Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, czy z tej skarpy usunęłaś poprzednie nasadzenia, czy to kolejna część do zagospodarowania.
A to pole rzepaku,to też wasze terytorium. Warzywniak bardzo elegancki a potem będzie niamuśny.
Czosnki jak kule świetlne, podkreślają urok sąsiadów. Pozdrawiam i ciepłych, słonecznych dni życzę.
A to pole rzepaku,to też wasze terytorium. Warzywniak bardzo elegancki a potem będzie niamuśny.
Czosnki jak kule świetlne, podkreślają urok sąsiadów. Pozdrawiam i ciepłych, słonecznych dni życzę.
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelino..przede wszystkim gratuluję pięknego gustownego ogrodu i to na tak dużym areale, robi wrażenie . Moje czosnki jeszcze w pąkach, widać cieplej u ciebie i te pierwsze różyczki na pewno cieszą ogromnie, o moich różach nie chcę nawet gadać . A może jak tak na nich napsioczę to się ogarną . Pozdrawiam i pogody życzę
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witaj Ewelinko
Pięknie i gustownie obsadzony ogród, teraz królują fiolety i niebieskości, czosnki, irysy, kocimiętki - jedne z moich ulubionych. Irysy niedługo rozwiną swoje hiszpańskie sukienki z falbankami, na pewno będzie na co popatrzeć
Wiosenkę też miałaś piękną, tyle tulipanów i innych, a jeszcze piszesz, że sporo nie zakwitło
Warzywnik fajnie się zapowiada, a sąsiedzi zza drogi nie będą Ci go uszczuplać?
Spore areały masz jeszcze do zagospodarowania, będzie jeszcze piękniej
Pięknie i gustownie obsadzony ogród, teraz królują fiolety i niebieskości, czosnki, irysy, kocimiętki - jedne z moich ulubionych. Irysy niedługo rozwiną swoje hiszpańskie sukienki z falbankami, na pewno będzie na co popatrzeć
Wiosenkę też miałaś piękną, tyle tulipanów i innych, a jeszcze piszesz, że sporo nie zakwitło
Warzywnik fajnie się zapowiada, a sąsiedzi zza drogi nie będą Ci go uszczuplać?
Spore areały masz jeszcze do zagospodarowania, będzie jeszcze piękniej
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ładnie wydzielony warzywnik i jest ochrona przed Colą Ogród mimo że bez słońca prezentuje się bogato w rośliny. Moje czosnki ciągle w pąkach, a tak na nie czekam
Maj to mój miesiąc, a też mnie w tym roku zawodzi. Tylko że w moim ogrodzie stoi woda
Słoneczka życzę i pozdrawiam
Maj to mój miesiąc, a też mnie w tym roku zawodzi. Tylko że w moim ogrodzie stoi woda
Słoneczka życzę i pozdrawiam
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko i jak iryski już pewnie zakwitły? Pokaż proszę falbanki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Czosnki wyglądają jak latarenki, szczególnie te białe Muszę białych dokupić, bo zupełnie ich nie mam, zaledwie jakieś dwa się zaplątały przypadkiem.
Bardzo lubię rzepakowe pola, jak rozciągnięte po ziemi słońce. Piękne masz widoki
Iryski już szykują sukienki, ten prawie czarny musi być cudny. Pochwal się ich falbankami.
Miłego tygodnia
Bardzo lubię rzepakowe pola, jak rozciągnięte po ziemi słońce. Piękne masz widoki
Iryski już szykują sukienki, ten prawie czarny musi być cudny. Pochwal się ich falbankami.
Miłego tygodnia
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7935
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko
Podziwiam Twoje rabaty pięknie skomponowane kolorystycznie - moje ulubione barwy
Czosnki ,irysy - bajka.
Ciekawa jestem ,jak urządzicie ten nowy kawałek.
Warzywnik wcale taki mały nie jest, tylko czy obok masz drogę dla aut ,czy ścieżkę
U nas jest droga mało uczęszczana ,ale osłona w postaci krzaków i drzew jest.
