Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko tyle się u Ciebie dzieje! a najważniejsze to postępy w rozwoju Weroniki, bo to co jej dasz teraz to zaprocentuje na pewno Działka jest i nie ucieknie, a może znajdą się nowe pomysły...lepsze!
Ogród wygląda idealnie i wcale nie jest zarośnięty. Zwierzaczki szczęśliwe! Akurat remont pokoju wypadł w czasie kiedy pogoda nieciekawa. U mnie za oknem ściana deszczu...już nie mogę słuchać tego dźwięku, ale okna nie da się zamknąć Pozdrawiam i podrap Colę za kołnierzykiem
Ogród wygląda idealnie i wcale nie jest zarośnięty. Zwierzaczki szczęśliwe! Akurat remont pokoju wypadł w czasie kiedy pogoda nieciekawa. U mnie za oknem ściana deszczu...już nie mogę słuchać tego dźwięku, ale okna nie da się zamknąć Pozdrawiam i podrap Colę za kołnierzykiem
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Pięknie się twój letni ogród prezentuje
dużo rożnych roślin i kwitnień.
Hortki pięknieją z dnia na dzień
a w tych różach, tak ? to lawenda czy perovskia ??
Lilie, liliowce prezecudne.Mam do nich słabość.
wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta kępa białych jeżówek,To kilka szuk tam posadziłaś ?Czy tak ci się tam ładnie rozrosły ?
Inne oczywiście też piękne.
dużo rożnych roślin i kwitnień.
Hortki pięknieją z dnia na dzień
a w tych różach, tak ? to lawenda czy perovskia ??
Lilie, liliowce prezecudne.Mam do nich słabość.
wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta kępa białych jeżówek,To kilka szuk tam posadziłaś ?Czy tak ci się tam ładnie rozrosły ?
Inne oczywiście też piękne.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelino
Piękne widoczki, masz duże wyczucie koloru i fajnie zestawiasz rośliny.
Cudnie i klimatycznie wygląda rabata za płotem na tle stodoły.
Zwierzaki bardzo sympatyczne.
Przetwory robimy na zapas i mimo tego ,że mamy dość przez urodzaj w przyszłości będziemy się cieszyć słoiczkami, następny rok pewnie będzie umiarkowany w owoce.
Pozdrawiam i słonka życzę
Piękne widoczki, masz duże wyczucie koloru i fajnie zestawiasz rośliny.
Cudnie i klimatycznie wygląda rabata za płotem na tle stodoły.
Zwierzaki bardzo sympatyczne.
Przetwory robimy na zapas i mimo tego ,że mamy dość przez urodzaj w przyszłości będziemy się cieszyć słoiczkami, następny rok pewnie będzie umiarkowany w owoce.
Pozdrawiam i słonka życzę
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Uff! Remont zakończony . Pozostały jedynie małe szczegóły, jak zakup nowej lampy i wyczyszczenie dywanu . Dziewczyny razem z eMem relaksują się na działce u teściów a ja zostałam z moją biedną Colą bo muszę podawać jej jeszcze przez kilka dni antybiotyk a poza tym samej łatwiej pracować . Właśnie kończę porządkować zabawki dziewczyn i muszę jeszcze porządnie wysprzątać dom . Znajomy przytargał mi dwa wiadra ogórków i cukinie dlatego wieczorem będę miała kolejne zajęcie . Nie wiem czy znajdę czas na ogród ale wczoraj zrobiłam świeże fotki . Myślę, że od przyszłego tygodnia będę mogła w końcu podziałać ogrodowo .
Kasiu czasami tak nazbiera się obowiązków , że nie ma czasu na nic. Na szczęście od poniedziałku powinnam mieć więcej czasu bo odejdzie nam remont . Przetwory warto robić ale jakoś nigdy się do tego nie paliłam. Tego roku zmieniłam podejście i robię nowe rzeczy . Ciekawe tylko jak będą smakowały domownikom . Bardzo dziękuję i Tobie również życzę cudnej pogody .
