuję wrzośce. Są ozdobne przez cały rok, szczególnie zimą i wczesną wiosną, co jest dla mnie cenne w ogrodzie.
Ale ostatnio wyczytałam, że są wrzosy, które nie wypadają zimą, muszę je poszukać w sprzedaży.
A żywopłot z kosodrzewiny jest za skromny? Zero wymagań, można strzyc aby zagęścić.
Wyższa irga też jest cudna na żywopłoty.
Pozdrawiam serdecznie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Od kilku dni jest u mnie dość zimno a do tego nocne przymrozki, marznący deszcz i mgła . Nic przyjemnego ale kiedyś musiało się to w końcu zacząć . W ogrodzie już nic nie kwitnie, dominują odcienie brązu . Gdzieniegdzie na różach i berberysach wiszą kolorowe owocki . Sezon dobiega końca . Pozostało już tylko przygotować rośliny do zimy i cierpliwie czekać na wiosnę. Kopczyków jeszcze nie robię bo jest za ciepło ale myślę, że w grudniu trzeba będzie się za to zabrać. Zeszłego roku po raz pierwszy mocno okryłam delikatniejsze róże i jestem zadowolona z efektu dlatego zamierzam teraz zrobić to samo. Prócz kopczyków dostaną włókninę na pędy . Myślę, że warto się odrobinę wysilić . Dzisiaj kolejne wspominki.
Kasiu - Katiusha Gizelka ma podpory z bambusów więc tak całkiem na baczność sama to nie stoi . Mimo wszystko ten bambus to dla niej za mało i wiosną muszę pomyśleć nad czymś solidniejszym. .
Kasiu - Kania najstarsze moje róże mają już kilka lat więc już nabrały masy . Poza tym tamtej zimy po raz pierwszy okryłam niektóre róże i przezimowały całe . Lo to wariat i już się głowię nad podporą dla niego . Pozdrawiam .
Lucynko konie pasą się na pobliskim pastwisku więc praktycznie za każdym razem na nie trafiam . Czasami nawet podchodzą do mnie . Liliowce warto mieć bo pięknie kwitną a irysy to takie moje zeszłoroczne chciejstwo . Zobaczymy co pokażą w przyszłym sezonie. Dziękuję i wzajemnie .
Soniu sama nie wiem jeszcze na co się zdecyduję ale na pewno będą i graby i irga błyszcząca a cisy też chcę tylko może w innym miejscu. Mam całą zimę na zastanowienie . Chciałabym posadzić kilka takich parawanów roślinnych więc różnorodność mile widziana . Spacerki są przyjemne nawet podczas zimy, można odetchnąć pełną piersią . Pozdrawiam .
Beatko nie mam żadnego doświadczenia z wrzosami ani z wrzoścami . Po prostu myślę nad kolorem na tej iglastej rabacie i tak mi wpadły do głowy. Czy je wykorzystam ? Nie wiem, zobaczymy co wymyślę zimą. Mam też kilkanaście irysów, które nie zakwitły mi tego roku i czekam z niecierpliwością na przyszły sezon. Kosodrzewina wygląda fajnie ale mi zależy na wąskich przegrodach a kosodrzewina wygląda ładnie jak jest w miarę naturalna czyli szeroka. Takie jest moje zdanie . Irga zdecydowanie tak, czytałam o tej błyszczącej przebarwiającej się jesienią i chyba na nią się zdecyduję ale w innym miejscu działki. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
Od kilku dni jest u mnie dość zimno a do tego nocne przymrozki, marznący deszcz i mgła . Nic przyjemnego ale kiedyś musiało się to w końcu zacząć . W ogrodzie już nic nie kwitnie, dominują odcienie brązu . Gdzieniegdzie na różach i berberysach wiszą kolorowe owocki . Sezon dobiega końca . Pozostało już tylko przygotować rośliny do zimy i cierpliwie czekać na wiosnę. Kopczyków jeszcze nie robię bo jest za ciepło ale myślę, że w grudniu trzeba będzie się za to zabrać. Zeszłego roku po raz pierwszy mocno okryłam delikatniejsze róże i jestem zadowolona z efektu dlatego zamierzam teraz zrobić to samo. Prócz kopczyków dostaną włókninę na pędy . Myślę, że warto się odrobinę wysilić . Dzisiaj kolejne wspominki.