Podziwiam Twoje rabaty pięknie skomponowane kolorystycznie - moje ulubione barwy
Czosnki ,irysy - bajka.
Ciekawa jestem ,jak urządzicie ten nowy kawałek.
Warzywnik wcale taki mały nie jest, tylko czy obok masz drogę dla aut ,czy ścieżkę
U nas jest droga mało uczęszczana ,ale osłona w postaci krzaków i drzew jest.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Minął miesiąc od mojego ostatniego wpisu więc pasuje się do Was odezwać . Przez ten czas sporo się działo i w życiu i w ogrodzie. Przetrwaliśmy porządną burzę, która nieźle narozrabiała ale na szczęście wszystko wróciło do normy. Druga inwestycja tego roku powoli dobiega końca. Ogrodzenie mamy już prawie skończone a plany nieco się zmieniły . Zamiast siatki mamy panele ogrodzeniowe a od frontu przy drodze eM wymyślił deski. Efekt jak dla mnie świetny . Pozostało tylko czekanie na kostkę a potem będziemy mogli ostatecznie ukształtować teren i przygotować ziemię pod trawnik . Ogród jak do tej pory radzi sobie sam, chwasty panoszą się na rabatach, nie wycinam na bieżąco przekwitniętych kwiatów. Doszłam do wniosku, że są sprawy ważne i ważniejsze więc mój ogród tego roku nie musi być idealny . Prócz pracy był też czas na odpoczynek . Tego roku z dziewczynami byłyśmy na 3-dniowej wycieczce w Ojcowskim Parku Narodowym i w Krakowie. Pogoda dopisała i świetnie się bawiłyśmy. Pokażę kilka zdjęć a na zaległe wpisy odpowiem w kolejnym poście .
Pozdrawiam .
Minął miesiąc od mojego ostatniego wpisu więc pasuje się do Was odezwać . Przez ten czas sporo się działo i w życiu i w ogrodzie. Przetrwaliśmy porządną burzę, która nieźle narozrabiała ale na szczęście wszystko wróciło do normy. Druga inwestycja tego roku powoli dobiega końca. Ogrodzenie mamy już prawie skończone a plany nieco się zmieniły . Zamiast siatki mamy panele ogrodzeniowe a od frontu przy drodze eM wymyślił deski. Efekt jak dla mnie świetny . Pozostało tylko czekanie na kostkę a potem będziemy mogli ostatecznie ukształtować teren i przygotować ziemię pod trawnik . Ogród jak do tej pory radzi sobie sam, chwasty panoszą się na rabatach, nie wycinam na bieżąco przekwitniętych kwiatów. Doszłam do wniosku, że są sprawy ważne i ważniejsze więc mój ogród tego roku nie musi być idealny . Prócz pracy był też czas na odpoczynek . Tego roku z dziewczynami byłyśmy na 3-dniowej wycieczce w Ojcowskim Parku Narodowym i w Krakowie. Pogoda dopisała i świetnie się bawiłyśmy. Pokażę kilka zdjęć a na zaległe wpisy odpowiem w kolejnym poście .
Pozdrawiam .
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Adrianno dziękuję .
Małgosiu-clem zakwitło mi kilka falbaniastych irysków ale niestety nie wszystkie uwieczniłam na fotkach . U mnie maj był deszczowy a czerwiec upalny i burzowy. Z pogodą nie wygramy i musimy się dostosować. Pozdrawiam .
Aniu goździki pięknie kwitły i pachniały . Na ten moment kwitnie sporo roślin a pogoda upalna i wakacyjna . Pozdrawiam .
Mariuszu aktualnie to ja nie mam na nic czasu więc o forum to nawet nie wspomną. Mój warzywnik niestety przeżył potop i jakoś niespecjalnie warzywa garną się do wzrostu. Jesienią koniecznie muszę przekopać ziemię z jakimś obornikiem i może wtedy będzie lepiej. Iryski cudne były tylko szkoda, że tak krótko kwitły.