Małgosiu jakieś konkretne plany wakacyjne macie ?? Mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze i mocno trzymam kciuki . Po wypoczynku Twoja córka będzie pełna energii do opieki nad nowym domownikiem. Kurczę, jakoś nie spodziewałam się, że będę musiała tak stresować się mając młodego psa . Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może się pociąć szkłem . W środę jedziemy na ściąganie szwów a ja jeszcze przez trzy dni muszę podawać jej antybiotyk. Miejmy nadzieję, że wszystko ładnie się zrośnie i nie będzie komplikacji. Końcem wakacji będziemy sterylizować Colę więc znowu będzie sporo stresu dla mnie. Nie wiem czy nie przeżywam tego bardziej niż sam pies . Pozdrawiam .
Wiolu miejmy nadzieję,że nie będę zbyt często znikała na tak długo . Trudno potem nadrobić zaległości ,no ale siła wyższa. Przetwory wciągnęły mnie tego roku i jestem ciekawa co mi z tego wszystkiego wyjdzie. Z reguły ograniczałam się jedynie do zrobienia ogórków kiszonych,soku z malin i papryki konserwowej . Tego roku jednak postanowiłam zrobić inne rzeczy i mam nadzieję, że posmakują domownikom. Według mnie Ping- Pongi nie warte zachodu ale znajdę może kilka zdjęć to Ci przy okazji pokażę. Po prostu spodziewałam się czegoś innego i rozczarowałam się. No trudno, czasem tak bywa. Pozdrawiam .
Marysiu dziękuję za dobre słowo . Rzeczywiście postęp w rozwoju Weroniki to bardzo ważna sprawa . Z działką to jest tak jak piszesz , nie ucieknie . Teraz ograniczamy się jedynie do koszenia żeby nie zarosła a na resztę przyjdzie czas. Jak nie w tym to w przyszłym roku .Na szczęście dzisiaj u mnie bez deszczu ale jest duszno więc może znowu jakaś burza wieczorem będzie . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
Aniu dziękuję za komplementy . Ogród póki co sobie radzi i prawie wcale przez ostatnie dni nie ingerowałam. Może jutro uda mi się powycinać przekwitnięte lilie i wykosić trawę, zobaczymy. Te białe jeżówki to dwie kępy dzielone ten wiosny odmiany White Double Delight . Pozdrawiam .
Agnieszko dziękuję za pochwały . Przetwory warto robić a ja jak dotąd robiłam tylko kilka rzeczy i tyle. Tego roku nadmiar wiśni musiałam wykorzystać w różny sposób i tak się zaczęło. Teraz robię ogórki i cukinię. Potem będą kolejne przetwory. Może odważę się zrobić nawet coś z dyni jak już będzie na nią pora, kto wie . Pozdrawiam .
Ta hortensja miała być odmiany Phantom ale jest niska jak Bobo . Czy ktoś potrafi zidentyfikować po kwiatach ??
Moja bidulka .
Nowe nabytki jeszcze nie posadzone.
Pozdrawiam i udanego dni życzę .
Uff! Remont zakończony . Pozostały jedynie małe szczegóły, jak zakup nowej lampy i wyczyszczenie dywanu . Dziewczyny razem z eMem relaksują się na działce u teściów a ja zostałam z moją biedną Colą bo muszę podawać jej jeszcze przez kilka dni antybiotyk a poza tym samej łatwiej pracować . Właśnie kończę porządkować zabawki dziewczyn i muszę jeszcze porządnie wysprzątać dom . Znajomy przytargał mi dwa wiadra ogórków i cukinie dlatego wieczorem będę miała kolejne zajęcie . Nie wiem czy znajdę czas na ogród ale wczoraj zrobiłam świeże fotki . Myślę, że od przyszłego tygodnia będę mogła w końcu podziałać ogrodowo .
Kasiu czasami tak nazbiera się obowiązków , że nie ma czasu na nic. Na szczęście od poniedziałku powinnam mieć więcej czasu bo odejdzie nam remont . Przetwory warto robić ale jakoś nigdy się do tego nie paliłam. Tego roku zmieniłam podejście i robię nowe rzeczy . Ciekawe tylko jak będą smakowały domownikom . Bardzo dziękuję i Tobie również życzę cudnej pogody .