Kasiu - Katiusha Gizelka ma podpory z bambusów więc tak całkiem na baczność sama to nie stoi . Mimo wszystko ten bambus to dla niej za mało i wiosną muszę pomyśleć nad czymś solidniejszym. .
Kasiu - Kania najstarsze moje róże mają już kilka lat więc już nabrały masy . Poza tym tamtej zimy po raz pierwszy okryłam niektóre róże i przezimowały całe . Lo to wariat i już się głowię nad podporą dla niego . Pozdrawiam .
Lucynko konie pasą się na pobliskim pastwisku więc praktycznie za każdym razem na nie trafiam . Czasami nawet podchodzą do mnie . Liliowce warto mieć bo pięknie kwitną a irysy to takie moje zeszłoroczne chciejstwo . Zobaczymy co pokażą w przyszłym sezonie. Dziękuję i wzajemnie .
Soniu sama nie wiem jeszcze na co się zdecyduję ale na pewno będą i graby i irga błyszcząca a cisy też chcę tylko może w innym miejscu. Mam całą zimę na zastanowienie . Chciałabym posadzić kilka takich parawanów roślinnych więc różnorodność mile widziana . Spacerki są przyjemne nawet podczas zimy, można odetchnąć pełną piersią . Pozdrawiam .
Beatko nie mam żadnego doświadczenia z wrzosami ani z wrzoścami . Po prostu myślę nad kolorem na tej iglastej rabacie i tak mi wpadły do głowy. Czy je wykorzystam ? Nie wiem, zobaczymy co wymyślę zimą. Mam też kilkanaście irysów, które nie zakwitły mi tego roku i czekam z niecierpliwością na przyszły sezon. Kosodrzewina wygląda fajnie ale mi zależy na wąskich przegrodach a kosodrzewina wygląda ładnie jak jest w miarę naturalna czyli szeroka. Takie jest moje zdanie . Irga zdecydowanie tak, czytałam o tej błyszczącej przebarwiającej się jesienią i chyba na nią się zdecyduję ale w innym miejscu działki. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Jakie piękne piwonie Zakupiłam hektary włókniny zimowej, to także opatulę moje liliputki róże i kilka innych zieleninek
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Piękne wspominki...urocza Gizelka, bardzo mi się spodobała ..choć dużo widać miejsca zajmuje więc u mnie nie zagości ale u ciebie w dużym ogrodzie . Laguna moja w tym roku się nie spisała, zresztą jak inne róże...liczę że w przyszłym roku ozdrowieje ( w tym plamistość ją męczyła )..no i kwiatki nie będą się przypalać od słonka . Powiedz mi Ewelinko czy u ciebie też się przypalają, a może w półcieniu rośnie . Pozdrawiam
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Dzisiaj kolejny pochmurny i mglisty dzień . Miałam czas na domowe porządki i na książkę . Studiuję też wnikliwie róże bo planuję wiosną kupić trochę historycznych i przysłowiowych "terminatorek" . Jeśli macie jakieś sprawdzone, niezawodne odmiany to śmiało piszcie . Mogą nawet kwitnąć tylko raz byleby zjawiskowo .
Kasiu włókniną opatulam tylko kilka róż - w tym głównie pnące . Reszta dostaje tylko kopczyk . Wiosną i tak większość rabatowych tnie się nisko a te co mają zielone pędy staram się kulkować. Przyznam, że ten zabieg na prawdę sporo daje i polecam . Kupiłam dwa lata temu kilka piwonii i tak na razie nieśmiało pokazywały kwiaty. Może za rok będzie ich więcej . Te byliny należą niestety do tych, które wymagają czasu zanim karpa się rozrośnie i będą bujnie kwitły . Pozdrawiam .
Zuziu moje róże raczej też męczyły się z chorobami i do tego ze szkodnikami . Mimo wszystko dały radę i jestem zadowolona biorąc pod uwagę, że w ogóle nie miałam dla nich czasu. W przyszłym roku bardziej o nie zadbam . Laguna rośnie u mnie w pełnym słońcu i przyznam, że nie paliła jej kwiatów. Owszem, one traciły trochę kolor ale nie były spalone . Tu po lewej na pergoli .