Olu mszyc to ja mam tego roku dostatek. Ogólnie wszelkiego dziadostwa się namnożyło . Maj był bardzo mokry i chłodny, czerwiec upalny i burzowy. Róże już powoli przekwitają bo nie służy im ani upał ani deszcz. Wczoraj zrywałyśmy płatki na dzisiejszą procesję także Emilka miała co sypać. Pozdrawiam .
Lucynko dziękuje, słoneczka mieliśmy sporo . Nie musiałam na wakacje jechać żeby opalić się na czekoladkę . Szkoda tylko, że nogi nadal mam białe . Ogród rośnie ale radzi sobie sam. Ostatnio mój czas pochłaniało malowanie murków , taczkowanie ziemi pod ogrodzenie . Pociesza mnie fakt, że zrobię to teraz a potem nie będzie potrzeby. Pozdrawiam .
Stasiu ze skarpy nic nie usuwałam, to kolejna część jaką mamy do zagospodarowania. Musimy tylko dosypać ziemi bo ogrodzenie mamy wyżej i musimy podnieść też skarpę. Pole rzepaku to już nie jest nasza działka . Powoli prace posuwają się do przodu i to mnie cieszy. Do tworzenia rabat zostało bliżej niż dalej. Pozdrawiam .
Zuza napsioczyć nigdy nie zaszkodzi bo niektóre róże potem się lepiej prezentują . Powiem Ci, że jak na razie nie wyobrażam sobie jak ja ogarnę 19 arów takiego ogrodu. Czeka mnie sporo zmian bo ogród typowo bylinowy to mega dużo pracy a ja czasu mam ostatnio mało . Zrobił się istny busz, że właściwie to nawet chwasty w oczy się nie rzucają . Trzeba sadzić więcej roślin bezobsługowych aleco ja pocznę jak do tych bylin mnie tak ciągnie .. Pozdrawiam .
Aniu dziękuję za dobre słowa ale z tym gustownym to bym nie przesadzała . Zrobił się u mnie istny misz- masz i busz. Wszystko posadzone za gęsto, róże wchodzą na siebie albo byliny na róże, masakra. Nie wiem jak ja to ogarnę ale sporo roślin będę musiała wiosną przesadzić. Całe szczęście, że będzie gdzie . Warzywnik zapowiadał się całkiem dobrze ale aktualnie straszy. Nie wiem czy cokolwiek mi z niego wyjdzie, no poza natką i szczypiorem to chyba nie będzie nic . Jesienią muszę przekopać ziemię z obornikiem to może przyszły rok będzie lepszy . Pozdrawiam .
Marysiu warzywnik ma fajny płotek tylko szkoda, że same warzywa jakieś takie nie teges . Mam za małe doświadczenie w tej materii i najwidoczniej ziemia była uboga bo nic nie chce rosnąć . Wyobrażałam sobie taki piękny warzywnik a tu klapa. Może jesienią jak dodam nawozu i przekopię to przyszły rok będzie lepszy w plony. Czas pokaże. Pozdrawiam .
Aniu jak znajdę w czeluściach fotek falbany to pokażę .
Iwonko bardzo lubię czosnki i są u mnie mile widziane. Trochę z nich złamała mi Cola ale za rok zakwitną ponownie. Białe ładnie się rozmnożyły i co roku mam więcej kul. O tak, rzepakowe pola na tle błękitnego nieba to jest to . Obiecuję pochwalić się falbankami w kolejnym poście. Tak trochę wspominkowo . Pozdrawiam .
Agnieszko dziękuję za komplementy. Aktualnie ogród jest na ostatnim planie więc nie powala pięknem . Droga o której mówisz jest tylko do dwóch domów -naszego ( już niedługo ) i sąsiadów. Na pewno będą tam rosły jakieś rośliny więc zapora przed spalinami będzie. Pozdrawiam .