Małgosiu jakieś konkretne plany wakacyjne macie ?? Mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze i mocno trzymam kciuki . Po wypoczynku Twoja córka będzie pełna energii do opieki nad nowym domownikiem. Kurczę, jakoś nie spodziewałam się, że będę musiała tak stresować się mając młodego psa . Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może się pociąć szkłem . W środę jedziemy na ściąganie szwów a ja jeszcze przez trzy dni muszę podawać jej antybiotyk. Miejmy nadzieję, że wszystko ładnie się zrośnie i nie będzie komplikacji. Końcem wakacji będziemy sterylizować Colę więc znowu będzie sporo stresu dla mnie. Nie wiem czy nie przeżywam tego bardziej niż sam pies . Pozdrawiam .
Wiolu miejmy nadzieję,że nie będę zbyt często znikała na tak długo . Trudno potem nadrobić zaległości ,no ale siła wyższa. Przetwory wciągnęły mnie tego roku i jestem ciekawa co mi z tego wszystkiego wyjdzie. Z reguły ograniczałam się jedynie do zrobienia ogórków kiszonych,soku z malin i papryki konserwowej . Tego roku jednak postanowiłam zrobić inne rzeczy i mam nadzieję, że posmakują domownikom. Według mnie Ping- Pongi nie warte zachodu ale znajdę może kilka zdjęć to Ci przy okazji pokażę. Po prostu spodziewałam się czegoś innego i rozczarowałam się. No trudno, czasem tak bywa. Pozdrawiam .
Marysiu dziękuję za dobre słowo . Rzeczywiście postęp w rozwoju Weroniki to bardzo ważna sprawa . Z działką to jest tak jak piszesz , nie ucieknie . Teraz ograniczamy się jedynie do koszenia żeby nie zarosła a na resztę przyjdzie czas. Jak nie w tym to w przyszłym roku .Na szczęście dzisiaj u mnie bez deszczu ale jest duszno więc może znowu jakaś burza wieczorem będzie . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
Aniu dziękuję za komplementy . Ogród póki co sobie radzi i prawie wcale przez ostatnie dni nie ingerowałam. Może jutro uda mi się powycinać przekwitnięte lilie i wykosić trawę, zobaczymy. Te białe jeżówki to dwie kępy dzielone ten wiosny odmiany White Double Delight . Pozdrawiam .
Agnieszko dziękuję za pochwały . Przetwory warto robić a ja jak dotąd robiłam tylko kilka rzeczy i tyle. Tego roku nadmiar wiśni musiałam wykorzystać w różny sposób i tak się zaczęło. Teraz robię ogórki i cukinię. Potem będą kolejne przetwory. Może odważę się zrobić nawet coś z dyni jak już będzie na nią pora, kto wie . Pozdrawiam .
Ta hortensja miała być odmiany Phantom ale jest niska jak Bobo . Czy ktoś potrafi zidentyfikować po kwiatach ??
Moja bidulka .
Nowe nabytki jeszcze nie posadzone.
Pozdrawiam i udanego dni życzę .
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, Twój ogród zmienił się diametralnie ... z wiosennego w większości cebulowego krajobrazu, przeistoczył się w dojrzały busz kwiatowy. Nadal jest pełen kolorów, lecz w innych odcieniach, zmieniły się natomiast kształty roślin.
Hortensje widać już z daleka, trawy dodają lekkości, lilie i liliowce elegancji a jeżówki, liatry i cała reszta, szczelnie wypełnia przeznaczone im kwatery.A nad tym wszystkim królują róże i powojniki. Wielkie brawa za przemyślaną harmonię w ogrodzie.
Cola kontuzjowana, dzielnie znosi niedogodności z kołnierzem, wygłaskaj ją proszę ode mnie.
Pogoda się poprawiła, będzie więcej ogrodowania, pozdrawiam i więcej odpoczynku życzę, śląc buziaki dla całej rodzinki.
Hortensje widać już z daleka, trawy dodają lekkości, lilie i liliowce elegancji a jeżówki, liatry i cała reszta, szczelnie wypełnia przeznaczone im kwatery.A nad tym wszystkim królują róże i powojniki. Wielkie brawa za przemyślaną harmonię w ogrodzie.