Pozdrawiam .
Dzisiaj kolejny pochmurny i mglisty dzień . Miałam czas na domowe porządki i na książkę . Studiuję też wnikliwie róże bo planuję wiosną kupić trochę historycznych i przysłowiowych "terminatorek" . Jeśli macie jakieś sprawdzone, niezawodne odmiany to śmiało piszcie . Mogą nawet kwitnąć tylko raz byleby zjawiskowo .
Kasiu włókniną opatulam tylko kilka róż - w tym głównie pnące . Reszta dostaje tylko kopczyk . Wiosną i tak większość rabatowych tnie się nisko a te co mają zielone pędy staram się kulkować. Przyznam, że ten zabieg na prawdę sporo daje i polecam . Kupiłam dwa lata temu kilka piwonii i tak na razie nieśmiało pokazywały kwiaty. Może za rok będzie ich więcej . Te byliny należą niestety do tych, które wymagają czasu zanim karpa się rozrośnie i będą bujnie kwitły . Pozdrawiam .
Zuziu moje róże raczej też męczyły się z chorobami i do tego ze szkodnikami . Mimo wszystko dały radę i jestem zadowolona biorąc pod uwagę, że w ogóle nie miałam dla nich czasu. W przyszłym roku bardziej o nie zadbam . Laguna rośnie u mnie w pełnym słońcu i przyznam, że nie paliła jej kwiatów. Owszem, one traciły trochę kolor ale nie były spalone . Tu po lewej na pergoli .
Pozdrawiam .
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Polecam rosa rugosa w odmianach, np. Agnes, Ritausma czy Hansa.
Kwitną na okrągło, nie chorują, nie przemarzają.
Z róż botanicznych polecam także Harison's Yellow, jest zjawiskowa.
Kwitną na okrągło, nie chorują, nie przemarzają.
Z róż botanicznych polecam także Harison's Yellow, jest zjawiskowa.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Piękne wspomnienia na tą pogodę aż się chce wracać do lata ogladając te zdjęcia przepiekne.
Co to są ten gąszcz bialo fioletowych, z daleka przypoinaja mi orliki?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/e8034b48b6fb74c8
Co to są ten gąszcz bialo fioletowych, z daleka przypoinaja mi orliki?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/e8034b48b6fb74c8
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Widzę, Ewelinko, że zaczynasz wspominać.
Piękne i bardzo kolorowe, zróżnicowane te Twoje wspomnienia.
Słoneczka życzę , niech choć Tobie rozweseli świat.
Piękne i bardzo kolorowe, zróżnicowane te Twoje wspomnienia.
Słoneczka życzę , niech choć Tobie rozweseli świat.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelina, ja tylko jednej zimy nie okryłam róż. Poczytałam kilka opinii, że starsze okazy powinny dać sobie radę, że kopczyki wystarczą itp.. tylko niestety nasze zimy są o wiele zimniejsze niż w centralnej Polsce. Straciłam wtedy kilka piękności, a niektóre startowały z dwoma lub trzema oczkami - reszta zmarznięta. Od tamtej pory choćby nie wiem co - okrywam. A skoro na poniedziałek zapowiadają -6 to przypuszczam, że jeszcze przed weekendem czeka mnie sporo pracy
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, oszałamiajacy masz ogród wspomnienia z lata, róże fantastyczne , tyle wspaniałych roslin - nowe zapowiadają się ciekawie Te zmiany w zagospodarowaniu terenu, nowy chodniczek , rabata i nowa ozdoba ogrodu nadajaca rustykalny akcent...
ZAZDROSZCZĘ
Psiaki, morduchny piekne, widzę, że się lubią i są śmieszne, fajne zdjęcia im zrobiłaś
Pozdrawiam cieplutko !
ZAZDROSZCZĘ
Psiaki, morduchny piekne, widzę, że się lubią i są śmieszne, fajne zdjęcia im zrobiłaś
Pozdrawiam cieplutko !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3