Udanego popołudnia życzę .
Małgosiu-clem zakwitło mi kilka falbaniastych irysków ale niestety nie wszystkie uwieczniłam na fotkach . U mnie maj był deszczowy a czerwiec upalny i burzowy. Z pogodą nie wygramy i musimy się dostosować. Pozdrawiam .
Aniu goździki pięknie kwitły i pachniały . Na ten moment kwitnie sporo roślin a pogoda upalna i wakacyjna . Pozdrawiam .
Mariuszu aktualnie to ja nie mam na nic czasu więc o forum to nawet nie wspomną. Mój warzywnik niestety przeżył potop i jakoś niespecjalnie warzywa garną się do wzrostu. Jesienią koniecznie muszę przekopać ziemię z jakimś obornikiem i może wtedy będzie lepiej. Iryski cudne były tylko szkoda, że tak krótko kwitły.
Olu mszyc to ja mam tego roku dostatek. Ogólnie wszelkiego dziadostwa się namnożyło . Maj był bardzo mokry i chłodny, czerwiec upalny i burzowy. Róże już powoli przekwitają bo nie służy im ani upał ani deszcz. Wczoraj zrywałyśmy płatki na dzisiejszą procesję także Emilka miała co sypać. Pozdrawiam .
Lucynko dziękuje, słoneczka mieliśmy sporo . Nie musiałam na wakacje jechać żeby opalić się na czekoladkę . Szkoda tylko, że nogi nadal mam białe . Ogród rośnie ale radzi sobie sam. Ostatnio mój czas pochłaniało malowanie murków , taczkowanie ziemi pod ogrodzenie . Pociesza mnie fakt, że zrobię to teraz a potem nie będzie potrzeby. Pozdrawiam .
Stasiu ze skarpy nic nie usuwałam, to kolejna część jaką mamy do zagospodarowania. Musimy tylko dosypać ziemi bo ogrodzenie mamy wyżej i musimy podnieść też skarpę. Pole rzepaku to już nie jest nasza działka . Powoli prace posuwają się do przodu i to mnie cieszy. Do tworzenia rabat zostało bliżej niż dalej. Pozdrawiam .
Zuza napsioczyć nigdy nie zaszkodzi bo niektóre róże potem się lepiej prezentują . Powiem Ci, że jak na razie nie wyobrażam sobie jak ja ogarnę 19 arów takiego ogrodu. Czeka mnie sporo zmian bo ogród typowo bylinowy to mega dużo pracy a ja czasu mam ostatnio mało . Zrobił się istny busz, że właściwie to nawet chwasty w oczy się nie rzucają . Trzeba sadzić więcej roślin bezobsługowych aleco ja pocznę jak do tych bylin mnie tak ciągnie .. Pozdrawiam .
Aniu dziękuję za dobre słowa ale z tym gustownym to bym nie przesadzała . Zrobił się u mnie istny misz- masz i busz. Wszystko posadzone za gęsto, róże wchodzą na siebie albo byliny na róże, masakra. Nie wiem jak ja to ogarnę ale sporo roślin będę musiała wiosną przesadzić. Całe szczęście, że będzie gdzie . Warzywnik zapowiadał się całkiem dobrze ale aktualnie straszy. Nie wiem czy cokolwiek mi z niego wyjdzie, no poza natką i szczypiorem to chyba nie będzie nic . Jesienią muszę przekopać ziemię z obornikiem to może przyszły rok będzie lepszy . Pozdrawiam .
Marysiu warzywnik ma fajny płotek tylko szkoda, że same warzywa jakieś takie nie teges . Mam za małe doświadczenie w tej materii i najwidoczniej ziemia była uboga bo nic nie chce rosnąć . Wyobrażałam sobie taki piękny warzywnik a tu klapa. Może jesienią jak dodam nawozu i przekopię to przyszły rok będzie lepszy w plony. Czas pokaże. Pozdrawiam .