Cola kontuzjowana, dzielnie znosi niedogodności z kołnierzem, wygłaskaj ją proszę ode mnie.
Pogoda się poprawiła, będzie więcej ogrodowania, pozdrawiam i więcej odpoczynku życzę, śląc buziaki dla całej rodzinki.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko dosadzamy, bo wydaje się nam, że rabata pustawa, a potem marudzimy, że miszmasz. Piękne jeżówki, szczególnie ten fragment z szałwią trójbarwną.
Psica szybko wyzdrowieje i zapomni o niedogodnościach.
Świetnie, że będziesz się cieszyć swoimi przetworami, zupełnie inne smaki, niż sklepowe.
Nareszcie ciepło i bez deszczu.
Miłych chwil w ogrodzie.
Psica szybko wyzdrowieje i zapomni o niedogodnościach.
Świetnie, że będziesz się cieszyć swoimi przetworami, zupełnie inne smaki, niż sklepowe.
Nareszcie ciepło i bez deszczu.
Miłych chwil w ogrodzie.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Piszesz że trochę odpuściłaś ogród z powodu remontu i pogody, ale na zdjęciach wcale tego nie widać
Jeżówki i hortensje o tej porze podobają mi się najbardziej a u Ciebie widzę sporo jednych i drugich.
Jeżówki i hortensje o tej porze podobają mi się najbardziej a u Ciebie widzę sporo jednych i drugich.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko, Twój ogród niezwykle piękny. Uwielbiam tę pergolę, która tworzy taką cudowną bramę... piękny widok się za nią rozpościera. Nie przepracowuj się.
Głaski i przytulaniec dla piesiuni
Głaski i przytulaniec dla piesiuni
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
No tak, życie jak widać nie znosi nudy i ciągle musi znaleźć nam jakieś "rozrywki"... Grunt, że remont zakończony, zawsze to jeden problem z głowy. Szkoda Coli, biedulka pewnie męczy się w tym kołnierzu.
Ogród pięknie wygląda, taki soczyście zielony, a kwitnące cuda stanowią prawdziwą ozdobę Nawet nie wiadomo od czego zacząć pochwały
W sumie to też czytałam już w opiniach innych, zeA Schneewittchen jednak nie taka znów odporna... Szkoda, bo wybór odpowiedniej róży jest strasznie męczący
Ogród pięknie wygląda, taki soczyście zielony, a kwitnące cuda stanowią prawdziwą ozdobę Nawet nie wiadomo od czego zacząć pochwały
W sumie to też czytałam już w opiniach innych, zeA Schneewittchen jednak nie taka znów odporna... Szkoda, bo wybór odpowiedniej róży jest strasznie męczący
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Ewelinko ogród nie ucierpiał nic a nic z powodu remontu.
Pięknie jest
Pięknie jest
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Piękne kolejne lilie i liliowce.
Jednak niektóre rośliny sadzone po 2 sztuki ładniej wyglądają
Hortensje bajeczne.
Widzę jeszcze Błękitny Anioł ci kwitnie.
Mój też jeszcze kilka kwiatków ma.
Jednak niektóre rośliny sadzone po 2 sztuki ładniej wyglądają
Hortensje bajeczne.
Widzę jeszcze Błękitny Anioł ci kwitnie.
Mój też jeszcze kilka kwiatków ma.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Hej Ewelinka widzę, że nie tylko u mnie się coś dzieje, ale u każdego raz z górki raz pod górkę... Ogród wygląda przepięknie hortensje masz niesamowite, pięknie rosną, moje jeszcze małe w powijakach
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny, część V.
Witajcie .