Aniu jak znajdę w czeluściach fotek falbany to pokażę .
Iwonko bardzo lubię czosnki i są u mnie mile widziane. Trochę z nich złamała mi Cola ale za rok zakwitną ponownie. Białe ładnie się rozmnożyły i co roku mam więcej kul. O tak, rzepakowe pola na tle błękitnego nieba to jest to . Obiecuję pochwalić się falbankami w kolejnym poście. Tak trochę wspominkowo . Pozdrawiam .
Agnieszko dziękuję za komplementy. Aktualnie ogród jest na ostatnim planie więc nie powala pięknem . Droga o której mówisz jest tylko do dwóch domów -naszego ( już niedługo ) i sąsiadów. Na pewno będą tam rosły jakieś rośliny więc zapora przed spalinami będzie. Pozdrawiam .
Udanego popołudnia życzę .
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko piękne zdjęcia. Ogrodzenie wyszło rewelacyjnie.
W ogrodzie burza kwitnień. Wszędzie kolorowo i na bogato. Lubię tak. Wy dziewczynki super, widać że zadowolone z wycieczki.
Pozdrawiam gorąco. Miłego dnia.
W ogrodzie burza kwitnień. Wszędzie kolorowo i na bogato. Lubię tak. Wy dziewczynki super, widać że zadowolone z wycieczki.
Pozdrawiam gorąco. Miłego dnia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
No, rzeczywiście pora Ale ponieważ masz usprawiedliwienie, to masz wybaczone
Dechy, jak dla mnie- bomba Może gdyby to moje, to byłyby ciemniejsze, ale to wasz płot i Wasze gusta, a o tych się nie dyskutuje. Mi się podoba. Zresztą nie tylko płot, ale i to za płotem, nie bardzo widać, że ogród pozostawiłaś sam sobie. Zrobiło się buszowato, ale dla mnie to swojskie klimaty
Cóż to jest na pierwszym zdjęciu? Przygladam się i przygladam i jedyne co mi przychodzi do głowy, to róża Ale to przecież niemożliwe.....
Fajna taka wycieczka po Ojcowskim Parku. dawno już nie byłam, czas chyba to zmienić
Pozdrawiam na weekend
Dechy, jak dla mnie- bomba Może gdyby to moje, to byłyby ciemniejsze, ale to wasz płot i Wasze gusta, a o tych się nie dyskutuje. Mi się podoba. Zresztą nie tylko płot, ale i to za płotem, nie bardzo widać, że ogród pozostawiłaś sam sobie. Zrobiło się buszowato, ale dla mnie to swojskie klimaty
Cóż to jest na pierwszym zdjęciu? Przygladam się i przygladam i jedyne co mi przychodzi do głowy, to róża Ale to przecież niemożliwe.....
Fajna taka wycieczka po Ojcowskim Parku. dawno już nie byłam, czas chyba to zmienić
Pozdrawiam na weekend
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, no popatrz, jednak sami najlepiej to wymyśliliście i bardzo gustowne to ogrodzenie, mnie się podoba.
Jakie Ty tam widzisz chwasty, bo ja tylko gigantyczne różnokolorowe i różnokształtne bajeczne rośliny, będące chlubą gospodyni.
Wycieczkowe foteczki aż promienieją Waszą radością i energią młodości. Miło było Was znowu zobaczyć.
Jakie Ty tam widzisz chwasty, bo ja tylko gigantyczne różnokolorowe i różnokształtne bajeczne rośliny, będące chlubą gospodyni.
Wycieczkowe foteczki aż promienieją Waszą radością i energią młodości. Miło było Was znowu zobaczyć.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Fajne ogrodzenia dobrze że droga jest na poziomie ogrodu, u mnie niestety jest nad głową i nie ma optymalnego ogrodzenia, pozostają iglaki i drzewa. OPN jest super świetną miałyście wycieczkę Liliowy klematis jest oszałamiający