Od tego tygodnia mam więcej czasu więc wczoraj planowałam cały dzień pracować w ogrodzie. Niestety jak to z planami bywa, pozostały tylko planami . Pogoda pokrzyżowała mi szyki i musiałam robić coś innego. Zdążyłam tylko wykosić trawę i wyciąć co przekwitło. Przerobiłam też kilka cukinii robiąc z nich dżem z nutą cytryny oraz zamarynowałam w zalewie musztardowej. To moje debiuty więc czas pokaże jak to wyjdzie .W ogrodzie mam mnóstwo plewienia ale dzisiaj do południa byłam w rozjazdach i do ogrodu poszłam dopiero około 15. Niestety lunęło znowu więc musiałam przerwać . Może do końca tygodnia dam radę .
Stasiu bardzo dziękuję za dobre słowa . To miłe kiedy czyta się tyle komplementów. Cola znosi niedogodności ale widzę, że już za długo to dla niej trwa. Jutro mamy kontrolę i zobaczymy co dalej bo niestety w sobotę mimo kołnierza wylizała dwa szwy . Trzeba było założyć jakiś specjalny opatrunek i może to się zagoi bez ponownego cięcia i szycia- zobaczymy co powiedzą jutro. Strasznie mi jej szkoda . Z tą pogodą to wcale nie jest tak różowo, może i ciepło jest ale codziennie kilka razy leje. Zobaczymy co przyniesie sierpień. Pozdrawiam .
White Double Delight.
Soniu oj mam ja misz- masz i zdaje się, że będzie sporo przeróbek. Czekam tylko aż będę miała gdzie przesadzać rośliny bo póki co nowa część działki stoi jak stała. Przetwory tego roku szybko zapełniają regały w spiżarni ale jestem ciekawa czy domownicy to docenią . U mnie niestety i wczoraj i dzisiaj padało . Coś nie bardzo sprzyja mi ta pogoda no ale powoli do przodu. Pozdrawiam .
Stephanie Baronin
Uwielbiam tą kompaktową jeżówkę nn .
Wiolu na szczęście sprytnie można ominąć chwasty na zdjęciach więc nic nie widać . Masz rację,o tej porze hortensje i jeżówki są najpiękniejsze. Na pewno będę powiększała ich ilość w ogrodzie bo są raczej mało wybredne i pięknie się prezentują. Pozdrawiam .
Pink Double Delight.
Butterfy Kisses jak dla mnie jest najlepszą odmianą kompaktową . Polecam .
Basiu dziękuję . Pergoli w dalszym ciągu brakuje jakiegoś kwiecistego ubranka. Róża pnąca przymarzła tego roku i jeśli nie wymyślę innej odmiany to może być kłopot. Powojniki jako tako rosną ale marzy mi się kwitnąca brama a nie jeden bok . Cola wygłaskana. Pozdrawiam .
Amarantowy floks od Moniki .
Małgosiu gdyby tak życie było bardziej przewidywalne . Lipiec jest dość mokry więc rośliny są dobrze nawodnione i trawnik nie straszy ale są też i minusy takiej pogody. Sporo róż złapało mi plamy . Nie dogodzi wszystkim . Cola jakoś sobie radzi ale już bliżej niż dalej. Faktycznie ciężko wybrać odpowiednią różę. Ja od zeszłego roku bezskutecznie szukam czegoś różowego na drewniane przejście i dalej nie wiem czym zastąpić tego pnącego Iceberg Climbinga . Na pewno musi to być róża, która przetrwa mi zimę bo nie chcę co wiosnę ciąć jej do zera . Zobaczymy co wymyślę. Tobie życzę również powodzenia w wyborze i pozdrawiam .
Kasiu dziękuję .
Aniu lipiec to piękny miesiąc o ile nie straszy wysuszonym trawnikiem. Tego roku na szczęście jest trochę deszczu więc wszystko fajnie rośnie. Są też oczywiście minusy takiej pogody ale coś za coś. Dziękuję za dobre słowa i pozdrawiam .
Dialia od babci .
Jeżówka Mini Belle z Aspiryn Rose.
Mariuszu masz rację, takie to już nasze życie . Hortensje potrzebują czasu. Uwierz mi moje sadziłam jako malutkie liliputy a już po 3 latach są wielkie . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .
Od tego tygodnia mam więcej czasu więc wczoraj planowałam cały dzień pracować w ogrodzie. Niestety jak to z planami bywa, pozostały tylko planami . Pogoda pokrzyżowała mi szyki i musiałam robić coś innego. Zdążyłam tylko wykosić trawę i wyciąć co przekwitło. Przerobiłam też kilka cukinii robiąc z nich dżem z nutą cytryny oraz zamarynowałam w zalewie musztardowej. To moje debiuty więc czas pokaże jak to wyjdzie .W ogrodzie mam mnóstwo plewienia ale dzisiaj do południa byłam w rozjazdach i do ogrodu poszłam dopiero około 15. Niestety lunęło znowu więc musiałam przerwać . Może do końca tygodnia dam radę .
Stasiu bardzo dziękuję za dobre słowa . To miłe kiedy czyta się tyle komplementów. Cola znosi niedogodności ale widzę, że już za długo to dla niej trwa. Jutro mamy kontrolę i zobaczymy co dalej bo niestety w sobotę mimo kołnierza wylizała dwa szwy . Trzeba było założyć jakiś specjalny opatrunek i może to się zagoi bez ponownego cięcia i szycia- zobaczymy co powiedzą jutro. Strasznie mi jej szkoda . Z tą pogodą to wcale nie jest tak różowo, może i ciepło jest ale codziennie kilka razy leje. Zobaczymy co przyniesie sierpień. Pozdrawiam .
White Double Delight.
Soniu oj mam ja misz- masz i zdaje się, że będzie sporo przeróbek. Czekam tylko aż będę miała gdzie przesadzać rośliny bo póki co nowa część działki stoi jak stała. Przetwory tego roku szybko zapełniają regały w spiżarni ale jestem ciekawa czy domownicy to docenią . U mnie niestety i wczoraj i dzisiaj padało . Coś nie bardzo sprzyja mi ta pogoda no ale powoli do przodu. Pozdrawiam .
Stephanie Baronin
Uwielbiam tą kompaktową jeżówkę nn .
Wiolu na szczęście sprytnie można ominąć chwasty na zdjęciach więc nic nie widać . Masz rację,o tej porze hortensje i jeżówki są najpiękniejsze. Na pewno będę powiększała ich ilość w ogrodzie bo są raczej mało wybredne i pięknie się prezentują. Pozdrawiam .
Pink Double Delight.
Butterfy Kisses jak dla mnie jest najlepszą odmianą kompaktową . Polecam .
Basiu dziękuję . Pergoli w dalszym ciągu brakuje jakiegoś kwiecistego ubranka. Róża pnąca przymarzła tego roku i jeśli nie wymyślę innej odmiany to może być kłopot. Powojniki jako tako rosną ale marzy mi się kwitnąca brama a nie jeden bok . Cola wygłaskana. Pozdrawiam .
Amarantowy floks od Moniki .
Małgosiu gdyby tak życie było bardziej przewidywalne . Lipiec jest dość mokry więc rośliny są dobrze nawodnione i trawnik nie straszy ale są też i minusy takiej pogody. Sporo róż złapało mi plamy . Nie dogodzi wszystkim . Cola jakoś sobie radzi ale już bliżej niż dalej. Faktycznie ciężko wybrać odpowiednią różę. Ja od zeszłego roku bezskutecznie szukam czegoś różowego na drewniane przejście i dalej nie wiem czym zastąpić tego pnącego Iceberg Climbinga . Na pewno musi to być róża, która przetrwa mi zimę bo nie chcę co wiosnę ciąć jej do zera . Zobaczymy co wymyślę. Tobie życzę również powodzenia w wyborze i pozdrawiam .
Kasiu dziękuję .
Aniu lipiec to piękny miesiąc o ile nie straszy wysuszonym trawnikiem. Tego roku na szczęście jest trochę deszczu więc wszystko fajnie rośnie. Są też oczywiście minusy takiej pogody ale coś za coś. Dziękuję za dobre słowa i pozdrawiam .
Dialia od babci .
Jeżówka Mini Belle z Aspiryn Rose.
Mariuszu masz rację, takie to już nasze życie . Hortensje potrzebują czasu. Uwierz mi moje sadziłam jako malutkie liliputy a już po 3 latach są wielkie . Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .